honzik 15.02.2012 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Architekt proponuje kompleksowo - wykonawczy, CO, gaz, wod-kan, elektryka, przyłącza. Razem z projektem zasadniczym zebrało się tego już na dwadzieścia tys. (dom 200m2 p.u.). Co warto brać, a czego nie warto? Może niektóre lepiej, żeby wykonał instalator (żeby nie skończyło się "panie, my w ten sposób tego nie montujemy" i i tak zrobi inaczej niż w projekcie)? A może niektóre są po prostu zbędne (słyszałem, że tak jest np. z elektryką - i tak potem w praktyce chodzi się z instalatorem, wskazuje gdzie chce co mieć, a on to robi, mierzy, podpisuje i tyle)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Empus 15.02.2012 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Według mnie, 20tys za całkowity projekt domu to całkiem sporawo, ale może macie jakiegoś znanego architekta , a co do instalacji, to i tak aby otrzymać pozwolenie na budowę musisz mieć pokazane wszystkie instalacje jakie będziesz mieć w domu, a wątpię że przejdzie projekt z jednym kontaktem na cały dom co do planowania a później wykonania to już inna bajka, tak jak piszesz wszystko ustala z wykonawcą i nie musisz się trzymać w 100% projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buzzer11 15.02.2012 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 ...aby otrzymać pozwolenie na budowę musisz mieć pokazane wszystkie instalacje jakie będziesz mieć w domu, a wątpię że przejdzie projekt z jednym kontaktem na cały dom ... Powiem tak: ja miałem tylko sam projekt domu razem z projektem szamba i tyle. Żadnych projektów instalacji wodnych, elektrycznych itp nie było i nie ma. Pozwolenie otrzymałem. Chyba że co starostwo to inna para kapci a to już co innego tzn. jedne wymaga a drugie nie. Moje nie wymagało i nie wymaga po dziś dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 15.02.2012 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Jeśli masz jakie/takie pojęcie w sprawach technicznych aby razem z kierbudem prowadzić budowę, to poszukaj konstruktora z uprawnieniami architektonicznymi, bo taki będzie cenniejszy od architekta. Architekt, to "artysta", który bierze pieniądze w pierwszym rzędzie za wygląd i piękno budowli, a w sprawach technicznych posługuje się gromadą "swoich", niekoniecznie najtańszych podwykonawców-branżystów.Jeśli tych branżystów "skrzykniesz" sam, to na pewno sporo oszczędzisz. Będziesz jednak musiał fazę projektu sam koordynować. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.02.2012 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 odradzam elektryczny, jeśli nie macie projektu wnętrz. Zwłaszcza , że do oddania projektu do starostwa starczy krótka notatka osoby z uprawnieniami elektrycznymi, że elektryka będzie wg. obowiązujących przepisów. Przyda się projekt CO i gazu. Z wod-kan niekoniecznie, u nas instalator i tak zrobił po swojemu bo nieco zmienił się układ sprzętów w łazienkach. Chyba, że macie klepnięty projekt wnętrz na 100%? Przyłącza - a nie jest tak, że dostawcy mediów robią te projekty przez swoje firmy? Czy na 100% uznają Ci projekt przyłącza od twojego architekta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homecactus 15.02.2012 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Warto - nie warto?Pytanie ile za to dopłacasz? Za projekt gazu zapłaciłem 800 zł. Musi to robić człowiek z uprawnieniami.Za projekt kanalizacji i wodociągu do domu (bez instalacji wewnątrz) (ale w tym będzie jest też kanalizacja w drodze gminnej, którą musimy wybudować) - 1400. Znów - człowiek z uprawnieniami,To co w domu to moim zdaniem nie warto - bo gdzie będziesz miał kibel i gniazdko do podłączenia czajnika to i tak będziesz decydował jak dom będzie już stał... Projekt CO/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honzik 15.02.2012 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Według mnie, 20tys za całkowity projekt domu to całkiem sporawo, ale może macie jakiegoś znanego architekta Jakiś znany to on nie jest, ale to jedyny z kilku, który poważnie podszedł do sprawy i z którym się dobrze współpracuje. Cenę pewnie trochę starguję, może nie wezmę wszystkich projektów (dlatego to pytanie) i wyjdzie efektywnie 2-3 tys. drożej niż u takich, którzy na wstępie mieli mnie w d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 15.02.2012 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2012 Prawo budowlane nie jest dość precyzyjne, a raczej często znajdują się starostwa, które nadinterpretują przepisy. I tak: w niektórych gminach przy prostych projektach jak domy nie potrzeba składać projektów instalacji wewnętrznych (nie licząc gazu - ten jest wymagany zawsze). Niektóre życzą sobie jedynie schematów - zwykle mogą być zrobione przez architekta. W Krakowie na przykład starostwo wymaga wszystkich projektów instalacji wewnętrznych wykonanych przez projektantów w danych specjalnościach (wpisuje się je także po kolei we wniosku o pozwolenie na budowę).Czy warto na etapie PB robić np projekt elektryki? Wg mnie nie. 90% inwestorów wyrzuci go do kosza, gdy zaczną sobie "układać" środek. Można oczywiście też zlecić "swoim" projektantom projekty instalacji wewnętrznych. Jeśli przejdzie przez architekta będzie drożej, bo on z reguły koordynuje te projekty i za to sobie policzy.Co do projektów przyłączy - moim zdaniem najlepiej je zrobić niezależnie od pozwolenia na budowę domu. Od jakiegoś czasu nie wymagają PnB - "idą" tzw procedurą zgłoszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek4 16.02.2012 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Ja brałem tylko gaz, klepnął to przy adaptacji projektant z uprawnieniami i za kilka stówek miałem PnB wspólne na dom i gaz. To dużo tańsze i szybsze rozwiązanie niż robić to osobno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 16.02.2012 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Najlepiej sprawdzić w starostwie czego wymagają. Ale 20 tys. wydaje mi się dużo jak za projekt indywidualny.Jak widać nie wszyscy inwestorzy muszą liczyć się z każdym groszem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 16.02.2012 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Architekt, to "artysta", który bierze pieniądze w pierwszym rzędzie za wygląd i piękno budowli, a w sprawach technicznych posługuje się gromadą "swoich", niekoniecznie najtańszych podwykonawców-branżystów. Pozdrawiam Bzdura. Być może masz jakieś złe doświadczenie z architektem ale to bynajmniej nie oznacza, że architekt zajmuje sie jako "artysta" tylko stroną wizualna budynku. Mógłbym napisac ci długą opowieść o tym czym zajmuję się jako architekt także w zakresie np. koordynacji międzybranżowej, równiez przy okazji domów jednorodzinnych - choć tych nie ukrywam projektuję mało, to margines mojej pracy zawodowej. A odnośnie wiedzy inżynierskiej, to wierz mi, że jeśli chcesz ten zawód wykonywać profesjonalnie i odpowiedzialnie to nie możesz się bez niej obyć. Oczywiście jak wszędzie zdarzają się partacze, nie polemizuję z tym.... Odwracając twoją wypowiedź ja mógłbym napisać (na podstawie własnego doświadczenia), że spotkałem inżynierów-konstruktorów/instalatorwo partaczących boleśnie swoją robotę... A posiadanie swoich projektantów-podwykonawców to standard i nie ma w tym nic złego. Bywają nawet takie sytuacje (np. w konsorcjach), że architekt jest podwykonawcą firmy wykonawczej i instalacyjnej - ale to taka dygresja... Odpowiadając koledze na pytanie odnośnie zakresu projektu radziłbym zrezygnować z części instalacyjnej i tą zlecić po prostu firmie wykonawczej, którą wybierzesz z kilku w drodze zapytań ofertowych na etapie budowy lub po prostu zlecić to osobno, powinno być taniej, dotyczy to także projektów przyłączy, chyba, że chcesz placić pośrednikowi jakim w tej sytuacji będzie architekt. Koordynację międzybranżowa musisz jednak wziąć wtedy na siebie. Od architekta oczekiwałbym na Twoim miejscu porządnego projektu budowlanego, takiego z detalami kluczowych miejsc zaprojektowanymi dla Twojego domu, wszystkimi zestawieniami, bilansami, itp. Powyższe jest tym aktualniejsze im więcej nietypowych rozwiązań będzie zawierał Twój dom. Podsumowując od architekta wyegzekwowałbym po prostu porządny projekt ale w zakresie budowlanki, być moze wzbogacony o projekt wnętrz z dyspozycjami co do lokalizacji punktów elektrycznych, aranżacjami łazienek, zestawieniami materiałów, itp. Instalacje niech zrobią firmy wykonawcze lub biura branżowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 16.02.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Bzdura. Być może masz jakieś złe doświadczenie z architektem No właśnie - znam to z autopsji P.S. Nareszcie się doczekałem ("uderz w stół, a nożyce...") A posiadanie swoich projektantów-podwykonawców to standard i nie ma w tym nic złego. Fajnie, tylko dlaczego za samo już pośrednictwo architekci (w większości) biorą tak dużo radziłbym zrezygnować z części instalacyjnej i tą zlecić po prostu firmie wykonawczej, którą wybierzesz z kilku w drodze zapytań ofertowych Tu się zgadzam i właśnie takie rozwiązanie zalecałem autorowi postu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 16.02.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 No właśnie - znam to z autopsji Tyle, że ktoś inny będzie znał z autopsji bardzo udana współpracę z architektem, również takim, który wykonał usługę "full serwis" z branżami, załatwianiem pozwolenia, itp.. Tacy inwestorzy także są. Twoje doświadczenie nie jest jedyne ani nie jest reprezentatywne. To jasne, że tak jak w każdej dziedzinie życia także i tu spotyka się osoby niekompetentne. Mam nadzieję, że rozwój standardów w PL takie osoby wyeliminuje z rynku. Tak czy inaczej współczuję złych doświadczeń. P.S. Nareszcie się doczekałem ("uderz w stół, a nożyce...") Czego się miałeś doczekać? Nie rozumiem. Napisałeś jakiś ogólnik tonem jedynej słusznej prawdy więc po prostu pokazałem sprawę z nieco innej strony. No chyba, ze trolujesz i podpuszczasz ludzi... Fajnie, tylko dlaczego za samo już pośrednictwo architekci (w większości) biorą tak dużo Wydaje mi się, że mylisz czyste pośrednictwo z np. koordynacją międzybranżową i załatwianiem np. pozwolenia. Jeśli zamawiasz kompletny wielobranżowy projekt swojego domu wraz z uzyskaniem PNB to masz prawo oczekiwać, że otrzymasz kompletne opracowanie, skoordynowane, uzgodnione, itp. z podpisami wszystkich świętych - "na bogato", płacisz=wymagasz. Ktoś to musi ogarnąć, pojeździć po urzędach, posiedzieć nad projektem, itp. - dlaczego to miałoby być za darmo? Lubisz pracować za darmo? To "kosztuje" bardzo dużo czasu. Nie wszystkie sprawy związane z instalacjami załatwia tylko instalator. Niejedne Warunki techniczne załatwiałem sam a nie instalator, nie chodzi o to, że jest to jakaś wielka trudność bo każdy może sobie wystąpić o warunki i inne rzeczy ale o czas jaki trzeba na to poświęcić. Poza wszystkim kwestia brania prowizji za tak czy inaczej definiowane pośrednictwo to przecież nie domena usług projektowych tylko powszechne zjawisko, gdzie indziej tobie ono nie przeszkadza? Tu się zgadzam i właśnie takie rozwiązanie zalecałem autorowi postu Bo w tej sytuacji ma ono po prostu większy sens. Są natomiast inwestorzy, których stać na pełny (nietani) zakres usług projektowych i po prostu wolą rozmawiać z jednym zaufanym architektem, który ogarnia wszystkie aspekty projektu zamiast z kilkoma projektantami - na to nie mają czasu/chęci/cierpliwości czy co tam jeszcze. Wtedy dają pełnomocnictwo jednemu projektantowi i ten załatwia wszystko. Tak jest prościej dla inwestora ale oczywiście drożej. Taki model współpracy z projektantem także istnieje choć jest rzadszy i taki zakres usług świadczą przede wszystkim architekci a nie branżowcy. Tak więc twoja teza jakoby architekci zajmowali się jedynie kolorami ścian i wąchaniem kwiatków jest z gruntu nieprawdziwa i cokolwiek naiwna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 16.02.2012 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Tak więc twoja teza jakoby architekci zajmowali się jedynie? kolorami ścian i wąchaniem kwiatków jest z gruntu nieprawdziwa i cokolwiek naiwna... Wnioskuję, że jednak czytasz bardzo nieuważnie Przecież z mojej wypowiedzi wynika że przede wszystkim GŁÓWNYM zajęciem architektów jest właśnie żerowanie na pośrednictwie Ceny za to pośrednictwo o wiele przewyższają cenę, jaką otrzymuje branżysta. Mówię tu o domach jednorodzinnych, bo o budownictwie np. przemysłowym tu nie rozmawiamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 16.02.2012 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Wnioskuję, że jednak czytasz bardzo nieuważnie Przecież z mojej wypowiedzi wynika że przede wszystkim GŁÓWNYM zajęciem architektów jest właśnie żerowanie na pośrednictwie Ceny za to pośrednictwo o wiele przewyższają cenę, jaką otrzymuje branżysta. Mówię tu o domach jednorodzinnych, bo o budownictwie np. przemysłowym tu nie rozmawiamy. Ok.Jeśli szukasz kogoś do sparingu słownego to źle trafiłeś. Wszystko co miałem do napisania na ten temat już napisałem, wystarczy chcieć zrozumieć - samo uważne czytanie nie wystarczy. Bez odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 16.02.2012 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Zapewne masz bardzo bogate doświadczenie w pracy z architektami. Ile razy zlecałeś taki wielobranżowy projekt domu? Sto razy? Dziesięć? A może chociaż ze trzy? I mam nadzieję, że nie u jednego architekta. Zapewne dotarłeś również do jego podwykonawców aby sprawdzić ile architekt im zapłacił? To pytania retoryczne, nie czekam na odpowiedź. Ty nie szukałeś architekta a jedynie jego pieczątki. Przed projektem mojego domu architektów omijałem z daleka, bo nie od dziś wiem, że biorą 50% więcej już za samą nazwę "architekt" Zamiast takiego - poszukałem konstruktora z uprawnieniemi architektonicznymi i indywidualny projekt wykonał mi za 3 tys. zł. Fakt, że sam mu go zaprojektowałem w programie Auto CAD, a on to przerysował i "ubrał" w szatę rysunku budowlanego (jam jest mechanik i stosownych uprawnień nie posiadam). A sprawa jest prosta - architekt bierze swoją "dolę" za t.zw. design (który wymyśliliśmy z żoną), a w sprawach technicznych musi się "podpierać" współpracą z branżystami (których sam znalazłem za dodatkowe 2 tys.). Jak widać wszechwiedzący ignorant zawsze się znajdzie... W końcu nick zobowiązuje. pozdrawiam Nożyce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 16.02.2012 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 wystarczy chcieć zrozumieć - samo uważne czytanie nie wystarczy. Bez odbioru. I vice versa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 16.02.2012 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 (edytowane) Ile razy zlecałeś taki wielobranżowy projekt domu? Wystarczy, że poszukując JEDNEGO architekta spotkałem ok. dziesięciu takich nadętych arogantów jak ty Jak widać wszechwiedzący ignorant zawsze się znajdzie... W końcu nick zobowiązuje. Proszę tu bez osobistych "wycieczek"!!! Ja się twego nick'a nie czepiam, choć dla wielu może się okazać śmieszniejszy od mojego, panie Skitek Edytowane 16 Lutego 2012 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.02.2012 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 sobieradek - "Robert Skitek" to jest imię i nazwisko. Zanim zaczniesz się dalej pogrążać, może wpisz je sobie w google, żebyś chociaż wiedział z kim rozmawiasz i o jakim dorobku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 16.02.2012 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2012 Elfir dziękuję, ale nie potrzebuję pomocy. Co miałem do powiedzenia, napisałem. Z panem już skończyłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.