SKula 03.08.2012 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 nie wygnacie mnie stąd czasem bardzo odbiegam od tematyki ogrodu i mam wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 03.08.2012 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 Dajesz radę... ogród, wędzarnia, jedzenie przecież to łańcuchem wiązane. Poza tym jakbyś nawijał tylko o ogrodzie, to by Ci się szybko znudziło. Tak jak trzymałem kciuki przy pierwszym murowaniu, tak teraz będę przy piecu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 dzięki czasem myślę że wpadnie Elfirka i krzyknie : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 do pieca jednak droga daleka mam co prawda specjalną wnękę na tarasie i wybudowany komin i już poleciłem tynkarzom żeby ocieplali to miejsce watą szklaną a nie styropianem , ale podczas wykańczania domu to i czasu i środków może nie starczyć ale jestem w pełni przekonany ,że piec powstanie i tak będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 dziś jadę zobaczyć jak wygląda strych bo dostałem info że już prawie gotowy - tylko jak ja na niego wlezę???? piekielny gips !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 mWilQ - a jak u Ciebie prace ? uporałeś się z elektryką i wykopami? pochwal się trochę !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 03.08.2012 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 mWilQ - a jak u Ciebie prace ? uporałeś się z elektryką i wykopami? pochwal się trochę !! Tak, kable już dawno położone, rowy zasypane, a ekipa od kostki skończyła pracę tydzień temu w piątek. Teraz tak krążę i doglądam i gdzieniegdzie dosypuję wypłukany przez deszcz piasek. Przyznam, że teren i dom z kostką to już zupełnie inna bajka. Kolejnym etapem będzie odchwaszczenie, przekopanie i dowiezienie ziemi. Początkowo tylko w miejsca zamknięte wyznaczone przez kostkę. Ale jest tego na tyle dużo, że przy ręcznej robocie nie będę się nudził. Priorytetem na ten rok jest dokończyć dwie strony ogrodzenia i zacząć dziobać w ogrodzie. Mogę się pochwalić moimi plonami. Wśród perzu i innego rodzaju chwastów zrobiłem miejsce na pięć krzaczków pomidorów. Dostałem zestaw przygotowany przez babcię. Ostatnio troszkę je poprzycinałem, żeby dostały słońca. Jest to odmiana angielska, a na każdym krzaczku po 30 owoców. Obok nich mam paprykę i do tej pory jakoś niechętnie rosła, ale już teraz widać pierwsze owoce To tyle u mnie. Pracy jeszcze dużo, budżet po kostce niestety zerowy. Teraz trzeba zagryzać zęby i coś tam odkładać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 super ! nic się nie chwalisz , cicho siedzisz , a tu takie zmiany ! ja z ogrodzeniem ruszam w poniedziałek , tez w poniedziałek rekuperacja, kominek no i obecna już ekipa od ociepleń i tynkówmam tylko nadzieję że się nie zadepczą !! powiedz, zrobiłeś oświetlenie ogrodu? ( rozprowadziłeś kable ?) jaki jest koszt 1 mb i jaki kładłeś przewód?ziemny czy w peszlu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 a kostka za miesiąc ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 03.08.2012 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 ... powiedz, zrobiłeś oświetlenie ogrodu? ( rozprowadziłeś kable ?) jaki jest koszt 1 mb i jaki kładłeś przewód? ziemny czy w peszlu? Wszystkie kable czarne. Do oświetlenia używałem głównie 3x1,5, ale miałem też kilka miejsce z 5x2,5 i 5x1,5. Sygnałowe to 5x2x0,5 i w sumie też 3x1,5. Z etapu budowlanego miałem ok 200mb 5x2,5. Przed kładzeniem dokupiłem kolejne 200mb 3x1,5, 50 mb 5x2,5 i 150mb 5x2x0,5. Za to co dokupowałem plus do tego puszki hermetyczne zapłaciłem 2 tyś. P.S. Pochwalić to się będę mógł, jak już zakupię i zamontuję lampy. Wtedy się okaże, czy dobrze wykonałem łączenia w puszkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 no i garczek zamówiłem sprawdzę jak się spisuje - zarówno przy pieczeniu chlebka jak i jakiegoś mięsiwa - np kuraka taki przepis znalazłem i taki wykorzystam na początku : "chleb mieszany łatwiutki 200 g mąki pszennej razowej 200 g mąki pszennej chlebowej 10 0g mąki orkiszowej 200 g wody w temperaturze pokojowej 100 g mleka lekko podgrzanego 5 g suchych drożdży 8 g soli 1 łyżka miodu 3 łyżki uprażonych ziaren dyni 2 łyżki musli Mąkę pszenną chlebową przesiewamy przez sito i mieszamy z pozostałymi mąkami i drożdżami. Mieszamy wodę z mlekiem i rozpuszczamy w nich miód i sól. Dolewamy do misy z mąkami i mieszamy do połączenia się składników, czyli około 5 minut. Nie wlewajcie całego płynu od razu. Dawkujcie go w miarę zagniatania chleba, bo może się okazać, że wasza mąka ma inne potrzeby. Po pięciu minutach dosypcie ziarna i musli. Znów wyrabiajcie ciasto (wy, lub wasz mikser) pięć minut. Wyłączcie sprzęt i weźcie sprawy w swoje ręce. Jestem zwolenniczką tzw" przyłożenia palca." Żeby mi ktoś nie zarzucił, że chleb zrobił się sam, kolejne kilka minut wyrabiam go własnoręcznie na blacie. Mam wtedy wrażenie nawiązywania mentalnego kontaktu z chlebem Wygnieciony chleb włóżcie do misy nieco wysmarowanej olejem i przykryjcie np folią do żywności. Po godzinie odgazujcie chleb, składając go jak kopertę. Znów przykryjcie i dajcie mu jeszcze godzinę. Ponownie odgazujcie, składając i włóżcie go do garnka. Pozwólcie mu podwoić swoją objętość. Teraz jest gotowy do upieczenia. Romertopf ma tę wyższość nad innymi sposobami pieczenia, że nie wymaga formowania chleba. Ile ja się nakombinowałam, żeby z koszyczka przełożyć chleb na blachę, bez uszczerbku na jego objętości. A jeśli na dodatek ciasto nie było zbyt ścisłe, to rezultaty były opłakane. Wychodził placek zamiast bochenka. Garnek rzymski rozwiązuje te wszystkie problemy za jednym zamachem. Ma taki kształt, że po upieczeniu chleb jest idealnym bochenkiem. Trzeba pamiętać jednak o kilku zasadach: - przed pieczeniem na piętnaście minut napełnić go wodą. Pory w glinie napełnią się płynem i zadziałają w piekarniku jak łaźnia parowa. - po kwadransie wylać wodę i wytrzeć garnek do sucha. - posmarować wnętrze garnka olejem - wysypać otrębami - zawsze, ale to zawsze wkładać garnek z ciastem chlebowym do zimnego piekarnika Piec nastawiamy na temperaturę 230 stopni i wkładamy zamknięty w romertopfie chleb. Pieczemy pod pokrywką pół godziny. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 30 minut. Pięć minut przed końcem pieczenia możemy pędzelkiem posmarować chleb wodą, żeby był błyszczący. Potem pozostaje nam tylko czekać z niecierpliwością aż wystygnie." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 dziś na budowie zmiany - powstał strych , ale jeszcze schody nie zamontowane , więc nie byłem na drugiej kondygnacji rozpoczęte też są stelaże na poddaszu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 03.08.2012 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 moja Kochana postanowiła zacząć gruntowanie ścian w kotłowni - bo to pomieszczenie musi być jako pierwsze gotowe - terminy hydraulików i montaż pieca a ja , cóż obibok jeden poszedłem obejrzeć ogród system nawadniania wyłączony a rośliny rosną na potęgę a trawa jak szalona ! sami zobaczcie jutro może skosimy ..tzn ja nie:( ale już niedługo będę w tej gipsowej niewoli ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 05.08.2012 05:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 dziś jedziemy troszkę popracować - jeszcze nad kotłownią i przygotować taras bo już jutro stawiają rusztowania i ruszają z ocieplaniem domu popracuje głównie moja Kochana bo ja to tylko mogę pokuśtykać ale już niedługo ! bez dzisiejszego 8 dni ! tak jak pisałem rośliny rosną na potęgę i dziś postaram się porobić kilka zdjęć niektóre osiągnęły już wzrost 2,5 - 3 metrów nawet znaleziona prze ze mnie na śmietniku "umierająca" tuja zaadoptowała się i postanowiła rosnąć mieszkając w bloku - ktoś ją miał na balkonie w donicy i już była w 90% czarna i sucha - poszła do gleby i dziś Wam pokażę jak się zaadaptowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 05.08.2012 05:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 porównania 1. 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 05.08.2012 05:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 06.08.2012 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 witajcie ciepło ..hahaha jak sobie radzicie z pogodą? u nas dziś istny Armagedon i 36 stopni w cieniu na budowie też niezła jazda - 3 ekipy na raz rozpoczęły działalność dom zmienia się z godziny na godzinę ogród zabezpieczony na tyle, na ile się dało a że panowie kładą styropian więc sobie wyobraźcie zniknęło też dziś prowizoryczne ogrodzenie a pojawił się wykop pod podmurówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 06.08.2012 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 z mojego poziomy w altanie nie wiele widać , ale chowamy się przed upałem i tylko Ona zadowolona z ciepełka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monik22 07.08.2012 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 (edytowane) Skula!Pozwoliłam zapytać Ciebie, bo jesteś mocno zorientowany w temacie nawadniania ogrodu.Niepokoi mnie, bo gdy po porannym zraszaniu patrzę na licznik wody (mam osobny na wodę do ogrodu) to wieczorem zawsze jest na nim kilka litrów więcej zużytych, czy to normalne, czy to jakiś przeciek?Zaczęłam kontrolować , bo były problemy ze szczelnością na zraszaczu i dodatkowym punkcie poboru wody i dlatego kontrolowaliśmy, a teraz niby wszystko jest ok, ale zawsze o ok.6 l dobę gdzieś się ulatnia? Edytowane 7 Sierpnia 2012 przez monik22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 07.08.2012 07:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 czy to normalne, czy to jakiś przeciek? Zaczęłam kontrolować , bo były problemy ze szczelnością na zraszaczu i dodatkowym punkcie poboru wody i dlatego kontrolowaliśmy, a teraz niby wszystko jest ok, ale zawsze o ok.6 l dobę gdzieś się ulatnia? witaj - skoro woda gdzieś ucieka - to wg mnie mogą być dwie przyczyny - albo jest nieszczelna , albo wadliwy jest wodomierz - innej opcji nie ma spróbuj odciąć zasilanie wody do systemu zaworem ( wyeliminujesz jedną z potencjalnych przyczyn ) i jeśli nadal będą przekłamania to wadliwy będzie wodomierz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.