Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bierzmowanie.


amalfi

Recommended Posts

więc jakie wnioski można wysunąć? czekam na odp.

 

To, ze logika nie służy religiom. Religia (wiara) z definicji jest nielogiczna, bo każe oddawać cześć istocie, której fizycznie nie jest się w stanie doświadczyć, zbadać, zmierzyć, obejrzeć. Pomijam nielogiczności w samych mitologiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 417
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ładnie zawoalowałaś, rozumiem jednak, że nie chciałaś napisać wprost iż to się kupy i d... nie trzyma. oczywiście można ominąć nielogiczności w mitach, jednak czym wytłumaczyć nielogiczności samych obrzędów? mam na myśli oczywiście kk.

kiedyś myślałem, że kk za podstawę swojej działalności, obrządków i co tam jeszcze bierze biblię. BZDURA!. to jak ci panowie wypaczyli pismo święte woła o pomstę do nieba. jeśli bóg istnieje to będą się oni smażyć w kotłach :). powiem tak... zadając jedno pytanie dziennie dotyczące przeinaczenia biblii przez księży brakło by mi chyba roku.

ale w całym tym kołowrotku uderza jedna kwestia. że wierni wszystko bezwiednie przyjmują bez szemrania, w pokłonie "całując pierścienie na rączkach". i tu niestety koleżanko elfir jesteśmy zgodni... logika nie sprzyja religiom. patrząc na te pokorne masy, uczestniczące w mszach, nawet nie starające się zrozumieć sensu danego obrządku może ogarnąć smutek i rezygnacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat był o bierzmowaniu. ot, po prostu "między nami katolikami" narzekanie na system.

A ile wzbudza kontrowersji, jak łatwo zszedł na wiarę / niewiarę ;)

Prawdziwy niewierzący tu nie przyjdzie, jego to NIE OBCHODZI, tak ja mnie nie interesują problemy kadrowe cukierni za płotem. Łatwo z niewiary zrobić religię, oj łatwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można mieć pretensje do mas , że nie rozumne ?

Ja uważam ,że kościół trzyma te masy w kupie i w jakiś

tam ryzach. Jakby wszyscy zaczęli tak kombinować jak my,

to mogłoby się zrobić dziwnie . 3 % wie o co chodzi ,

10 % myśli ( że wie :D) , resztę ludzkości trzeba przez

życie jakoś przepchnąć ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Savage - temat nie jest o religii tylko o bierzmowaniu. A ja nie mam zamiaru obrażać przekonań autorki wątku.

W każdym razie rytuały związane z danym obrządkiem religijnym są akurat najbardziej logiczne - wytłumaczalne psychologią społeczną. Każda zamknięta w jakiś sposób społeczność posiada zespół obrządków, który ma za zadanie stworzyć krąg "wtajemniczonych", obrządków które podkreślają odrębność. Niezależnie czy jest to kościół katolicki, partia polityczna czy grupa fanów zespołu piłki nożnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że temat jest o bierzmowaniu ale czyż nie po to jest forum by można wtrącić swoje trzy grosze? przecież my tu lubimy dyskutować. dział hyde park temu służy.

tak się jednak składa, że bierzmowanie to praktyka religijna, która jest dla mnie niezrozumiała i gdyby ktoś mi ją wytłumaczył będę wdzięczny.

bo jeśli chodzi o praktyki religijne w kk to powinny być one czymś uzasadnione. tak już jest niestety, że podstawą katolicyzmu powinna być biblia, a tymczasem tak nie jest. jest tylko mały % obrzędów, które można w jakiś sposób odnieść do pisma świętego i tego co się wtedy obchodziło. natomiast znakomita większość dzisiejszych praktyk to już czyste wymysły panów w czarnych i purpurowych habitach mających na celu podporządkować sobie wiernych. niestety niedopełnienie tych wymogów (wyssanych z palca... wiem co mówię) zawsze skutkuje konsekwencjami.

ilekroć zastanawiam się nad tym wszystkim lub rozmawiam ze znajomymi na te tematy nie mogę pojąć jednej rzeczy. ponad 90% ludzi deklaruje się jako wierzący: katolicy, protestanci, prawosławni i inni. i prawdą oczywistą jest, że wiara dla ludzi jest baaardzo ważna, ale ilekroć pytam się tych zagorzałych czy przeczytali biblię to trochę się krępują z odpowiedzią. na pytanie czy mają ją w domu odpowiadają "oczywiście" ale tylko nowy testament. a gdzie stary? przecież biblia i żadna księga inna jest podstawą waszej wiary. powinniście mieć ją w jednym paluszku. nawet dzieci w 1 klasie z nauczycielem czytają elementarz a wy do kościoła chodzicie tylko posłuchać jednego i tego samego w kółko. nie można by trochę poczytać tej świętej dla was księgi? jest tyle przypowieści, które są bardzo ważne, tyle faktów... niestety ksiądz wszystkiego na kazaniu nie powie - celowo.

czy zastanawiał się ktoś z was jaka jest historia choinki? na jaką okoliczność wstawia się ją do domu? to smutna historia... można poszukać i znaleźć.

czy wierzycie w zmartwychwstanie? tak? to dlaczego na każdym pogrzebie ksiądz mówi "wieczne odpoczywanie racz mu dać panie"?

czy ktoś wie dlaczego żydzi nienawidzą się z palestyńczykami? przecież to bardzo ważna sprawa dla bezpieczeństwa świata. odpowiedź znajdziecie w biblii.

czy ktoś przytoczy mi opis piekła?

setki pytań bez odpowiedzi, można tylko się zasłonić "tajemnicą wiary".

studenci na wykładach słuchają wykładowcy, w domu muszą doczytać resztę.

czasy się zmieniły, ludzie coraz mądrzejsi ale kk dalej trzyma wszystko za przysłowiowy pysk. i zamiast próbować coś oficjalnie zmienić problemy przedstawiane są po cichu, za plecami pasterzy tak jak ma to miejsce tutaj.

na koniec przeproszę was i autora postu. być może kogoś uraziłem ale moim zdaniem oprócz próby dyskusji z mojej strony nie powinniście doszukiwać się ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie martwic brakiem bierzmowania, cena czyni cuda

sorry za złosliwość, ale na własne oczy widziałam, że to prawda

 

Nie tak dawno bierzmował sie dorosły syn mojej znajomej. Procedura bardzo uproszczona. Czemu te dzieci tak tłamszą? Czy nie dociera, że takie przeczołganie to zupełnie odwrotny skutek od pożądanego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalizując ,katolicy wykazują słabą znajomość biblii . Biblią interesują się

bardziej "uciekinierzy" :D

 

Kiedyś sporo korzystałem z hoteli w Niemczech . Jakież było moje zdziwienie , gdy

w jednym z nich nie znalazłem biblii. Jedyny taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo katolicy mają nie czytać bibli a jedynie posłuchać, co na jej temat ma do powiedzenia ksądz / biskup itd.

takie jest założenie.

 

A Savage - na twoje pytania jest jedna odpowiedź - kto wierzy, nie zadaje takich pytań, bo wierzy. Jak zadaje, to wiara się chwieje a wytłumaczyć się nie da. Nie ma łaski wiary i tyle.

 

W sumie wygodne ;)

Nie to jest dla mnie problemem. Raczej to, że tak mało ludzi, którzy mówią, że wierzą, ba nawet myślą i są przekonani, że wierzą, stosuje zasady wiary wybiórczo. Bo jakby tak literalnie, to mielibyśmy kilka procent katolików. I całą masę oburzonych "jak to, ja nie jestem wierzący???" :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - idea "łaski wiary" jest zdradliwa dla każdej religii. Nie mam pojęcia, dlaczego jest promowana przez chrześcijaństwo? Ona wprost sugeruje ingerencję JHWH w wolną wolę człowieka. A "wolna wola" jest też pojęciem którym operuje chrześcijaństwo. Dlaczego tylko niektórzy doświadczają aktu "łaski wiary"?

 

W ten sposób każdy ateista na zarzut swojej niewiary może odrzec: "Bóg uczynił mnie ateistą, kim jesteś by kwestionować Jego wolę?" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie, ateista nie wierzy w Boga, więc nie zawraca sobie glowy, dlaczego jest ateistą ;) To raczej były katolik tak usiłuje samego siebie przekonać.

Co do wolnej woli to też tego nigdy nie rozumiałam a słyszałam wiele tłumaczeń... bardzo mętnych. Następny dowód, ze nie należy pytać ;)

 

Wiesz co, z tym niepytaniem to wcale nie jest takie głupie. Przecież w końcu religia to zbiór prawd, w które się wierzy. Więc nie muszą mieć nic wspólnego z logiką, rozsądkiem itd. Może być to równie dobrze słoń trzymający na trąbie dysk świata. Wiemy (widzimy) że nie ma dysku, nie ma słonia i... co z tego. Jeżeli ktoś wierzy, to nie docieka prawdy, bo nie jest ona istotna. I to jest coś w sensie łaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - z punktu widzenia ateisty taka odpowiedź byłaby oczywiście żartem wobec wierzącego. Myślę, że ateiści między sobą nie tłumaczą się ze swojej niewiary. Konfrontacja następuje głównie w rozmowie z wierzącym, najczęściej członkiem rodziny, który nie potrafi zaakceptować wyboru ateisty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dogmat , ale bardziej pobożne życzenie (bynajmniej EZS)

 

Naród ciemny , naród bardziej posłuszny , sterowalny... w naszym "klimacie"

do dziś jakże aktualne...i zamykanie ust jak się ktoś wychyli, itp. itd.

 

 

Luter w Polsce długo by nie pociągnął ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...