Chef Paul 14.12.2016 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2016 Nasączone jabłuszka mogą być doskonałym składnikiem do różnych potraw (np do pieczonego udźca jagnięcego) lub choćby zapiekane w cieście naleśnikowym Ostatnio robiłem nalewkę z mrożonych czarnych jagód. Przefiltrowana leżakuje od kilku tygodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppar 14.12.2016 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2016 Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie nalewek, choć trochę odmienny. Kilka lat temu dostałem od sąsiadki namiętnie robiącej nalewki takąż z czeremchy. Była bardzo smaczna więc co wieczór wypijałem sobie tak z 50ml. Sąsiadka była szczodra i dała mi taki około dwulitrowy słoik nalewki. Jakoś tak trochę później zacząłem mieć problemy z mówieniem i kojarzeniem. Zaczęło się powoli ale stało się to bardzo uciążliwe, bo przekręcałem wyrazy, plątał mi się język i czułem się taki "przytępiony". Oczywiście strach, że to coś z głową więc wizyta u lekarza, neurolog no i skierowanie na rezonans z kontrastem. Ten nic nie wykazał wobec czego zaczęło się dalsze szukanie, ale wszyscy lekarze z którymi się spotkałem rozkładali ręce. Po jakimś półtora miesiącu nagle wszystko przeszło jak ręką odjął. Wtedy dopiero skojarzyłem - skończyła się nalewka. Trułem się tym smacznym świństwem na własne życzenie. Na szczęście nie piłem tego dużo, bo być może skończyłoby się dużo gorzej. Proponuję zachować rozwagę i robiąc nalewki i próbując te, które podobnie jak ja otrzymacie w prezencie. Można zrobić sobie krzywdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 14.12.2016 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2016 Bo czeremchę podobnie jak czarny bez, czy jarzębinę, trzeba najpierw przemrozić i dopiero potem nastawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 22.12.2016 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2016 Czeremcha jest tylko dla orłów.Orłów, którzy wiedzą jak z nią postępować.W skrócie: trzeba chodzić od krzaka do krzaka i próbować.Okazuje się że każda ma inny smak, mimo że rosną obok siebie.Wybiera się najsłodszą albo tę, którą ptaki najbardziej skubią.Pestki czeremchy zawierają kwas pruski dlatego fermentacja góra trzy dni i trzeba wszystko wyrzucić i zostawić sam sok.Piłem uwaga: 20-to letnie wino z czeremchy..... bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppar 23.12.2016 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2016 To chyba podobnie jak z grzybami. Są osoby, które jedzą grzyby powszechnie, z niewiedzy uważane za trujące i nic złego się nie dzieje.Czeremcha, z której zrobiona została nalewka to czeremcha tzw amerykańska. Wielkie drzewo oblepione owocami. Wyciąłem ją już, bo rosła na mojej działce, a że w ciągu roku przybywało jej prawie metr zaczęła przeszkadzać i mnie i sąsiadom. Owoców nie ruszył żaden ptak. Dojrzewały i spadały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 23.12.2016 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2016 ... czeremcha tzw amerykańska. ... Amerykańska nie papu. Glikozydy cyjanogenne, w efekcie kwas pruski te sprawy. Za wielką wodą niektóre zwierzęta podobno są przystosowane i jedzą bez szkody, ale dla ludzi się nie nadaje coby z nią nie robić. Natomiast czeremcha zwyczajna jak najbardziej, tyle że trzeba przemrozić żeby gorzka nie była. A że smaczne było. Cóż pokrzyk też jest pyszny a skutki bywają tragiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paserka 28.01.2017 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2017 Uwielbiam! w tym roku robilismy z jerzyn zbieranych w lesie. Aromat nie do opisania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irqul 15.06.2017 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2017 Tylko w czerwcu. Nalewka z kwiatów czarnego bzu i płatków dzikiej róży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 15.06.2017 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2017 Tylko w czerwcu. Nalewka z kwiatów czarnego bzu i płatków dzikiej róży [ATTACH=CONFIG]391292[/ATTACH] wygląda super a można poprosić o przepis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irqul 15.06.2017 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2017 To improwizacja, bo akurat rosły obok siebie dwa kwitnące krzewy. Generalnie i ogólnie, to przy nalewkach ziołowych- po dwóch tygodniach dodaję cytrynę (dla utrwalenia koloru) i odrobinę miodu, dla złagodzenia smaku alkoholu. Potem, po tygodniu, dwóch zlewam, rozcieńczam do 40% i odstawiam. Da się to pić po miesiącu, ale dobre jest dopiero po roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mannix 24.08.2018 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 Nalewkami zajmuję się od lat. To bardzo fajne hobby, nie mające nic wspólnego z alkoholizmem, czy innymi przywarami dotyczącymi zwykłych alkoholi. Nalewki uczą pokory do przyrody (bo trzeba wiedzieć jakie owoce i kiedy zbierać, co ma wpływ na smak nalewek) oraz czasu (maturacja nalewek to czas, dużo czasu, gdyż niektóre, aby były dobre wymagają wielu lat oczekiwania na otwarcie). Temat rzeka, ale gdyby ktoś chciał go bardziej zgłębić, a dodatkowo podyskutować o setkach, jak nie tysiącach ciekawych przepisów, to np. na Facebooku szukajcie grupy: Nalewki domowe - przepisy, porady, inspiracje. Kopalnia wiedzy i przepisów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dekoratorka75 16.10.2018 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2018 marzy mi się jakaś nietypowa nalewka, macie jakieś pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomoK 01.01.2019 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2019 Kiedyś próbowałem nalewki mirabelkowej, była świetna i planuję kiedyś ją zrobić. No i na pewno jedną z lepszych jest pigwówka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lis00 02.01.2019 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2019 mmm super sprawa kiedyś robiłam, teraz czasu brak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 10.06.2020 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2020 W tym roku popełniłem wino z brzozy.Dobre,słodkie ale musi się jeszcze trochę sklarować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzialka4 11.06.2020 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2020 Ze swej strony mogę polecić nalewkę z arcydzięgla- świetna i zbawienna roślina dla naszego zdrowia.Nalewka spirytusowa- dzięgielówka na posiekanym korzeniu arcydzięgla ma konsystencję starego tokaju, jest przedziwnie i wspaniale aromatyczna, ale niezwykle mocna, bo „wzmaga go moc spirytusu”- pije się nie więcej niż 1 naparstek.Przepis ze strony (więcej przepisów z tej rośliny) przepisy arcydziegiel brokul czaber Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 11.06.2020 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2020 Kiedyś próbowałem nalewki mirabelkowej, była świetna i planuję kiedyś ją zrobić. No i na pewno jedną z lepszych jest pigwówka! Owszem. Ja pigwówkę (jak i wszystkie moje nalewki) robie na bazie bimbru. "Ten lepszy" zostawiam na takie owoce jak śliwki węgierki, śliwki suszone, wiśnie. Według mnie cytryny i pigwa potrafi zdusić nie przyjemny posmak bimbru, który czasami się zdarza. Właśnie.... moje cytryny przy łóżku. Czas je odcedzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kryzys 12.06.2020 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 A ja właśnie dziś butelkowałem wino zrobione z czarnego bzu 30 litrów , bez był oczywiście przegotowany zanim do balonu trafił a najgorsze ze z tego wszystkiego nawet zapomniałem szkosztować hm no cuż za rok dwa się okaże co też w tych butelkach jest ,oprócz zlewania wina to robiłem też syrop z szyszek sosny oraz syrop z szyszek świerka zajebiaszcza sprawa jeszcze lepszy niż syrop z młodych pędów sosny .jutro zbieranie kwiatów czarnego bzu i też syrop na zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 12.06.2020 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 A ja właśnie dziś butelkowałem wino zrobione z czarnego bzu 30 litrów , bez był oczywiście przegotowany zanim do balonu trafił a najgorsze ze z tego wszystkiego nawet zapomniałem szkosztować hm no cuż za rok dwa się okaże co też w tych butelkach jest , oprócz zlewania wina to robiłem też syrop z szyszek sosny oraz syrop z szyszek świerka zajebiaszcza sprawa jeszcze lepszy niż syrop z młodych pędów sosny . jutro zbieranie kwiatów czarnego bzu i też syrop na zimę. Sprzedaż mi przepis na ten syrop w szyszek sosny? Z młodych pędów sosny robiłem sok ale na słoik dolewałem 50ml "bombera" żeby czasami mi się nie zepsuł. Taki sok robi za super zaprawę do czystego bimbru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kryzys 13.06.2020 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Z szyszek robi się tak samo jak z pędów z tym że szyszki trzeba zbierać teraz puki zielone no i dobrze by je rozgniatać kleszczami przed zasypanie cukrem , walimy warstwami i zasypujemy cukrem na przemian , można też zalewać miodem i olejem pół na pół aż skiśnie wtedy podobno dobre to dla astmatyków i ludzi z problemami płucnymi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.