cuuube 24.08.2018 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 (edytowane) Mnie tego nie musisz pisać...Brałem kiedyś na początku z Zakrzewa koło Poznania po 650 , ale gość zaczął kręcić z wagą... Teraz już nie sprzedaje peletu Znalazłem w Budziszewku też po 650 , po dwóch latach już też dostałem niedoważone nawet po 400g na worku... dzwoniłem teraz , by może jednak wziąć od niego , usłyszałem ,że nie produkuje już też - dzwoniłem z innego numeru telefonu . Znalazłem kolejnego w Żabnie koło Mosiny , ten ok, worki doważone , jasny , trochę więcej popiołu z niego było , ale w tym roku gość już pod koniec lipca chciał zamiast 650 złotych , aż 800 , brałem od niego już 3 razy mimo tego nie chce opuścić, więc zacząłem szukać... Markowe poszły w górę , kiedyś wziąłem tonę z Akapitu za bodaj 820 , teraz mają po tysiaka Edytowane 24 Sierpnia 2018 przez cuuube Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eliks 24.08.2018 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 Tutaj dokupiłem 2 tony bo znajomemu ładnie się spala w takim samym kotle, to i ja wziąłem. Iglasto-liściasty, robią pellet całym rokiem ale zapotrzebowanie takie ze trzeba czekać w kolejce. Cena 650-680zł zależy ile się bierze. Spala się czysto na popiół od papierosa, bez spieków http://www.bio-agro.rzetelnafirma.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 24.08.2018 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 Dla mnie to daleko. Jak zapłacę za przesyłkę to wyjdzie jak markowy. Zamówiłem na tę zimę , 2t odbieram jutro po 700 z jednego miejsca.1,5 t ze starego źródła po 800 za miesiąc . W przyszłym roku będzie trzeba kupić zaraz po zimie maj- lipiec wtedy po 700. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eliks 24.08.2018 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 W moim rejonie obserwowałem ceny pelletu od lutego, nie było żadnych obniżek sezonowych. Dziwne, bo np. groch rodzicom kupuję te 80zł taniej na tonie tak od końca sezonu do maja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 24.08.2018 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 U mnie były. W tym źródełku w którym brałem ostatnio zawsze miał cenę letnią do końca sierpnia więc się przejechałem , bo teraz w połowie lipca podniósł do ceny zimowej , a i tak letnia była o 50zł wyższą niż w ciągu 3 ostatnich sezonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 08.09.2018 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2018 Cenę peletu podbijają elektrownie, które produkują rzekomo "zieloną" energię, bo przepisy są tak skonstruowane, że określony procent paliw odnawialnych dodany do "wungla" powoduje wg tych przepisów produkcję "ekologicznej" energii. Producenci peletu nie muszą się przy tym wysilać, bo pelet przed podaniem do palników jest mielony, a jego jakość jest bez wpływu na cenę Jak kiedyś policzyłem dobry pelet nie powinien kosztować więcej niż 600 - 650 zł za tonę - ale po tyle mniej więcej /płacą za wartość opałową a nie za masę/ kupują hurtem elektrownie. Stąd producenci dobrego /w miarę/ peletu mogą sprzedawać po ok. 700 - 800 w hurcie, a detalista swoje dołożyć musi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 01.07.2019 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2019 W zakończonym w maju sezonie grzewczym znów obudził się we mnie duch eksperymentatora Próbowałem różnych peletów, zacząłem od przemysłowego 8 mm, który kolega kupił luzem w ilości 20 ton, z czego zworkował mi i odstąpił około 3 ton po średnio 600 zł za tonę. Pelet - jak to pelet przemysłowy spalał się ze spiekami, ale niewielkimi i wystarczyło przy zasypywaniu zasobnika ten drobny spiek usunąć. Kaloryczność w granicach 16- 16,5 MJ. W sumie byłem średnio zadowolony, głównie z ceny .Następnie próbowałem małe partie od lokalnych dostawców, z tym, że starałem się nie kupować drożej jak w przeliczeniu do 750 zł/tonę. Tutaj - bez rewelacji - były próbki złe i gorsze. Pod koniec sezonu kupiłem tonę za 750 zł od użytkownika opalającego peletem swój dom, który miał miejsce i sprowadził ok. 20 ton spod wschodniej granicy, najprawdopodobniej był to pelet z Ukrainy. Palił się dobrze, kaloryczność oceniam na 17 MJ - ale drobne spieki jednak robił. Jako ostatni postanowiłem sprawdzić pelet z łuski słonecznika - ale tutaj mój Granpal już sobie nie radził z usuwaniem produktów spalania, pneumatyka jednak dla agropeletu jest za słaba. Po tych eksperymentach wniosek nasuwa mi się taki - poniżej 850 zł/t dobrego peletu się nie kupi, raczej trzeba liczyć 900 - 950 zł/t, a jeśli prąd zdrożeje /a zdrożeć musi/ to ceny wystrzelą w kosmos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 01.07.2019 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2019 ... Po tych eksperymentach wniosek nasuwa mi się taki - poniżej 850 zł/t dobrego peletu się nie kupi, raczej trzeba liczyć 900 - 950 zł/t, a jeśli prąd zdrożeje /a zdrożeć musi/ to ceny wystrzelą w kosmos. jeszcze nie dzwoniłem o ceny na ten rok , ale w zeszłym dobry miałem 700/750 (przed sezonem/sezon) , poprzedni rok odpowiednio 650/700. Lekarstwem na ceny prądu jest fotowoltaika . Mnie za 13 miesiecy korzystania z prądu (zużyłem 5MWh ,zza licznika 3,3) przysłali rachunek na 147 zł . Gdy ceny prądu podskoczą ,a podskoczą instalacja szybciej się zwróci . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telewy 02.07.2019 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2019 Ja w tym roku kupiłem pellet w cenie 770zł za tonę, 6mm (nie było 8mm). Z tego pelletu jestem zadowolony, pali się dobrze, spieki się ni robią, nie mniej popiół trzeba przegarnąć raz na 3 dni, kaloryczność wydaje mi się lepsza od tego, którym paliłem poprzednio. W okresie październik 2018 maj 2019 spaliłem 4,3 tony, w analogiczny okresie rok wcześniej 4,8 tony. Niestety zgadzam się z kolegą electrician, czasu dobrego taniego pelletu minęły. Dodam też, że właśnie jestem na etapie inwestycji w fotowoltaikę. Miałem trochę odłożonych pieniędzy ale oprocentowanie w bankach jest takie, że zysk z lokaty nie nadąża za inflacją. Z wyliczeń wyszło mi, że inwestycja w fotowoltaikę zwróci mi się za 7-8 lat (z zyskiem około 6% rocznie). Emerytura wygląda, że nie będzie jakaś wybitna, wiec wtedy darmowy prąd na pewno się przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 02.07.2019 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2019 Lekarstwem na ceny prądu jest fotowoltaika . Mnie za 13 miesiecy korzystania z prądu (zużyłem 5MWh ,zza licznika 3,3) przysłali rachunek na 147 zł . Gdy ceny prądu podskoczą ,a podskoczą instalacja szybciej się zwróci . Tylko jak przekonać producenta peletu, żeby zainwestował w fotowoltaikę? Chodziło mi o to, że po wzroście cen energii elektrycznej ceny produktów energochłonnych, m.in. peletu znacząco wzrosną i tu fotowoltaika nie pomoże Trzeba by zbudować dom pasywny i wtedy iść w fotowoltaikę - ale najlepiej wówczas w off grid. Pompa ciepła z dużym buforem może dałaby radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telewy 02.07.2019 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2019 Jak producent zainwestuje w fotowoltaikę to na pewno nie obniży ceny pelletu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 12.02.2022 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2022 (edytowane) Dawno tu nie zaglądałem - ale teraz kiedy ceny peletu wystrzeliły chcę się podzielić swoimi uwagami. Otóż niektórzy producenci zjechali z jakością - poprzednie dwa sezony brałem pelet od jednego producenta i byłem zadowolony. W tym sezonie kupiłem tonę - i makabra! Robił takie spieki, że dwa razy w ciągu doby trzeba było wyciągać. Poza tym cenę podniósł z 800 zł/t do 1200 zł/t z odbiorem własnym. Zacząłem szukać innego dostawcy i okazało się, że część dostawców nie ma peletu, a część żąda astronomicznych cen. W końcu zakupiłem 1 t peletu Alaska po 1400 zł/t - pelet dość dobry, spieków nie robił. Następny zakup u tego samego sprzedawcy to ukraiński pelet BioEko po 1280 zł/t - spalał się nieźle, spieków nie robił - ale dużo popiołu, a jakość worków tragiczna - co drugi rozrywał się na szwie i w końcu więcej peletu miałem na podłodze niż w zasobniku. Kiedy chciałem teraz kupić u tego dostawcy następną tonę /do kotłowni wchodzi mi tylko 1 - 1,5 tony/ okazało się, że peletu nie ma i nie wiadomo kiedy będzie miał. Na szczęście znalazłem innego dostawcę u którego - mimo niechęci do producenta - zakupiłem tonę peletu Olczyk po 1400 zł/t. Jak łatwo obliczyć, ceny peletu poszły w górę o 40 - 50% czyli więcej niż gaz czy prąd. Mało tego, to występują braki peletu - ale to wydaje mi się, że odbiorcy po prostu kupowali na cały sezon jednorazowo bojąc się podwyżek cen. Swoje dokładają elektrownie węglowe które spalając pelet udają, że produkują czystą energię. Aż się boję, co będzie dalej. Edytowane 12 Lutego 2022 przez electrician 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telewy 12.02.2022 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2022 U mnie to samo. Pellet po 1200zł producent Graff daje takie spieko, że 2 razy dziennie muszę je wyciągać z palinka. Szkoda słów. Olczyk u mnie był po 1400zł, mogłem go wziąć. Jak zrobiłem test tego Grafa, ale jeszcze przed sezonem to wydawało mi się, że pali się całkiem dobrze. Pierwsza paleta jakoś też w miarę poszła, ale druga już makabra. To że pelletu nie ma to podobno dlatego, bo wszyscy producenci na zachód sprzedają, bo tam sporo droższy i bardziej im się opłaca. Może trzeba zacząć myśleć o pompie ciepła i ogrzewaniu na prąd? mam fotowoltaikę i jeszcze 13 lat będę prosumentem, więc może tak źle by nie wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 13.02.2022 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2022 Koszt 1kWh obecnie z pelletu jest wyższy od 1kWh z gazu, nawet po ostatniej 90% podwyżce tego ostatniego z pełnym vatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stanisław.k 13.02.2022 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2022 Trzeba będzie znów zainteresować się paleniem owsa czy pestek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 15.02.2022 16:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2022 Jeśli chodzi o pompę ciepła - to jak pisałem w temacie Granpala - jest to niezłe rozwiązanie dla ogrzewania niskotemperaturowego, czyli głównie podłogowego. Przy tradycyjnych grzejnikach temperatura czynnika grzewczego musi sięgać 50 -55 st. C i wówczas sprawność pompy ciepła powietrze/ciecz drastycznie spada. Niemniej jeśli dysponuje się mocą fotowoltaiki przewyższającą zapotrzebowanie o ok. 4 - 6 kW można myśleć o PC. Co prawda tańsze PC o mocy ok.8kW nie poradzą sobie raczej z dogrzaniem naszych domów w okresie większych mrozów kiedy zapotrzebowanie na moc cieplną wynosi 15 - 20 kW , ale można przecież w takim wypadku stosować nasze dotychczasowe źródła ciepła /piecyki/ lub dogrzewać się "elektryką" - ale już za pieniążki, a nie za friko Jest tylko jeden szkopuł - niezawodność i pewność zasilania. Ostatnio jakoś potrafi mocno powiać i wtedy d.... blada. Ale pozostawiając jako źródło dodatkowe/awaryjne nasze "kopciuchy" możemy ominąć ten problem. Przyznam, że sam zacząłem przemyśliwać instalację PC na takich zasadach jak napisałem wyżej. Palenie owsem Stanisławie też może nie być dużo tańsze w porównaniu do peletu - wątpię, żeby ceny owsa utrzymały się w dotychczasowych widełkach, poza tym cena owasa zależy od regionu - u mnie np teraz paląc owsem nie zaoszczędziłbym zbyt wiele. Przy owsie dochodzi dodatkowo kłopot z magazynowaniem - przy jednorazowym zakupie na cały sezon /a to jest rozwiązanie najbardziej ekonomiczne/ jest problem gdzie zmagazynować te kilka ton. Poza tym myszki wtedy nas bardzo lubią - chyba, ze mamy szczelne pojemniki na owies. Pestki np z wiśni to towar u mnie raczej nie do dostania - co prawda niezbyt daleko są zakłady przetwórstwa owocowego, ale pestka tam dostępna jest z miąższem przez co nie nadaje się do bezpośredniego spalania, a oczyszczonej w sprzedaży nie ma. Jako paliwo pestka porównywalna jest z peletem jesli chodzi o wygodę użytkowania, choć jest nieco mniej kaloryczna. Tak, że jak byś się nie obrócił - d... zawsze z tyłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 15.02.2022 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2022 Nie wiem jak ktoś ale mnie by serce pękło jak bym miał grzać owsem wszak to pokarm jest , co innego jakieś pestki ale gdzie to kupić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stanisław.k 16.02.2022 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2022 Nie każdy owies nadaje się do jedzenia,a poza tym jest to paliwo odnawialne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
electrician 17.03.2022 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2022 Makabry ciąg dalszy - najtańszy pelet koło mnie już po 1700 zł/t, a dobry po 1900. Jak tak dalej pójdzie to chyba szyszki z lasu trzeba będzie znosić i na drobne przerabiać Bo niby inflacja jest 8,6 % rok do roku, energia elektryczna zdrożała podobno o 20 % /nie wiem, bo ostatnio po zainstalowaniu fotowoltaiki jeszcze rachunku mi nie przysłali/ - a pelet zdrożał dwu- lub dwuipółkrotnie. Na ekogroszek też przejść się ne bardzo opłaci, bo też drogi w cholerę. Owies też raczej tani nie będzie. Jak żyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 18.03.2022 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2022 Makabry ciąg dalszy - najtańszy pelet koło mnie już po 1700 zł/t, a dobry po 1900. Jak tak dalej pójdzie to chyba szyszki z lasu trzeba będzie znosić i na drobne przerabiać Bo niby inflacja jest 8,6 % rok do roku, energia elektryczna zdrożała podobno o 20 % /nie wiem, bo ostatnio po zainstalowaniu fotowoltaiki jeszcze rachunku mi nie przysłali/ - a pelet zdrożał dwu- lub dwuipółkrotnie. Na ekogroszek też przejść się ne bardzo opłaci, bo też drogi w cholerę. Owies też raczej tani nie będzie. Jak żyć? Kupić pompę ciepła monoblok i samemu podłączyć to tańsze niż pierwszy lepszy kocioł na ekogroszek czy pelet a prąd tak drożeć nie będzie jak reszta nośników energi . możesz też zrobić pompę z klimy , mozesz gruntówkę kupić w rozsądnych pieniądzach a nie jakieś idiotyzmy typu 40 czy 60 tys , sporo wyjść jest ,jeszcze jest . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.