Elfir 18.11.2011 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 A ja cenię po prostu porządnych ludzi Z tym , że słowo "porządny" tez odzwierciedla światopogląd, więc nie zawsze używane jest obiektywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 18.11.2011 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Amalfi - chciałabym by było obiektywne, ale nie do końca takie może być. Pisałam o tym już wcześniej - rodzice wychowując dziecko wpajają własne zasady moralne. Nawet, jeśli nie są one stricte religijne, nie da się ukryć że niekiedy mają tam źródło. Dlatego, mimo próby zachowania obiektywizmu, będę w głębi ducha czuła wyższość kultury zachodniej nad arabską, mimo, że doskonale zdaję sobie sprawę, że zasady islamu nie zostały spisane "na złość" kobietom, ale dla ich ochrony. Zgoda. Ale ludzi bez kulturowego bagażu zwyczajnie nie ma, więc zawsze jest jakieś przechylenie. Co do wychowania, to powiem Wam, że ja nigdy bym się nie odważyła odmówić pójścia do bierzmowania. W moim ówczesnym środowisku by to absolutnie nie przeszło. Dlatego bardzo się pilnowałam jako matka, aby nie przekazać tego, co mnie tak kiedyś męczyło córce. Do dziś pamiętam hasła, które słyszałam z ambony: kogo Pan Bóg kocha, temu krzyże daje, Bóg widzi grzeszników i kiedyś im za to zapłaci....itp. Pamiętam, że jako dziecko nie mogłam pojąć, jak to się ma do wizerunku Boga jako dobrego ojca, czy jako wielkiej miłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 18.11.2011 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Całkowicie się z tobą zgadzam pod tym względem - jest ważne czy przywódca religijnym jest dogmatyk czy osoba elastyczna. Ale z drugiej strony jest dla mnie kompletnie nieważna struktura organizacyjna KK. Nie ma znaczenia czy osoba, która próbuje rządzić nazwiemy "biskup" czy "kardynał". Czy jest wybierany przez kilku uprzywilejowanych na swoje stanowisko czy w wyborach demokratycznych przez wszystkich wyznawców. To po prostu wewnętrzna sprawa kościoła. Na tym poziomie jednomyślności dalszą dyskusję uważam za pozbawioną sensu To o zainteresowaniu nie katolików władzami i strukturą władzy w KK. Co do innych aspektów tego wątku, trochę nie nadążam, aby być na bieżąco. Czy to Ty pisałaś, że jesteś ogrodnikiem? Pracujesz w ogrodach watykańskich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 18.11.2011 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 wydaje mi się, że prawa zawarte w starym testamencie zostały uchylone w nowym testamencie, Jesteś tego pewna? Bo Nowy Testament nie jest tego pewien. Jezus powiedział wprost: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego." Inny fragment: MT 22:34-40 Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał , wystawiając Go na próbę: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: - Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. - To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: - Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. - Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy. W Piśmie Świętym znajdziemy jeszcze kilka innych fragmentów będących w sprzeczności lub pozornej sprzeczności. Nie jestem oblatany w nim, zatem trudno mi rzucać cytatami, zostały mi w głowie raczej jakieś idee, ale jak trzeba, to poszukam jeszcze konkretnych przykładów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.11.2011 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 m.k.k. - pisałam o tym wcześniej. Pomyliłam tylko miejsce nauczania (wydawało mi się, że to było podczas kazania na górze - memoria fragilis est).Dlatego napisałam, że autorzy Nowego Testamentu sami nie są pewni jakie obowiązuje Prawo aktualnie.A skąd dopiero ma wiedzieć biedny dogmatyk, który chciałby się oprzeć dosłownie na Biblii? Dlatego na Biblii nie da się oprzeć w sensie dosłownym. Zawsze trzeba wybrać jakąś interpretację. Dlatego potępianie KK za "odstępstwa" czy opieranie się na swojej własnej tradycji nauczania tzw. Doktorów Kościoła jest niesprawiedliwe. Z innej strony:Ja nie potępiam teoretycznego katolika, za to, że słabo zna Biblię. Do wyznawania katolicyzmu nie jest to potrzebne, starczy znajomość podstawowych nauk i biblijnych historii. W momencie, kiedy jego potrzeba wiary jest zapewniona, nie czuje on skłonności do drążenia tematu. Dlatego bardziej zdumiewa mnie fakt, że katolik nie zna Katechizmu, bo to Katechizm w katolicyzmie jest główną wykładnią religijną a nie Biblia. Natomiast katolik, którego potrzeba wiary została zachwiana z różnych przyczyn, sięga do Biblii i marzy o "powrocie do źródeł".Niestety, niekiedy okazuje się, że dla niego to "źródło" to tylko grząskie bagno, więc porzuca chrześcijaństwo.Ale czasem okazuje się, że interpretuje Biblię pozytywnie i staje się dogmatykiem lub protestantem. Rozmawiałam kiedyś z ŚJ o ich poglądach na krew. W ST wyraźnie jest napisane, że krwi zwierząt nie wolno spożywać. Dlatego ja zapytałam, czy przestrzegają innych praw ze ST (jedzenie czystych zwierząt, składanie ofiar)Odpowiedzieli, że to ich nie dotyczy, bo prawa zostały zesłane tylko narodowi wybranemu. Dlaczego ze wszystkich kontrowersyjnych zasad pierwotnego judaizmu zachowali zakaz jadania krwi pozostało dla mnie nadal zagadką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 18.11.2011 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Ho , ho , ho ... chwila nieuwagi a żółwiki myk myk...Aleśta się rozkręcili Elfir już do mitologii sięga , czyli wkrótce pojawi się wątek który mi najbardziej przypadł do gustu . Biblia jako (bardzo) "STARA BAŚŃ" . To interpretacja , która zakłada ewolucję prawd , które człowiek zaczął zauważać w chwili schodzenia z drzewa. Wiem ,że to trochę za wcześnie, ale od czegoś trzeba zacząć. Prawdy ewoluowały dość burzliwie i z rożnym skutkiem , do chwili ich spisania. Tu pojawiła się trudność w dalszym manipulowaniu przy prawdach , bo a nuż kopia jakaś i kombinator zdemaskowany . Ktoś spisał pierwszy , ktoś przepisując upiększył , coś się spaliło , coś ktoś spalił specjalnie.... Wygładzano , wprowadzano poprawki , powiększano zasięg terytorialny. Z czasem wersje traciły ze sobą kontakt (bo się za łby akurat wzięli...) i ewolucja szła w myśl zasady "każden sobie rzepkę skrobie". Wybaczcie ten nieco frywolny ton wypowiedzi ,ale jeśli jest tak jak piszę , nie widzę powodu do smutku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 18.11.2011 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 jest jeden smutek. skoro to baśń to nie doświadczysz kolego życia wiecznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 18.11.2011 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 jest jeden smutek. skoro to baśń to nie doświadczysz kolego życia wiecznego Dla porządnego człowieka , to bez znaczenia . Żyjąc w cnocie nie będzie się bardziej lub mniej starać , bo doczytał coś w księgach lub nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 18.11.2011 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 jak bez znaczenia - a co z tym porządnym człowiekiem się stanie jak już żyć przestanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 18.11.2011 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 jak bez znaczenia - a co z tym porządnym człowiekiem się stanie jak już żyć przestanie ? Jak wierzy to pójdzie do nieba . Jak nie , będzie się musiał oddać do dyspozycji wszechmogącego:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 18.11.2011 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Skoro o niebie , mały przerywnik , bo mi dziś wesoło. Sorki jeśli z brodą. Puka diabeł do bram Nieba . Piter mu otwiera . "Gramy meczyk?"- pyta Diabeł . "Phii , wszyscy najlepsi zawodnicy siedzą u mnie. Nie macie szans" -to Piotr. "A gdzie siedzą sędziowie" ? Pyta Diabeł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 19.11.2011 17:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Coś sie jednak zmienia.... http://i42.tinypic.com/21ajybt.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.11.2011 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2011 te teksty to dowód, że celibat nie służy inteligencji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 03.12.2011 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Ja do dyskusji, czy Bog jest dobry, czy sly wtracac sie za bardzo nie bede, ale tak mi sie jakos skojarzyl fragment powiesci "Na wschod od Edenu" Johna Steinbecka, gdy trojka bohaterow analizuje fragment Biblii - fragment o Kainie i Ablu, gdzie kluczowe jest slowo "timszel" i pojawiaja sie 3 interpretacje tego, czy czlowiek ma wplyw i wybor, czy grzeszy czy nie - polecam, przeczytajcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 01.01.2012 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Na Nowy Rok: Na samym końcu osiedla w niedużej dolince stoją 3 domy. Jeden z nich należy do mnie, pozostałe do rodziny Ewangelickiej i jakiegoś Świadka Jehowy. Nasze trzy rodziny nie są zbyt zamożne i kiedy parę miesięcy temu wylała pobliska rzeczka nikogo z nas nie stać było na remont. Mieszkańcy każdego z domów, łącznie ze mną, przenieśli się na wyższe piętra. Po tygodniu w domu Świadka pojawiło się bardzo dużo ludzi w ubraniach roboczych. Parę dni później to samo zaczęło się u Ewangelików. Poszedłem z żoną do każdego z nich zapytać skąd wzięli pieniądze na odbudowę. Okazało się, że to ich współwyznawcy zrobili składkę i zaczęli im pomagać. Poszedłem więc do księdza z prośbą o pomoc. Dał mi obrazek z Marią i powiedział, że będzie się modlił za to żebyśmy szybko wyremontowali nasz dom. YAFUD Źródło: http://www.yafud.pl/najnowsze/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.03.2012 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Następny pomysł, aby ludzie rezygnowali z sakramentu. http://fakty.interia.pl/religia/news/narzeczeni-poczekaja-na-slub,1768822 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 07.03.2012 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Następny pomysł, aby ludzie rezygnowali z sakramentu. E tam, nie ze wszystkich! Ten jest niezły... http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/d/l/Prawoslawne_Swieto_5611999.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 07.03.2012 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Ks. Aleksander Sobczak z Sądu Metropolitalnego w Gnieźnie uważa, że dłuższy okres przygotowań nie spowoduje spadku liczby ślubów kościelnych. za przytoczonym przez amalfi tekstem. Pewno, że nie. Za to zwiększy się ilość dzieci przedmałżeńskich. Te trzy miechy dawały gwarancję, że mniej dociekliwi brzucha nie zobaczą przed ołtarzem. Teraz nie ma takiej opcji! K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 07.03.2012 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Pewno, że nie. Za to zwiększy się ilość dzieci przedmałżeńskich. Te trzy miechy dawały gwarancję, że mniej dociekliwi brzucha nie zobaczą przed ołtarzem. Teraz nie ma takiej opcji! K. i to jest akurat w tym wszystkim najlepsze, bo brzuch to najdurniejszy z powodów do zawierania związku małżeńskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.03.2012 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Abstrachując, czy brzuch to dobry powód, to moim zdaniem jednak zmniejszy sie ilość ślubów kościelnych, bo wiele ludzi jak przetrzyma ciążę bez ślubu, to nawet jak zostanie ze sobą, to po urodzeniu dziecka będzie miało na głowie inne sprawy niż przygotowania do ślubu. A sporo związków sie rozpadnie, bo jednak ślub w jakimś stopniu spaja i decyzję o rozstaniu podejmuje się mniej spontanicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.