Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do Z8 makowej_panienki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dawno mnie nie bylo... Kot mega rozczulajacy... Tylko wysciskac :D noo ladnie idzie mezowi ta elektryka. Ty go tam nie denerwuj bo Ci kabel odetnie i o !;)

Moj tez juz mnie neka zebym ustalila gdzie chce jakie swiatlo, wlaczniki, gniazdga itp uff ile tego jest. Niech nam tylko wstawia okna i tez zaczniemy walke z instalacjami. Ale najpierw zapewne c.o. i hydralulika. !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałam posta, ale go nie ma. Dziwne.

Napiszę więc jeszcze raz.

Tak, życie bez kotów to nudne życie. Nie wyobrażam sobie nie mieć futrzaka w domu, zresztą to było moje odwieczne marzenie, zrealizowane dopiero po długim czasie, bo albo rodzice nie pozwalali, albo nie było warunków mieszkaniowych. Teraz jest taka hrabina w domu, darmozjad - jak to mówi mój mąż - i jedyne co robi to cieszy oko i serce swa obecnością. I czasem rozrabia :D Ale musze przyznać, że nasza kota jest bardzo grzeczna, nic nie zrzuca, nie niszczy. Prawdziwa dama :cool:

Niedługo, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, do naszej rodzinki dołączy kolejny futrzak, a raczej sierściuch - wymarzony owczarek niemiecki. Ale to w okolicach lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gust!

Pomału, ale do przodu! Byle do wiosny, jak to mówią.

Z tymi planami instalacyjnymi to mnie to trochę denerwuje, bo trzeba hej do przodu planować, a przecież wszystko i tak wyjdzie w trakcie użytkowania. Owszem, główne włączniki świateł wiadomo, gdzie się przydadzą, ale kontakty są często tak na czuja. Ja chodziłam po domu i wyobrażałam sobie czynności typu odkurzanie, suszenie włosów, siedzenie z laptopem w różnych częściach chałupy i na tej podstawie zarządzałam umiejscowienie gniazdek. Cały czas jednak mam wrażenie, że i tak gdzieś jakiegoś zabraknie. Mieszkam teraz w bloku z prl i mam po 2 (słownie: dwa) gniazdka w pokojach, co jest mega wkurzające przy obecnej ilości urządzeń elektrycznych, ale daje do myślenia, co się dzieje, jak jest źle rozplanowana instalacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, do naszej rodzinki dołączy kolejny futrzak, a raczej sierściuch - wymarzony owczarek niemiecki. Ale to w okolicach lata.
Zazdroszczę! :) . Już od dawna nastawiliśmy się na kupno Owczarka Niemieckiego długowłosego. Będzie rasowy olbrzym :D. Zakup dopiero po ostatecznym powrocie do kraju, żonka nie poradzi sobie z ułożeniem takiego łobuza. Przygotuj sie trochę na przyjecie owczarka. Jeżeli bedzie rasowy, to tylko z dobrej chodowli. Jest szansa na brak wad genetycznych i późniejszych kłopotów ze stawami, co jest kosztowne i bolesne dla psiaka. W pierwszym roku trzeba ograniczać szczeniakowi trochę ruch, nie może latać po ogrodzie jak wariat i tym bardziej aportować. Stawy musza się spokojnie rozrastać i wzmacniać. Każda rasa ma jakies wady co trzeba mieć na uwadze i kontrolować. Co do gniazdek, to nigdy za wiele. W sypialni mamy za każdą szafką nocną 2xpodwójne z uwagi właśnie na lampke nocną, ładowarki do telefonów, laptopa. Jeżeli nie będzie odkurzacza centralnego, to warto sprawdzić zasięg podłaczonego odkurzacza, żeby nie meczyć się co chwilę z jego przepinaniem. Podłaczając się w przedpokoju, brakuje mi tylko 2m, żeby odkurzyć cały dom. Nie sięgam całkowicie do kuchni :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, to widzę, że mam do czynienia z równie wielkim wielbicielem onków, co ja :wiggle: Jak ja kocham te psy! Za urodę, za mądrość i za dźwięki, które wydają - uwielbiam jak szczekają, skomlą i popiskują, jest to dźwięk nie do podrobienia i tylko owczarki tam brzmią. Oczywiście, że psa weźmiemy z dobrej hodowli, już się rozglądam. Dla mnie są tylko dwie opcje nabycia zwierząt: z rodowodem lub kundelek. Żadnych rasowych bez rodowodów! Pseudo hodowcom mówię kategoryczne nie!

Też myślimy o długowłosym (samcu), ale nie takim mega kudłatym, tylko tak średnio. Te długowłose są łagodniejsze od krótkowłosych i oczywiście ładniejsze - według mnie - bo takie miśkowate.

Sąsiedzi za płotem mają takiego niedźwiadka - przeuroczy, grzeczny i długowłosy. Miał jednak kłopoty ze stawami na początku, bo aż nie chciał biegać. Teraz lata jak petarda i zawsze radośnie do mnie podbiega i domaga się miziania przez siatkę i oczywiście zabawy w berka, więc czasem jak głupia latam z nim wzdłuż płotu i nie wiem, kto ma większą frajdę - ja czy on :D

 

Przy okazji znalazłam ostatnio na YT filmy z młodym chłopakiem, który ma dziesięć owczarków niemieckich i są one cudownie ułożone. Ten chłopak nazywany jest nowym zaklinaczem psów.

 

https://www.youtube.com/watch?v=he8ggwFy-Tg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie ułożone pieski na tym filmiku :). Rodowód daje sporą szansę na brak chorób genetycznych. Oczywiście mam na myśli dobre chodowle, z wieloletnim doświadczeniem, nie produkujacych zwierzaków jak kurczaki na farmach. Poza brakiem oznak genetycznych defektów do kilku pokoleń wstecz, dostajemy psisko o niezwichrowanej psychice. Po odpowiednim wychowaniu, nie ma prawa zaataować kogoolwiek bez powodu, właściciel może sie czuć komfortowo spacerując z nim. Kolega kolegi ma takiego wywijasa po tresurze. Brama otwarta, psisko sobie leży na wjeździe i ani mysli wychodzić na ulicę bez pozwolenia. Na posesję można spokojnie koło niego wejść, nic się nie dzieję, natomiast wyjście już graniczy z cudem. Psisko wstaje i robi wredną mordę, dodatkowo efekty dźwiękowe nie zachecają do dalszej drogi:). Wystarczy jedna komenda, a zwierzak znowu się kładzie jakby nigdy nic. Rowery czy inne psy tez go nie interesują. Taki stan rzeczy mnie też interesuje :). Ciekawe co na to nowe towarzystwo powie nasze kocisko :D. Już widzę tego niedźwiadka goniacego naszą hrabinę. Będą niezłe jajca :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur ma rację - pies dostanie po nosie. Przynajmniej ja tak wnioskuję obserwując naszą damesę. Jest zadziorna i jak coś je nie pasuje to łapa idzie w ruch, więc z psem to ona na pewno nie będzie się pieścić :D Oczywiście już teraz zakładam pokazowe obrażanie się i fochy, bo jak to, ktoś nowy w domu?? Nurtuje mnie za to inny problem: jak odizolować kocią miskę z chrupkami (są zawsze dostępne dla kota) od psa, małego psa? Chyba jedyne co, to stawiać gdzieś wyżej. Nie chciałabym, aby psiak wyjadał nie swoje porcje.

 

Co do hodowli, to ta, która mi wpadła w oko, to taka duża rodzina z psami, a nie produkcja taśmowa. Są zdjęcia, na których psiaki buszują w domu, na dywanie, na sofie z dziećmi właścicieli - i o takie podejście do psów mi chodzi - bez izolacji w kojcach i z dala od domowego ogniska.

 

Co do filmiku to szczęka mi opadła jak to zobaczyłam. ten chłopak ma tylko 23 lata i dosłownie czaruje te psy! To grzeczne baranki, a nie psy obronne :D

 

Natomiast odnośnie tresury psów, to co opisał artix, to na pewno warto, a wręcz jest to konieczne dla zdrowia psa i jego właściciela. Pozwolę sobie wkleić jeszcze jeden filmik, gdzie 5 letnia (!) córka właściciela szkoły psów umie panować nad takim niedźwiedziem. Tych filmów z dziewczynką jest więcej i ona już od 4 roku życia pracuje z psami, A ONE SIĘ JEJ SŁUCHAJĄ! Oto co robi profesjonalne, prawidłowe szkolenie:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

makowa, mimo wszystko daliśmy dzwonek przy wejściu.

Praktyka tego osiedla wskazuje, że bramy dość często są otwarte i jakiś inkasent, sołtys, sąsiad, klient, hydraulik, kolędnicy, kurier itd. wtedy wchodzą (po sprawdzeniu czy nie ma psa). Można pukać w okno, nawet myśleliśmy o dekoracyjnej kołatce do drzwi, ale dzwonek też ma sens.

 

Może jak będzie pies, i będzie domofon (jeszcze nie ma docelowej bramy) to będziemy zawsze zamykać bramę i furtkę? Okaże się z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz, chodzi o to, że ja sobie nie wyobrażam mieć otwartą bramę lub furtkę. Nie ma dla mnie takiej opcji, że ja sobie siedzę w domu, a tu mi ktoś pod parapetem skacze. Albo siedzę na tarasie, a tu listonosz zza rogu wygląda. My nawet teraz furtkę zamykamy na klucz, gdy jesteśmy na działce. W tej kwestii jestem nieugięta i przyświeca mi hasło: mój dom moja twierdza. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ty, dostanie po nosie i tyle będzie miał do gadania ;)
Pewnie i tak bedzie, bo nasza hrabianka potrafi dostać focha i robi się nietykalska. Psisko ją wychoooowaaa :D.

Fajnie wilczysko reaguje na krzyk dziewczynki. Rasowy bodyguard :). Już chciałbym mieć takiego małego niedźwiadka w domu, bedzie wesoło :). Przy okazji,u nas przy bramie bedzie domofon, a przy drzwiach wejściowych przykleję tylko włacznik do dzwonka bezprzewodowego. Kupiłem taki kiedyś w Jula, można wgrywać dowolne melodyjki czy jakieś utwory muzyczne w MP3. Nie doprowadzałem specjalnego przewodu do dzwonka. Teraz brame mamy czesto otwartą z uwagi na lenistwo, bo nie chce mi się otwierać bramy przed każdym wyjazdem. Po montażu automatów oczywiście będzie zawsze zamknięta, dzwonek przy drzwiach bedzie wtedy raczej zbędny. Psisko powiadomi na pewno o gościu za bramą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...