Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bierzmowanie.


amalfi

Recommended Posts

No nie, teraz to już się czepiasz z góry.

Przykre jest tylko to, że możesz mieć rację.

Wśród duchownych można spotkać fajnych, inteligentnych ludzi. Owszem, są skrzywieni, raczej nie rozpoczną nabożeństwa występem młodych zakonnic tańczących kankana, ale mogą mieć zdrowe podejście do rzeczywistości i naprawdę fajne pomysły. Problemem jest raczej to, że ich decydenci są wiekowi i raczej konserwatywni.

Warszawa, msza święta niedzielna, "dla dzieci". Skończyła się. "Teraz wszystkie dzieci zapraszamy na bitwę na śnieżki". Dwóch czy trzech kleryków bawi się z dzieciakami, a ksiądz odprawiający mszę i drugi (może spowiadał ?) stoją przed wejściem do kościoła i chętnie porozmawiają z każdym, kto ma na to ochotę. Około 50 parafian się zatrzyma, spędzi tam dodatkowe pół godzinki, część zajrzy do przykościelnej kawiarenki. To jest PR, tyle że na poziomie parafii a nie diecezji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 417
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kto to pani Ewa ?

 

a odnośnie komentarzy do audycji proponuję przeczytać Crimen sollicitationis - oryginał i tłumaczenie dostępne w sieci, a na deser wiele artykułów dotyczących między innymi kastracji gejów w katolickich placówkach w Szwecji.

 

hipokryzja ,której ja nie ogarniam w żaden sposób

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja córka (III klasa gimnazjum) odmówiła pójścia do bierzmowania. Powiedziała, że chce, aby ta decyzja była świadoma, a ona ma pewne wątpliwości. Powiedziałą też, że jeśli ją zmuszę kategorycznym nakazem, to pójdzie, ale tak "wewnętrznie" nie jest gotowa. Co byście zrobili? Ja uszanowałam wybór córki, ale mam jakieś takie irracjonalne poczucie klęski. Oswajam sie z sytuacją.

 

 

Sama nie poszlam do bierzmowania z rowiesnikami, zrobilam to kilka lat pozniej i wcale nie uwazam tego za blad. Gratuluje corki, mysle ze jest madra dziewczyna, wiele osob w tym wieku idzie do bierzmowania tylko zeby "miec to z glowy" a wcale nie rozumiejac jego sensu i celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nie poszlam do bierzmowania z rowiesnikami, zrobilam to kilka lat pozniej i wcale nie uwazam tego za blad. Gratuluje corki, mysle ze jest madra dziewczyna, wiele osob w tym wieku idzie do bierzmowania tylko zeby "miec to z glowy" a wcale nie rozumiejac jego sensu i celu.

 

Dzięki. :) Teraz, z perspektywy czasu to też tak myślę. Na początku to było zaskoczenie.

 

 

A wiecie, co było najgorsze? Poinformowanie babci, która sie dopytywała kiedy to bierzmowanie. :D ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
trochę prostackie...

 

Prostackie to jest popijanie śledzia winem.

Zadania ciekawe, wymagające odrobinę inteligencji ale nie trudne do rozwiązania.

Dziwi tylko zadanie dodatkowe w przeciwieństwie do pozostałych , bo akurat jedyne z termodynamiki i za mało danych.

Chyba ,że egzaminujący dopuszcza przyjęcie własnych założeń.

Podobne do anegdotycznego zadania Schlambaugha, "Wyjaśnij czy piekło jest egzo- czy endotermiczne?"

Polecam!

 

Żeby być jednak w temacie bierzmowania proponuje dodać zadanie następujące:

Ile piasku należy wsypać do krzyżma aby sakrament bierzmowania przyjął formę na tyle bolesną, żeby bierzmowany wolał zdecydować się na judaistyczną bar micwę, przy założeniu, że biskup ma dosyć ciężką ręką a wytrzymałość skóry jest porównywalna z samozerwalnością papieru o gramaturze 80g/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
"Dosyć ciężką rękę" to zbyt ogólnie powiedziane, by rozwiązać zadanie.

Wydaje Ci się tylko, że "zbyt ogólnie". Pomyśleć trzeba trochę.

To akurat układ równań tożsamościowych, trochę więcej niż gimnazjum.Siła proboszcza jest nam do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
...no i dupa... nikt nie zdał...bierzmowania tez nie będzie...

Ano dupa! Łatwiej jednak zdać trudny egzamin do bierzmowania niż proste zadanie z dynamiki.

Mój Październik też oświadczył na jesieni, że latoś nie idzie się bierzmować.

Co by jednak nie powiedzieć, KK z odnawianiem obrządków prowadzi znakomitą strategię marketingową.

Indeksy,egzaminy, obowiązkowe udziały plus różne gadżety, to nie tylko niezły interes - w dodatku nieopodatkowany, jak na związek wyznaniowy czy religię w Polszcze przystało.

Nie wiem jak jest w innych szkołach, ale u nas poziom skretynienia katechetów sięga samych niebios.

Osobiście uważam , że to dobrze kiedy KK robi wiernym co rusz egzaminy na katolika.

Bycie katolikiem nie powinno być prostsze, niż bycie choćby takim islamistą. Niewielu już chce umierać "za wiarę ojców" a i taca jakby ciszej dźwięczała, i to nie za sprawą większej ilości banknotów.

Żeby tak jeszcze robili egzaminy proboszczom i tym , którzy już niemal ogniem i mieczem, gotowi są oceniać i nawracać pogan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Młoda ostatnio miała za zadanie narysowac księdza (III klasa gimnazjum). Sytuacja, w jakiej sie ten ksiądz znajduje do dowolnego wyboru. Narysowała księdza leżącego na łące, obok motyle i kicajce zajączki i świecące słonko. Powiedziała pani, że to sielankowe otoczenie ma symbolizować łaski, jakie ksiądz otrzymuje w zamian za swą służbę. Mnie powiedziała, że jak infantylne zadanie, to i infantylna realizacja. Nie trudno sie domyślić, że dostała gałę. Praca do ponownego zaliczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Narysowała księdza leżącego na łące, obok motyle i kicajce zajączki i świecące słonko. Powiedziała pani, że to sielankowe otoczenie ma symbolizować łaski, jakie ksiądz otrzymuje w zamian za swą służbę... dostała gałę.

No proszę!

Nawet pani katechetka uznała, że to stan zupełnie nierealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano dupa! Łatwiej jednak zdać trudny egzamin do bierzmowania niż proste zadanie z dynamiki.

Mój Październik też oświadczył na jesieni, że latoś nie idzie się bierzmować.

Co by jednak nie powiedzieć, KK z odnawianiem obrządków prowadzi znakomitą strategię marketingową.

Indeksy,egzaminy, obowiązkowe udziały plus różne gadżety, to nie tylko niezły interes - w dodatku nieopodatkowany, jak na związek wyznaniowy czy religię w Polszcze przystało.

Nie wiem jak jest w innych szkołach, ale u nas poziom skretynienia katechetów sięga samych niebios.

Osobiście uważam , że to dobrze kiedy KK robi wiernym co rusz egzaminy na katolika.

Bycie katolikiem nie powinno być prostsze, niż bycie choćby takim islamistą. Niewielu już chce umierać "za wiarę ojców" a i taca jakby ciszej dźwięczała, i to nie za sprawą większej ilości banknotów.

Żeby tak jeszcze robili egzaminy proboszczom i tym , którzy już niemal ogniem i mieczem, gotowi są oceniać i nawracać pogan.

 

 

...dobry tekst...puenta najlepsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Młoda ostatnio miała za zadanie narysowac księdza (III klasa gimnazjum). Sytuacja, w jakiej sie ten ksiądz znajduje do dowolnego wyboru. Narysowała księdza leżącego na łące, obok motyle i kicajce zajączki i świecące słonko. Powiedziała pani, że to sielankowe otoczenie ma symbolizować łaski, jakie ksiądz otrzymuje w zamian za swą służbę. Mnie powiedziała, że jak infantylne zadanie, to i infantylna realizacja. Nie trudno sie domyślić, że dostała gałę. Praca do ponownego zaliczenia.

 

mądrala ta Twoja młoda...tak "czymać"...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...