Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMPY CIEPŁA - praca na drugiej taryfie


Strzelpol

Recommended Posts

I będzie mi tu swoje Pierdy wciskał i mamil gały

Dom w jednostce czasu potrzebuje X kWh i czy w tych czy tych godzinach tą EE dostarczyć trzeba

czyli X kWh/ doba i czy w tych czy innych godz. ale trzeba. Małą przewagą jest to że w dzień możemy tej EE dostarczyć mniej bo mamy zyski bytowe jak i sloneczne .Minusem droższa kWh/ A żadne tam bo mi za gorąco to grzeje w nocy . Grzejesz w nocy bo taniej.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jak w nocy i tylko w nocy to wiadomo .

Masz problem nie zgadzasz sie z Niewolnikiem EE puść PC w samopas jak resztę AGD i po sprawie raz bedzie grzala w dzień innym razem w nocy. Będziesz Wolny

Kuźwa za gorąco mu jest !!!!!!!!!!!!!

O 11.00 i 12.00 jest mu za gorąco a między 13 a 15 już mu zimno i od 16 do 22 znów mu gorąco

A w Weekend to zimno mu przez 24h bo jest 24/24 tania. :D:D:D

Edytowane przez -voymar-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 268
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

I tu wlasnie wychodzi twoja ulomnosc i brak wiedzy. Co z tego, ze o 11 i 12 jest mi goraco, jesli pompa o 13 ruszy z grzaniem podlogowki to minie z 5-6 godzin zanim poczuje jaka kolwiek zmiane temperatury. Jestes glupi jak but, nie masz pojecia jak dziala podlogowka, jaka to jest ogromna bezwladnosc, a bedziesz sie tu madrowal. To nie kalafiory jak u ciebie, ze po 10 minutach jest zagrzane pomieszczenie. Druga sprawa po co mam grzac w drogiej taryfie skoro od rana mam 22,6 i do godziny 22 przewaznie jest 22-22,2. W jakim celu mam odpalic pompe zeby nie wyjsc na niewolnika w twoich oczach ? Myslisz troche czy jestes zbyt glupi ? Idz sprawdz czy cie w kuchni nie ma i splywaj stad

 

Edit

 

To się tylko ciesz że ci tak dobrał bo byś grzal 24/24 i nie wiadomo czy by ciepło było

I dopiero by był lament Jak tyle lamentu o nazwę taryfy jest.

Dzieciak jesteś i tyle Do faceta ci daleko Miej że chłopie Jaja.

Poczytaj może inne wątki o grzaniu i II tar po co ludzie tak robią bo tobie choc by te ktorych nie masz obciąć to i tak nie przyznasz racji Bedziesz w tym tkwił i już

 

 

 

W stopce masz jak byk ozc 7,6kw przy -16 i jeszcze bronisz instalatora. Powiedziec ci ile ta pompa ma mocy przy -16 ? 10,3 kw i na dodatek jest wysokotemperaturowa czyli pod grzejniki. Tylko idiota twojego pokroju mogl napisac, ze pompa jest dobrze dobrana

Edytowane przez cpk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I będzie mi tu swoje Pierdy wciskał i mamil gały

Dom w jednostce czasu potrzebuje X kWh i czy w tych czy tych godzinach tą EE dostarczyć trzeba

czyli X kWh/ doba i czy w tych czy innych godz. ale trzeba. Małą przewagą jest to że w dzień możemy tej EE dostarczyć mniej bo mamy zyski bytowe jak i sloneczne .Minusem droższa kWh/ A żadne tam bo mi za gorąco to grzeje w nocy . Grzejesz w nocy bo taniej.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jak w nocy i tylko w nocy to wiadomo .

Masz problem nie zgadzasz sie z Niewolnikiem EE puść PC w samopas jak resztę AGD i po sprawie raz bedzie grzala w dzień innym razem w nocy. Będziesz Wolny

Kuźwa za gorąco mu jest !!!!!!!!!!!!!

O 11.00 i 12.00 jest mu za gorąco a między 13 a 15 już mu zimno i od 16 do 22 znów mu gorąco

A w Weekend to zimno mu przez 24h bo jest 24/24 tania. :D:D:D

Zbyt małą masz wyobraźnię i kompletnie nie rozumiesz zasady działania podłogówki w grubej wylewce.

Post wyżej jest to wytłumaczone jak dziecku pięcioletniemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie problemy.

 

U mnie minie sporo czasu po rozpoczęciu grzania a raczej "ładowania" ciepła w posadzkę zanim zacznie rosnąć temperatura w domu. Jak zacznę grzać np. o 22.00 to "docelową" temperaturę mam rano. Więc to nie tak że zaczyna się grzać i jest od razu ciepło , to nie grzejniki albo pompa PP.

 

Chyba każdy kto grzeje w T2 robi to ze względu na niższe koszty , bo wtedy cena prądu jest 2x niższa. Podłogówka ma ten plus który tak naprawdę jest minusem (akumulacja) ale dzięki temu można grzać w innych godzinach i cieszyć się ciepłem w innych ...

 

Grzanie czasowe niestety wiąże się z wahaniem temperatur bo nie mamy szansy zapanować nad taką masą energii czasem.

Te wahania zależne są oczywiście od temperatur jakie są na zewnątrz.

W większości ludzie którzy grzeją tylko w T2 piszą o różnicach dochodzących do 1 stopnia.

 

Czy to dużo czy to mało ? Termostat na grzejniku ma chyba histerezę 2 stopnie , więc chyba tragedii nie ma ..

 

Wszystko zależy od człowieka i jego preferencji , czy jest w stanie zaakceptować takie wahania temperatury czy też nie.

 

Jak nie i zależy mu na stabilnej cały czas temperaturze to jest takie coś jak grzanie ciągłe , ale grzanie ciągłe to grzanie bez termostatu ,bo przecież każdy termostat ma też swoją histerezę , w większosci jest ona 0,5 lub 1 stopień , więc jak zaczniemy używać termostatu to tak naprawdę będzie to przypominało pracę czasową tylko że pompa będzie decydowała kiedy się włączyć a kiedy wyłączyć , tyle że zanim zacznie grzać i oddawać ciepło posadzka może się okazać że mimo że ustawimy krzywą na 0,5 stopnia to realnie krzywa będzie wyższa bo zanim zacznie grzać podłoga to jeszcze temepratura w domu trochę spadnie.

 

Jak od pewnego czasu próbuję odpalić pompę aby grzała bez termostatu za pomocą samej krzywej grzewczej.

Od kilku dni tak działa. Wczoraj w pomieszczeniu "testowym" w dzień 22,6 stopnia , wieczorem 22,6 stopnia teraz rano 22,6 stopnia czyli stabilna stała temepratura. Co do pompy to sprężarka wyłączyła się o 4:30 i do teraz nie włączyła.

Po prostu temepratura w podlodze osiągnęła żądaną temperaturę i na razie nie ma potrzeby aby działała , ale zapewne za jakiś czas się właczy.

Temperatura w domu mimo że nie jest grzane od 3 godzin nie spadła nawet o 0,1 stopnia.

 

U mnie jak wahania temperatury w dzień przekroczyły 0,5 stopnia to postanowiłem spróbować ograniczyć te wahania. Termostat nie do końca się sprawdził więc zacząłęm próbować grzać ciągle , bez termostatu i wygląda że jak komuś zależy na stabilnej temperaturze w domu to jest to rozwiązanie dla niego .

 

Jak zrobi się cieplej na zewnątrz to zapewne znów wrócę do grzania w T2 , bo wahania do 0,5 stopnia są dla mnie akceptowalne.

 

Pompę można "prowadzić" na wiele sposób i sądzę że każdy znajdzie dla siebie odpowiedni sposób grzania. U mnie zapewne przez dużą część sezonu będzie działała tylko w T2 ale też pewną część sezonu będzie działała przy pracy ciągłej.

 

 

Uffff , ale się rozpisałem

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża akumulacja a co za tym idzie duza bezwładność cieplna całego domu to dla mnie duża zaleta.

Właśnie dlatego,że jest stabilna temperatura praktycznie cały czas.

W nocy ma być chłodniej i jest chłodniej(1st.c)pomimo "grzania" wlasnie w nocy.

Czy to cud dla takiego -voymara- ?

Nie, to nie cud, to specyfika właśnie tak dużej bezwładności i akumulacji bo "grzanie" w nocy jest odczuwalne dopiero w dzień.

A "grzanie" w dzień byłoby odczuwalne dopiero w nocy, co jest bezsensem.

Tak wygląda to "niewolnictwo" taryf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie chodzi o niewolnictwo taryf i jaranie się 100% zużycia w II strefie bo ta strefa nie jest za darmo i nie tanio możemy mówić o oszczędności pomiędzy stawkami I i II a to nie jest taki szał. Jedyne co sie na prawdę opłaca to niskie zużycie prądu wtedy wychodzi za prąd niewiele i podwyżki niestraszne. Nawet jeżeli decydujemy się na PV to też to przy niskim zużyciu nie są kosztowne instalacje. Jeżeli mamy zużycie roczne całkowite od 8-10MWh to tanio nigdy nie będzie bo nawet przy PV o ile zdąża się zwrócić nakłady finansowe będą problemy z korzystnym rozliczeniem przez OSD. Moim ideałem zużycia rocznego dla domu jest 4MWh na wszelkie cele łącznie z ogrzewaniem i cwu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża akumulacja a co za tym idzie duza bezwładność cieplna całego domu to dla mnie duża zaleta.

Właśnie dlatego,że jest stabilna temperatura praktycznie cały czas.

W nocy ma być chłodniej i jest chłodniej(1st.c)pomimo "grzania" wlasnie w nocy. .

 

Tyle że jeśli w ciągu 24 godzin mamy wahania temperatury o 1 stopień to nie mamy żadnej stabilnej temperatury.

Stabilna by była jakby w ciągu tych 24 godzin temperatura była cały czas taka sama.

 

Grzanie czasowe to kompromis pomiędzy komfortem a kosztem ogrzewania.

Jedni ten kompromis akceptują , inni nie i dodatkowo grzeją w T1 albo nonstop i tyle.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzanie czasowe to kompromis pomiędzy komfortem a kosztem ogrzewania.

Jedni ten kompromis akceptują , inni nie i dodatkowo grzeją w T1 albo nonstop i tyle.

Niekoniecznie kompromis, to zależy od domu(całego domu a nie tylko wylewki)ile potrafi zmagazynować w sobie tej energii.

Można porównać to do bufora wodnego, który oddaje zgromadzona energię wtedy kiedy dom tego potrzebuje a grzany jest w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jeśli w ciągu 24 godzin mamy wahania temperatury o 1 stopień to nie mamy żadnej stabilnej temperatury.

Stabilna by była jakby w ciągu tych 24 godzin temperatura była cały czas taka sama.

.

 

Nie ma takich warunków. To przecież niemożliwe. musiałbyś mieć zacieniony dom w bezwietrznej bańce. Po nocnym grzaniu w pochmurny dzien temperatura utrzymuje się stala. Wystarczy jednak troche słonca aby skoczyła o 1-2 stopnie. To samo z gotowaniem czy załączonym biokominku.

Tak czy siak temperatura w domu z dużą bezwładnością jest jego niesamowitym plusem. Cały dom jest wygrzany, ściany (niesamowite wrażenie po przyjściu w mroźny dzień i dotknięcie ściany - jest ciepła) meble itd. W mieszkaniu, przy grzaniu grzejnikami do 23 stopni tego komfortu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego voymar zamiast nie być "niewolnikiem" i mieć super stabilną temp. w domu +/- 0,00 stopnia i płacić za prąd w całym domu 4,5 koła a za samo tylko ogrzewanie i reku 2,1 koła rocznie wolę być nadal wolnym człowiekiem, grzać tylko w II taryfie mieć stabilną temp. w domu +/- 0,2 stopnia i płacić za prąd w całym domu 3,4 koła a za ogrzewanie i reku 1,4 koła. A przypominam że wszystko w domu mam na prąd. Edytowane przez plusfoto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takich warunków. To przecież niemożliwe. .

 

Od wczoraj mam stałą temepraturę 22,6 stopni , 24 godziny na dobę.

Chyba udało mi się wreszcie ustawić krzywą.

 

Zysków słonecznych nie ma , bo ciemno ponuro , słońca brak.

 

Poza tym aby mieć te zyski wszystkie pomieszczenia musiały by być skierowane na południe i mieć duże przeszklenia a raczej to nierealne ...

 

Gotowanie nie podnosi mi temperatury w całym domu , ale też u nas nie gotuje się nonstop. Kominka nie używam bo w domu ciepło i nie potrzeba się wspomagać , no chyba że przyjdzie ochota dla "nastroju" ale to wiąże się wtedy z przegrzaniem domu i późniejszym "męczeniem się" ...

 

Jak już pisałem sądzę że u mnie pompa będzie działała zarówno tylko w T2 jak i przez pewien czas będzie działała w pracy "ciąglej". Przez kilka lat działała głównie w T2.

Zależy od warunków jakie będą na zewnątrz.

 

Na pewno jak będzie cieplej to wrócę do grzania w T2 , bo wtedy wahania temp. 0,5 stopnia są dla mnie akceptowalne a i sama pompa nie będzie potrafiła bez taktowania działać cały czas (za dużej mocy pompa).

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dniu pisałem. Dla mnie np.ciezko byłoby spać w temperaturze dziennej 23st.C ;)

 

Arturo czyli jak.. Skoro Ci temp. spada o 0,5 - 1 stopień (podczas nie grzania) to przy 23st. spać nie możesz a przy 22,5 już tak? Jakaś mizerna ta różnica w temperaturze żeby diametralnie wpłynęła na komfort termiczny podczas snu. Najbardziej optymalnie do spania to chyba ~20st. Nie jest przypadkiem tak, że sypialnia jak i pozostałe pomieszczenia są przegrzane na zapas? W nocy niby zimno bo dopiero wylewka "sie ładuje" a w dzień jak zagrzane to idziesz do pracy i tym ciepłem się nie masz kiedy nacieszyć a wracasz po pracy i znowu zimno i czekasz na 22-gą..Chyba że pracujesz zdalnie to "OK" ;)

Nie żebym dyskryminował taki sposób grzania bo w okresach przejściowych harmonogram się przydaje i wtedy sam "przegrzewam" tylko nocną porą, ale żeby to nazywać prawdziwym komfortem cieplnym to choćby niewiem jak i kto zaklinał rzeczywistość to się z tym nie zgodzę. Posadź małe dziecko na podłodze która jest zasilana energią a potem posadź go na takiej wystudzonej - zobaczysz różnicę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam domek z oknami północ/południe plus jedno wschód. Ostatnie dni plus kwarantanna były idealne by zobaczyć jak to wszystko działa. PC chodzi bez kagańca taryfowego,sterowana pogodówką + termostat wewnętrzny w holu. Jak jest bez słońca, to temperatura w domu ani drgnie, lub niezauważalnie w górę podczas gotowania czy odkurzania na krótki czas. Ale jak było słoneczko i ok -5 na dworze, to podnosiła się w pomieszczeniach od południa z 1,5stC i jak najbardziej to akceptowałem. PC sobie w tym czasie odpoczywała.

 

W temacie grzejniki/podłogówka/temperatury to mam urządzenie testujące w postaci mojej żony :D Przy ogrzewaniu grzejnikowym 23st na sterowniku pokojowym to dla niej było wiecznie mało a najlepiej to przy kominku gdzie ja umierałem przy 26stC a przy podłogówce 22stC kobiecie wystarcza. Dobrze że mamy kilka termometrów pokojowych, bo nie wierzyła, że naprawdę jest "tak mało" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego voymar zamiast nie być "niewolnikiem" i mieć super stabilną temp. w domu +/- 0,00 stopnia i płacić za prąd w całym domu 4,5 koła a za samo tylko ogrzewanie i reku 2,1 koła wolę być nadal wolnym człowiekiem, grzać tylko w II taryfie mieć stabilną temp. w domu +/- 0,2 stopnia i płacić za prąd w całym domu 3,4 koła a za ogrzewanie i reku 1,4 koła. A przypominam że wszystko w domu mam na prąd.

 

Ja do końca nie rozumiem o co chodzi "Voymarowi" bo jak sam pisze:

 

"Niczym mnie nie zaskoczyłeś trzymam w domu 22,8 do 23,4 i też nie grzeję 24/24 pomimo grzejnikow " ..

 

Czyli ma histerezę 0,6 stopnia , czyli zbliżoną do tego co można uzyskać przy grzaniu czasowym podłogówką , tyle że plus jest taki że podłogówka magazynuje energię i oddaje w późniejszym czasie ..

 

Czyli ma takie same wahania albo zbliżone do tych co grzeją w T2 , tyle że tamci mogą grzać w taniej taryfie i cieszyć się z zmagazynowanej energii w późniejszym czasie (dzień).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo czyli jak.. Skoro Ci temp. spada o 0,5 - 1 stopień (podczas nie grzania) to przy 23st. spać nie możesz a przy 22,5 już tak? Jakaś mizerna ta różnica w temperaturze żeby diametralnie wpłynęła na komfort termiczny podczas snu. Najbardziej optymalnie do spania to chyba ~20st. Nie jest przypadkiem tak, że sypialnia jak i pozostałe pomieszczenia są przegrzane na zapas? W nocy niby zimno bo dopiero wylewka "sie ładuje" a w dzień jak zagrzane to idziesz do pracy i tym ciepłem się nie masz kiedy nacieszyć a wracasz po pracy i znowu zimno i czekasz na 22-gą..Chyba że pracujesz zdalnie to "OK" ;)

Nie żebym dyskryminował taki sposób grzania bo w okresach przejściowych harmonogram się przydaje i wtedy sam "przegrzewam" tylko nocną porą, ale żeby to nazywać prawdziwym komfortem cieplnym to choćby niewiem jak i kto zaklinał rzeczywistość to się z tym nie zgodzę. Posadź małe dziecko na podłodze która jest zasilana energią a potem posadź go na takiej wystudzonej - zobaczysz różnicę;)

A o regulacji podłogówki człek słyszał ? ;)

A i o okienku południowym też ?

Żadne pomieszczenie nie jest "przegrzewane na zapas".

Dlatego bo KG na to nie pozwala.

Edytowane przez Arturo1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam domek z oknami północ/południe plus jedno wschód. Ostatnie dni plus kwarantanna były idealne by zobaczyć jak to wszystko działa. PC chodzi bez kagańca taryfowego,sterowana pogodówką + termostat wewnętrzny w holu. Jak jest bez słońca, to temperatura w domu ani drgnie, lub niezauważalnie w górę podczas gotowania czy odkurzania na krótki czas. Ale jak było słoneczko i ok -5 na dworze, to podnosiła się w pomieszczeniach od południa z 1,5stC i jak najbardziej to akceptowałem. PC sobie w tym czasie odpoczywała.

 

W temacie grzejniki/podłogówka/temperatury to mam urządzenie testujące w postaci mojej żony :D Przy ogrzewaniu grzejnikowym 23st na sterowniku pokojowym to dla niej było wiecznie mało a najlepiej to przy kominku gdzie ja umierałem przy 26stC a przy podłogówce 22stC kobiecie wystarcza. Dobrze że mamy kilka termometrów pokojowych, bo nie wierzyła, że naprawdę jest "tak mało" :D

 

U mnie z termostatem jest problem.

Żona śmieje się że jestem grzejnikiem bo zawsze jestem ciepły i w pomieszczeniu podnoszę temperaturę o 0,2-0,4 stopnia i zakłócam działanie termostatu ;)

 

Żona i córki odwrotnie . Zawsze zimno. Ja w podkoszulku , żona w polarze. Obecnie w domu 22,6 stopnia taki powiedzmy "kompromis".

 

Chociaż przy grzaniu ciągłym przy 22,6 stopnia jest mi za gorąco i zastanawiam sie czy lekko nie obniżyć temp . Jak grzałem czasowo to grzałem nawet do 22,6- 22,8 i nie odczuwałem tego "gorąca".

 

Ale chyba wyjaśnienie tego "problemu" jest bardzo proste. Obecnie przy grzaniu ciagłym podłoga ma 26 stopni i przez każdą pętle płynie ciepła woda - 3L/min.

Przy grzaniu czasowym (po zakończeniu cyklu grzania) podłoga ma 24 stopnie i przepływ wody jest 0L/min.

Sprawdzono pirometrem.

 

U mnie termostat ustawiony dość wysoko , tak aby słońce jakby przegrzało dom to dopiero wtedy wyłączy grzanie ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wrzuci któryś z miłośników grzania 24/7 wykres tej stabilnej temperatury?

attachment.php?attachmentid=439685

?

Nie dość, że amplituda to tylko 0,6* razem ze wszelkimi zakłóceniami (poza słonecznymi - te faktycznie potrafią wywalić temperaturę w kosmos) to jeszcze najcieplej po 6 godzinach od zakończenia grzania.

 

 

 

Czekam na przebicie :p

Czy może wiecie, bo kilka razy dziennie rzucacie okiem na termometr? I polegacie na własnej pamięci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o regulacji podłogówki człek słyszał ? ;)

A i okienku południowym też ?

Żadne pomieszczenie nie jest "przegrzewane na zapas.

Dlatego bo KG na to nie pozwala.

 

Ok, przegrzewane nie jest ale może być nie dogrzane - np. o 21.55 kiedy pompa odpoczywa. Jaka wtedy jest temperatura w twojej sypialni?

A propos okienek taryfowych to te magiczne 2 godziny po południu niewiele zmieniają jak dojdzie grzanie CWU. Ja mam "G13" także to okienko popołudniowe jest jeszcze dłuższe:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie termostat ustawiony dość wysoko , tak aby słońce jakby przegrzało dom to dopiero wtedy wyłączy grzanie ...

 

Już to gdzieś kiedyś pisałem - nie wiem jak to działa w tandemie pogodówka/termostat wewnętrzny, ale mam ustawione przez instalatora wpływ termostatu wewnętrznego na sterowanie 10%, czyli wg mnie bardziej steruje pogodówka niż wewnętrzny.

Praca PC w dzień jest cicha,na wolnych obrotach. Wieczorem wyraźnie przyspiesza. Pytałem instalatora o grzanie w II taryfie i powiedział, że jak będę chciał koniecznie tylko w tanich godzinach, to mi to ustawi ale jak mówił i tak przy obecnych ustawieniach ogromna większość zużycia prądu będzie w godzinach nocnych. Na razie nie mam dwóch taryf i licznika, więc nie sprawdzam, ale po pracy PC wygląda na to, że tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...