Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom 160m2 czym ogrzać??


budujący domek

Recommended Posts

PS. dla osób, które sugerują się wychładzaniem przegród, co w kontekście wentylacji jest bzdurą: zastanówcie się, dlaczego klimatyzator, aby był efektywny, musi kotłować grube setki czy nawet tysiące m3/h, aby był efektywny. Podpowiedź - dana ilość powietrza może przenieść pewną relatywnie niewielką ilość ciepła i zasadniczo nie ma możliwości zmuszenia go, aby przenosił więcej - można tylko zwiększać objętość w jednostce czasu.

 

Nalezy przy tym jeszcze pamietac, ze klima nawiewa powietrze o temp znacznie nizszej niz oczekiwana, np zeby uzyskac 22 stopnie czasem nawiewa 14-15.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 441
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zagadka dla powyżej zacytowanych trzech panów.
Bilans energetyczny będzie taki sam. Jedynie w pierwszym przypadku powstanie miejsce blisko taczki o niższej temperaturze, dopóki się to nie wyrówna. Ale to nijak się ma do wietrzenia na oścież a uchyłem.

 

Zagadka dla ciebie:

Wyobraź sobie rurę o pewnej pojemności cieplnej (analogia do ściany) o pewnym przekroju o temperaturze pokojowej. Przepuszczasz przez nią zimne powietrze. Jak zmieni się temperatura rury gdy przez ten sam okres czasu:

- powietrze będzie przepływało całą objętością równomiernie (analogia do wietrzenia)

- powietrze będzie przepływało tylko przy jej ściankach a w środku będzie stało (analogia do uchyłu)?

Odpowiedź jest oczywista. Prawda? A teraz odpowiedz sobie na pytanie ile powietrza zostanie wymienione w obu przypadkach? A następnie ile czasu potrzeba by w obu przypadkach wymiana była taka sama? I ostatecznie, w którym przypadku rura bardziej się wychłodzi a więc i więcej ciepła ucieknie?

 

telewizor też masz bez pilota??....bramę od działki też wolałbyś otwierać ręcznie czy na pilota, ..itd...itd,
A co ma piernik do wiatraka? Czyżby bez pilota nie dałoby się tak samo zmienić kanału czy otworzyć bramę? Nadal to jest TYLKO wygoda.

tak samo jest z wentylacja mechaniczną, tylko że w przypadku rekuperacji jeszcze na tym komforcie oszczędzasz w postaci odzyskanego ciepła zimą.
Nie. WM wymusza stały przepływ powietrza a więc i stały dopływ zimnego świeżego powietrza. W przypadku gdy ta wymiana będzie zbyt duża to zyski z rekuperacji nie zrekompensują strat z tytułu pobrania świeżego powietrza. A z reguły tak jest bo wentylacja działa ze zbyt dużym zapasem. Chociażby czy ona się wyłącza jak nikogo nie ma w domu?

PS- mam pytanie - czy jak jest minus 10st na zewnątrz to też otwierasz okna w domu i intensywnie wietrzysz, co na to dzieci i żona??
Nic. Przecież nie zamarznie.

albo jak cały dzień mocno wieje to jak radzisz sobie z przeciągami podczas wietrzenia, coś mi się kolego wydaje że wtedy po prostu tego nie robisz, bo się nie da
Próbowałeś, że stwierdzasz, że się nie da? Poza tym wichury nie ma przez tydzień, nie musisz otwierać wszystkich okien jednocześnie a okno można normalnie zablokować.

, a ja na taki dyskomfort sobie nie pozwolę.
No i dobrze. Ty sobie nie pozwolisz, niektórzy mogą sobie pozwolić by zaoszczędzić.

Ps. Udowadnianie, że dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza ma na celu wykazać?

Że wymiana powietrza przez mikrouchylenia lub przez wentylacje może być nieskuteczna dla usunięcia dwutlenku węgla z pomieszczenia?

Że nic nie zastąpi totalnego wietrzenia wykonywanego od czasu do czasu w zależności od potrzeb?

Dodam jeszcze, że:

- wietrzenie powoduje przepływ powietrza w znacznej części pomieszczenia a nie tylko przy suficie

- przy stale uchylonym oknie CO2 i tak zostanie usunięte bo wpierw ono zbiera się pod sufitem bo jest cieplejsze od reszty powietrza (no chyba, że ktoś ma na wydechu zimne powietrze)

- zrozumcie wreszcie, że gęstość to nie wszystko, ważna jest również temperatura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- powietrze będzie przepływało tylko przy jej ściankach a w środku będzie stało (analogia do uchyłu)?

 

Kolejna dawka mądrości ludowej. A ja głupi byłem przekonany, że powietrze będzie przepływało głównie środkiem, a nie przy ściankach, gdzie jest największe tarcie. Kol. tubek, Ty wiesz lepiej i nikt cię nie przekona, że czarne jest czarne. Twoje prawo i Twoja sprawa, ale boguslawowi, jako praktykowi z kilkunastoletnim doświadczeniem naprawdę nie wypada. Znajdź jedno źródło naukowe, które choć pośrednio popiera tę tezę. Nie potrafisz? Kto by pomyślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powtórzę raz jeszcze...

Wietrzenie a wentylacja to całkowicie różne tematy i mają całkowicie odmienny cel..

Jedno nie wyklucza drugiego.

Dlaczego ciągle niektórzy z maniackim uporem operują skrajnościami?

Wietrzy się dom, mieszkanie przez cały rok a nie tylko zimą przy dużych mrozach.

Przy letnich upałach lepiej mieć szczelnie pozamykane otwory w dzień a wietrzyć wieczorem przed snem lub

rano...

 

Pozdrawiam

Bogusław

 

Ps. Krzysztofie Lisie Drugi. Jak chcesz schłodzić whisky to dodajesz kilka kostek lodu na raz, po jednej w pewnym odstępie czasu od siebie czy też nie zastosujesz lodu w ogóle..?

Ps 2. Przy obiekcie o niskiej akumulacyjności ciepła schłodzenie powietrza przez klimatyzator jest szybkie i nie wymaga mieszania tysiącami m3 powietrza...

Ps 3. Ciągle CO2.... Skupcie się lepiej na tlenie..

Z punktu widzenia człowieka korzystniej (bardziej komfortowo i zdrowiej) jest przebywać w środowisku o poziomie tlenu identycznym do powietrza atmosferycznego.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna dawka mądrości ludowej. A ja głupi byłem przekonany, że powietrze będzie przepływało głównie środkiem, a nie przy ściankach, gdzie jest największe tarcie.
Czy rozumiesz co to znaczy WYOBRAŹ SOBIE??? To ma być analogia do uchyłu gdzie powietrze przepływa przy ościeżach a nie przez środek otworu okiennego.

Znajdź jedno źródło naukowe, które choć pośrednio popiera tę tezę. Nie potrafisz? Kto by pomyślał.
Mam ci znaleźć książkę, która udowodni prawo Ohma? Proszę cię. Zajrzyj do książki z fizyki dla liceum. Tam już było coś o pojemności cieplnej.

A jako dowód to odpowiedz sobie na te zadane przeze mnie pytania. Oczywiście biorąc hipotetycznie, że taka sytuacja wystąpi.

sugerujesz że latanie co 15min do okien i ich stałe naprzemienne otwieranie i zamykanie to jest WYGODA ???
Czy ja gdziekolwiek napisałem, że WG jest wygodna? Wygodna jest WM.

Natomiast nie wiem czemu chcesz wietrzyć pomieszczenia co 15min.

zaczynam podejrzewać że nigdy nawet nie stałeś koło WM, skoro nawet nie wiesz w jaki sposób można sterować wentylatorami, w związku z tym prośba podszkól, się trochę ze swoją wiedzą inaczej dalsza dyskusja traci sens
Ba. Nawet przez spory okres czasu mieszkałem w takim domu. Wiem jak się steruje. I na pewno nie da się automatem ją wyłączyć gdy lokatorzy opuszczają dom. A wtedy nawet najniższy bieg powoduje niepotrzebne straty. Możesz więc ją wyłączyć. Ręcznie.

a teraz wspomnijmy o aspekcie ekonomicznym takiego mieszkania, ile będzie to kosztowało w porównaniu do WM+R ??
okresowe wietrzenie? Na pewno porównywalnie z WM a nawet może i taniej. Edytowane przez tubek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad1. mamy XXI wiek, bez problemu można sterować na 100 różnych sposobów czym tylko się chce, można ją podłączyć pod alarm, pod GSM, pod czujkę ruchu, pod zegar, pod oświetlenie, pod czujnik wilgotności, pod czujnik CO2, pod termometr, albo pod wszystko to razem wzięte
A teraz zejdź na ziemię i oszacuj jaki odsetek WM jest sterowana w tak dokładny sposób?

Proponowałbym jeszcze czujkę wykrywającą załatwianie dłuższej potrzeby fizjologicznej.

ad2. okresowe wietrzenie 2 razy na dobę (0,1 wymiana na h) też usunie mi CO2 równie sprawnie jak stałe trzymanie uchylonego okna ??
A dlaczego ma nie usunąć? Czyżby CO2 chowało się po kątach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek to takie zwierze, które zeszło z drzewa i zamieszkało w domach. Najpierw były jaskinie, później szałasy a teraz domy. Z jaskiniami czy szałasami nie było problemu odnośnie dopływu świeżego powietrza, natomiast domy na przestrzeni wieków i wzroście cen energii stawały się coraz bardziej szczelne. Należało więc takie domy wietrzyć. Tylko kiedy i jak to robić? Czy okna należy otwierać raz na godzinę, czy raz na dobę? Okna należy otwierać kiedy zajdzie taka potrzeba! Tak więc jak ktoś się opróżni po grubo zakrapianej imprezie, należy otworzyć okno, jak przyjdzie do nas kilku nadprogramowych gości, należy otworzyć okno. Jak się robi zaduch, należy otworzyć okno. No ale co mamy poradzić jak na zewnątrz akurat ulewa, która zacina nam po szybach, wyje pies sąsiada, a obok domu akurat przetaczają wagony? No to wymyślono wentylację mechaniczną. Ta niezależnie od pory dnia, ciśnienia, czy innych warunków podaje do środka odpowiednią (ustawioną) ilość świeżego powietrza. Do tego dołożono rekuperator, ale tu chyba nie o niego teraz idzie...

Dlaczego często wchodząc do domów z WG czujemy zaduch, a tego nie uświadczymy w domach z WM? Czyżby mieszkańcy nie spodziewali się gości i nie zdążyli przewietrzyć? A może dlatego, że przebywając w takim źle wentylowanym domu przyzwyczajamy się do tego smrodku? Owszem, smrodek może powstać nawet w domu z WM ale znacznie łatwiej system tak wysterować, by nie zawracać sobie tym głowy. Być może czasami (zimą) te domy z WM są nadmiernie wentylowane, ale chyba jeszcze nikogo nie zabił nadmiar świeżego powietrza...

Wniosek.

Po trzech latach z WM wiem, że każdy mój następny dom (jeżeli taki będzie) będzie miał takową. Ktoś kto podważa sens instalowania takiej, w nowych domach, najwidoczniej nigdy z taką nie mieszkał.

Co do otwierania okien. Chyba każdy pamięta czasy gdy o WM na sali Wf-u nikt nawet nie słyszał. Gdy były zamknięte okna to był ohydny smród potu, gdy były otwarte to było zimno (zimą). Dlaczego w nowych halach ma być większy komfort niż w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale co mamy poradzić jak na zewnątrz akurat ulewa, która zacina nam po szybach, wyje pies sąsiada, a obok domu akurat przetaczają wagony? No to wymyślono wentylację mechaniczną.
Myślę, że te dwa ostatnie argumenty są kluczowe. Jak dla mnie to taka osoba powinna mieszkać na wsi a nie w mieście.

Dlaczego często wchodząc do domów z WG czujemy zaduch, a tego nie uświadczymy w domach z WM?
Bo użytkownik nie potrafi korzystać z WG i jak ktoś wcześniej pisał jak wieje to zamyka kratki i okna. To nie jest więc wina WG o ile jest poprawnie zaprojektowana.

ale chyba jeszcze nikogo nie zabił nadmiar świeżego powietrza...
Tak samo nikogo nie zabił przepływ mniejszy od tego uwarunkowanego rozporządzeniami.

Wniosek.

Po trzech latach z WM wiem, że każdy mój następny dom (jeżeli taki będzie) będzie miał takową. Ktoś kto podważa sens instalowania takiej, w nowych domach, najwidoczniej nigdy z taką nie mieszkał.

Wniosek. Nigdy nie kupię diesla bo turbiny się psują.

Co do otwierania okien. Chyba każdy pamięta czasy gdy o WM na sali Wf-u nikt nawet nie słyszał. Gdy były zamknięte okna to był ohydny smród potu, gdy były otwarte to było zimno (zimą). Dlaczego w nowych halach ma być większy komfort niż w domu?
Czy u ciebie w domu biega 30 spoconych osób?

I czy kubatura przypadająca na osobę w domu jest porównywalna do hali sportowej czy sali gimnastycznej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o smród na sali gimnastycznej

to pamiętam jak po wuefie w technikum 30 facetów bez prysznica szło na polski- jak kobita wyła z zachwytu z powodu zapachu

chłopakom to generalnie nie3 przeszkadzało

 

jesli chodzi o grzania 160 m2 - to ja brałbym gruntówkę za rozsądną cenę

albo powietrzną plus dobry kominek

ta pierwsza wersja wygodniejsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj do książki z fizyki dla liceum. Tam już było coś o pojemności cieplnej.

 

Dobra, mnie przekonałeś. Zbuduję sobie kominy, bo przecież kosztują grosiki, przejdę odbiory, a następnie szczelnie zatkam te kominy. Dzięki temu będzie przyjemniej, zdrowiej i taniej, zarówno w opłatach bieżących, no i uniknę wydatku na WM. A jak będę chciał świeżego powietrza, to mogę sobie okno otworzyć albo wyjść przed dom. Opatentuj swą genialność, będziesz dla odmiany bogaty. Zgodnie z przewidywaniami ta rozmowa okazała się stratą czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że te dwa ostatnie argumenty są kluczowe. Jak dla mnie to taka osoba powinna mieszkać na wsi a nie w mieście.

Bo użytkownik nie potrafi korzystać z WG i jak ktoś wcześniej pisał jak wieje to zamyka kratki i okna. To nie jest więc wina WG o ile jest poprawnie zaprojektowana.

 

A jak się poprawnie korzysta z takiej wentylacji? (pomijając to, że poprawnie ją wykonać jest wiele trudniejsze niż WM) Są jakieś instrukcje, książki, o ciśnieniu czy różnicach temperatur? Są jakieś wzory, czy kiedy jest taka potrzeba to wentylujemy dom bardziej?

Tak samo nikogo nie zabił przepływ mniejszy od tego uwarunkowanego rozporządzeniami.

 

Wniosek. Nigdy nie kupię diesla bo turbiny się psują.

 

Jeżeli bym miał tym oddychać co wydala, wybrał bym rower:D

 

 

Czy u ciebie w domu biega 30 spoconych osób?

I czy kubatura przypadająca na osobę w domu jest porównywalna do hali sportowej czy sali gimnastycznej?

 

A skąd ty wiesz jakie zabawy lubimy z moją małżonką?

Nie będę cię przekonywał, chcesz to rób sobie grawitacyjną, ja przynajmniej mam porównanie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, WM wychodzi w bardzo podobnych pieniądzach co grawitacyjna. Dopiero rekuperator podnosi ten koszt, ale przecież wcale go być nie musi.

Ciekawy przykład.

Robimy wentylację mechaniczną bez reku a tylko z prostymi wentylatorami i sterownik ustawiamy dwa, trzy razy na dobę na pełen power na kilka minut. Mamy wietrzenie domu jak przy grawitacyjnej bez potrzeby otwierania okien:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się poprawnie korzysta z takiej wentylacji? (pomijając to, że poprawnie ją wykonać jest wiele trudniejsze niż WM)
Jak nie wiesz to nie dziwię się czemu twierdzisz, że jest gorsza.

Są jakieś instrukcje, książki, o ciśnieniu czy różnicach temperatur? Są jakieś wzory, czy kiedy jest taka potrzeba to wentylujemy dom bardziej?
Nie, nie ma. Są tylko normy mocno zawyżone. Najlepszym testerem jest własny organizm.

Jeżeli bym miał tym oddychać co wydala, wybrał bym rower:D
I zapewne znowu się naczytałeś, że diesel jest bardziej nieekologiczny od benzyny co jest oczywiście bzdurą ale w to wierzysz. Ale sam fakt kopcenia na czarno działa na podświadomość, prawda?

A skąd ty wiesz jakie zabawy lubimy z moją małżonką?
Jeśli bawicie się z 30 spoconymi sportowcami to może faktycznie wtedy otwarcie okien może być naprawdę niekomfortowe.

Nie będę cię przekonywał, chcesz to rób sobie grawitacyjną, ja przynajmniej mam porównanie;)
Na pewno nie przekona mnie osoba, która porównuje WM (jak mniemam sprawną) z WG, która jest źle zaprojektowana lub źle użytkowana.

 

Różnica między nami jest taka, że ani nie zachwalam WG ani WM. Każda ma swoje zalety i wady. WM jest po prostu bardziej automatyczna za co trzeba więcej zapłacić. I tyle.

 

A no właśnie,trzeba doliczyć te wykończenie ponad dachem i uzbiera się pokaźna sumka,tak pokaźna,że porównywalna do WM z reku.
Ja ci podałem już z wykończeniem. Ale jak ktoś chce klinkier czy inne cuda to jego wybór.

Zależnie od grubości portfela koszt rekuperatora jest od 2tys.zł,
Kominek też można kupić za kilkaset złotych.

złożenie tego do kupy jest proste,zwłaszcza jak trochę postudiujemy forum.
No to odejmij z mojej kwoty robociznę bo przecież komin też mogę sam wymurować.

 

Poza tym zapominasz, że w wielu przypadkach komin i tak się muruje więc koszt dodatkowego kanału przy spalinowym jest jeszcze mniejszy. Dopiero przy braku komina różnica może się znacznie zmniejszyć.

U mnie w domu koszt WM z reku to max.6tys.zł.

Co ma na celu straszenie kosmicznymi cenami WM z odzyskiem ?

A czy ktoś kogoś straszy? Jest to tylko koszt, który przy prawidłowym użytkowaniu WG się nie zwróci.

I nawet najtańszy rekuperator lub sama wentylacja mechaniczna gwarantuje nam lepszą wentylację domu niż zwykła wentylacja grawitacyjna.
A w jaki sposób to sprawdziłeś? Bo masz zachowane zalecane wartości wymiany powietrza?

Robimy wentylację mechaniczną bez reku a tylko z prostymi wentylatorami i sterownik ustawiamy dwa, trzy razy na dobę na pełen power na kilka minut. Mamy wietrzenie domu jak przy grawitacyjnej bez potrzeby otwierania okien:D
A przy Wg nie potrzebuję prądu. Edytowane przez tubek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby uzyskać ten sam komfort w domu z wentylacją grawitacyjną co z WM, to trzeba by mieć non stop lekko rozszczelnione okna w każdym pomieszczeniu i pilnować czy wiatr za mocno nie "chula".... i wcale TUBKU w domu z WM powietrza nie trzeba wymieniać więcej co z WG, nie wiem skąd ci się wzięło to, że rekuperator generuje straty spowodowane nadmierną wymianą powietrza!? Przecież wentylacje można ustalić jak się chce... na maxa masz około jednej wymianu kubatury na godz, a ustawiając na minimum masz około 0,2wymiany. Każdy ustawia według swoich potrzeb i może zmieniać to jednym przyciskiem a nie latać po całym domu i otwierać okna, ciekawe czy jak jesteś przeziębiony to czy też wietrzysz dom przy minus 10, i nawet okresowe otwieranie okien przy minus 10 daje większe straty co minimalny lecz stały naplyw powietrza przy WM, to jest oczywiste bo na przykład wszystkie programy do obliczania ogólnego zapotrzebowania na ciepło ukazują dużą różnicę w stratach ciepla porównując WM do WG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tubek, w swoim życiu najwyraźniej ciągle prześladował mnie pech. Mieszkałem wcześniej w kilku domach, blokach, internacie, akademiku, no i w kilku hotelach. Zgadnij gdzie komfort był największy i dlaczego? Mój wybór WM był oczywisty! Jest to najbardziej komfortowa rzecz w moim domu. Druga to ogrzewanie podłogowe, a trzecie stacja uzdatniania wody. Na to wszystko wydałem pieniądze, czasem większe, czasem mniejsze, ale nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Mam to co chciałem i teraz zrobił bym podobnie. Wiesz, mi w szczególności np. reku się nigdy nie zwróci, podobnie jak projektor czy altana w ogrodzie;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. By uzyskać tę samą wymianę a to różnica. Taki sam komfort może być zapewniony w szerokim zakresie wymiany.

Straty masz wtedy gdy ustawisz wymianę na X a dla komfortu wystarczy mniejsza wymiana. I oczywiście możesz sobie ustawiać jak się chcę. Tylko piszesz o wciskaniu przycisku. No to już masz sterowanie ręczne. A automat? Nie da się ustawić w pełni optymalnie bo jak będziesz wykrywał kiedy gotujesz, nie przebywasz w pomieszczeniu, załatwiasz potrzebę fizjologiczną, robisz inne czynności które generują zapachy czy wilgoć? Oczujnikujesz cały dom? Zapewne nie bo to by było nieopłacalne i czasochłonne. Dlatego ustawiasz tak by było w miarę i nie musiał zbyt często manipulować a to oznacza pewien zapas, który właśnie niepotrzebnie generuje straty.

I nie, nie latam po domu i wentyluję pomieszczenia. Robię to przy okazji. Wstaję rano, wietrzę, robię co trzeba, zamykam. Tak samo w innych pomieszczeniach podczas wykonywania innych czynności. Upierdliwe ale mi to nie przeszkadza. Tak samo ktoś może powiedzieć, że kominek jest do kitu bo trzeba co jakiś czas dorzucać opał i trzeba rozpalać.

I tak, wietrzę jak jestem chory. Jakbyś nie wietrzył to byś się tak szybko nie wyleczył. A to, że jest się chorym nie oznacza, że nie mogę mieć kontaktu z chłodniejszym powietrzem.

Programy, świetny przykład. Zapewne tam biorą pod uwagę WG, która cały czas działa czyli otwarta kratka i rozszczelnione okno. Przecież logicznym jest, że wykonując wietrzenie mogę zapewnić dużo mniejszą wymianę niż WM na najniższych obrotach. A kiedy straty będą mniejsze?

 

@Liwko

No i dobrze. Twój wybór, czujesz się lepiej. Ale czy to oznacza, że WG jest do dupy? Nie.

Blok, internat, akademik... świetne przykłady :) Domy są już lepszym przykładem o ile wiesz, że tam była poprawnie wykonana WG. Ja mam dobry przykład. Mieszkałem w domu gdzie była fatalna. Zaduch i zaparowane okna (nawet otwarcie nie pomagało). A było to wynikiem braku wentylacji w kilku pomieszczeniach. Teraz mam sprawną i nie ma czegoś takiego. A co ciekawe nawet po szybkim zamieszkaniu od budowy nie było takich problemów. Komfort wystarczający jak przy WM (a też kilka miesięcy miałem okazję mieszkać). A teraz jest jeszcze lepiej bo wilgotność spada (na początku ciężko było zejść poniżej 75%). I dopóki koszt WM będzie znacznie większy od WG to jej nie założę. Bo dla mnie jest to zbędna wygoda. Zaznaczam, DLA MNIE. Każdy zrobi co zechce tylko nie kłamcie ludzi, że coś jest lepsze, tańsze bo tak.

Edytowane przez tubek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...