Sypialniany dylemat jaksie

[jaksie]

Ja bym tam chciała i jedno, i drugie

[piu]

elegancka to może być ''mała czarna'' a nie ławka z pikowaniem. Ławka ma być funkcjonalna.

 

 

jedno drugiemu nie przeczy, wprost przeciwnie

[pasie]

Ponieważ ja też jestem na etapie urządzania sypialni, mam ten sam dylemat - ja szukam czegoś ciemnego tylko styl jeszcze nie określony;)

np. takie ciemne coś wpadło mi w oko na allegro - może komuś stylem podpasuje....

http://img10.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/60/05/70/2160057084

Edytowane 27 Lutego 2012 przez pasie

[monikaa13]

Świetna ta ławeczka.

[żona m]

Jaksie i jaka decyzja?

[jaksie]

W necie nic fajnego nie znalazłam, a na poszukiwania w realu nie mam czasu

[piu]

http://www.markalexander.com/media/upload/collections/kasuri/03.jpg

[jaksie]

Bardzo ładna inspiracja

Dodatkowym problemem w doborze koloru ławki jest narzuta. Bardzo długo szukałam jednolitej narzuty w szarym kolorze, która zakryłaby cale łóżko. Znalazłam tylko jedną, długo na nią czekałam, a okazalo się, że jej szary ma ciepły odcień i w konfrontacji z chłodną szarością jaka jest na ścianie, wyłazi z niej beż. Narazie musi być, bo nie znalazłam niczego lepszego. Boję się teraz zdecydować na szarą ławkę, bo w tak bliskim sąsiedztwie kolory będa się gryżć.

[piu]

Rozumiem jaksie, bo sama dwa razy kupiłam przez internet coś, czego odcień mi nie spasował (dywan i rolety okienne). Więcej nie zaryzykuję.

No cóż... Szara pufa/skrzynia w kolorze narzuty bardzo by pasowała. Gdybyś chciała ją jednak zostawić, a po czasie przemalować ściany na cieplejszą szarość w identycznej tonacji, to tak by można było zrobić. Jeśli zaś kolor ścian Ci odpowiada, a narzuta będzie zmieniona, to mamy lekki pas. Czarna pufa moim zdaniem będzie zbyt mocnym akcentem, kobaltowa - o tę jedną kroplę niebieskiego za dużo. Meblowa także. Wtedy nie robiłabym jej wcale, a zaczekałabym do szycia na miarę/kupna nowej narzuty i od razu zamówiłabym pufę u tapicera.

 

Oświetlenie?

 

Zostawiłabym tylko halogeny nad łóżkiem w tych samych oprawach. Spoty są zbyt nowoczesne, innej lampki już nie zmieścisz, trzeba tylko solidnie zredukować te, które są

[duś1719506024]

jaksie, pozwolisz, że wykorzystam twój sypialniowy wątek do przeprowadzenia małego castingu?

mam dylemat - szafki nocne: otwarte czy zamknięte?

od razu uprzedzam, że opcja łączona nie wchodzi w grę (bo nie ma w ofercie). szafka ma być domontowana do ramy łóżka, czyli albo prostokątna wisząca, albo wersja z 1 szufladą. mam swoje za i przeciw, ale jestem ciekawa, co mi powiecie

[jaksie]

Pozwolę

 

ja jestem skrytą bałaganiarą To znaczy, że lubię mieć na zewnątrz porządek, wewnątrz niekoniecznie Dlatego świadomie wybrałam zamykane szafki. U mnie jest to jedna głęboka szuflada.

Edytowane 7 Maja 2012 przez jaksie

[żona m]

a jak z laweczka macie już?

[jaksie]

Nie, są inne priorytety Poza tym ciagle nie wiem, czego chcę, a nie chcę kupić na siłę. Nic nie skradło mi serca.

[nicol21]

ehhh sypialnia ladna a juz chcesz remontowac

laweczka zaiste moze sie przydac.

 

dus - cos do szafek - tylko i wylacznie zamkniete. taki sam powod jak jaksie

[jaksie]

nicol21 dziękuję, niestety po 2 latach mieszkania malowanie jest konieczne, ale wstrzymamy się jeszcze do przyszłego roku. Jest więc okazja by parę rzeczy pozmieniać, inaczej pewnie będę musiała czekać kolejne 3 lata.

[Elfir]

Stanęłam przed tym samym dylematem - co zrobić z narzutą?

Ławeczka czy fotel odpada - nie wejdzie. Wynosić każdorazowo do garderoby mi się nie chce.

Zastanawiam się nad czymś w rodzaju wieszaka, jak na ręczniki albo kosza. Najlepiej na ścianie - staram się mieć maksimum mebli wiszących a nie stojących na podłodze.

 

Tyle inspiracji sypialni w necie ale co ludzie robią z narzutami, nigdzie.

[ave]

też cudowałam, O stylowej ławeczce, a jakże, też marzyłam.Taborecik był, ale za którymś razem - kolejnym - potknięciem się ... poszedłbył w inne miejsce.

teraz...:roll: narzuta co wieczór malowniczo spływa na podłogę

[Viann]

U nas poduszki dekoracyjne służą jednocześnie za jaśki i na czas spania wsadzam je pod poduszki główne, a jedna bardzo dekoracyjna leci na krzesło przy toaletce lub parapet. Narzuty niechlubnie się przyznam lądują po prostu na ziemi i zwierzaki na nich śpią Chociaż można by je też odłożyć na krzesło. Mi się marzy taka ławeczka w nogach łóżka, niestety ja na to kompletnie nie mam miejsca, ale może w przyszłości...

[Elfir]

narzuta co wieczór malowniczo spływa na podłogę

 

U nas ten problem, że ona rano nie zawsze wraca na łózko.

[Juniorka]

Mnie ławeczka do sypialni nie zmieściła się, a też mi się marzyła. By mieć cokolwiek kupiłam tymczasowo białe krzesełko dziecięce z Ikei i nasza narzuta na noc na nim ląduje . Dzieci też mają te krzesełka u siebie w pokojach. A najmłodszy jak potrzebuje ich do zabawy, to ma ich wtedy kilka do zabawy . A docelowo zamiast tego krągłego krzesełka będzie w sypialni jakiś kwadratowy taborecik. Tylko jeszcze takiego nie widziałam, który by mi się spodobał

Edit: a krzesełko przydaje się też, gdy trzeba coś wyciągnąć z górnej półki szafy

Edytowane 20 Maja 2018 przez Juniorka