Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z wilgocią nad wełną - kapie, plamy na suficie


Bass_Jack

Recommended Posts

Nydar - tylko teraz zastanówmy się, dlaczego firmy od szkieletów nie boją się takich badań, mimo że mają cały dom do wykonania w tej 'niewykonalnej' technologii. I jak w tym kontekście patrzeć na przewijającą się przez forum tezę, że drewniaki są be, bo trudno wykonać dobrze...

Adam - mnie tam takie określenia nie denerwują. Choć mało oddają istotę sprawy, bo domki te nieraz są bardzo drogie, może lepiej 'idiotów-domki' ;)

Edytowane przez owp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Błędne założenie .Domy szkieletowe wg.mnie to najlepszy system budownictwa aby za stosunkowo małe pieniądze osiągnąć parametry domu pasywnego.I na taki dom można wydać ok.2000PLN/m2.I nie jest to suma wydumana tylko faktyczne wydatki .Wiem bo mam na ukończeniu.Faktem jest,że wymagało to poświęcenia urlopu i wszystkich wolnych dni.Znam również budowę człowieka z moich okolic,który szkieletowy dom buduje z kredytu znacznie poniżej 300000PLN.Okna trzyszybowe,dla ściany zewnętrznej uzyskał U=0,1.A najważniejsze - z gniazdek mu nie dmucha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warstwy ściany zewnętrznej od środka w kierunku na zewnątrz.Karton gips,MFP 12mm,celuloza 140mm,MFP 12mm,styropian 150mm,tynk.Koszt izolacji(materiał),celuloza 25PLN/m2,styropian 20PLN/m2.Zewnętrzne MFP uszczelnione na stykach taśmą poliamidową nasączoną mazidłem od zabezpieczenia styropianu na ławach fundamentowych.Przed aplikacją celulozy próba szczelności dodatkowo ze świecą dymną,co by było widać gdzie ewentualnie są przedmuchy.Wilgotność konstrukcji i poszycia w piątek 12%. Wilgotność powietrza 45-50% przy tmp.20oC(nie jest ukończona wentylacja,jedynie nadmuch 100m3/h powietrza z GWC rurowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rozwiązanie. Szczelność daje ta celuloza? Piszesz, że przed aplikacją celulozy, więc może te płyty MFP? Nie daje się folii? Skoro celuloza jest paraprzepuszczalna, to jak się ma tam styropian? Poddasze masz tak samo zrobione? A co z ognioodpornością? Sorry, że tyle pytań, ale jestem ciekawy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczelność dają płyty MFP,odpowiednio uszczelnione na stykach.W typowych warunkach zimą,przy normalnej ,sprawnej wentylacji, ciężko jest utrzymać wilgotność 40%.Jeżeli wentylacja jest sprawna,a więc skuteczna to przy wilgotności nawet 50% nic w obrębie szkieletu nie może się wytrącić.Punkt rosy jest dopiero w styropianie,przy zewnętrznej jego stronie.Celuloza oprócz roli izolacji,spełnia również funkcję bufora chwilowych nadmiarów wilgoci.Typowe pomieszczenia wilgotne,łazienka,pralnia zabezpieczyłem dodatkowo folią w płynie(ściany zewnętrzne).Poddasze mam tak samo zrobione,z tym,że warstwa celulozy to 260mm,a styropianu 100mm.A jeżeli chodzi o ognioodporność,to generalnie szkieletowe konstrukcje są mniej odporne od murowanych,ale i one mają dachy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddasze mam tak samo zrobione,z tym,że warstwa celulozy to 260mm,a styropianu 100mm.A jeżeli chodzi o ognioodporność,to generalnie szkieletowe konstrukcje są mniej odporne od murowanych,ale i one mają dachy.

Dzięki za informacje, wygląda to ciekawie, robiłeś sam, czy jakaś firma (od szkieletów, czy od ociepleń)? Z tą ognioodpornością to miałem na myśli celulozę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Z tą ognioodpornością to miałem na myśli celulozę.

Jeśli celuloza jest ognioodporna(?), to już lepiej zastosuj nitrocelulozę - krócej się będziesz męczyć :lol2:

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobieradek ,niestety mylisz się.Celuloza nie jest ognioodporna . Nasączona jest solami boru , które powodują, że będzie się tliła a nie paliła.Spali się na pewno wolniej niż twoje meble,dywany,firany,czy ciuchy z szafy.Jeżeli ktoś decyduje się na dom szkieletowy,to rozważania o palności,czy nie palności mają taki sens jak twoja chęć zastosowania nitrocelulozy jako izolacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej nazywają to "ekofiber" i zwykle , tak jak na filmiku, aplikuje się go maszynowo.

Wspaniały magazyn wilgoci. Stabilizator wilgotności.

Niepalny, Nie rozprzestrzeniający ognia.

Znane, ale mało stosowane, a szkoda.

NIEPRZEWIEWNE w porównaniu do waty.

 

DA SIĘ zbudować DOM w technologii lekkiej!

CZEMU tego nie robią powszechnie?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ekofiber sprzedają z usługą.Cena zaporowa,dlatego odstrasza.Należy trochę pokombinować.Znależć firmę która to ściągnie z Litwy,lub zrobić to samemu.Zbudować maszynkę najlepiej na spółkę z kimś kto też chce pokombinować (wyszło po 1000PLN/łeb) Podajnik ślimakowy na bazie ślimaka od pieca węglowego,zasobnik z rozdrabniaczem,wentylator bocznokanałowy ,parę metrów giętkiego przewodu .Nie musi być drogi podajnik celkowy.Wszystko działa i upycha celulozę do 60kg/m3 a jak potrzeba to do 35kg/kg.Materiał 25PLN/m2+1000PLN maszynka +tydzień pracy.Warto? Warto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ton wszystkowiedzącego charakteryzujący od pewnego czasu Twoje posty jest lekko irytujący."

 

Połajankę przyjmuję z pokorą...

Tu trochę racji chyba masz...

Głęboko pooddycham, herbatkę sobie zrobię i spróbuję łagodnie, łopatologicznie traktować kolejne pytania...

:lol:

 

Adam M.

 

I o to chodzi:), choć sądząc po kolejnych postach zarzekała się żaba błota:).

A wracając do sedna.

Znam odpowiedzi na swoje pytania. Teflon chyba nie jest powszechnie stosowany w konstrukcjach budowlanych a szczególnie w bieda-domkach. Zresztą i on przepuszcza parę wodną. Opowiadanie o o niegdyś stawianych domach gdzie poddasze nie było użytkowe to bajanie. Gdyby wtedy chciano osiągnąć wymagane dziś właściwości termoizolacyjne przegród to i problemy były by takie jak dziś. Takie poddasze to była jedna wielka wentylacja. najczęściej pokryciem były niczym nie uszczelnione dachówki. Wilgoć więc wywiewało swobodnie i oczywiście chłodziło skutecznie strop przez który równie skutecznie przenikała para wodna.

A teraz wata i folia.

Takie rozwiązanie jest stosunkowo tanie i pozwala niewielkim kosztem uzyskać dodatkową powierzchnię mieszkalną. I nie ma żadnego powodu żeby wszystkich którzy tak robią wpędzać do dołka:). Nie jestem teoretykiem. Mieszkam w tak ztrobionym a raczej przerobionym domu od 20 lat. Poddasze jest ciepłe i suche a dostępne wtedy materiały to była folia ogrodnicza jako paroizolacja i wełna, że Panie uchowaj:). Jasne, że można lepiej. Można też jeździć starym oplem albo maybachem (tfu na psa urok:)). Kwestia chceń i możliwości:).

I jeszcze to sito na stropach...

Dyrdymoły panowie opowiadacie albo ja nie kumam. Przez 1m^2 betonu z kruszywem kamiennym a więc szczelnym dosyć o grubości 25 cm przenika w ciągu godziny 120 g wody w ustalonych normą warunkach.

Przez 1 m^2 foli polietylenowej o grubości 0,2 mm przenika 0,015 g w takich samych warunkach. Wiem. Folia jest strasznie podziurawiona:). Poszedłem wkręcić parę wkrętów w folię. I co?. Zróbcie to sami:). Jeśli folia jest w miarę ciepła (np 20 stopni C) to wkręt jest dość szczelnie przez nią obciśnięty. Na moje oko szczelina jest mniejsza jak 0,5 mm^2 na 1 wkręt:). Na 1m^2 tych wkrętów niech jest ze 40. Razem 20mm^2. A docisk folii płytą do stelaża nie zmniejszy tych szczelin?. Szczeliny na złączach?. Taśmy klejące, docisk płyt. Trochę szczelin będzie ale nie dramatyzujmy:). Do sita koledzy to jakby daleko.

A po porównaniu paroszczelności materiałów nie mówcie, że betonowy strop jest ok a drewniany do d*py. Oczywiście wilgoć czy raczej para przenika i im jest jej więcej tym bardziej trzeba wentylować warstwę izolacji. To jest ten koszt życia a jego wysokość zależy od tego jaki budowlany kompromis przyjmiemy:)

Pozdrawiam wszystkich i spindalam na budowę spawać ogrzewanie, które też nie jest trendy:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam!

 

Bardzo proszę o poradę bo dopiero co niedawno zamknęliśmy poddasze płytami GK. Otóż pierwszym objawem pojawienia się wilgoci była łazienka. Dopiero co zaczęliśmy ją płytkować i cały czas był w niej odsłonięty sufit, chciałem poczekać z folią do momentu robienia sufitu z paneli pcv. Wczoraj zaczęło mi coś kapać na głowę i zajrzałem pod wełnę, a tam normalnie szron...oczywiście od razu się załamałem, a dzisiaj jeszcze bardziej bo pojawiła się pierwsza niewielka plama 4 cm na suficie w innym pomieszczeniu (na łączeniu płyt). Co robić?? Nie wyobrażam sobie zrywania dopiero co położonego sufitu i całej wełny, w łazience gdzie jeszcze mam do tego dostęp, zdemontowałem wełnę i cały czas wietrzę, ale we wszystkich innych pomieszczeniach mam już zabudowany sufit :( Co robić? Błagam poradźcie coś bo jestem już załamany tą sytuacją....

 

Powinieneś zdjąć płyty gk i założyć paroizolację, ja bym to zrobił wszędzie. Rozumiem, że ten rodzaj izolacji zastosowałeś ze względu na zapewnienie producenta iż paroizolacja wymagana jest tylko w pomieszczeniach typu kuchnia czy łazienka, to bardzo wygodne, mniej pracy i kosztów. Należy jednak pamiętać, że sam producent określił bariery stosowania takiego produktu, zalecając stosowanie paroizolacji w pomieszczeniach o potencjalnie, większej produkcji pary wodnej. W czym problem ? Popełniłeś kilka błędów, które mogą spowodować, że również w innych pomieszczeniach będziesz miał problemy ( może nie ciągłe ale w określonych sytuacjach) ze skroploną wodą. Zrobiłeś szczelinę pomiędzy wełną a deskowaniem, bardzo dobrze, ale czy w tej szczelinie jest możliwa cyrkulacja powietrza? Następna sprawa to papa na deskowaniu, działa jak paroizolacja, tylko położona nie z tej strony. Według mojej oceny, wybór wełny mineralnej do ocieplania poddasza to nie jest najlepszy pomysł a bez paroizolacji to już błąd (pomimo zapewnień producenta który przecież chce sprzedawać coraz więcej i więcej). Wełna mineralna jest dosyć ciężka a w połączeniu z parą wodną (wersja bez paroizolacji) może stanowić w zimie o tym, czy nasz dach wytrzyma lub nie, lepszym rozwiązaniem jest wata szklana( jest lżejsza) w rulonach + paroizolacja.

Jedynym materiałem jaki znam, który można śmiało stosować do ocieplenia bez paroizolacji to włókna celulozowe, do tego świetnie konserwują drewnianą konstrukcję dachu czy szkieletu ścian....

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...