Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nalewki - cudowna metoda na zamknięcie smaku lata w butelce :)


Recommended Posts

Nasączone jabłuszka mogą być doskonałym składnikiem do różnych potraw (np do pieczonego udźca jagnięcego) lub choćby zapiekane w cieście naleśnikowym :)

Ostatnio robiłem nalewkę z mrożonych czarnych jagód. Przefiltrowana leżakuje od kilku tygodni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 183
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie nalewek, choć trochę odmienny. Kilka lat temu dostałem od sąsiadki namiętnie robiącej nalewki takąż z czeremchy. Była bardzo smaczna więc co wieczór wypijałem sobie tak z 50ml. Sąsiadka była szczodra i dała mi taki około dwulitrowy słoik nalewki. Jakoś tak trochę później zacząłem mieć problemy z mówieniem i kojarzeniem. Zaczęło się powoli ale stało się to bardzo uciążliwe, bo przekręcałem wyrazy, plątał mi się język i czułem się taki "przytępiony". Oczywiście strach, że to coś z głową więc wizyta u lekarza, neurolog no i skierowanie na rezonans z kontrastem. Ten nic nie wykazał wobec czego zaczęło się dalsze szukanie, ale wszyscy lekarze z którymi się spotkałem rozkładali ręce. Po jakimś półtora miesiącu nagle wszystko przeszło jak ręką odjął. Wtedy dopiero skojarzyłem - skończyła się nalewka. Trułem się tym smacznym świństwem na własne życzenie. Na szczęście nie piłem tego dużo, bo być może skończyłoby się dużo gorzej. Proponuję zachować rozwagę i robiąc nalewki i próbując te, które podobnie jak ja otrzymacie w prezencie. Można zrobić sobie krzywdę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Czeremcha jest tylko dla orłów.

Orłów, którzy wiedzą jak z nią postępować.

W skrócie: trzeba chodzić od krzaka do krzaka i próbować.

Okazuje się że każda ma inny smak, mimo że rosną obok siebie.

Wybiera się najsłodszą albo tę, którą ptaki najbardziej skubią.

Pestki czeremchy zawierają kwas pruski dlatego fermentacja góra trzy dni i trzeba wszystko wyrzucić i zostawić sam sok.

Piłem uwaga: 20-to letnie wino z czeremchy..... bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba podobnie jak z grzybami. Są osoby, które jedzą grzyby powszechnie, z niewiedzy uważane za trujące i nic złego się nie dzieje.

Czeremcha, z której zrobiona została nalewka to czeremcha tzw amerykańska. Wielkie drzewo oblepione owocami. Wyciąłem ją już, bo rosła na mojej działce, a że w ciągu roku przybywało jej prawie metr zaczęła przeszkadzać i mnie i sąsiadom. Owoców nie ruszył żaden ptak. Dojrzewały i spadały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czeremcha tzw amerykańska. ...
Amerykańska nie papu. Glikozydy cyjanogenne, w efekcie kwas pruski te sprawy. Za wielką wodą niektóre zwierzęta podobno są przystosowane i jedzą bez szkody, ale dla ludzi się nie nadaje coby z nią nie robić. Natomiast czeremcha zwyczajna jak najbardziej, tyle że trzeba przemrozić żeby gorzka nie była.

A że smaczne było. Cóż pokrzyk też jest pyszny a skutki bywają tragiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 4 months później...
To improwizacja, bo akurat rosły obok siebie dwa kwitnące krzewy. Generalnie i ogólnie, to przy nalewkach ziołowych- po dwóch tygodniach dodaję cytrynę (dla utrwalenia koloru) i odrobinę miodu, dla złagodzenia smaku alkoholu. Potem, po tygodniu, dwóch zlewam, rozcieńczam do 40% i odstawiam. Da się to pić po miesiącu, ale dobre jest dopiero po roku :stirthepot:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Nalewkami zajmuję się od lat. To bardzo fajne hobby, nie mające nic wspólnego z alkoholizmem, czy innymi przywarami dotyczącymi zwykłych alkoholi. Nalewki uczą pokory do przyrody (bo trzeba wiedzieć jakie owoce i kiedy zbierać, co ma wpływ na smak nalewek) oraz czasu (maturacja nalewek to czas, dużo czasu, gdyż niektóre, aby były dobre wymagają wielu lat oczekiwania na otwarcie). Temat rzeka, ale gdyby ktoś chciał go bardziej zgłębić, a dodatkowo podyskutować o setkach, jak nie tysiącach ciekawych przepisów, to np. na Facebooku szukajcie grupy: Nalewki domowe - przepisy, porady, inspiracje. Kopalnia wiedzy i przepisów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 months później...
  • 1 year później...

Ze swej strony mogę polecić nalewkę z arcydzięgla- świetna i zbawienna roślina dla naszego zdrowia.

Nalewka spirytusowa- dzięgielówka na posiekanym korzeniu arcydzięgla ma konsystencję starego tokaju, jest przedziwnie i wspaniale aromatyczna, ale niezwykle mocna, bo „wzmaga go moc spirytusu”- pije się nie więcej niż 1 naparstek.

Przepis ze strony (więcej przepisów z tej rośliny) przepisy arcydziegiel brokul czaber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś próbowałem nalewki mirabelkowej, była świetna i planuję kiedyś ją zrobić. No i na pewno jedną z lepszych jest pigwówka!

 

Owszem. Ja pigwówkę (jak i wszystkie moje nalewki) robie na bazie bimbru. "Ten lepszy" zostawiam na takie owoce jak śliwki węgierki, śliwki suszone, wiśnie. Według mnie cytryny i pigwa potrafi zdusić nie przyjemny posmak bimbru, który czasami się zdarza.

Właśnie.... moje cytryny przy łóżku. Czas je odcedzić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie dziś butelkowałem wino zrobione z czarnego bzu 30 litrów , bez był oczywiście przegotowany zanim do balonu trafił a najgorsze ze z tego wszystkiego nawet zapomniałem szkosztować hm no cuż za rok dwa się okaże co też w tych butelkach jest ,

oprócz zlewania wina to robiłem też syrop z szyszek sosny oraz syrop z szyszek świerka zajebiaszcza sprawa jeszcze lepszy niż syrop z młodych pędów sosny .

jutro zbieranie kwiatów czarnego bzu i też syrop na zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie dziś butelkowałem wino zrobione z czarnego bzu 30 litrów , bez był oczywiście przegotowany zanim do balonu trafił a najgorsze ze z tego wszystkiego nawet zapomniałem szkosztować hm no cuż za rok dwa się okaże co też w tych butelkach jest ,

oprócz zlewania wina to robiłem też syrop z szyszek sosny oraz syrop z szyszek świerka zajebiaszcza sprawa jeszcze lepszy niż syrop z młodych pędów sosny .

jutro zbieranie kwiatów czarnego bzu i też syrop na zimę.

 

Sprzedaż mi przepis na ten syrop w szyszek sosny? Z młodych pędów sosny robiłem sok ale na słoik dolewałem 50ml "bombera" żeby czasami mi się nie zepsuł. Taki sok robi za super zaprawę do czystego bimbru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szyszek robi się tak samo jak z pędów z tym że szyszki trzeba zbierać teraz puki zielone no i dobrze by je rozgniatać kleszczami przed zasypanie cukrem , walimy warstwami i zasypujemy cukrem na przemian , można też zalewać miodem i olejem pół na pół aż skiśnie wtedy podobno dobre to dla astmatyków i ludzi z problemami płucnymi .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...