boguslaw 18.06.2012 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 (edytowane) odpowiem ci cytatem erata: dla mniej zorientowanych, boguś produkuje grzejniki, i wciśnie ludziom każdy kit żeby tylko mu manufaktura nie splajtowała Dzięki za przedstawienie mnie mpoplawie. Dla ciebie nie boguś. Zgadza się mpoplawie, produkuję grzejniki. http://www.regulus.com.pl Jestem z tego bardzo zadowolony. Pomimo kryzysu ich sprzedaż stale rośnie. Na wszystkich kierunkach. Produkuję grzejniki już siedemnaście lat. Co ma piernik do wiatraka czyli co ma moja produkcja do wietrzenia pomieszczeń? Na marginesie... Wyprodukowałeś coś kiedyś mpoplawie? Co to jest erata ?? . Edytowane 18 Czerwca 2012 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 18.06.2012 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Bzdura doradco.. Wietrzenie nie ma na celu wyciąganie z domu kilowatów energii.. Wietrzenie ma na celu wyłącznie wymianę powietrza. By ten cel osiągnąć, wystarczy, by było krótkotrwałe lecz intensywne, całą dostępną szerokością otworów. Podczas długotrwalego, skąpego wietrzenia może następować zbędna, wielokrotna wymiana powietrza, miejscowa, niekoniecznie skuteczna dla całej jego objętości.. To może spróbuję Was pogodzić: powietrze o danej temperaturze i wilgotności ma swoją entalpię. Jeśli wymieniamy powietrze o wyższej entalpii na to o niższej entalpii, siłą rzeczy mamy straty, które można wyrazić w kWh do trzeciego miejsca po przecinku. Jak się czyta, że straty będą mniejsze albo większe, jeśli identycznej zamiany dokonamy szybciej lub wolniej, to ... Przy nagłym i intensywnym wietrzeniu dość mocno mieszamy całe powietrze w pomieszczeniu, burząc jego uwarstwienie. Jeśli ogrzewamy się gorącymi grzejnikami, w szczególności kiedy nawiew świeżego powietrza (mała strużka) znajduje się blisko nich, np. poprzez dziury w ścianie za grzejnikiem, mamy szansę osiągnąć stan, kiedy to świeże powietrze się nagrzewa, leci pod sam sufit i spieprza przez kratkę pod tymże sufitem, a my tym czasem siedzimy dwa metry niżej w powietrzu zimniejszym i zasobniejszym w CO2. Wtedy, zakładając, że upieramy się, żeby mimo-wszystko mieć komfort, straty są większe. Wniosek: nisko-temperaturowa podłogówka rządzi ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tubek 18.06.2012 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 (edytowane) Jak się czyta, że straty będą mniejsze albo większe, jeśli identycznej zamiany dokonamy szybciej lub wolniej, to ...Jak się czyta, że ciepło jest tylko w powietrzu a ściany z jakiegoś idealnego izolatora o zerowej pojemności cieplnej to... Jeśli ogrzewamy się gorącymi grzejnikami.... Wtedy, zakładając, że upieramy się, żeby mimo-wszystko mieć komfort, straty są większe. Wniosek: nisko-temperaturowa podłogówka rządzi ;PWniosek: wietrzyć przed grzaniem lub wyłączać ogrzewanie na czas wietrzenia. , w szczególności kiedy nawiew świeżego powietrza (mała strużka) znajduje się blisko nich, np. poprzez dziury w ścianie za grzejnikiem, mamy szansę osiągnąć stan, kiedy to świeże powietrze się nagrzewa, leci pod sam sufit i spieprza przez kratkę pod tymże sufitem, a my tym czasem siedzimy dwa metry niżej w powietrzu zimniejszym i zasobniejszym w CO2Jak mniemam, wietrzenie polega na otwarciu okien na oścież więc skąd mała strużka świeżego powietrza? Poza tym CO2 się zbiera pod sufitem bo tam jest cieplejsze powietrze. Gdyby w pomieszczeniu panowała identyczna temperatura niezależnie od wysokości to wtedy CO2 by osiadło na podłodze. W rzeczywistości taka sytuacja raczej nie zachodzi i siłą rzeczy przy sprawnej wentylacji zostaje usunięta większa część nadmiarowego CO2. jeżeli przeszkadzają ci polskie przepisy budowlane to zgłoś to do odpowiedniego urzędu, być może wezmą pod uwagę twoje sugestie, i w następnej normie nakażą zaprzestać wszystkim wietrzyć cokolwiekMam rozumieć, że dla ciebie każdy kominek ma otwarty ogień a w przypadku posiadania kuchni gazowej nie powinienem nawet otwierać okna nawet jak jest wyłączona? Poza tym, kuchnia węglowa czy piec CO ma otwarty ogień? Może wyjasnisz co to jest otwarty ogień? Bo dla mnie ognisko jest otwartym ogniem. Edytowane 18 Czerwca 2012 przez tubek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tubek 18.06.2012 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 A wiesz jak wpływa temperatura na stężenie CO2 i co powoduje konwekcja czy już nie raczyłeś tego doczytać? Bo tym tokiem rozumowania w przypadku wentylacji grawitacyjnej ludzie by się podusili bo skoro CO2 idzie na podłogę to nie ma szans by uciekło kratką przy suficie. A jednak się nie duszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tubek 18.06.2012 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 A jakie to ma znaczenie? Czyżby nieprawdziwe było to, że pod sufitem jest cieplej niż przy podłodze (nawet w przypadku podłogówki) i "generator" CO2 wydala go o temperaturze znacznie wyższej niż temperatura otoczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 18.06.2012 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Jak się czyta, że ciepło jest tylko w powietrzu a ściany z jakiegoś idealnego izolatora o zerowej pojemności cieplnej to... Nie chcę dyskutować, bo widać po postach, że już wszystko wiesz i jedyne co pozostało to przekonać innych. Ja tam wierzę w zasadę zachowania energii, więc do mnie nie dociera. Niemniej jednak może spróbujesz znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia dla swojej teorii - artykuł, wypowiedź autorytetu, cokolwiek. Bo na razie tak jest, bo tak sobie wykoncypowałeś, a chyba nie jesteś jakimś wybitnym autorytetem, żeby trzeba było każde Twoje słowo łykać jak pelikan? Co do kwestii komfortu, jak dla mnie możesz mieszkać w szałasie, palić ognisko na środku i srać pod krzakiem. Gdyby Gomułka miał większą siłę przebicia, w blokach mieszkalnych mielibyśmy jedną łazienkę na piętro, bo on całe życie latał do wychodka i dobrze się z tym miał. Ja też w latach osiemdziesiątych miałem na działce tylko wychodek i miednicę i pomimo to mile wspominam wakacje. Chodzi jednak o to, że wentylacja jest wymagana przepisami, bez znaczenia czy się z tym zgadzasz czy nie. O ile chcesz być w zgodzie z prawem (jakie by nie było), musisz ponieść pewne koszty. W bardzo wielu przypadkach ludzie dochodzą do wniosku, że zamiast w kominy zainwestują w rekuperator, bo różnica w kosztach jest niewielka, a luksus spory. I tyle. Ale, o ile dasz radę dać w łapę albo inaczej sobie to załatwić, to nie musisz mieć żadnej wentylacji i prawdopodobnie to przeżyjesz, czego serdecznie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tubek 18.06.2012 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Nie chcę dyskutować, bo widać po postach, że już wszystko wiesz i jedyne co pozostało to przekonać innych.Jak na razie to wy przekonujecie resztę, że WM to jedyne słuszne rozwiązanie. Ja akurat ani nie namawiam na WM ani na WG. Każda ma swoje zalety i wady więc wybór powinien być sprawą indywidualną. Ja tam wierzę w zasadę zachowania energii, więc do mnie nie dociera.Jeśli wystawisz szklankę wody na zewnątrz na 5min oraz na 24 to która bardziej się schłodzi? Tak samo jest ze ścianami. Jak masz krótkotrwały przepływ powietrza to to zimne powietrze nie zdąży "zabrać" tyle energii ze ściany jak powietrze, które cały czas wieje gdy okno jest rozszczelnione. Sprawdź temperaturę ościeży w obu przypadkach to się przekonasz. Chodzi jednak o to, że wentylacja jest wymagana przepisami, bez znaczenia czy się z tym zgadzasz czy nie.Bo te przepisy powstają przez tych debili to się szczelnie zamykają a później się zaczadzają. I zawsze te normy są mocno zawyżone by jak najbardziej ograniczyć wystąpienie tych przypadków. W bardzo wielu przypadkach ludzie dochodzą do wniosku, że zamiast w kominy zainwestują w rekuperator, bo różnica w kosztach jest niewielka, a luksus spory. I tyle.Jeśli ogrzewanie jest prądem i komina nie ma żadnego to może i wyjdzie porównywalnie. Ale jak ma być spali=nowy to koszt dobudowania wentylacyjnego jest zdecydowanie niższy niż rozsądny rekuperator wraz z pozostałymi niezbędnymi kosztami jej wykonania. Może chociaż podasz kwotę całej instalacji WM czyli materiał + wykonanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 18.06.2012 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Sprawdź temperaturę ościeży w obu przypadkach to się przekonasz. Bo te przepisy powstają przez tych debili to się szczelnie zamykają a później się zaczadzają. I zawsze te normy są mocno zawyżone by jak najbardziej ograniczyć wystąpienie tych przypadków. To tak oczywiste, że ktoś musiał o tym napisać! Może nie w zacofanej Polsce, ale w USA, Niemczech. Po co te argumenty, podaj linki. Czy nie ma takowych ze względu na międzynarodowy spisek cyklistów? Dobrze że nie wiesz jakie współczynniki bezpieczeństwa stosuje się w innych dziedzinach, zawał by trafił na widok tego marnotrastwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 18.06.2012 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Bzdura doradco.. Najpierw odwołaj się do tego, co napisałem, a potem spróbuj to podważyć. Jeśli zamierzasz wymyślać rzeczy, których nie napisałem, to możesz sobie darować odnoszenie się do moich wypowiedzi, nie będę Ci odpowiadał. Dobrze prawisz kolego. Od zarania dziejów uczyli, żeby wietrzyć szybko i intensywnie. Miejscowe nie daje tego efektu świeżości, za to z kaloryferów regularnie uciekają kW. Jeśli wystawisz szklankę wody na zewnątrz na 5min oraz na 24 to która bardziej się schłodzi? Zagadka dla powyżej zacytowanych trzech panów. Jak wniesiesz do domu 10 kg lodu i pozwolisz mu się rozpuścić, kiedy schłodzisz dom bardziej: * gdy wnosić będziesz po jednej kostce przez całą dobę, * kiedy wniesiesz całą taczkę od razu? Pomijamy system grzewczy, zakładamy, że sam dom strat ciepła nie ma. Żeby łatwiej było... No? To jak będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 18.06.2012 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Zagadka dla powyżej zacytowanych trzech panów. Jak wniesiesz do domu 10 kg lodu i pozwolisz mu się rozpuścić, kiedy schłodzisz dom bardziej: * gdy wnosić będziesz po jednej kostce przez całą dobę, * kiedy wniesiesz całą taczkę od razu? Pomijamy system grzewczy, zakładamy, że sam dom strat ciepła nie ma. Żeby łatwiej było... No? To jak będzie? Ja wiem, ja wiem! Kiedy będę wnosił po jednej kostce, bo wtedy drzwi będą cały czas otwierane i zamykane! Przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mm0123 18.06.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Dwa pytania: 1) do zalozyciela watku - a rozptrywales piec na biomasy + bufor? Troche drozej niz weglem za to czysciej i dzieki buforowi nie trzeba palic zbyt czesto. 2) do reszty uzytkownikow - to w koncu trzeba miec ten 'zatkany' kanal went przy kominku w salonie jesli jest WM, czy nie? U mnie powietrze do kominka bedzie doprowadzone z zewn rura fi150. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 18.06.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 2) do reszty uzytkownikow - to w koncu trzeba miec ten 'zatkany' kanal went przy kominku w salonie jesli jest WM, czy nie? U mnie powietrze do kominka bedzie doprowadzone z zewn rura fi150. wg przepisów nie trzeba mieć wogóle takiego kanału. Niemniej jednak trafisz na niekumatego "kuminiarza" i będzie kręcił nosem. Wtedy trzeba szukać następnego. Niekumate Kuminiarze wolą złamać przepis o zakazie łaczenia wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej ( to wszystko w imię przekonania ze kratka być musi) niż wczytać się w przepisy. Które zrezstą były cytowane w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mm0123 18.06.2012 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Heh... byby byly tylko, ze interpretacji tez kilka bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1982kaz 19.06.2012 04:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 Jeśli ty wolisz automatykę to twoja sprawa. "Ręczne" sterowanie wyjdzie taniej. telewizor też masz bez pilota??....bramę od działki też wolałbyś otwierać ręcznie czy na pilota, ..itd...itd, tak samo jest z wentylacja mechaniczną, tylko że w przypadku rekuperacji jeszcze na tym komforcie oszczędzasz w postaci odzyskanego ciepła zimą. PS- mam pytanie - czy jak jest minus 10st na zewnątrz to też otwierasz okna w domu i intensywnie wietrzysz, co na to dzieci i żona?? albo jak cały dzień mocno wieje to jak radzisz sobie z przeciągami podczas wietrzenia, coś mi się kolego wydaje że wtedy po prostu tego nie robisz, bo się nie da, a ja na taki dyskomfort sobie nie pozwolę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 19.06.2012 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 Dobrze byłoby jednak by trzymać się w życiu zasady złotego środka a nie argumentować z jednej krańcowości do drugiej.Niestety nawet niektórzy doradcy FM zapominają o potrzebie uniwersalizacji swoich wypowiedzi, rozwiązania szczegółowe, indywidualne zostawiając samym inwestorom.Jakiś szczególny przypadek, to zawsze będzie tylko kazuistyka i nie może służyć do tworzenia uogólnień. Forumowicze nie powinni wyrabiać sobie poglądu w jakimś temacie na podstawie zdarzenia jednostkowego o nieustalonych w pełni uwarunkowaniach. Krzysztofie Lisie Drugi. Różnica pomiędzy naszym punktem widzenia jest bardzo prosta. Ty i niektórzy Twoi koledzy widzicie budynek i jego ściany, ja natomiast, jako lekarz, widzę człowieka i środowisko, w którym on żyje czyli powietrze.Ja osobiście chcę móc mieć wyraźny wpływ na jakość i temperaturę tego powietrza. To mi gwarantuje dobre samopoczucie i wysoki komfort bytowania we własnym domu.Lubię mieć możliwość osobistej, dynamicznej korekty parametrów komfortu cieplnego i jakości powietrza w razie potrzeby. Tak mam. Ktoś może chcieć mieć inaczej. Jego sprawa. Mnie nie interesuje bilans cieplny budynku w wymiarze całodobowym lecz chilowy stan powietrza. Nie interesuje mnie wentylacja całodobowa lecz jakość i temperatura powietrza np. w chwili zasypiania...I nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi. Dobrze wiesz... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 19.06.2012 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 Lubię mieć możliwość osobistej, dynamicznej korekty parametrów komfortu cieplnego i jakości powietrza w razie potrzeby. Tak mam. (...) Nie interesuje mnie wentylacja całodobowa lecz jakość i temperatura powietrza np. w chwili zasypiania... To mnie bardzo cieszy, bo w tym miejscu nasz punkt widzenia jest zbieżny. Odnoszę jednak wrażenie, że rozwiązanie praktyczne służące temu celowi w przypadku nas obydwu byłoby różne -- ja wolę sterowalną WM, a Ty chyba otwieranie okien? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 19.06.2012 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 Jeszcze raz powtórzę, żeby przeciąć celowe bądź będące skutkiem niewiedzy manipulacje co poniektórych. Tlenek węgla a dwutlenek węgla to związki chemiczne o całkowicie innych właściwościach i innym poziomie szkodliwości dla zdrowia. Poziom dwutlenku węgla, który może być szkodliwy czy niebezpieczny dla zdrowia, w warunkach domowych nigdy nie wystąpi. Krótkie wietrzenia ma na celu szybką wymianę samego powitrza, bez istotnego wpływu na temperaturę przegród.Celem wietrzenia jest przede wszystkim, uzupełnienie poziomu tlenu w powietrzu oddechowym.Człowiek gorzej się czuje w pomieszczeniu mieszkalnym, w którym przebywa , pomieszczeniu nie przewietrzanym, nie z powodu podwyższenia poziomu dwutlenku węgla czy też pary wodnej lecz przede wszystkim z powodu obniżenia poziomu tlenu !!Para wodna w nadmiarze tworzy dyskomfort na drugim miejscu. To tlenek węgla jest wybitnie szkodliwy. TLENEK WĘGLA mpoplawie a nie dwutlenek węgla. Ps. Udowadnianie, że dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza ma na celu wykazać? Że wymiana powietrza przez mikrouchylenia lub przez wentylacje może być nieskuteczna dla usunięcia dwutlenku węgla z pomieszczenia? Że nic nie zastąpi totalnego wietrzenia wykonywanego od czasu do czasu w zależności od potrzeb?W celu usunięcia pary wodnej, dwutlenku węgla a przede wszystkim w celu uzupełnienia poziomu tlenu w powietrzu. Co to jest erata mpoplawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 19.06.2012 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 To mnie bardzo cieszy, bo w tym miejscu nasz punkt widzenia jest zbieżny. Odnoszę jednak wrażenie, że rozwiązanie praktyczne służące temu celowi w przypadku nas obydwu byłoby różne -- ja wolę sterowalną WM, a Ty chyba otwieranie okien? Wietrzenie a wentylacja to całkowicie odmienne tematy i mają całkowicie odmienny cel.. Dom to dom a człowiek to człowiek. Każdy człowiek ma swoje potrzeby, swoje zwyczaje. Potrzeby a przede wszystkim zdolności adaptacyjne człowieka wraz z wiekiem zmieniają się. Wybudowanie domu zawierającego systemy komfortu trwale zintegrowane, niemodyfikowalne, uniemożliwia korektę parametrów komfortu do wieku i stanu zdrowia użytkownika.. To takie proste.. Ps. Jedni wolą żyć i traktować siebie jako główny podmiot a inni wolą być operatorami i obsługiwać mnóstwo "fajnych" zabawek, którymi się otoczyli. Jedni i drudzy mają do tego pełne prawo. Omnia mea mecum porto. Pozdrawiam Bogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 19.06.2012 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 Jeszcze raz powtórzę, żeby przeciąć celowe bądź będące skutkiem niewiedzy manipulacje co poniektórych. 1. Wymiana powietrza o entalpii q1 na q2 o objętości V co do zasady pociąga za sobą takie same straty niezależnie od tempa tej wymiany. Mogą wystąpić pewne zjawiska, które mogą zaburzyć relację komfort - bilans cieplny. 2. Poziom CO2 jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu tlenu. Z punktu widzenia człowieka korzystniej (bardziej komfortowo, nie wiem czy zdrowiej) jest przebywać w środowisku o 1000 ppm CO2, niż 2,3,4K i więcej ppm. Co nie znaczy, że od tego się umiera. Znajduje to odzwierciedlenie w ludowych: spaniu przy otwartym oknie czy też wyganianiu dzieci na świeże powietrze (czyli na zewnątrz). 3. Skoro chcemy skutecznie wymieniać stałą ilość powietrza, lepiej dla bilansu cieplnego choć drożej inwestycyjnie odzyskiwać zeń większość ciepła. To nie znaczy, że nie można sobie zrobić wentylacji dynamicznej, sterowanej poziomem CO2, wilgotności, tlenu, otwierać sobie okien czy nawet raz na jakiś czas wychodzić na mróz na zewnątrz celem "przewietrzenia" się - sam to praktykuję. Po co dyskutujesz z faktami? Wiele osób to czyta i nie wiedząc komu wierzyć jest w stanie uwierzyć, że cała ta wentylacja to wielka lipa i spisek, bo najlepiej, jak człowiek będzie biegał cały dzień otwierając i zamykając okna. Co chcesz przez to osiągnąć? Jako lekarz i budowlaniec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 19.06.2012 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2012 PS. dla osób, które sugerują się wychładzaniem przegród, co w kontekście wentylacji jest bzdurą: zastanówcie się, dlaczego klimatyzator, aby był efektywny, musi kotłować grube setki czy nawet tysiące m3/h, aby był efektywny. Podpowiedź - dana ilość powietrza może przenieść pewną relatywnie niewielką ilość ciepła i zasadniczo nie ma możliwości zmuszenia go, aby przenosił więcej - można tylko zwiększać objętość w jednostce czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.