Aranżacja ogrodu

[Zielony ogród]

dzięki wielkie , ale w marketach , nawet ogrodowych tego typu drzewek nie ma

są tylko modne i ogólnie dostępne gatunki - wiadomo jakie;)

stąd moje pytanie o wyspecjalizowane miejsce

u mnie (miasto 100tys) takie drzewka są w zwykłych sklepach ogrodniczych, takich mniejszych, nie marketach i centrach. zazwyczaj są to sadzonki kopane, dostępne tylko wczesna wiosną i późną jesienią. niewielkie miasto, a takich sklepów mamy z pięć....

[SKula]

a u mnie na wsi nie ma żadnego sklepiku

dlatego myślałem o Wawce

ale, tak jak mówisz, czasu jest do jesieni sporo więc napewno coś uda się znaleźć

[Zielony ogród]

ten rysunek to duże uproszczenie. w rzeczywistości te borówy nie chcą tak rosnąc....najlepiej daj wyraźne zdjęcie konkretnego przypadku.

tu jest dobry obrazek:

 

http://borowka.pl/photo/borowkanadzialce05.jpg

 

 

 

[malka]

To jeśli mogę tak zasysać Twoją wiedzę, to obfocę dziś moje borówy, bo z tego co oglądam - to to dość szczególne przypadki puszczonych samopas roślin

[SKula]

a wiecie , że i u mnie rośnie sobie jedna borówka?

muszę się przyznać

tylko ze była sadzona zupełnie przypadkiem , beż zadnej znajomości i wiedzy dotyczącej upodobać i warunków

myslicie że może zacząć jeszcze owocować po spełnieniu powyższych?

[SKula]

a może by dokupić parę krzaczków i to nimi właśnie wyznaczyć miejsce na sad

[Zielony ogród]

no nie wiem, czy nadają się na obwódkę sadu....potrafią być duże

tu taka moja średniaczka - zdjęcie z czasu kwitnienia:

 

http://i3.fmix.pl/fmi1624/3b98ac1d002d3f295191ca02/zdjecie.jpg

[malka]

o majgottttt, u mnie na całym krzaku nie było tylu kwiatów co u Ciebie ja jednej gałązce :jawdrop:

[SKula]

ale nie odpowiedziałyście mi czy moja borówa ruszy czy pozostanie wyłącznie w fazie krzewu liściastego a nie owocowego?

[malka]

SKula ja nie pomogę, ze mnie fachowiec jak z koziej...no wiesz co .

 

Ja kupując krzaczek, zawsze brałam takie, które już kwitły

[Zielony ogród]

borówka powinna kwitnąć już w pierwszym roku po posadzeniu, chociaż zaleca się obrywanie tych pierwszych kwiatów, aby nie skarłowaciała.

sKula, jeżeli posadziłeś borówkę jak każdy inny krzew, bez przygotowania, to szału nie będzie, ale jak jej troszkę dogodzisz, to powinna się wziąć

[malka]

A zdradź jeszcze ile wiosen liczy ten krzaczek (nim wpadnę w czarną rozpacz)

[Zielony ogród]

siedem lat, dorosły krzak. nie wpadaj w rozpacz, bo akurat borówka niby niewymagająca, ale jakaś trudna, bo wielu moim znajomym się nie udaje.....ja wprawdzie pracuję w zupełnie w innym zawodzie i borówkę mam tak amatorsko, ale jednak handlowo i musiałam się przyłożyć.

[SKula]

nimy amatorsko , ale zawodowo

no ładnie

 

niby niebieski, ale jednak zielony....

[Zielony ogród]

takie hobby.......amatorskie, bo na małą skale i ekologicznie, dla własnej satysfakcji. bo duże trawniki są nieekologiczne.

[Zielony ogród]

za to widok jesienią z tarasu:

 

http://i2.fmix.pl/fmi2695/6d446339002af7a350b65d67/zdjecie.jpg

 

to czerwone to borówa

[SKula]

nie wiem ja u Was , ale u mnie ulewa jak cholera

jak co dzień sprawdzałem pogodę , bo jest to raczej ważna informacja dla kogoś kto porusza się motocyklem

a więc upał , słońce i wieczorem burza

a tu....rano słoneczko , a za chwilę taka ulewa ze dawno tak nie zmokłem ;0

rosliny się przynajmniej ucieszyły

[mWilQ]

Dlatego ja cenię sobie jazdę autem, przynajmniej nie moknę. Tak na poważnie to motorem nie mógłbym jeździć, bo za szybko bym sobie krzywdę zrobił.

 

Po ostatnich ulewach moje rośliny ucierpiały, więc deszcz niech pada, ale z umiarem.

[SKula]

ja jeżdżę motocyklem od dziecka, najpierw były to motorowery potem coraz większe motory

ale co prawda to prawda - jadąc motocyklem trzeba uwazać i mysleć nie tylko na siebie ale i za innych - a w wiekszości wypadków więcej za innych niż za siebie

a deszczco Tobie nawywijał?

[mWilQ]

Zniszczył moje "mega" uprawy pomidorów. Pozostałe wyżywa przed dwa tygodnie pływały w wodzie, więc też prawdopodobnie nic z nich nie będzie. Na rabacie moje malutkie begonie zostały zmasakrowane przez jedną ulewę. Jedna na pewno nie odżyje, reszta walczy. Dodatkowo sosenki po tych ulewach jakby lekko żółkły od spodu, a wiem, że nadmiaru wody nie tolerują.