Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Za wysoka wycena kuchni - na czym oszczędzać?


Eluś

Recommended Posts

Witam,

 

Jestem na etapie wybory wykonawcy kuchni, zbieram na razie oferty. Projekt kuchni już mam, zrobiony przez architekta, który aranzowal nam czesc wnętrz w domu.

Ponieważ kuchnia wyszla jak dla nas drogo ( same meble ) to zastanawiam się nad zmianami materiałów. I tak:

 

1. Fronty mamy fornirowane ORZECH AMERYKAŃSKI – czy warto to zamienic na „nie fornir”? Czy jest Waszym zdaniem roznica wizualna miedzy fornirem a innymi?

2. blat wykonany z Rausolidu firmy REHAU – czy zamieniać na blat laminowany?

3. okucia firmy Blum z dożywotnią gwarancją, szuflady z pełnym wysuwem i hamulcem – warto? Wszedzie, do każdej szuflady ( a jest ich sporo ) dawac te okucia czy może w części zrezygnować aby zejść z ceny?

 

Będę wdzieczna za opinie, zwłaszcza tych którzy już takie tematy maja za sobą i zdecydowali się na konkretne rozwiązania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Spartankaa ja świadomie zrezygnowałam w kuchni z fornirowanych frontów, bo mam meble fornirowane w salonie i jadalni i dla mnie fornir jest zbyt delikatny, a w kuchni łatwo o uszkodzenie garnkiem itp. Ale może ja mam jakiś dziwny fornir, a może na fronty kuchenne daje się jakieś inaczej lakierowane, nie wiem ... Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem na etapie wybory wykonawcy kuchni, zbieram na razie oferty. Projekt kuchni już mam, zrobiony przez architekta, który aranzowal nam czesc wnętrz w domu.

Ponieważ kuchnia wyszla jak dla nas drogo ( same meble ) to zastanawiam się nad zmianami materiałów. I tak:

 

1. Fronty mamy fornirowane ORZECH AMERYKAŃSKI – czy warto to zamienic na „nie fornir”? Czy jest Waszym zdaniem roznica wizualna miedzy fornirem a innymi?

2. blat wykonany z Rausolidu firmy REHAU – czy zamieniać na blat laminowany?

3. okucia firmy Blum z dożywotnią gwarancją, szuflady z pełnym wysuwem i hamulcem – warto? Wszedzie, do każdej szuflady ( a jest ich sporo ) dawac te okucia czy może w części zrezygnować aby zejść z ceny?

 

Będę wdzieczna za opinie, zwłaszcza tych którzy już takie tematy maja za sobą i zdecydowali się na konkretne rozwiązania.

 

Pozdrawiam

 

na blumach bym nie oszczędzała...mozesz jednak zredukowac ilośc szuflad

blat mam laminowany, łatwy w czyszczeniu i bezstresowy a to rzecz którą najłatwiej odmienić kuchnię gdy sie znudzi

zrezygnowałam z magicznych koszy w rogach szafek - niepotrzebne wg mnie a koszmarnie drogie

nie mam też rozwiązań typu otwieranie za naciśnięciem

no i nie mam forniru, jakoś do kuchennych frontów mi sie nie widział :)

 

nie stać mnie na A6...a skoda to całkiem przyzwoite autko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli nie "magiczne kosze" w narożnych szafkach to jak rozwiązać ewentualne niewykorzystanie szafki? Stolarz namawia nas na takie magiczne ok tysiąca kosztujące bo mówi że niestety z tyłu szafki 80tki będzie bezużyteczna przestrzeń i nie będę później zadowolona. Chętnie poczytam a jeszcze chętniej zobaczę jak sobie poradziliście z narożnymi szafkami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do oszczednosci w kuchni - ja cielam po blacie .. tak jak queene pisala - to mozna w miare latwo wymienic :) wiec jak bedzie kasa luzna /jakies 4 kilo/ to wymienie na kamienny :) nie oszczedzalabym na blumach - tego sie nie wymieni a sa warte swojej ceny !!! co do forniru - ja jestem na nie ale ja jestem antydrewniana wiec mozna sie moim zdaniem nie sugerowac :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszej narożnej jest zwykła półka, łamane drzwiczki, ale osobiście nie przepadam za tą szafką...

Sięgam po rzeczy, które stoją przy brzegu, pozostałe, schowane głębiej, to zazwyczaj te, których używam rzadko. Ale prawda jest taka, że używam ich rzadko, bo nie chce mi się po nie schylać:)

Fakt, że mam tam same drobiazgi, może gdyby to były garnki i patelnie (robota się jeszcze nie dorobiłam), wyciągałoby się łatwiej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny - o jak dobrze, bo myślałam, że ja planując w jednym z narożników tylko półki serwuję sobie kuchnię z prehistorii ;).

Teraz (jeszcze na starych śmieciach) mam jeden ogromniasty narożnik z półkami. Jest skośny (bo to zarazem blat roboczy), więc naprawdę pojemny. Przywykłam do niego, ale przedmiotów z końca jego czeluści używam rzadko. Myślę sobie jednak, że takie miejsca też są potrzebne, bo przecież nie z wszystkiego korzystamy na co dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem na etapie wybory wykonawcy kuchni, zbieram na razie oferty. Projekt kuchni już mam, zrobiony przez architekta, który aranzowal nam czesc wnętrz w domu.

Ponieważ kuchnia wyszla jak dla nas drogo ( same meble ) to zastanawiam się nad zmianami materiałów. I tak:

 

1. Fronty mamy fornirowane ORZECH AMERYKAŃSKI – czy warto to zamienic na „nie fornir”? Czy jest Waszym zdaniem roznica wizualna miedzy fornirem a innymi?

 

Jeśli "nie fornir" oznacza płytę laminowaną to różnica wizualna jest znaczna (ja mam fronty w orzechu amerykańskim dół i czarny lakier góra, użytkuję od roku i jestem bardzo zadowolona). Odwiedź stolarza lub salon z kuchniami to pokażą Ci próbki materiałów i sama ocenisz, czy dla tej różnicy warto przepłacać. Fornir ma też różne grubości, na fronty kuchenne można wybrać ten grubszy niż standardowe 0,5 mm

 

2. blat wykonany z Rausolidu firmy REHAU – czy zamieniać na blat laminowany?

 

Ja mam blat kamienny, ale tylko dlatego, że miał być czarny. Gdybym wybrała jasny kolor zdecydowałabym się na kompozyt. Rausolid to nie jedyny kompozyt. Wycen sobie też np Kerrock czy Staron dla porównania.

Laminaty są również wytrzymałe, ale wizualnie widać, że to imitacja np. drewna czy kamienia. Przy laminacie widać łączenia, przy kompozycie nie. Ewentualne rysy czy uszkodzenia blatu przy kompozycie można naprawić, laminatu nie da się naprawić.

 

3. okucia firmy Blum z dożywotnią gwarancją, szuflady z pełnym wysuwem i hamulcem – warto? Wszedzie, do każdej szuflady ( a jest ich sporo ) dawac te okucia czy może w części zrezygnować aby zejść z ceny?

 

Będę wdzieczna za opinie, zwłaszcza tych którzy już takie tematy maja za sobą i zdecydowali się na konkretne rozwiązania.

 

Pozdrawiam

 

Według mnie warto - nawet załadowana ciężkimi talerzami szuflada hula tak, że nie trzeba wkładać wysiłku w jej otwarcie, a pełen wysuw to wygodniejsze korzystanie.

 

Ale tak jak dziewczyny pisały, to zależy od budżetu i indywidualnego postrzegania relacji ceny do jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno są laminaty które w jakiś sposób naśladują naturalne drewno, jednak orzech amerykański jako laminat chyba nie występuje - może się mylę ;)

 

Na okuciach nie oszczędzaj, w ogóle szczerze to na kuchni bym nie oszczędzała chyba że na blacie, bo to nie jest problem zmienić zazwyczaj. W rogu mam magic corner i za nic w życiu nie zmieniłabym tego na zwykłe półki z łamanymi drzwiami, ja wszystkie dolne szafki planowałam tak aby ograniczyć schylanie się. Warto też sprawdzić w hurtowniach czy magic corner nie wyjdzie taniej, bo studio kuchenne często zawyża ceny :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie warto - nawet załadowana ciężkimi talerzami szuflada hula tak, że nie trzeba wkładać wysiłku w jej otwarcie, a pełen wysuw to wygodniejsze korzystanie.

 

Ale tak jak dziewczyny pisały, to zależy od budżetu i indywidualnego postrzegania relacji ceny do jakości.

 

Zgadzam się w 100% - 4 lata temu również miałam dylemat na czym zaoszczędzić ..obecnie wychwalam dzień w którym zatwierdziłam w projekcie same szuflady oraz przełknęłam cenę prowadnic z pełnym wysuwem oraz hamulcem. Nie oddam nikomu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spartankaa, jeśli szukasz oszczędności to zaoszczędź na blacie (zawsze możesz go wymienić, choć wiadomo jak to jest - jak zrobisz cokolwiek to już tak zostanie, bo zawsze będą inne wydatki) - u siebie w kuchni mam większość szuflad i.. nie oszczędzałam na nich. W mieszkaniu w 2003 roku robiłam sobie kuchnie i wtedy chciałam przyoszczędzić - w 2010 roku jak sprzedawałam mieszkanie kuchnia była w gorszym stanie niż prawie trzydziestoletnia kuchnia mojej mamy. Obiecałam sobie, że kuchnie w domku zrobię sobie taką "fest" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam narozne szafki ze scietym naroznikiem i myslalam ze tez bede ich uzywac na nieczesto wyciagane graty a tu o dziwo sa to jedne z bardziej wygodnych szafek i SA OGROMNIE POJEMNE !!!! i jak sobie pomysle ze za magici placilabym te grube tysiace to az sie chce usmiechac :D to co oszczedzilam na cornerach dolozylam do szuflad i mojej mega szafy /to dopiero jest prawdziwy sekret mojej kuchni :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spartankaa w zeszłym roku stałam przed tym samym dylematem co Ty. Pierwsze wyceny kuchni mnie zabiły i musiałam z czegoś zrezygnować więc teraz pozwolę sobie wypowiedzieć się w tej kwesti :)

 

Zostawiłam wszystkie blumy bo tak jak dziewczyny już napisały na tym nie ma co oszczędzać!

 

Jeśli chodzi o szuflady to spokojnie można żyć bez pełnego wysuwu za co się dodatkowo płaci. Nie odczułam jakiś trudności w codziennym użytku w związku z tym że mi szuflada nie wysuwa się do końca. Natomiast jestem mega zadowolona ze spowalniaczy. Puszczam szufladę (szafkę) i sama się zamyka. Nie oddałabym tego za żadne skarby!

 

Blat na Twoim miejscu zamieniłabym na laminat. A za jakiś czas jak znajdzie się kasa bez problemu zamienisz go na ten wymarzony :) a może koncepcja Ci się zmieni (jak mi ;)) i stwierdzisz że jednak mogłaś wziąć blat w innym kolorze więc nie będzie żalu wymienić go na nowy:)

 

Zrezygnowałam i Tobie też polecam z tych magicznych koszy i takich tam bzdur. Na tym robią największą przycinkę a spokojnie można bez tego żyć :) szafkę narożna wykorzystałam na kosz na śmieci, trzymam tam wszelkie środki czystości, zapasy gąbek, szmatek, tabletki do zmywarki i takie tam bzdury których nie używam na co dzień i bardzo sobie chwalę takie rozwiązanie. Dodatkowo butelki z środkami trzymam w kartoniku z przegródkami dzięki czemu mi się nie przewracają jak po coś sięgam :)

Mam też dodatkową półeczkę dzięki czemu więcej przestrzeni jest wykorzystana.

 

Tak to wygląda u mnie:

P1020942.JPG

(zdjęcie nieaktualne bo robione na drugi dzień po montażu kuchni)

A garnki najwygodniej moim zdaniem się trzyma w głębokiej szufladzie :)

 

Na temat forniku sie nie wypowiem za bardzo bo mało w tym temacie się orientuję. Pamiętam tylko że w wycenach fornir był zawsze droższy od frontów lakierowanych. Nie wiem czemu. Może podobał mi się tylko jakiś mega wypasiony fornir w super cenie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...