Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mokry sufit w piwnicy


sledzislaw

Recommended Posts

Witam,

 

Znalazłem się ostatnio między młotem a kowadłem. Otóż wynajmuję garsonierę w starej kamienicy. Mieszkam na parterze, wynajmując u jednego ze współwłaścicieli i bezpośrednio nad piwnicą drugiego. Dowiedziałem się, że sufit w piwnicy pod moją łazienką jest mokry. Wybrałem się na wizję lokalną i fatkycznie, tyle co w półmroku stwierdziłem to w obrębie moich instalacji (a przynajmniej wioskuję po układzie łazienki, że tak przebiegają) odpływowych jest pokaźna plama na suficie.

 

Po pierwsze - do piwnicy jest "wyrąbane" jedno okienko, przez które spokojnie przedostaje się temperatura zewnętrzna.

Po drugie - jak wspominałem kamienica jest stara, mieszkam na skraju oficyny, jestem docieplony z 3 stron nową izolacją a z czwartej innym mieszkaniem. Ale podłoga nie jest ocieplona jak i sufit w piwnicy.

 

Wilgoć siedzi na suficie (wg "nie-mojego" współwłaściciela) od około 2 lat (ja mieszkam od maja). Na ten moment mogłem "grzebać palcem w cegłach" - dosłownie, jak w błocie.

 

Powoli do sedna - jest bój o to, czyja to wina: czy to z mojego mieszkania leje się gdzieś woda (od dwóch lat!), czy może istnieje taka możliwość, że sufit "łyka" ciepło ode mnie i woda się skrapla w piwnicy?

 

Dodam, że sufit bardzo sprawnie przewodzi ciepło, czy jak kto woli - ziąb. Jak na początku jesieni przesunąłem łóżko (jeszcze nie grzałem w mieszkaniu) to stojąc na boso w jego miejscu było czuć bardzo silny chłód.

 

Czy ktoś potrafi postawić wstępną diagnozę?

Czy mam rozgrzebywać łazienkę i sprawdzać hydraulikę?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elka51

Diagnoza: ktoś "mundry" zrobił remont/przebudowę bez znajomości praw fizyki działających w naturze i jakiejkolwiek wiedzy budowlanej.

 

Lekarstwo: oddać temat w ręce człowieka który ma taką wiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hydroizolacji to ściany są zaizolowane... Problem leży jeśli już to w dość sporej dziurze w ścianie - okienko piwniczne przerobione na wejście... Częściowo studzienka jest przykryta stalową klapą, ale i tak jest dość spory wlot, żeby wyziębić piwnice. Z relacji "mojego" właściciela rozumiem, że problem pojawia się od dwóch lat ale jedynie jesienią i zimą. Jeśli to prawda to nie ma co się zastanawiać.

 

Rozmowa ze mną się zaczęła bo kilka dni temu bardzo się nasiliło "plamienie" na suficie i "mój" właściciel dostał o tym informację. Tylko dziwne, że ostatnio nie użytkowałem łazienki w jakikolwiek odbiegający od normy sposób a akurat wtedy było pokaźne oziębienie w Krk...

 

Tak przy okazji ja tracę na tej piwnicy bardzo dużo ciepła... Przynajmniej patrząc po ostatnim rachunku za prąd (ogrzewanie elektrycznym piecem akumulacyjnym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...