anna99 17.03.2004 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Uff. Do tej pory miałam zawsze duuuuuuuze kuchnie, gdzie niepodzielnie królował stół. Na nim przygotowywało sie posiłki i jadło. Na drewnianym stole leżał kolorowy, ładny obrus, toster (obowiazkowo!), cukiernica, serwetnik i komplet przypraw. Często też uzywałam podkładek - najczęściej korkowych.W nowym domu stół (tylko do posiłków) będzie na granicy kuchni i salonu (bliżej tego drugiego). Jak powinien wyglądać w wystroju swojsko drewniano-kaflowym? Czy obrus (jaki?), a co z "osprzętem"? Biegać z nim za każdym razem do stołu? Jesli nie obrus tylko goły stół - to jak chronić przed "zapaćkaniem"aby jednocześnie ładnie wyglądał? Stołu jeszcze nie mam, ale może o czymś trzeba pamietać przed kupnem? Poradźcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 17.03.2004 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Może pomyśl o stole pokrytym płytkami ceramicznymi - pasującymi do Twojego stylu. Sąsiad ma taki - blat z płyty OSB czy czegoś podobnego oklejony drobniutką mozaiką, jako podstawa (nogi) wykorzystał postument od starej maszyny do szycia Singer. A teściu zamówił na działkę prawie normalny stół sosnowy, tyle że blat jest pokryty płytkami z glazury - od góry wygladą to tak, że od zewnątrz jest sosnowa "rama" a w środku glazura, zlicowana z tą "ramą". Sprawdza się - prawie cały sezon działkowy stoi na zewnątrz na werandzie, drugi rok i jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 17.03.2004 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 Dzięki, ale jakoś tego nie widzę. Glazura na stołach już kiedys była modna i specjalnie mi sie nie podobała. Meble mam w odcieniu olchy, więc sosna odpada. Myslałam raczej o takim stole o dł. 120 cm z mozliwościa rozkładania - w razie imprezy. Rodzina 4-osobowa, dzieci prawie "dorosłe", więc na mniejszym stole nijak zjeść.Może ktoś ma inne doswiadczenia? Przecież stół w jadalni połączonej z salonem lub w salonie to nie rzadkość w dzisiejszych domach.Poradźcie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.03.2004 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 To jest m.in. powód, dlaczego nie chcę otwartej kuchni! Salon, to jest SALON , a nie jadalnia! Nazwałabym go raczej pokojem dziennym i wtedy stół powinien komponowac sie z reszta wystroju całości. Na stole serweta..recznie robiona (ja tak lubię)....i ładny drobiazg uzyteczny (patera z owocami np.), lub ładna kompozycja kwiatowa...cos w tym rodzaju. Do posiłków , tak myślę, należy stół nakrywać za każdym razem(obrus, podkładki, i.t.d. ) W moim salonie( kuchnia zamknieta) jemy posiłki wtedy, kiedy jestesmy wszyscy, cała rodziną, i sa to najcześciej wspólne kolacje. W kuchni mam wydzieloną jadalnię i tam jest tak swojski ..stół ze wszystkim co potrzebne i przy tym stole jemy ..." na szybko", lub kiedy wypadło jeśc samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 18.03.2004 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 Dzięki za zainteresowanie. Niestety, dom jest mały i kuchnia mała więc otwarta. Stół do kuchni nie wejdzie. Będzie stał w "ostrej granicy". Co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 18.03.2004 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 W wiekszości znanych mi domów jadalnia i stół pełnią rolę zdecydowanie dekoracyjną. I tak je chyba należy traktować. Używa sie toto kilka razy w roku, a na co dzień jada się w kuchni. Szybko, bez ceremonii, bo każdy pędzi do swoich zajęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.03.2004 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 W takiej sytuacji....ładny obrus( pod nim folia...żeby się nie zniszczył!!!) i ...nie przejmować się. Przecież DOM jest do mieszkania, a nie do patrzenia i ma być WYGODNIE!!! ..ten gość wyżej to tez ja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.03.2004 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 I jeszcze dodam to.. http://www.budinfo.pl/?area=architektura&view=tekst&topic=trendyistyle&id=161 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 18.03.2004 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 Szkło jest piękne (szczególnie to matowe). Ale to nie ten "styl". Jak pisałam u mnie olcha, kafle, trochę w swojsko-wiejskim stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 18.03.2004 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 ja proponowalabym stol traktowac, jak proponuje Gosc: "Na stole serweta..recznie robiona (ja tak lubię)....i ładny drobiazg uzyteczny (patera z owocami np.), lub ładna kompozycja kwiatowa...cos w tym rodzaju.", a sprawy praktyczne (cukiernica, toster, kolekcja dzemow czy serwety) umiescilabym na tzw. pomocniku czyli malym stoliku-barku na kolkach. Zdecydowanie, gdy laczymy kuchnie z salonem, to salon ma zapanowac w kuchni, a nie odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 18.03.2004 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2004 Dzięki - ten barek na kółkach to świetny pomysł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woprz 22.03.2004 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2004 Widziałem ostatnio super stół rozkładany. Wymiar złożonego to jakieś 130x100. Podobał mi się dla tego, że:1) 100 cm szerokości - no to już można coś na nim ustawić 2) mechanizm rozkładania jest taki, że dodatkowy blat wysuwa się z spod głównego dzięki czeku w razie potrzeby uzyskujemy stół 2X dłuższy. Przy klasycznie rozkładanych mamy max 50 zwykle 25-30% powiększenia.Duży stół to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iskra 24.03.2004 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2004 ja mam podobny problem- ale już rozwiązany, kuchnia w stylu bardzo nowoczesnym- prawie techno Na granicy salonu i kucni jest wykusz, a w nim stół, stary dębowy i bardzo duży- stół to stół- musi mieć swoją przestrzeń. Salon tez jest w stylu chłodno skandynawskim- i to bardzo dobrze wygląda- tak uważam. Oczywiście stół bez żadnych serwetek i obrusów- ma wyglądać tak jakby przechodził z pokolenia na pokolenie przez ostatnie 200 lat I wcale nie jestem za tym, zeby jadalnie dopasowywać do salonu- bo jak często się salonów uzywa ?? a miłe miejsce do jedzenia to jest to!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 24.03.2004 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2004 Iskra A czy na tym stole jecie na co dzień? Bo mnie też się tak podoba tylko jak zrobić, zeby po miesiącu nie był zniszczony (gorące talerze, keczup, masło ...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.