SKula 18.06.2013 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2013 ja mam już rośliny dosyć zaawansowane więc deszcze nic wielkiego im nie zrobią a były ulewy porządne , aż miałem wątpliwości czy system odwadniający i odbierajacy wodę z rynien wydoli - ale dał radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 18.06.2013 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2013 Ja wodę zbieram do zbiornika 3000l , a w razie przepełnienia idzie w rurę drenażową. Gdyby ziemia miała kaprys to jeszcze są syfony, które wyplują wodę, ale w moim przypadku raczej do tego nie dojdzie. Piaski chłoną i ciągle im mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 18.06.2013 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2013 Ulewa - co to jest U mnie 32 stopnie w cieniu (a cienia u mnie w ogródku nie ma) Cóż potestujemy jak palące słońce wpływa na młody trawnik :mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 19.06.2013 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2013 Ulewa - co to jest U mnie 32 stopnie w cieniu (a cienia u mnie w ogródku nie ma) Cóż potestujemy jak palące słońce wpływa na młody trawnik :mad: a system nawadniania jest? polecam , jak nie ma - naprawdę warto dla własnej wygody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 20.06.2013 14:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 o matko !!! bezlitosne Słońce idę leżeć pod zraszaczami ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 20.06.2013 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 a system nawadniania jest? polecam , jak nie ma - naprawdę warto dla własnej wygody System nawadniania ma na imię Adam Może w przyszłym roku uda się zrobić taki bardziej "nieludzki" Jest 18.00,a temperatura przekracza 34 stopnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 21.06.2013 06:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 System nawadniania ma na imię Adam pięknie się nazywa;) mój ma na imię Hunter ! trochę obcojęzycznie , ale za to jaki jest skuteczny ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 ja teraz już nie sadzę roślin, zanim nie położę linii kroplującej, szkoda zachodu. linie kupuję sadownicze, bez żadnego systemu. są to profesjonalne wytrzymałe linie stosowane na plantacjach jagodowych i sadach, żeby to połączyć wystarczy gorąca woda i odpowiednie złączki, tanio i trwale. z tym, że to tylko linie, na rabaty i pod krzewy, na trawniki się nie nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 21.06.2013 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 ja teraz już nie sadzę roślin, zanim nie położę linii kroplującej, szkoda zachodu. linie kupuję sadownicze, bez żadnego systemu. są to profesjonalne wytrzymałe linie stosowane na plantacjach jagodowych i sadach, żeby to połączyć wystarczy gorąca woda i odpowiednie złączki, tanio i trwale. z tym, że to tylko linie, na rabaty i pod krzewy, na trawniki się nie nadaje Tak się złożyło, że u mnie na 12 arach, trawnik będzie zajmował maksymalnie 30% terenu. Rabaty mam spore i już wiem (mimo, że realizacji planów nie skończyłem, nawet nie jestem w połowie), że podlewanie tego jest strasznie czasochłonne. Nie odkrywam teraz zalet automatycznego nawadniania, bo to dawno zaklepana inwestycja, tylko właśnie zastanawiam się nam systemem rabatowym. Czy na rabatach stosuje się tylko linie kropelkujące, czy również zraszacze. Linia propelkującą w jakich odległościach od rośliny (jak rabata skomplikowana to będzie to albo niezły zygzak, albo spora długość - jak instalacja ogrzewania podłogowego, w równych odstępach puszczona przez całą rabatę). Proszę podciągnijcie temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 fachowo to się robi na Ogrodowisku, ale to są jakieś kosmiczne koszty. u mnie jest linia kroplująca plastro (teraz john deer) z kompensacją ciśnienia z emiterami co 30cm, ta samą co do borówki. sprzedają ją w krążkach po 200m, na allegro widziałam nawet po poniżej 1zł/m. nie radzę bawić się w foliowe czarne płaskie linie - dziadostwo, i nie "wyrabiają" zakrętów. nie wiem jak te gardeny i inne, ale są drogie, o sKulowym Hunterze nie wspomnę....najlepiej brązowa, bo wtapia się w korę, chociaż po dwóch latach nic nie widać, bo rośliny szybko się rozrastają. ja mam porozkładane esy-floresy w kilku rzędach, długość zależna od wydajności emiterów i wydajności źródła wody. można to rozgałęziać bez ograniczeń (są trójniki na wcisk) jeżeli zakręty są zbyt ostre to stosujemy kolanka (tez na wcisk)przy amatorskim wykonaniu doradzam te z kompensacją ciśnienia, bo wyrównują ciśnienie na całej długości linii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.06.2013 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 System nawadniania, to jest temat, który u mnie przewija się odkąd zaczęłam tworzyć ogródek. Niestety opcja - wykonanie przez profesjonalną firmę odpadła, po zapoznaniu się z wycenami - zależnie od firmy od 8500 do 12 000, są to kwoty, na których wydanie nie mogę sobie pozwolić, mając dom w powijakach, natomiast opcja "tymi rencami", od strony samego wykonania - jak najbardziej poradzę sobie, ale pod warunkiem,ze będę miała schemat, bo absolutnie nie chwytam tematu :oops; NIestety, żadna z firm nie chce sprzedać samego projektu , a jeśli już to za niewiele taniej niż z robocizną. więc z bólem serca, ale temat odłażony do szuflady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 ze zraszaczami na trawniki nie miałam do czynienia, ale nawadnianie rabat naprawdę jest proste. punkt pierwszy to zdobyć informację, jaka jest wydajność twojego źródłą wody, czyli pewnie po prostu kranu/pompy czy co tam masz. czyli jaką ma wydajność wyjście wody na ogród, wystarczy, że wiesz, ile litrów wody podaje na godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 jeżeli w przyszłości planujesz kupić taki projekt z wykonawstwem od firmy, to i tak warto zrobić takie nawadnianie samodzielnie nawet na kilka lat, dopóki rośliny nie podrosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mWilQ 21.06.2013 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 fachowo to się robi na Ogrodowisku, ale to są jakieś kosmiczne koszty. u mnie jest linia kroplująca plastro (teraz john deer) z kompensacją ciśnienia z emiterami co 30cm, ta samą co do borówki. sprzedają ją w krążkach po 200m, na allegro widziałam nawet po poniżej 1zł/m. nie radzę bawić się w foliowe czarne płaskie linie - dziadostwo, i nie "wyrabiają" zakrętów. nie wiem jak te gardeny i inne, ale są drogie, o sKulowym Hunterze nie wspomnę.... najlepiej brązowa, bo wtapia się w korę, chociaż po dwóch latach nic nie widać, bo rośliny szybko się rozrastają. ja mam porozkładane esy-floresy w kilku rzędach, długość zależna od wydajności emiterów i wydajności źródła wody. można to rozgałęziać bez ograniczeń (są trójniki na wcisk) jeżeli zakręty są zbyt ostre to stosujemy kolanka (tez na wcisk) przy amatorskim wykonaniu doradzam te z kompensacją ciśnienia, bo wyrównują ciśnienie na całej długości linii. Dzięki za zainteresowanie. Różnica w cenie jest rzeczywiście spora. Wśród form popularnych systemów zraszających ciężko zejść poniżej 2 zł/m. Widzę w sieci linie kropelkujące z kompensacją, ale widzę też osobno emitery z kompensacją. Rozumiem, że te drugie można zastosować do węża bez emiterów (zwał po ludzku dziurek)? Czy jest jakaś pisana, bądź nie pisana zasada rozkładania linii kropelkujące? Jakie odległości powinny być zachowane od roślin, lepiej w jednej linii, wzdłuż rzędu roślin, czy jednak zygzakiem między nimi? Macie może jakiś mądry poradnik jak to robić? U mnie temat chyba dopiero na następny rok, bo walka z ziemią i rabatami trwa w najlepsze. Skula co nieco już wie, że bawię się w ręczną koparkę i strasznie dużo kosztuje to czasu i wysiłku. Ale postępy są, mój plan na ten rok już wykonałem, nawet przekroczyłem, a przecież jeszcze jesień przed nami, więc jestem zadowolony. W następnym roku koniecznie nawodnienie, siatka, trawnik Muszę przemyśleć jeszcze kwestie studni i wszystkich źródeł wody. W skrajnych miejscach mam wodę z sieci (na razie wyciągnięta fi32 w cały czas myślę, żeby w tym miejscu zacząć i tam ulokować skrzynkę z rozgałęziaczem i zaworami. Z drugiej strony działki mam zbiornik na wodę 3k l i z niego również bym chciał korzystać. Zbiornik o tyle problematyczny, że nie zakotwiony, więc żeby nie wyleciał do góry, nie mogę opróżniać go do zera - zakładam 50%. Studnia mogłaby służyć jako źródło do dopełniania zbiornika. Sprzed do przepompowania wody mam, musiałbym dokupić jeszcze czujnik poziomu wody i coś co by wytworzyło ciśnienie - hydrofor jak się domyślam. Teraz głowię się, czy w jakikolwiek sposób łączyć źródła (w praktyce trzy). Muszę dokończyć rabaty, nanieść poprawki na projekt, zwymiarować i to jeszcze raz ogarnąć. W kwestii kabelków do obu punktów mam doprowadzone zasilanie 3x1,5 i kabel sterujące 4 pary 0,5. Z obu stron działki, kable wpuszczone są do domu do rozdzielni. Więc na upartego mogę je w jakiś sposób połączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 np. wydajność kroplownika to 1,6l/godzinę, kroplowniki są co 30 cm, więc łatwo policzyć ile m linii można podłączyć do naszego kranu aby wody wystarczyło. 100 m takiej linii potrzebuje 533 litrów wody na godzinę. u mnie wcale nie jest to jakoś precyzyjnie dobrane a działa dobrze od kilku lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 ja mam zwyczajnie prosto, nie mam takich cudów jak ty planujesz:). mam 3 sekcje, które przełączam ręcznie zaworami (np. po godzinie każda co kilka dni, teraz w upały codziennie), każda sekcja ok. 100 m.wodę mam ze stawu, co raczej utrudnia sytuacje.....pompy trzeba trochę pilnować. jeśli udasz się do jakiegoś sklepu z wyposażeniem dla rolników/ogrodników (nie żaden market), to tam wszystko jest - profesjonalne ale niedrogie złączki, zawory, trójniki, kolanka, szpilki, nie kolorowe jak np. gardena, ale trwałe.co do roślin. wystarczy, że emiter jest w zasięgu korzeni, nie ma chyba jakichś zasad. tylko na zakrętach trzeba pilnować, aby linie się nie załamywała. linie można rozkładać dowolnie i dowolnie je rozgałęziać, byle zachować obliczoną długość. nie wiem, jak zastosować emitery bez węża. one są bardzo mocno wtopione w ściankę linii, więc raczej nie można tego zrobić samodzielnie. a może chodzi ci o kroplowniki, a nie emitery? bo to różnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 21.06.2013 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2013 (edytowane) Mam takie pytanie do Państwa. Jak sobie wyobrażają Państwo ogród wokół takiej luksusowej rezydencji? Co warto zasadzić? Dodam, że rezydencja znajduje się ona blisko Gdyni, także bardzo korzystne powietrze. wysokie drzewa przede wszystkim. park, aleje, szpalery. żadnych kolorowych kwiatków i angielskich rabatek. no, ewentualnie róże w dużych grupach. Edytowane 21 Czerwca 2013 przez joliska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 23.06.2013 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 NIestety, żadna z firm nie chce sprzedać samego projektu , a jeśli już to za niewiele taniej niż z robocizną. więc z bólem serca, ale temat odłażony do szuflady przy odrobinie własnego wkładu można stworzyć projekt samodzielnie - ja tak zrobiłem - trzeba troszkę poczytać , wykonać odpowiednie badanie parametrów źródła wody i do tego stworzyć wyskalowany plan działki - i do roboty to wstępny plan który po małych zmianach funkcjonuje u mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 23.06.2013 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 System nawadniania, to jest temat, który u mnie przewija się odkąd zaczęłam tworzyć ogródek. Niestety opcja - wykonanie przez profesjonalną firmę odpadła, po zapoznaniu się z wycenami - zależnie od firmy od 8500 do 12 000, kwoty naprawdę powalające najważniejszy jest projekt - samo wykonanie , chociaż pracochłonne, to składanie elementów - jak klocków kształtki , rurki, zraszacze - to wszystko jest na projekcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKula 23.06.2013 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 a realne wydane pieniądze to myślę że kwota rzędu 2 - 2, 5 tys zamknie całość z automatyką , skrzynką, sterownikami i czujnikiem deszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.