Kochany Premier podniósł nam wiek emerytalny

[Edyta Ż]

Pepeg z Gumy

Dobrze prawisz...

Ja się ostatnio obraziłam i nie głosowałam,ale też mam kaca moralnego.

Tak źle i tak nie dobrze.

[jola_krzysiek]

Dziś Duda (szef NSZZ"S") powiedział, że jeśli rząd nie zrezygnuje z granicy 67, to na 99% związkowcy wyjdą na ulicę. Wszystko OK, mają do tego prawo, tylko że Duda dodał: odpowiedzialność za to co stanie się na ulicach poniesie rząd! To jakieś kuriozum. W tym wszystkim żałosne jest to, że nikt nie widzi innych koniecznych aspektów reformy tylko 67. Za niedługo liczba ta stanie się tak samo popularna jak, za przeproszeniem 69!

K.

[compi]

A to terroryści/szantażyści! Ja obawiam się, że ilość protestów na Euro przekroczy ilość spotkań piłkarskich. Wszyscy się szykują na blokady stadionów : )

[ziaba]

Podniecacie się czymś, co być może kiedyś będzie. Przyjdzie inna opcja polityczna, inne oszołomy zasiądą przy korytku, zarządzą na ten przykład nakaz pomnażania się po 65 rż i co ?

A potem nastąpi inna grupa i zniesie ZUS, a potem inna.. a potem nikt nie przyjdzie bo nie będzie miał skąd.

[compi]

......

A potem nastąpi inna grupa i zniesie ZUS, a potem inna.. ....

 

Kiedy, kiedy!!!

[jola_krzysiek]

No i okazało się, że 67 to za mało! Reforma oparta została o symulację wykonaną w 2008 roku. Zakładała ona spadek populacji Polaków za kilkanaście lat do poziomu, który osiągnęliśmy już w roku ubiegłym! Wobec powyższego, by ratować ZUS musimy pracować mniej więcej do....... 75? Ja proponuję znieść parawo do emerytury przed pierwszą setką.

K.

[magdyla]

Wszystko niestety zmierza do tego,aby wykończyć ludzi.Już teraz jest masę biedy,bo ludzie nie mają pracy,a Rząd chce aby pracowano dłużej,przy tym, zamykając stanowiska pracy,nie otwierając nowych.

[jola_krzysiek]

Rząd chce aby pracowano dłużej,przy tym, zamykając stanowiska pracy,nie otwierając nowych.

Z całym szacunkiem: nie jest rolą rządu zamykać czy otwierać. Rząd ma wypracować, a parlament ustanowić takie prawo, aby można było łatwiej prowadzić biznes. Podobno koniunktura w naszej gospodarce jest wielce pozytywna - więc dlaczego wzrasta bezrobocie? Bo na bezrobocie (mentalne) wybrał się rząd wraz z posłami. Nie robią zupełnie nic aby stworzyć warunki dla pracy w Polsce. Nie mają na to żadnego pomysła, jak mawiał Ferdek! Czy tak trudno zrozumieć, że wydłużenie wieku aktywności zawodowej nie jest panaceum na wszelkie zło? Dlaczego nie likwiduje się tego nieszczęsnego KRUSu? Pawlak nie pozwoli. Dojdzie do kompromisu: ludowcy zgodzą się na 67 lat pod warunkiem, że Tusk odwali się od KRUS.

K.

[ludwik_13]

Ja tylko czuję, że moją umowę rząd złamał a tę z mundurowymi wyżej sobie ceni i uważa, że praw nabytych nie wolno odbierać. Moje zostały odebrane, liczyłam na to, że w wieku 55 lat przejdę na wcześniejszą emeryturę (jak moja Mama i Teściowa) i będę bawić wnuki i hodować kwiatki na działce. Wyszło na to, że nie będę. Na dodatek mój kapitał początkowy okazał się mizerny, bo najpierw chciało mi się studiować a potem rodzić dzieci. Więc z tego punktu widzenia patrząc, to nawet dobrze, że będę zmuszona dłużej pracować, bo może nie zdechnę z głodu na emeryturze. Byleby była praca i siły do jej wykonywania. Z drugiej strony - dzieci odchowane, wnuków póki co nie ma ( a jak będą to w końcu mają przecież rodziców), coś w życiu trzeba robić, żeby nie zwariować. Lubię swoją pracę, ale ciągle myślę o tym, co chciałabym robić innego, bo po 7 latach w jednym miejscu robi się nudno.

[gumis107]

Pozwole sobie uscislic i napisac pewne rzeczy ,bo jak widac wiekszosc ludzi nie ma pojecia o ekonomi.W 1990rok Polska weszla nie dosc ,ze z duzymi dlugami to do tego bez zadnych skladek emerytalnych, bo komunisci ich nie odkladali.W tej sytuacji z bierzacych wplywow do ZUSu byly wyplacane emerytury i renty ,zas niedobory finasowal budzet panstwa.W tym kontekcie "obrona" przez Lesia Millera przyszlych emerytow przed wydluzaniem czasu pracy jest krancowa hipokryzja ,bo przeciez min KOMUNISCI DOPROWADZILI DO TEJ SYTUACJI!!! Oczywiscie winne sa praktycznie wszystkie rzady po 1990 roku,gdyz przed wyborami staraly sie "zmniejszyc" bezrobocie ,bo ladnie to wyglada w ulotkach wyborczych.Najprostsza metoda bylo wysylanie ludzi na wczesniejsze emerytury ,renty,renty struktualne ,zasilki emerytalne itp .W chwili obecnej Polska najwiekszy %PKB na swiecie przeznacza na szeroko rozumiana pomoc spoleczna, mamy 3 razy wiecej rencistow niz Niemcy ,najmlodszych emerytow (srednia emeryta w PL to 58 lat, gdy np; w Niemczech to 68lat),jedne z najwyzszych w stosunku do pensji emerytury.Do tego ta chora sytuacja trwa w najlepsze ,wlasnie ktos ze znajomych w eiku 55 lat przechodzi na zasilek przedemerytalny ,a to powoduje ,iz w wieku 50+ mamy jeden z najwyzszych w cywilizonym swiecie odsetek osob niepracujacych(pisze z pamieci ,ale cos ok 50%,dla porownania w USA w tym wieku pracuje ponad 70%).Kiedys zadalem sobie trud i policzylem ,iz tylko ok 15% Polakow(czyli ok 7mln) placi wszystkie podatki i ZUSy ,reszta to dzieci emeryci "wolnorynkowi inaczej "czyli budzetowka ,gornicy,rolnicy,kolejarze itp towarzystwo wymagajace dotowania przez zarabiajacych na zdrowych ,rynkowych zasadach i placacych pelne podatki.Tak sytuacja utrzymuje sie od 20 lat ,a ostanio w zwiazku ze zwiekszona emigracja (bo przeciez nie wyemigrowali "wolnorynkowi inaczej" ,bo po pierwsze za wiele nie umieja ,a po drugie maja tu stala pensje nieadekwatna do kwalifikacji i umiejetnosci) sytuacja ulegla pogorszeniu .System ZUSowski trzeszczy w posadach i wymaga coraz to wiekszych pieniedzy ,bo przeciez ktos musi doplacac do jednej przecietnej emerytury gorniczej skromne 500.000zl (a gornikow emerytow sa dziesiatki tysiecy,srednia wieku gorniczego emeryta to 48 lat,srednia emerytura 3500zl),ktos musi doplacac do rolniczych rencistow strukturalnych ,ktorzy na renty przechodzili w wieku 45 lat,ktos musi wreszcie doplacac do 40 letnich emerytow z lat 90-tych(najmlodszy emeryt w Pl na 33 lata),wiec zeby system wytrzymal jeszcze z kilka lat trzeba podniesc juz dzis wiek emerytalny .Do tego zadna partia rzadzaca nie probowala zlikwidowac przywilejow emerytalnych roznych grup spolecznych ,bo spowodowaloby to zmiejszenie poparcia.Szczerze mowiac dziwi mnie troche ,ze prawie nikt tego nie kuma ,a wiekszosc sie autorytatywnie wypowiada ,ale fakt,wiekszosc ludzi zamieszkujacych ten dziwny kraj ma mniej niz mgliste pojecie o ekonomi czego najlepszym chyba dowodem bylo kupowanie nieruchomosci na gorce i branie kredytu w walucie ktora stala najnizej,a to przeciez ekonomiczny debilizm,a wiekszosc tak robila i byla z tego dumna.Poruszono tu tez temat budowania roznych dziwnych nie majacych ekonomicznego uzasadnienia zakladow przemyslowych przez Gierka .W swietle dostepnych dzis dokumentow wiadomo,iz komunisci planowali na poczatku lat 80-tych atak na Europe ,wiec dlatego Gierek i Ceauşescu brali wtedy kredyty gdzie tylko mogli i budowali rozne porobane budowle , bo i tak nie mieli ich splacac,zas pieniedze i tak byly za darmo i to ze zgnilego zachodu , no wyszlo na szczescie troche inaczej .Reasumujac nie oszukujmy sie system ZUS owski i tak pierdyknie ,podniesienie wieku do 67 lat przedluzy o kilka lat agonie , bo zeby ten system utrzymac to ludzie musiliby poracowac wiecej niz wynosi srednia zycia ,a jak wiadomo jest to niemozliwe ,albo podniesc drastycznie o 100-200% skladki na ubezpieczenie a to tez nie przejdzie ,wiec praktycznie kazdy powieniem liczyc sie z sytuacja gdy nagle w PL przestana byc wyplacane renty i emerytury.Wcale nie jestem czarnowidzem ,polecam cos poczytac o ekonomi , troche danych statystycznych ,zas szczegolnie o bombie demograficznej.Z ciekawostek gdyby Pl nie weszla w 2004 roku do Uni, to bylaby bardzo powaznie zagrozona upadkiem ekonomiczym ,warto wiec wiedziec cos wiecej o pewnych rzeczach,a nie powielac opini motlochu z ulicy , aby nie obudzic sie z reka w nocniku .Troche dziwi mnie determinacja rzadu w kwesti podniesienia wieku emerytalnego, bo przeciez traca poparcie motlochu,populistyczni lewacy wylewaja na nich tony pomyj,wiec skoro az tak sa zdeterminowaniu sytuacja w ZUSie musi byc naprawde rozpaczliwa i widocznie z prognoz wynika ,ze system moze sie sypnac w najblizszym czasie(ostanio akurat nie sledze tematu ZUSu ,bo siedze grzecznie na KRUSie i ma to gdzies,ale moze ktos z czytajacych ma jakies analizy dotyczace upadlosci ZUSu) Pzdr wszystkich Edytowane 31 Marca 2012 przez gumis107

[Lopesjus]

Wszyscy jesteśmy hipokrytami. Każdy z nas ma ciocię, wujka, znajomego na lewej rencie. A tak w ogóle nie rozumiem, dlaczego granicą wyznaczającą nabycie praw emerytalnych jest wiek a nie staż pracy (np. 40-45 lat). OBIE płcie powinny mieć do stażu zaliczone każde posiadane dziecko, kobieta np 2 lata od dziecka a mężczyzna 0,5 roku. Podobny system emerytalny (w odniesieniu do kobiet) mają Czesi. Kolejna sprawa, to dzietność. Ile macie dzieci? Podobno stopa zastępowalności to 2,1 dziecka na rodzinę. Obecna polityka prorodzinna to żart. Państwo powinno promować nie dzietność (becikowe) a zdolność rodziców do wychowania dzieci -obecna ulga w PIT-O ma sens, ale jest za mała i powinna być progresywna (za drugie dziecko 3x więcej, za trzecie np 5x więcej). Oznaczałoby to, że zwrot otrzymywaliby rodzice FAKTYCZNIE płacący składki, a nie beneficjenci ośrodków pomocy społecznej płodzący dzieci co roku...

Reasumując, nasz system emerytalny jest zwykłym złodziejstwem. W USA składka wynosi 13,2% (po połowie pracodawca i pracownik) a u nas 40%.... W Chile 10% a emerytury stanowią ok 80% wartości ostatniego wynagrodzenia (podobne to jest do naszego II filaru). Zabawne, że gdyby zrobić system na wzór czilijskiego, ZUS można by było rozwiązać... ale się rozmarzyłem. A tak, od "obalenia" komunizmu, ze 150 000 urzędników zrobiło nam się 620 000, czego w związku z usilną komputeryzacją, nie mogę zrozumieć i nie chcę zaakceptować. Popatrzcie wokół siebie, ile takich darmozjadów trzeba utrzymać, ich trzynaste i czternaste pensje, premie dla odchodzących ministrów itd, itp...

[gumis107]

dokladnie po prostu za malo ludzi EFEKTYWNIE! pracuje (ok 15% populacii) ,a wiekszosc Polakow(budzetowka rolnicy,gornicy itp) zyje z pieniedzy(do tego w wielu przypadkach zyje lepiej niz ci ktorzy na nich pracuja) wypracowanych przez mniejszosc,wiec system z zalozenia musi sie przewrocic.Pzdr

[compi]

Dodam jeszcze tylko, że swego czasu sprywatyzowano spory majątek. Gdzie poszły te pieniądze to nie wiem, chociaż pewne jest, że pewne segment rynku poszły za bezcen. I w sumie marzy mi się upadek systemu emerytalnego w Polsce. Weszłaby może na to pole UE z programem naprawczym i taką pomocą jak dla Grecji czy innych upadłych i byłoby przynajmniej normalniej.

[Gość 2mm]

gumis107 masz bardzo trafne spostrzeżenia, tylko niestety większość motłochu w tym debilnym kraju i tak tego nie zrozumie bo tu wszystko się wszystkim (no prawie wszystkim....) należy

 

 

 

Dodam jeszcze tylko, że swego czasu sprywatyzowano spory majątek. Gdzie poszły te pieniądze to nie wiem, chociaż pewne jest, że pewne segment rynku poszły za bezcen.

 

te pieniądze poszły na wynagrodzenia dla ZATRUDNIONYCH w budżetówce (celowo napisałem zatrudnionych bo w budzetówce nikt nie pracuje tylko jest zatrudniony i otrzymuje za to wynagrodzenie) i na szeroko rozumiane renty, emerytury, zasiłki, becikowe, KRUS itp. W końcu w budzetówce są ciągle podwyżki bo oni tak ciężko pracują i tak mało zarabiają, prawda?

Kolejne wybory już za 3.5 roku więc cuda wkrótce znów się zaczną.

[gumis107]

Dodam jeszcze tylko, że swego czasu sprywatyzowano spory majątek. Gdzie poszły te pieniądze to nie wiem, chociaż pewne jest, że pewne segment rynku poszły za bezcen. I w sumie marzy mi się upadek systemu emerytalnego w Polsce. Weszłaby może na to pole UE z programem naprawczym i taką pomocą jak dla Grecji czy innych upadłych i byłoby przynajmniej normalniej.

Sprzedano czesto za bezcen BO PRACOWNICY TAK CHCIELI!!! Prosty przyklad mozna bylo jakas fabryke sprzedac za rynkowe pieniadze ale zwiazki chcialy gwarancji zatrudniania ,sutych odpraw itp socjalu ,wiec sprzedano dany zaklad za 1/10 wartosci ,zas pienidze uzyskane ze sprzedazy wpakowano w socjal typu:emerytury gornicze ,doplaty do kopaln ,kolei rolnikow itp

2mm waidomo,ze wiekszosc ludzi to motloch nie rozumiejacy podstawoych pojec ekonomicznych czego dzis mamy prosty przyklad .Kazdy rzad boi sie ZORGANIZOWANYCH! i wymuszjacych przywileje grup spolecznych ,bo takie starki rolnikow ,zadymy pijanych palacych opony gornikow obniza mu slupki poparcia.Dlatego tez na gol im ustepuja i wiekszosc przecietnych podatnikow utrzymuje rozne uprziwilejowane grupy spoleczne.Przyklad :kasjerka w PKP mogaca przejesc na emeryture po 25 latach ,majaca gwarancje zatrudniania i kasjerka w markecie pozbawiona tych praw i majca parcowac do usr... smierci.Ich praca niczym sie nie rozni ,oprocz tego ,iz kasjerka z marketu ma ciezsza i duzo bardziej odpowiedzilna ,a do tego nizej oplacana praca, no tak ,ale zwiazek kasejerek marketowych nie zablokuje Warszawy w ramach protestu ,a zwiazek pracownikow PKP to zrobi.Powiedzy szczerze Polska jest ekonomicznym bankrutem i jest to spowodowane nadmiernym socjalem neiktorych grup spolecznych.Dlugi PL w przeliczeniu na mieszkanca to kilkadziesiat tys zlotych ,do tego bankrutujacy sysem uebzpieczen spoleczych wymusil akurat na tym rzadzie koniecznosc podniesienia wieku emerytalnego .Nic to w wieloletniej perpektywie nie da ,bo PL i tak zbankrutuje ,ala pozwoli to uniknac bankructwa w najblizszych latach , bo w przypadku problemow z ZUSem porzyczkodawacy zaczna sie blizej przygladac polskiej gospodarce i zadluzeniu ,a to musi doprowadzic ich do poniesienia oprocentowania pozyczek ktore kazdemu rzadowi koniecznie sa jak flacha pijakowi .Spoleczenstwo tez sie zachowuje durnie tupiac nogami i krzyczac"chcemy krocej pracowac ,wiecej zarabiac i brac wyzsze emerytury" , bo jezeli nie zreforuje sie pewnych rzeczy jak najszybciej to pewnego pieknego dizonka (na ktory czekam ,bo juz przygotowany na to jestem ) przestana byc wyplacane emerytury,renty i pensje budzetowki i dopiero wtedy sie zacznie jazda bez trzymanki.Polska juz raz zbankrutowala na poczatku lat 80-tych ,no ,ale skad matolki protestujace wespol z czlowiekiem wspolodpowiedzialnym za tamto bankructwo czyli z Lesiem Millerem maja o tym wiedziec ,skoro wiekszosc goni za kasa ,aby splacic kretynskie kredyciki brane na gorce co swiadczy najlepiej o ekonomicznym uposledzeniu tego narodu.Pzdr

[Gość 2mm]

Sprzedano czesto za bezcen BO PRACOWNICY TAK CHCIELI!!! Prosty przyklad mozna bylo jakas fabryke sprzedac za rynkowe pieniadze ale zwiazki chcialy gwarancji zatrudniania ,sutych odpraw itp socjalu ,wiec sprzedano dany zaklad za 1/10 wartosci ,zas pienidze uzyskane ze sprzedazy wpakowano w socjal typu:emerytury gornicze ,doplaty do kopaln ,kolei rolnikow itp

 

zapomiałeś dodać, że pracownicy dostawali przy okazji w ramach łapówki 15% akcji takiego przedsiębiorstwa za DARMO!!!!!!!!!!!

a z całym szacunkiem - czym się różniła np. sprzątaczka w PKN-ie, TPSA czy PKO BP od sprzątaczki np. w teatrze czy szpitalu? No po prostu ta druga miała pecha, że trafiła do teatru czy do szpitala a nie do jakiejś prywatyzowanej fabryki/banku etc.

 

pozdr.

[gumis107]

oj sorry zapomnailem o bezplatnych akcjach dla zalogi ,a to przeciez byla norma w latach 90-tych.Teraz budzetowi i wolnorynkowi beneficjenci przemian najglosniej krzycza o wyzysku i rozprzedawaniu majatku za bezcen ,a przeciez to ich dzialnie do tego doprowadzilo.To tak jak ze zwiazkami zawodowymi w koplaniach,po co one sa i to w ilosciach kilkunastu w kazdej kopalni ?Ano sa po to zeby zwiazkowcy mieli gornicze emerytury po 25 latach pierdzenia w stolek zafundowane oczywiscie przez pracujacych na wolnym rynku ,a nie przez gornikow ,sa po to aby robic walki na weglu.Wyglada to mniej wiecej tak ,zwiazki zawodowe i dyrekcja kopalani robi wszystko co moze ,aby kopalnia miala dlugi ktore i tak pokryje szary podatnik.Jak kopalnia ma dlugi to sprzedaje je zaprzyjaznionymi z dyrekcja lub zwiazkowcami firma za 1/3 1/4 wartosci ,zas firmy majac uklady z nimi placa za wegiel dlugami.Interes sie kreci zwiazkowcy zadaja wiekszych pzywilejow i wiekszych pieniedzy motywujac to ciezka praca gornika ,a jak to nie pomoze to podpalaja opony pod sejmem i jakos to durny narod kupuje ,a rzad im daje w imie spokoju ,pomio,iz do "pracy" przecietnego"gornika'(czyli tez zwiazkowca ,elektryka itp)przecietny podatnik doplaca wiecej miesiecznie niz wynosi srednia krajowa.Podobna zreszta sytuacja byla ze szpitalmi .Z jednej strony troche przeraza mnie nieuchronna perspektywa upadku ekonomicznego Polski(bo to nieuchronne ,wystarczy poczytac o zadluzeniu Polski) ,ale z drugiej strony milo bedzie popatrzac jak budzetowce ,emeryta ,gornika ,rolnika przestana wplywac pensje i bede musieli sami dzialac na wolnym rynku.Budzetowka zas trwoni dalej olbrzymie pieniedza ostanio mialem do pomocy na swojej budowie absolwenta technikum budowlanego.Koles po 5 latach nauki nie umie doslownie nic ,zero pojecia (zreszta U.P wie o tym i od razy absolwentow wysla na rozne kursy budowalne),ciekawe ile podatnika kosztuje taka 5 letnia nauka przez niedouczonych nauczycieli ktorzy zatrzymali sie w rozwoju na etapie wielkiej plyty.Pzdr

[domek to ja]

Najgorsi to "pseldokrusowcy". Prawdziwe skurwysyny, kradnacy motloch.

[compi]

Miałem również do dyspozycji na budowie absolwenta technikum o profilu budowlanym z dyplomem. Nie umiał obsługiwać wkrętarki, poziomnicy, taczka go wywracała a drabina przerażała. Mnie w tym kontekście przeraziło właśnie wspomniane marnotrawstwo w szkolnictwie bo co oni robili na praktykach to nawet już nie pytałem.

[gumis107]

psudokrusowcow jest wiekszosc,a caly KRUS to patologia ktora powinna byc dawno zlikwidowana ,srednia gospodarstwa rolnego w PL to 10hektarow ,a do utrzymania sie z roli(nie mowie tu o specjalistycznych chodowlach),potrzeba miec przecietnie ok 30h,czyli przecietny polski niby "rolnik" pracuje ok 2 miesiecy w roku(bo sa kraje gdzie przecietna wynosi ok 50h) ,a niektorych gminach to juz wogole jest przegiecie .W mojej gminie srednia "gospodarstwa" to ok 2 h ,wiekszosc pracuje za granica ,na budowach itp ,ale skladki i emerytury wyplacaja im pracujacy bez tych przywielejow.Rolnictwo polskie jest cale chore ,nie oplaca sie produkowac w wiekszosci przypadkow ,oplaca sie brac rozne doplaty dotacje i najlepiej dokupywac jak najwiecej ziemi ktorej i tak nie bedzie sie uprawiac,a tylko raz w roku kosiac ,aby uzyskac doplaty ,istny &22.Zreszta najlepszy numer zrobili rzadacy tym krajem wprowadzajac jakis czas temu tzw"renty strukturalne'dla rolnikow.Zeby ja dostac trzeba bylo spelniac nastepujace warunki:miec skonczone 45lat,srednia gospodarstwa powyzej sredniej krajowej, placic KRUS z mocy ustawy 5 lat i ziemie sprzedac ,wydzierzawic dlugoletnio lub podarowac dziecku.Nie dosc ,ze renta nie byal niska ,bo wynosila z 10 lat temu 1600-2500zl.m/c to zaden debil wprowadzajacy ja nie przewidzial ,iz rolnicy beda ziemie dzielic i przepisywac na kilkoro swoich dzieci ,bo kazde dziecko moglo sie zalapac na dotacje na tworzenie gospodarstwa rolnego.W zwiazku z tym kilka lat temu okazalo sie ,iz gospodarstw rolnych w Pl przybywa ,zamiast ubywac ,a taki mial byc cel wprowadzania rent ,no ale czego sie mozna spodziewac po budzetowych urzednikach,przeciez nie logicznego myslenia .Takim sposobem niekompetentni budzetowcy zmarnowali grube miliardy zl i oczywiscie nikt za to nie poniosl konsekwencji Ciekawosta zeby byc "rolnkiem" wystarczy miec w tym dziwnym kraju kilka arow ziemi ,nie trzeba miec hektara .Systemu w ktorej mniejszosc placaca pelne podatki i ubezpieczenia pracuje na wiekszosc nie da sie utrzymac ,zreszta dobrze polska mentalnosc obrazuje ten wierszyk

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę.

 

- „Głupia mrówka” – myślał Konik polny, który okres kanikuły spędził na tańcach i hulankach.

Kiedy nadeszły chłody, Mrówka schowała się w domu i skosztowała zapasów.

 

Drżący z zimna i głodny jak wilk Konik polny zwołał konferencję prasową, na której zadał pytanie: – Dlaczego na świecie są Mrówki z własnym domem i pełną spiżarnią, podczas gdy inni muszą cierpieć głód i nie mają dachu nad głową?!! TVN, Polsat i Telewizja Polska pokazują zdjęcia sinego z zimna Konika polnego i siedzącej przy kominku zadowolonej Mrówki.

 

Po programie Elżbiety Jaworowicz cała Polska jest wstrząśnięta tak drastycznymi nierównościami społecznymi.

 

- Jak to możliwe – pyta Monika Olejnik patrząc prosto w oczy – że w środku Europy na początku trzeciego tysiąclecia jest jeszcze tyle niesprawiedliwości?!!

 

Dlaczego Konik polny musi tak cierpieć?!! Rzecznik prasowy OFKP (Ogólnopolskie Forum Koników Polnych) występuje w głównym wydaniu Wiadomości i oskarża Mrówkę o nacjonalizm, szowinizm i konikofobię!

 

Maciej Czereśniewski wraz z nowo powstałym zespołem śpiewa protest song „Nie łatwo być konikiem”. Piosenka błyskawicznie zdobywa pierwsze miejsce na listach przebojów. Lider na krajowym rynku jednorazowych chusteczek notuje rekordowy wzrost sprzedaży. Koniki polne zapowiadają zlot gwiaździsty w Warszawie w pierwszym dniu kalendarzowej zimy.

 

Frakcja młodych koników polnych przed domem Mrówki organizuje pikietę pod hasłem „Każdy chce żyć!”.

 

Stowarzyszenie Życie i Pracowitość publikuje na stronie internetowej memoriał o większej liczbie aktów przemocy w domach, w których Mrówki mają klucze do spiżarni. Zaproszony do studia cyklicznej audycji „Co z tą polaną?” charyzmatyczny przywódca partii polnej pyta, czy nie warto sprawdzić w jaki sposób Mrówka osiągnęła tak wysoki status w kraju, w którym jest tak dużo biedy; – „Należy wprowadzić podatek, który wyrówna szanse wszystkich Mrówek i Koników” – postuluje.

 

Prezydent wraz z żoną w specjalnym oświadczeniu zapewniają obywateli, że zrobią wszystko co w ich mocy, aby przywrócić wiarę w prawo i sprawiedliwość. Następnego dnia parlament w trybie przyśpieszonym uchwala ustawę, która nakazuje wszystkim Mrówkom przekazać w formie podatku nadmiar zapasów do Centralnego Spichlerza.

 

……20 lat później…:

 

Konik polny zjada resztę zapasów Mrówki. W telewizorze, który kupił za pieniądze ze sprzedaży jedzenia widać nowego przywódcę, który rozpromieniony mówi do wiwatujących tłumów, że bezpowrotnie mijają czasy wyzysku i teraz nareszcie zapanuje prawo i sprawiedliwość.

 

Podobało się? Chcesz więcej? To włącz telewizor…

Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez gumis107