Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

APEL! Nie kupujcie psów pod choinkę!!!! Przyłącz się!


mu77

Recommended Posts

To fatalny pomysł. Gorączka zakupów dotyka zwierząt. NIE KUPUJCIE PSÓW POD choinkę!!!

 

http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/hobby-zwierzeta/pies-prezentem-pod-choinke-kilka-dowodow-na-ze-fatalny-pomysl,56_33996.html

 

Przyłączcie sie do akcji.

PIES TO NIE ZABAWKA!

 

 

 

Zakup psa , ta decyzja nie tylko w ŚWIĘTA powinna być przemyślana.

Mieszkam za wsią , w lesie . Kiedy moje psy zakończyły żywot ,zamierzałem

kupić dwa wilki. Zanim to nastąpiło , przygarnąłem chorą sukę ca 7-9 letnią.

Chora, krótko przed śmiercią (duża) .Ktoś tego psa "wywiózł" do lasu,

bo stał się uciążliwy. Błąkała się pół roku po okolicy, zdobywając fatalne

nawyki. Za jakiś czas , młody "rudzielec", też zwrócił moją uwagę , błąkając

się po okolicy . Ten pies na podniesioną rękę reagował ucieczką ,na

kilkanaście metrów , a kij lub miotła w ręce , powodowała jego zniknięcie

na godzinę. Domyślam się dlaczego poprzedni właściciel tłukł go co

chwila. Pies lubi gryźć co mu wpadnie w oko .Jak to młody , ale z

energią i zapałem , jakiego nie widziałem w swoim długim (ooojjj) życiu.

Załatwił mi : dwie konewki , 6 par butów , dwa węże do podlewania ,

trzy doniczki z kwiatami , włókninę którą żona okryła rośliny na zimę,

plastykowy kanister na wodę , i pewnie coś jeszcze. Ma przy tym

niezwykle sympatyczną mordę i okazuje się być niezwykle sympatycznym

psem. Po półrocznym pobycie u nas , daje się już dotknąć , a ostatnio

osiągnąłem sukces . Podchodzi do mnie , gdy trzymam w ręku kij ,

wkładam mu go do pyska i odchodzi z nim dumny . Mści się na nim

okrutnie . W zasadzie przestał już broić , ale to wynik innych moich

zabiegów . Takiego porządku na podwórku jak teraz nie miałem

ze 20 lat :D .

 

Popieram apel.

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inny apel. Jeżeli marzysz o psie, przemyśl czy jesteś w stanie przyjąć bezkrytycznie stworzenie do swojego domu. Szczenię będzie niszczyć, szczać, budzić cię w nocy, nie pozwoli na swobodne wyjazdy całą rodziną. Zje, zniszczy, pogryzie, podrapie buty, kapcie, ubrania, meble... Będzie generować wydatki: lekarz, szczepienia, karma, szkolenie itp. itd. Po kilku miesiącach z małej ślicznej kuleczki zrobi się duży (mniejszy, większy) psiak, często o niezachwycającym wyglądzie (mieszańce). Twój z trudem wybudowany dom czy wyremontowane mieszkanie zamieni się w siedlisko kurzu, sierści - zapomnij o sterylnych porządkach! Zapomnijcie drogie panie o wypielęgnowanych paznokciach, gładkich, niezadrapanych dłoniach. No i jeszcze odpowiedzialność cywilna i prawna za ewentualne szkody, pogryzienia... Czy nadal chcesz psa? Jeżeli odpowiedź brzmi tak, to kupuj go pod choinkę, na dzień dziecka, świstaka czy z jakiejkolwiek innej okazji lub bez takowej. Ale: kup go z legalnej hodowli lub zaadoptuj ze schroniska!

To tyle w temacie, pozdrawiam.

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest duża szansa, że psina przearanżuje też ogród... Większe rasy uwielbiają proponować zabawę samodzielnie wyrwanymi z korzeniami młodymi drzewkami czy kopać dziury. Jeśli siatka jest słaba, zwłaszcza samce zaczną zwiedzać okolicę na własną rękę.

Jeśli pies się nudzi, sam sobie organizuje rozrywkę. I często później właścicielowi. Zwłaszcza jak zostaje sam, MUSI się czymś zająć. Czasem szczekaniem, czasem kubłem ze śmieciami, czasem nowymi skórzanymi kozaczkami. Bywa, że kanapą czy robieniem dziury w ścianie :p. Im dłużej zostaje sam i mniej jest zmęczony na spacerze, tym bardziej się musi czymś zająć.

Jak pies linieje, właściciel też ;)

Ale to i tak najfajniejsze stworzenia pod słońcem. Ale to co napisałam powyżej, to szczera prawda. Nie każdy pies musi robić wszystko razem, ale sporej części ww repertuaru można się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup go z legalnej hodowli lub zaadoptuj ze schroniska!

Dobrze , ze po raz nty poruszasz ten temat , bo niestety zyjemy w spoleczenstwie gdzie wiekszosc ludzi mowi , ze im rodowod nie jest potrzeby , bo chca psa do kochania .

Nie wiem czy tego z rodowodem by nie kochali czy co innego maja na mysli :confused:

Mam nadzieje , ze za jakies 100 lat znikna te nietrafione prezenty ze schronisk , ze schroniska beda sluzyly psom , ktore stracily rodzine a nie tym , ktore sie rodzinie znudzily .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z moich psów był rzeczywiście niezłym ogrodnikiem.

Kiedyś rzuciłem go nadgniłą truskawką . Zjadł , a ja nie załapałem.

Załapałem rano , jak opędzlował wszystkie krzaczki :D

 

Przy innej okazji (sezon na truskawki się skończył), okazało

się że lubi marchewkę . Pewnie bym się nie zorientował, bo

wyrywał metodycznie , po kolei . Wynosił z ogródka i jadł

na uboczu . Zorientowałem się jak zostawił natki na trawniku.

 

Płot podniosłem z 1,3 m do 2 , bo ten niższy brał bez rozbiegu.

Ale raz nie zamknąłem furtki i marchewka ...gdzieś znikła.

 

Z cieczką związane są tez ciekawe historie . By nie przynudzać,

opowiem jeden przypadek . Miałem parkę więc na zmianę

zamykałem je w kojcu . Rano , samochód stojący obok

kojca , zastałem częściowo zasypany piachem (z kamieniami),

bo psina całą noc robił podkop .

 

Jak na Facebooku - LUBISZ TO ? - kupuj pieska ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek miał zdaje się zniechęcić do nieprzemyślanego kupowania zwierząt jako świątecznych prezentów, a może zniechęcić do adopcji czy kupna zwierzaka w ogóle.

 

Tak dla równowagi warto chyba wspomnieć, że psia miłość jest bezwarunkowa, że ta miłość będzie Ci okazywana na każdym kroku, że nikt nigdy nie będzie na Ciebie patrzył z taką miłością i nikt nie będzie sie tak cieszył, gdy wracasz.

 

Ale jeśli od takiej miłości ważniejsze dla Ciebie są nowe sprzety, markowe buty, wypielęgnowany ogród, elewacja czy czyste ściany i podłogi, to daj sobie spokój ze zwierzakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kundelka...Alberta.

Można było go kupić CAŁEGO za kawałek surowego kartofla!

Do dziś nie rozumiem - czemu!

Taki miał gust...

 

Nie chcę już psa...

Całe życie jakiś był.

WSZYSTKIE - z przypadku, ratowane przed "wyrzuceniem na trawnik" czy przygarnięte przybłędy...

Żyją za szybko!

Te kilkanaście lat mija jak mrugnięcie oka i człowiek zostaje a psina... odchodzi...

Trzy razy to już dość!

 

Ale pamiętam wszystkie!

Mam zdjęcia...

Mam wspomnienia, jak okazywały mi swą radość, zdziwienie, smutek czy miłość!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pamiętam wszystkie!

Mam zdjęcia...

Mam wspomnienia, jak okazywały mi swą radość, zdziwienie, smutek czy miłość!

 

Adam , psy ucza nas pozegnan , tych ostatnich .

Bardzo bolesna to nauka .

Ja wciaz nie moge pogodzic sie z pozegnaniem sprzed prawie 9 miesiecy . Okropny to bol i wciaz ogromny :cry:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był bokserek.

Chciałbym mieć pieska ale to są duże obowiązki.

Póki co, regularnie odwiedzają mnie dwa pieski z sąsiedztwa.Takie dochodzące.

Zostawiam im kostki.

Jeden kapitalnie tańczy na dwóch łapkach.

Ale to zawsze tylko zwierzę.

Gdyby krowy merdały na nasz widok ogonkiem a świnie aportowały, to może byśmy ich nie jedli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...