Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aranżacja ogrodu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam serdecznie gospodarza tego wątku :) SKula, kiedy zaczęłam czytać Twój wątek liczył on sobie 133 str, teraz ma 134 więc można powiedzieć że pochłonęłam go jednym tchem. Podziwiam Cię za wytrwałość, zamiłowanie do porządku ( cecha której bezskutecznie poszukuje w moim małżonku) i zmysł przestrzenny. To jest pierwszy wątek ogrodowy który przeczytałam od deski do deski. Nie będę oryginalna jeśli napiszę że masz piękny kawałek zieleni. Ja niestety nie pomyślałam o ogrodzie w czasie budowy i teraz mam wokół teren , który mnie przeraza swoim zachwaszczeniem , gliniastą ziemią i brakiem czasu niezbędnego aby stworzyć cokolwiek .

Czytając Twój wątek nasunęło mi się kilka pytań: po pierwsze czy Ty dajesz pod nasadzenia folię lub włókninę bo wiem że nie zalecałeś jej komuś ale na zdjęciach pokazujących jak tworzyłeś rabatę ( chyba przed drewutnią, ale nie jestem pewna na 100% czy to ta) widziałam że ziemia była przykryta jakąś płachtą, a potem sypana korą. Co to było i czy zostawiłeś czy ściągałeś przy sadzeniu?

Kolejne pytanie dotyczy drzewek które masz wsadzone na trawniku z tyłu domu, nie mogę dogrzebać się tych zdjęć, czy Ty robiłeś jakieś obrzeże wokół tych kwadracików w trawie czy one są tylko wycięte z murawy i pozostawione? Czy tam wewnątrz też jest kora?

Mam nadzieję że nie pogniewasz się jeśli zadam na Twoim wątku jeszcze dwa pytanie do innych forumowiczów, oczywiście jeśli ktokolwiek inny będzie mógł odpowiedzieć to będę wdzięczna

 

Zielony Ogród- chciałam Cię spytać o borówkę bo jesteś ekspertem. Mam posadzonych 5 sztuk borówki amerykańskiej. Martwi mnie kolor liści , wydaje mi się i na Twoich zdjęciach tak jest że liście są zielone a u mnie rdzawe. Czy to może być objaw jakiejs choroby, braku składnika w ziemi.? Borówki były wsadzane w zeszłym roku, są jeszcze małe, ale miały w tym roku dużo kwiatów. Niestety mój aparat robi kiepskie zdjęcia więc wrzucę tak tylko poglądowo, a później jeśli SKula pozwoli dodam wyraźniejsze.

http://images63.fotosik.pl/909/bd5e4f99ef752d6dm.jpg

 

http://images64.fotosik.pl/911/072463dbbe761721m.jpg

 

I drugie pytanie do mariola3108 – jak przycina się te tuje aby je zagęścić. Piszesz aby przycinać je z góry, co to znaczy? Wybaczcie moją niewiedzę w tym temacie, nie wiedziałam ze tuje można przycinać by je zagęścić. Czy to oznacza że należy odcinać „czubek” czyli najwyższą część? Nie przestanie ona wtedy rosnąć ?

http://images65.fotosik.pl/911/ffa1f7f165d71597m.jpg

 

PS. Co zrobić aby zniechęcić obce koty do odwiedzania naszej działki? Niestety nie mamy jeszcze psa i ciągle odwiedzają nas różne koty, które niestety brudzą. Nie miało by to może az tak wielkiego znaczenia ale mam małe dzieci i boje się zostawić piaskownice na pół godziny odkrytą żeby jakiś kot nie załatwił się w niej :(

Czy to prawda , że kota może przestraszyć np. huk petardy tak że nie wróci? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Andrewhoopoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są różne środki chemiczne , czy nawet powiedzmy akustyczne urządzenia wysyłające niesłyszalne dla ludzi a uciążliwe dla zwierząt ultradźwięki

ale znam je tylko z netu

sam kiedyś miałem problem z kotami na balkonie i wiem jak trudno się ich pozbyć - a w szczególności jak rośnie przy nim drzewo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do Twoich pytań - tez miałem mega zachwaszczoną działkę - rośliny a właściwie chwasty miały nawet 1,80 cm !

i na początku tylko kosą dawało się je pościnać

zaczynałem od ścięcia potem przekopania terenu , ręcznego wyrwania korzeni i położenia maty - by zapobiec ich ponownemu rozsiewaniu

przeważnie jest ona potem po zasadzeniu roślin i wyściółkowaniu korą zdejmowana , chociaż nie dam głowy czy wszędzie :)

 

no !~na trawniku jej nie ma na pewno !;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem o które drzewa Tobie chodzi

ale wszystkie które rosną z tyłu domu - a więc sosny - rosły na działce dziko i nie zostały ścięte podczas budowy - sosny rosną sobie w trawie bez żadnej obwódki

największa drzewo rosnące w kącie - brzoza jest ograniczona balami z podkładów a pod nią wsadzony jest barwinek

jest jeszcze kępa drzewek rosnących przy altanie - i to jest miejsce dokumentujące jak wyglądała cała działka ;)

trawa jest tam wycięta , drzewka nie są niczym ograniczone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nawału prac - nie należy się załamywać:)

tylko stworzyć sobie jakiś plan - plan ogrodu i potem plan prac

i powoli , etapami go realizować - tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na natychmiastową realizację całego ogrodu przy udziale architekta i rzeszy ogrodników

co wcale nie znaczy ,że my jesteśmy gorsi ;)

jak będziesz zainteresowana mogę napisać jak mniej więcej trzeba by to zrobić;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co , chyba zapisałam w pamięci wizualkę którą robiła dorota na stronie 5 ( post 90) , potem jak szukałam zdjęć z Twojej działki to rzeczywiście tylko iglak koło huśtawki oraz kompozycja z boku domu są odgrodzone :)

CO do włókniny chodziło mi np. o zdjęcia ze strony 58 post 1146. Wiem że pod trawnikiem włókniny nie masz :D . CZyli rozumiem że kładziesz ją jedynie na czas oczekiwania na rośliny , żeby wyczyszczony z chwastów grunt nie zarastał , a potem sadząc krzaki raczej zdejmujesz, tak? Tak z ciekawości jaką matę stosujesz?

 

Mogę Cię jeszcze spytać o preparaty na owady, opisywałes tu kilka z nich ( hard killer ,TICKOUT SET) , stosowałeś któryś? U mnie też wiecznie plaga zwłaszcza much ( w pobliżu mam pola i gospodarza jednego który ma gospodarstwo pełną gębą więc much i różnych gości z pola mam mnóstwo) Komarów niestety też.

 

Chętnie posłucham Twoich rad jak urządzić ogród ( wzdychając po cichu z żalu że mój ukochany mąż w związku z wykonywaną pracą i częstymi wyjazdami nie ma tyle zapału co Ty). Przyznam że z jednym kawałkiem ziemi przed domem poddałam się i umówiłam się z miejscową firmą na urządzenie go. Zrobiłam to zanim trafiłam na Twój wątek, myślę że teraz chyba bym walczyła sama. Ale obiektywnie teren ten wymaga dużego nakładu pracy i bez udziału męza ciężko byłoby mi samej chociażby rozrzucić ziemię która wcześniej została tam zwieziona . Mam jednak obiekcje co oni mi zaproponują. Tym bardziej że dysponuję mocno ograniczonym budżetem więc nie wiem na ile moje wyobrażenia pokryją się z rzeczywistością. Tak czy owak przynajmniej przygotują teren, zdejma chwasty,rozrzucą ziemię, położą folię. To nie jest duży kawałek ale z racji tego że jest przed domem chciałbym żeby jako tako się prezentował. Z czasem może coś pozmieniam. Mam niespełna rocznego malucha i ciężko wyrwać jakąkolwiek godzinkę na prace poza domem.

Ale poza tym kawałkiem są jeszcze inne miejsca i tu juz na pewno będę robic coś sama. Mam kawałek trawnika ( choć nie wypada tego miejsca tak nazywać przy Twojej trawce), niestety nie połozyliśmy siatki na krety i teraz mamy strasznie zryte. Sialiśmy trawkę tak na szybko żeby starsza pociecha miała gdzie biegać i nie dopracowaliśmy tematu. A miałam Cię jeszcze spytać czy nie orientujesz się czy mozna wysłać przesyłką ziemię do analizy do tej stacji bo w moim mieście nie ma jej niestety. Zdradz jeszcze jeśli możesz ile kosztuje taka analiza. Wchodziłam na stronę do której linka podawał chyba dorota, ale nie znalazłam ani cennnika ani zadnych informacji na temat tego badania.

Chciałam Ci jeszcze napisać na koniec że mimo że pokazując plan ułożenia kostki u Ciebie wydawało się że będzie jej bardzo dużo i tego sie obawiałeś dzięki tym wszystkim małym licznym "ogródeczkom" w mojej ocenie zupełnie nie odczuwa się żeby plac przed domem był zbyt zabudowany. Jest naprawdę ślicznie.

Sorki że tak przynudziłam, na przyszłość postaram się streszczać bardziej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że pod trawnikiem włókniny nie masz :D . CZyli rozumiem że kładziesz ją jedynie na czas oczekiwania na rośliny , żeby wyczyszczony z chwastów grunt nie zarastał , a potem sadząc krzaki raczej zdejmujesz, tak? Tak z ciekawości jaką matę stosujesz?

 

 

jak pisałem chwasty u mnie na ziemi rosły na potęgę i nawet po wypieleniu świeżo wyczyszczona ziemia po kilku dniach pokrywała się nowymi ich"plantacjami"

prawdopodobnie z powodu pozostawienia w ziemi resztek kłączy czy korzeni , ale też z tego że w niej znajdowały się nasiona niepożądanych roślin

 

dlatego postanowiłem każdy przygotowany do nasadzeń fragment rabaty "zabezpieczać" matą - jest to włóknina dostępna w sklepach ogrodniczych - nie mata szkółkarska która jest bardzo gęsta i praktycznie nie przepuszczająca nawet wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mogę Cię jeszcze spytać o preparaty na owady, opisywałes tu kilka z nich ( hard killer ,TICKOUT SET) , stosowałeś któryś? U mnie też wiecznie plaga zwłaszcza much ( w pobliżu mam pola i gospodarza jednego który ma gospodarstwo pełną gębą więc much i różnych gości z pola mam mnóstwo) Komarów niestety też.

 

kiedyś poważnie zastanawiałem się nad takim opryskiem - ale po pierwsze preparaty te nie działają za długo i każdy deszcz je neutralizuje ( a u mnie podlewaczki włączają się dwa razy dziennie ) , a po drugie wydaje mi się że miałoby to sens na większej powierzchni - kilku działek , czy osiedla

i koniec końców zrezygnowałem z tego pomysłu - ale może ktoś stosował te lub podobne preparaty i się wypowie;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdradz jeszcze jeśli możesz ile kosztuje taka analiza. Wchodziłam na stronę do której linka podawał chyba dorota, ale nie znalazłam ani cennnika ani zadnych informacji na temat tego badania.

 

ja zlecałem dwie rzeczy - badanie składu granulometrycznego gleby oraz zalecenia nawozowe

kosztowało to ok 100 zł - czy może parę groszy więcej - a czy można im przesłać pocztą próbki gleby do badania ? - nie mam pojęcia - może po prostu zadzwoń i zapytaj ;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chętnie posłucham Twoich rad jak urządzić ogród ( wzdychając po cichu z żalu że mój ukochany mąż w związku z wykonywaną pracą i częstymi wyjazdami nie ma tyle zapału co Ty). Przyznam że z jednym kawałkiem ziemi przed domem poddałam się i umówiłam się z miejscową firmą na urządzenie go.

 

ale to też jest jak najbardziej wyjście - w końcu te firmy istnieją po to by pomagać takim osobom jak Wy -

ja tylko radzę żeby przed jakąkolwiek realizacją stworzyć najpierw plan czy projekt - a może zamysł , wg którego później etapami będziecie czy to sami czy przy pomocy firm realizowali powstawanie ogrodu - pozwoli to wam uniknąć kosztownych pomyłek i przeróbek - np rabata powstała , rośliny rosną - a tu chciałoby się mieć system nawadniania czy postawić lampkę - i co trzeba teraz kopać i rujnować to co już zrobione

to samo się tyczy doboru roślin i ich kompozycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I drugie pytanie do mariola3108 – jak przycina się te tuje aby je zagęścić. Piszesz aby przycinać je z góry, co to znaczy? Wybaczcie moją niewiedzę w tym temacie, nie wiedziałam ze tuje można przycinać by je zagęścić. Czy to oznacza że należy odcinać „czubek” czyli najwyższą część? Nie przestanie ona wtedy rosnąć ?

http://images65.fotosik.pl/911/ffa1f7f165d71597m.jpg

 

Tnij mniej więcej tak, jak zaznaczyłeś, poczekaj z tym jednak do CZERWCA, wybierz słoneczną pogodę. Ogrodnicy sugerują też księżyc w nowiu. Możesz też minimalnie przyciąć końcówki pozostałych głównych pędów. Pamiętaj o ostrych i zdezynfekowanych narzędziach. Thuje wystrzelą tak, że będziesz się zastanawiać jesienią, w którym miejscu było cięcie.

 

 

PS. Co zrobić aby zniechęcić obce koty do odwiedzania naszej działki? Niestety nie mamy jeszcze psa i ciągle odwiedzają nas różne koty, które niestety brudzą. Nie miało by to może az tak wielkiego znaczenia ale mam małe dzieci i boje się zostawić piaskownice na pół godziny odkrytą żeby jakiś kot nie załatwił się w niej :(

Czy to prawda , że kota może przestraszyć np. huk petardy tak że nie wróci? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Mam podobny problem. Mój ogród nawiedza lokalny samiec alfa, trochę dziki (brak właściciela), ale chyba będę musiał go odłowić i odjajczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pisałem chwasty u mnie na ziemi rosły na potęgę i nawet po wypieleniu świeżo wyczyszczona ziemia po kilku dniach pokrywała się nowymi ich"plantacjami"

prawdopodobnie z powodu pozostawienia w ziemi resztek kłączy czy korzeni , ale też z tego że w niej znajdowały się nasiona niepożądanych roślin

 

dlatego postanowiłem każdy przygotowany do nasadzeń fragment rabaty "zabezpieczać" matą - jest to włóknina dostępna w sklepach ogrodniczych - nie mata szkółkarska która jest bardzo gęsta i praktycznie nie przepuszczająca nawet wody

 

To u mnie jest dokadnie tak samo, też mąz kosił chwast kosą :D wyczyszczenie ziemi z chwastów wystarcza na 3,4 dni, potem znowu robi się zielono, dlatego też myślałam nad położeniem jakieś włókniny. Wiem że są rózne rodzaje a w sklepie pewnie powiedzą ze wszytko to jeden gwint żeby sprzedać to co mają na stanie. Czyli rozumiem ze muszę kupić matę albo tkaninę przeciw chwastom obojętnie jaka byle nie matę szkółkarską .

 

Lopesjus

chciałam się tylko upewnić czy takie cięcie nie zahamuje wzrostu tujek do góry, bo jeszcze są trochę za małe, chciałabym żeby tak z metr urosły, oprócz zagęszczenia.

A co do kota, kurcze nie przewidywałam aż tak drastycznych metod. Mam nadzieję ze jakoś inaczej sobie poradzę, ze jest jakiś sposób tylko jeszcze go nie znam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T

 

Lopesjus

chciałam się tylko upewnić czy takie cięcie nie zahamuje wzrostu tujek do góry, bo jeszcze są trochę za małe, chciałabym żeby tak z metr urosły, oprócz zagęszczenia.

A co do kota, kurcze nie przewidywałam aż tak drastycznych metod. Mam nadzieję ze jakoś inaczej sobie poradzę, ze jest jakiś sposób tylko jeszcze go nie znam :D

 

 

Ciąć możesz, ale ja słyszałam, że powinno się to robić po 1: w dzień pochmurny (ale nie w deszcz), a po 2: przed ruszeniem wegetacji, czyli chyba teraz jest już ostatni moment. Jeśli się mylę to proszę Elfir o sprostowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I drugie pytanie do mariola3108 – jak przycina się te tuje aby je zagęścić. Piszesz aby przycinać je z góry, co to znaczy? Wybaczcie moją niewiedzę w tym temacie, nie wiedziałam ze tuje można przycinać by je zagęścić. Czy to oznacza że należy odcinać „czubek” czyli najwyższą część? Nie przestanie ona wtedy rosnąć ?

http://images65.fotosik.pl/911/ffa1f7f165d71597m.jpg

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Odpowiadając na Twoje pytanie powiem, że zaznaczyłaś idealnie. Właśnie tak tnij. Jeśli tuja ma kilka przewodników, a z czasem jak będziesz przycinać pewno tak będzie - to ścinaj czubki wszystkich przewodników (to są pionowe gałązki, tworzące jakby pieńki). Odwdzięczy Ci się eksplozją przyrostów. I absolutnie nie przestaną rosnąć, tylko dopiero zaczną. Ogrodnicy zalecają cięcie tui wiosną (marzec, kwiecień) i latem w sierpniu. Ja przycinam moje tylko na wiosnę, aktualnie jestem już po ich przycięciu. W moim wątku ogrodniczym znajdziesz sporo zdjęć, które pokazują jak moje tuje eksplodowały na przestrzeni czterech lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na Twoje pytanie powiem, że zaznaczyłaś idealnie. Właśnie tak tnij. Jeśli tuja ma kilka przewodników, a z czasem jak będziesz przycinać pewno tak będzie - to ścinaj czubki wszystkich przewodników (to są pionowe gałązki, tworzące jakby pieńki). Odwdzięczy Ci się eksplozją przyrostów. I absolutnie nie przestaną rosnąć, tylko dopiero zaczną. Ogrodnicy zalecają cięcie tui wiosną (marzec, kwiecień) i latem w sierpniu. Ja przycinam moje tylko na wiosnę, aktualnie jestem już po ich przycięciu. W moim wątku ogrodniczym znajdziesz sporo zdjęć, które pokazują jak moje tuje eksplodowały na przestrzeni czterech lat

 

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i miłe zaproszenie na Twój wątek :) Juz nawet zaczęłam go czytać, szkoda ze tak dużo początkowych zdjęć zostało usuniętych . Twoje tujki robią naprawdę wrażenie.

 

A właśnie w Twoim wątku doczytałam że SKula też posiada jakieś boróweczki u siebie.

SKula - czy Twoje mają zielone liście czy wybarwiają się podobnie do moich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...