Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie prądem - panele fotowoltaiczne?


Przewas

Recommended Posts

Trochę opanowania proponuję.

Adam nie napisał że po 1000 cykli aku ma zerową pojemność.

Przyjmuje się że akumulator jest zużyty kiedy jego pojemność spadnie poniżej 70% jego oryginalnej pojemności.

Sam Nissan podaje następujące dane:

"Pierwotne założenia, podtrzymane w 2012r. mówiły że średnio akumulatory w autach powinny zachować 80% pojemności w ciągu 5-lat, oraz 70% pojemności w ciągu 10-lat (dla cyklu jazdy LA4, przy przebiegu 20 tys. km rocznie)." (http://samochodyelektryczne.org/jak_szybko_spada_pojemnosc_akumulatorow_nissana_leafa.htm)

Jak przeanalizujesz spokojne te dane to, przy przebiegu ok 400 km z jednego ładowania, zobaczysz że pojemność akumulatora spadnie po 10 latach do 70% po ok 500 cykli, czyli Adam był nawet bardziej optymistyczny niż inżynierowie Nissana. Oczywiście wraz ze spadkiem pojemności akumulatora liczba cykli ładowania, dla przejechania tych 20 tyś rocznie będzie rosła. Prawdopodobnie zbliży się więc do tego 1000 po 10 latach sugerowanego przez Adama.

 

EDIT 1.

Licząc dokładnie.

Dla 3% straty pojemności rocznie, po 20 latach bateria będzie miała 58% swojej oryginalnej pojemności i aby przejechać 20 tyś km rocznie trzeba ją będzie, przez te 20 lat, naładować 1343 razy.

Dla 2% straty pojemności rocznie, po 20 latach bateria będzie miała 70% swojej oryginalnej pojemności i aby przejechać 20 tyś km rocznie trzeba ją będzie, przez te 20 lat, naładować 1212 razy.

 

Strata pojemności rocznie zależy warunków atmosferycznych w danym kraju.

W Phoenix w Arizonie strata pojemności wynosi 3%, a w Norwegii 2%.

Im chłodniej tym mniejszy spadek pojemności.

EDIT 2.

Akumulatory Litowo-jonowe nie lubią być przechowywane w stanie pełnego naładowania lub pełnego rozładowania. Powinno się je przechowywać naładowane do połowy.

 

Ale rozmawiamy o typowych elektrykach czy hybrydach...?

Co innego 20 tys km rocznie dla elektryka a zupełnie co innego dla hybrydy...

 

I dalej nie widzę sensu robienia z samochodu mobilnego akumulatora...

 

A wracając do ogrzewania fotowoltaiką to moje ma się bardzo dobrze i widzę duży sens takiego rozwiązania ( grzałki czy kable podłączone bezpośrednio do paneli fotowoltaicznych...)

Szkoda że od tego nie zacząłem i tylko niepotrzebnie wpakowałem kupę kasy w inwertery, akumulatory itp zamiast nakupić więcej paneli fotowoltaicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 261
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja się odniosłem do tego:

http://gramwzielone.pl/auto-ekologic...i-do-sieci-v2g

Piszą tam właśnie o takim V2G

 

 

Jeżeli chcesz konsumować energię z PV na bieżąca i tylko na grzanie to pewnie takie rozwiązanie działa.

Jedynie sprawność wykorzystania paneli jest bardzo mała bo nie ma tu MPPT.

 

To całe MPPT jest trochę przereklamowane jeżeli chodzi o grzanie bezpośrednio...

Fotowoltaika działa bardzo 0/1 i jak nie ma odpowiedniego natężenia światła to i tak g... energii a jak jest słońce to żadne wspomagacze nie są do niczego potrzebne...

My zużywamy ok 12 tys kWh na ogrzewanie i grzanie ciepłej wody więc najbardziej interesuje mnie ile można z tego uciąć i jakim kosztem ...

Co z tego że inwerter wepchnie mi tą energię do sieci skoro część z niej mi przepadnie a resztę i tak wykorzystam w większości do ogrzewania a do tego nie potrzebuję żadnego układu przetwarzania i magazynowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem tylko w tym aby optymalnie obciążyć te panele.

Nawet w pełnym słońcu, źle obciążone panele, nie dadzą maksymalnej możliwej energii.

 

Ale jest na to sposób...

Trzeba dołożyć paneli...

 

Zamiast 2kWp z inwerterem MPPT robimy 3kWp i podłączamy bezpośrednio do grzałki 2kW...

Koszt instalacji taki sam , uzysk energii w skali roku taki sam...

Bez sieci, bez umowy, liczników i łaski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jest na to sposób...

Trzeba dołożyć paneli...

 

Zamiast 2kWp z inwerterem MPPT robimy 3kWp i podłączamy bezpośrednio do grzałki 2kW...

Koszt instalacji taki sam , uzysk energii w skali roku taki sam...

Bez sieci, bez umowy, liczników i łaski...

 

Tylko czy w środku lata ściągniesz wszystko do baniaka czy jednak trzeba wyłączyć żeby się woda nie zagotowała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy w środku lata ściągniesz wszystko do baniaka czy jednak trzeba wyłączyć żeby się woda nie zagotowała?

 

Im większa moc grzałki tym większy baniak...

Ja mam teraz do dziewięciu paneli podłączone na stałe 700w grzałkę w bojlerze i ok 1300w podłogę w holu...

Np dzisiaj po całym dniu woda w baniaki 67* a podłoga w holu 26,9*

Tak więc spokojnie ponad 10 kWh ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli przy kilkunastu stopniach za oknem w 8 godzin temperatura posadzki spadnie o 2*?

 

Rano będzie fotka z aktualnymi temperaturami...

Nie wiem co w tym takiego dziwnego..., temperatura podłogi dąży do wyrównania z temperaturą pomieszczenia...

Średnia w domu to ok 23* więc po pewnym czasie podłoga też będzie miała tyle samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen po dziesięciu godzinach...

[ATTACH=CONFIG]396417[/ATTACH]

Spadek z 25,7* do 23,3*...

 

Jakoś mi się to nie składa z tym:

Przy takiej histerezie można darować sobie programowanie...

Trzeba mieć dziurawy dom aby były wystarczająco duże wahania temperatury ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka z moich zapisków...

Liczone od i do 15 września...

Rok / ilość dni z pełnym słońcem...

2013 / 116

2014 / 123

2015 / 125

2016 / 122

2017 / 80

 

W różnych miejscach kraju jest różnie z tym słońcem. Moja instalacja 7kWp wyprodukowała w tym czasie ok 7400kWh. Bez rewelacji, ale to wynika z ustawienia paneli idealnie na południe (zrezygnowałem z produkcji energii z zachodzącego słońca w długie letnie dni). Technologia też się nieco zmieniła i moduły nie wymagają pełnego słońca żeby produkować odpowiednią ilość energii. Inwertery też potrafią coraz lepiej wykorzystywać punkt maksymalnej mocy. Gdy się do tego doda optymalizatory wspomagające pracę w częściowym zacienieniu, które nie są drogie (kilkadziesiąt Euro za sztukę) to, nie patrząc na to czy się to opłaci czy nie bo samo życie nie jest opłacalną inwestycją, można całkiem dobrze wykorzystać to słońce. Nawet jeśli nie ma go tyle ile byśmy chcieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W różnych miejscach kraju jest różnie z tym słońcem. Moja instalacja 7kWp wyprodukowała w tym czasie ok 7400kWh. Bez rewelacji, ale to wynika z ustawienia paneli idealnie na południe (zrezygnowałem z produkcji energii z zachodzącego słońca w długie letnie dni). Technologia też się nieco zmieniła i moduły nie wymagają pełnego słońca żeby produkować odpowiednią ilość energii. Inwertery też potrafią coraz lepiej wykorzystywać punkt maksymalnej mocy. Gdy się do tego doda optymalizatory wspomagające pracę w częściowym zacienieniu, które nie są drogie (kilkadziesiąt Euro za sztukę) to, nie patrząc na to czy się to opłaci czy nie bo samo życie nie jest opłacalną inwestycją, można całkiem dobrze wykorzystać to słońce. Nawet jeśli nie ma go tyle ile byśmy chcieli.

 

To tak trochę jak kupić dwa wagony węgla i twierdzić że się za darmo grzeje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak trochę jak kupić dwa wagony węgla i twierdzić że się za darmo grzeje...

 

Trudno się*prowadzi dyskusje jak jeden o gruszce a drugi o pietruszce - to raz.

A dwa - to forum od pewnego czasu charakteryzuje jedynie degrengolada.

 

Jest taka maniera na tym forum, która udziela się*wielu osobom: krytykować*tych co wydają*więcej "bo ja wydałem mniej a osiągnąłem to samo (tak mi się*przynajmniej wydaje) i poco to zainteresowanie zawartością czyjegoś*portfela?, krytykować*niesprawdzone nowości, o których nie ma się*zielonego pojęcia ("a masz na to jakieś*badania"), popierać syf i choroby (palenie węglem i "eko"groszkiem) oraz wyśmiewać wpływ eksploatacji paliw kopalnych na przyrodę, "bo co mnie obchodzi to, że twoje dzieci nie będą miały normalnego życia".

 

To główne nurty na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się*prowadzi dyskusje jak jeden o gruszce a drugi o pietruszce - to raz.

A dwa - to forum od pewnego czasu charakteryzuje jedynie degrengolada.

 

Jest taka maniera na tym forum, która udziela się*wielu osobom: krytykować*tych co wydają*więcej "bo ja wydałem mniej a osiągnąłem to samo (tak mi się*przynajmniej wydaje) i poco to zainteresowanie zawartością czyjegoś*portfela?, krytykować*niesprawdzone nowości, o których nie ma się*zielonego pojęcia ("a masz na to jakieś*badania"), popierać syf i choroby (palenie węglem i "eko"groszkiem) oraz wyśmiewać wpływ eksploatacji paliw kopalnych na przyrodę, "bo co mnie obchodzi to, że twoje dzieci nie będą miały normalnego życia".

 

To główne nurty na tym forum.

 

A czy ja ciebie krytykuję ...?

 

Jak chcesz krytyki to proszę bardzo...

Skoro jesteś taki eko to po co wybudowałeś taki duży dom skoro ilością materiałów i nakładów finansowych można by bez problemu wystawiać dwa mniejsze budynki i normalnie w nich mieszkać...

 

Rozumiem że całe to dziwaczenie z rozwiązaniami w domu to też ma ratować świat...?

Dzieci do szkoły to też pewnie jakimś SUV który trzeba wymienić na nowszy model co kilka lat aby być bardziej eko...

 

Ostatnia rzecz jaka mnie interesuje to zawartość czyjegoś portfela ale da się zauważyć że ten co ma bardziej wypchany to jest bardziej eko bo ma większy dom , większy samochód, jeździ dalej na wakacje ...

Oczywiście dom jest super ekologiczny i nowoczesny, samochód ekologiczny, a na wakacje na ekologiczną wyspę musi zawieźć ekologiczny samolot...

A wszystko to dla dobra naszych dzieci...

 

Naprawdę bebechy mi się przewracają od tego zbawiania świata...

 

Ps nie bierz tego jako atak na Twoją osobę bo ja to tak ogólnie do całej tej "ekologii"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Witam mam nowo pobudowany dom parterowy 130mk powierzchni użytkowej, ocieplenie fundamentów 20cm styropian ,mury 20cm styropian grafitowy , oraz podłoga 20cm styropian i poddasze 30cm wełna ,Zamontowana Rekuperacja, chce założyć wodne ogrzewanie podłogowe na kocioł elektryczny Kospela z wbudowanym zasobnikiem wody 130l (kocioł trzeciej generacji Kospela) pytanie jakiej mocy musze założyć fotowoltanike aby pokryła mi koszty całego centralnego ogrzewania podłogowego , wody użytkowej i urządzeń elektrycznych (rodzina 3 osobowa) ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że zakładając spółkę z Państwem i jego Urzędem Regulacji Energetyki pokryjesz koszty ogrzewania domu fotowoltaiką?

Słuchając kilka dni temu wypowiedzi ministra energii, wątpię. Nie chcę czegoś pokręcić, ale między wierszami powiedział, że niektóre elektrownie węglowe nie mają co robić latem w czasie dużego nasłonecznienia. Obecni rządzący stawiają na czarne złoto.

 

Pozdrawiam

Cezary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...