Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bierzmowanie.


amalfi

Recommended Posts

Moja córka (III klasa gimnazjum) odmówiła pójścia do bierzmowania. Powiedziała, że chce, aby ta decyzja była świadoma, a ona ma pewne wątpliwości. Powiedziałą też, że jeśli ją zmuszę kategorycznym nakazem, to pójdzie, ale tak "wewnętrznie" nie jest gotowa. Co byście zrobili? Ja uszanowałam wybór córki, ale mam jakieś takie irracjonalne poczucie klęski. Oswajam sie z sytuacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 417
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moja córka (III klasa gimnazjum) odmówiła pójścia do bierzmowania. Powiedziała, że chce, aby ta decyzja była świadoma, a ona ma pewne wątpliwości. Powiedziałą też, że jeśli ją zmuszę kategorycznym nakazem, to pójdzie, ale tak "wewnętrznie" nie jest gotowa. Co byście zrobili? Ja uszanowałam wybór córki, ale mam jakieś takie irracjonalne poczucie klęski. Oswajam sie z sytuacją.

 

Ja bym się raczej na Twoim miejscu cieszyła, bo po tym co napisałaś, widać, że wychowałaś bardzo mądre dziecko. Pewnie, że trzeba jej decyzję uszanować, wiara (jeśli ktoś wierzy) jest prywatną sprawą każdego człowieka, dziecko też jest człowiekiem i nawet rodzice, nie mogą na nią wpływać w żaden sposób, a jeśli już bardzo chcą to powinni pokazać różne opcje i dać dziecku wybór (z ateizmem włącznie). Ot, moja opinia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinie. Moje poczucie klęski wynika z tego, że zawalił się jakiś "naturalny" plan. Trzeba było sie zatrzymać i skręcić w inną drogę. Tak szczerze powiem, że ją podziwiam za własne zdanie i że miała odwagę się określić. Na początku myślałam, że decyzja jest spowodowana tym szaleństwem bierzmowaniowym ze zbieraniem kartek po mszy i takimi różnymi rzeczami. Ale jednak nie.

 

Córka koleżanki opowiadała, że dzieci sprzedają te kartki, chodzą do kościoła w celu zarobkowania na kartkach. To jakieś chore wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej w wieku Twej córy , wypłoszył mnie z kościoła ksiądz podczas

spowiedzi. Przysłowiowa kropla przepełniająca szalę. Wiem coś o takich

"klimatach". Do dziś nie wróciłem , choć nie błąkałem się długo. Zacząłem

ogarniać to chyba szerzej , właśnie dzięki tamtemu klesze. Nie umiem

dziś jasno powiedzieć co straciłem , a co zyskałem , ale radzę sobie nieźle.

Żona i dzieciaki praktykują .Mam niezły kontakt z Proboszczem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś katechetka powiedziała że nie da mi bierzmowania ,( tak jak by to ona miała mi je dać ) za mój pyskaty język , fakt zadawałem jej czasem bobu na temat wiary i ogólnie , tak mnie tym wku........ła że przy całej klasie powiedzialem jej gdzie mam ją i JEJ bierzmowanie , wywalila mnie z klasy i bierzmowania nie dostałem bo i już nie chciałem , trochę póżniej Kazik śpiewał - nie jeden z nas traci czas na chodzenie po kościołach , klamstwa o aniołach . Życie i ten utwór zweryfikowało mój pogląd na temat wiary , kościoła , i istnienia Boga , wtedy byłem młodym gniewnym teraz tylko starym i wkur.........ionym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś katechetka powiedziała że nie da mi bierzmowania ,( tak jak by to ona miała mi je dać ) za mój pyskaty język , fakt zadawałem jej czasem bobu na temat wiary i ogólnie , tak mnie tym wku........ła że przy całej klasie powiedzialem jej gdzie mam ją i JEJ bierzmowanie , wywalila mnie z klasy i bierzmowania nie dostałem bo i już nie chciałem , trochę póżniej Kazik śpiewał - nie jeden z nas traci czas na chodzenie po kościołach , klamstwa o aniołach . Życie i ten utwór zweryfikowało mój pogląd na temat wiary , kościoła , i istnienia Boga , wtedy byłem młodym gniewnym teraz tylko starym i wkur.........ionym

 

 

A może Ci tego Boga brakuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas wielu młodych się wycofuje - przygotowanie do bierzmowania to maraton zbierania pieczątek, obowiązkowe latanie na nabożeństwa w celu zebrania zaświadczenia, ogólnie próba "przeczołgania" niepokornych. Często wycofują się ci, którym jakoś zależy, a zostają koniunkturaliści, którzy nie chcą mieć później problemów ze ślubem kościelnym i odwalają temat na zasadzie paskudnej, ale koniecznej pańszczyzny. Sporo z nich kończy wizyty w kościele właśnie po "zaliczeniu" bierzmowania.

Na razie znam temat z opowieści, ale jeśli rzeczywiście w taki sposób to wygląda - jako nastolatka sama bym stanęła okoniem i demonstracyjnie powiedziała NIE. I to nie kwestia utraty wiary czy podobnych klimatów, ale zderzenia z instytucją i procedurą pod hasłem "sakrament dojrzałości".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas wielu młodych się wycofuje - przygotowanie do bierzmowania to maraton zbierania pieczątek, obowiązkowe latanie na nabożeństwa w celu zebrania zaświadczenia, ogólnie próba "przeczołgania" niepokornych. Często wycofują się ci, którym jakoś zależy, a zostają koniunkturaliści, którzy nie chcą mieć później problemów ze ślubem kościelnym i odwalają temat na zasadzie paskudnej, ale koniecznej pańszczyzny. Sporo z nich kończy wizyty w kościele właśnie po "zaliczeniu" bierzmowania.

 

typowy przykład wypaczenia wiary. czy trzeba więcej komentarzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę przerabiać temat za rok. Biedne moje dziecko - kościł mamy daleko, jak będę musiała ją wozić na nabożeństwa to raczej nie dostanie bierzmowania ... zmojej winy. Zawracanie głowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro bierzmuje się koleżanka mojej córki. Cały październik musiała być codziennie w kościele. Powiedziała coś takiego (mieszka przy kościele): idzie sie na początek mszy i zostawia indeks. Ni i jest godzina wolna na łażenie po sklepach, a pod koniec sie idzie i odbiera indeks.

 

Kolega z klasy zadał jakieś kłopotliwe pytanie i został wywalony i niedopuszvczony do bierzmowania. Czyli moja nie będzie chyba jedyną niebierzmowaną. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę przerabiać temat za rok. Biedne moje dziecko - kościł mamy daleko, jak będę musiała ją wozić na nabożeństwa to raczej nie dostanie bierzmowania ... zmojej winy. Zawracanie głowy.

 

EZS dowiedz się dokładnie, bo na przykład w moim kościele przygotowania zaczęły się w II klasie. W niektórych mniej licznych parafiach ta uroczystość jest co dwa lata, więc idą dwie klasy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...