makowa_panienka 12.11.2015 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Bardzo ładne płytki i armatura do łazienki,najbardziej podobają mi się te białe do małej łazienki. Jeśli nie masz jeszcze płytek na ścianie w miejscu gdzie ma być postument to nie powinno być problemu z przerobieniem rurek tak aby schowały się za niego nawet kafelkarz powinien sobie z tym poradzić. Życzę aby przesyłki dotarły w piątek. Też miałam plan przeprowadzki na święta ale odpuściłam nie mam już siły i nerwów.Deszczownice mam dwie obie wymieniałam w jednej słuchawka przyszła nie taka w drugiej wylewka deszczownicy,nie dotarł jeden element podtynkowy to przy bateriach.Zabrakło mozaiki i jednych płytek i drewna. Dokładając do tego oczekiwanie na fachowców... Niestety, ale za poźno się ocknęłam i płytki pojawiły się na ścianie zanim oznajmiłam ekipie o planowanych zmianach. Teraz konieczne by było skucie kilku płytek i przesunięcie rur, ale nie wiem, czy chcę taki bałagan robić. Widzę, że wiesz doskonole co czuję w związku z opóźnionymi pracami. Cóż, trzeba pddać się fali i nie szamotać, bo szkoda nerwów. I niestety, ale już dziś wiem, że nie wszystkie przesyłki dotrą w piątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 12.11.2015 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Wszystko wybrałaś piękne, gustowne i w jednym stylu - będzie super pasować do siebie. Ciężki tydzień na zamawianie i dostawę, bo wypadła środa z obiegu i teraz wszystko w rękach firm przewozowych. Pamiętam, że też miesiącami szukałam do nas czarnej ceramiki łazienkowej i też wreszcie na allegro znalazłam. Były albo bardzo drogie - ceny jak z kosmosu, albo zwyczajnie brzydkie. Powiem szczerze, że udało mi się wszystko pozałatwiać i nie byłoby problemu z dostawą w piątek, ale przez błąd w jednym sklepie niestety będą opóźnienia, o czym napiszę może jutro, bo dziś szlag mnie trafił i nie mam sił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 12.11.2015 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 337300[/ATTACH] Makowa Panienko, przepraszam za off topa, ale ta rasa jest tak kochana, że zachęcam do niej kiedy trafia się okazja Jaki cudowny misiaczek! Normalnie jak moja panna wygląda na tym zdjęciu - też ma takie zdjęcia. I nie przepraszaj - ja kocham koty, a już brytyjczyki to po prostu szaleństwo - i nigdy mi dość na ich temat, tak więc tu można pisać do woli o nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 12.11.2015 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Natomiast Makowej Panience zrobiłyśmy takiego oftopa, że jak nam KOTA pogoni.... A wcale, że nie Koty są tu bardzo welcome, więc nie ma problemu. Moja kocica była wysterylizowana w około 10 miesiącu. Bardzo to przeżyłam, bo bałam się, że coś się nie uda. Niektórzy hodowcy wydają 3-miesięczne kocięta już po operacji i to jest super dla kupującego, ale nie wiem, czy dla kota. Czy to nie za wcześnie? Kocura nie wzięłabym, bo jest ryzyko znaczenia terenu pomimo kastracji. I oczywiście moja jest z rodowodem, bo wyznaję zasadę, że albo z rodowodem, albo mieszaniec (dotyczy kota i psa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 12.11.2015 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 .Decyzji jeszcze nie podjęłam albo brytek albo ragdoll:yes: Cokolwiek nie wybierzesz, będzie to kupa kochanego futra My nie wyobrażamy sobie domu bez kota. Mąż sam się sobie dziwi, że tak się przywiązał do rozrabiary i że tyle radości daje nam każdego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 13.11.2015 04:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Cokolwiek nie wybierzesz, będzie to kupa kochanego futra My nie wyobrażamy sobie domu bez kota. Mąż sam się sobie dziwi, że tak się przywiązał do rozrabiary i że tyle radości daje nam każdego dnia. Ja właśnie przekonuję męża,bo na razie nie jest przekonany do mojego pomysłu:no: Niektórzy w rodzinie uważają nawet,że chyba się starzeję skoro chcę mieć kota:confused:A jeszcze spytam o problemy zdrowotne brytyjczyka:,czy często odwiedzasz weta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.11.2015 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Cokolwiek nie wybierzesz, będzie to kupa kochanego futra Pięknie powiedziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 13.11.2015 09:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Jeśli chodzi o wizyty u veta, to uważam, że jest spokojnie. Kilka razy (przez 7 lat) byłam z nią w związku z okiem, które raniła sobie pazurem podczas mycia, raz miała grzybicę skóry pod pachą, znaczy pod przednią łapką, w zeszłym roku przeziębiła się, a dwa lata temu był problem z gruczołem okołoodbytowym, który się zatkał i o mało nie umarłam z żalu, że ją to tak bolało. W tym roku nagle dostała alergii - kicha, siorbie nosem i muszę znowu odwiedzić veta, bo lek się kończy. Sumując to chodzę do veta 1-2 razy do roku z jakimś problemem. Odpukać Jeśli chodzi o karmę to kupuję tylko Royal Canin dla brytyjczyka i mieszam ją z karma dla sterylizowanych kotek. Panna je tylko suchą karmę, inna jej nie interesuje wcale. Zresztą ludzkie jedzenie też ją w ogóle nie obchodzi i mogłaby leżeć obok sterty kotletów, kurczaków i by ja to nie ruszyło. Ta karma bardzo jej służy, bo ma cudownie lśniącą sierść i błyszczące oczy, nie tyje. Uwielbiam momemnt, gdy idę do veta (przeważnie z mężem) i vet wyciąga kota z torby, po czym rozbrzmiewa na całą lecznicę: jaki śliiiiiiczny koooootek! A juz jak jest pani lekarz, to zachwytom nie ma końca Mąż stoi wtedy dumny jak paw Dodam, że kota jest mega grzeczna podczas wizyt i robi takie wielkie oczy (ze strachu), przez co jest jeszcze słodsza. Ale się rozpisałam o moim futrze, ale tak jak mother nature pisała, ja też moge o moim brytyjku całymi dniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 13.11.2015 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 ktJeśli chodzi o wizyty u veta, to uważam, że jest spokojnie. Kilka razy (przez 7 lat) byłam z nią w związku z okiem, óre raniła sobie pazurem podczas mycia, raz miała grzybicę skóry pod pachą, znaczy pod przednią łapką, w zeszłym roku przeziębiła się, a dwa lata temu był problem z gruczołem okołoodbytowym, który się zatkał i o mało nie umarłam z żalu, że ją to tak bolało. W tym roku nagle dostała alergii - kicha, siorbie nosem i muszę znowu odwiedzić veta, bo lek się kończy. Sumując to chodzę do veta 1-2 razy do roku z jakimś problemem. Odpukać Jeśli chodzi o karmę to kupuję tylko Royal Canin dla brytyjczyka i mieszam ją z karma dla sterylizowanych kotek. Panna je tylko suchą karmę, inna jej nie interesuje wcale. Zresztą ludzkie jedzenie też ją w ogóle nie obchodzi i mogłaby leżeć obok sterty kotletów, kurczaków i by ja to nie ruszyło. Ta karma bardzo jej służy, bo ma cudownie lśniącą sierść i błyszczące oczy, nie tyje. Uwielbiam momemnt, gdy idę do veta (przeważnie z mężem) i vet wyciąga kota z torby, po czym rozbrzmiewa na całą lecznicę: jaki śliiiiiiczny koooootek! A juz jak jest pani lekarz, to zachwytom nie ma końca Mąż stoi wtedy dumny jak paw Dodam, że kota jest mega grzeczna podczas wizyt i robi takie wielkie oczy (ze strachu), przez co jest jeszcze słodsza. Ale się rozpisałam o moim futrze, ale tak jak mother nature pisała, ja też moge o moim brytyjku całymi dniami Czyli panna zdrowa,2 razy do roku u weta to norma;) Z jedzeniem też masz wygodę,jeżeli lubi tylko suchą karmę:rolleyes:Zdrowy ,zadbany futrzak to sama radość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 13.11.2015 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Jak offtop to offtop, ale wiem że koty są tu mile widziane Kot to podstawa jak się mieszka "na wsi". Nasz chudzielec najbardziej lubi surowe mięso. Na dźwięk ostrzonego noża zrywa się z najgłębszego snu i przylatuje do kuchni z miałkiem. To ten: http://img.wybieramprojekt.pl/wp-content/uploads/images/koti1_5643936cdf288.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.11.2015 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 http://img.wybieramprojekt.pl/wp-content/uploads/images/koti1_5643936cdf288.jpg Boziumoja!! To dzikus, znaczy dachowiec?? Biały van?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 13.11.2015 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Ha! Widziałem jego babkę, matkę i siostrę. Panie w tej rodzinie lekko się prowadzą, zawsze ojciec nieznany, nie wiem więc nic o jego rasie Jest dość długi i ma wyjątkowo długie nogi, przez co powoli chodzi trochę niezgrabnie jak kroczące roboty z "Imperium Kontratakuje". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.11.2015 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Hihihi. Mnie nie chodzi o rasę tylko o umaszczenie typu van - czyli cały biały, tylko ew. na głowie ciapki i ogon w kolorze takim jak ciapki na głowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 13.11.2015 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 (edytowane) No taki dokładnie jest. Cały biały, ogon czarny, na ogonie pod koniec biały pierścień i na głowie dwie małe ciapki przy uszach. To pewnie rogi Edit: doczytałem o tureckich vanach, 85% pasuje. Dzięki za wskazówki! Edytowane 13 Listopada 2015 przez gorbag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 14.11.2015 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Edit: doczytałem o tureckich vanach, 85% pasuje. Dzięki za wskazówki! Turecki van to rasa kota, a mnie chodzi tylko o umaszczenie typu van - ale u dachowca, chciałabym takiego mieć Ten Twój jest piękny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 14.11.2015 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 O łał, jak tu się cudownie zrobiło! Koty rządzą! Szkoda, że nie mam czasu tu pisać teraz, ale te łazienki mnie wykańczają. Gorbag, Twój kot jest długi i cienki jak spaghetti. Nieźle wyrósł. A to, ze lubi mięsko, znaczy, że poluje na zwierzątka wokół domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 14.11.2015 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Poluje. Widziałem jak zjadał jedną z naszych podtarasowych jaszczurek. Kiedyś złapał srokę. Ganiał jeszcze z innymi ptakami w zębach, ale czy je upolował czy znalazł nie jestem pewien. Jak coś capnie to jest szaleństwo, nie wie chyba do końca co robić, biega wokół domu i nie daje się złapać. Nie znam się zupełnie na rasach, Pusia wskazała umaszczenie van, ale jak czytałem opis rasy, to wygląda jakby naprawdę miał liczne cechy rasowego vana gdzieś głęboko w genach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 15.11.2015 15:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Srokę?? Przecież to całkiem spory ptak. Ja nie wiem, czy bym chciała, aby mój kot obudził w sobie takiego drapieżnika, smutno by mi było na widok tych upolowanych zwierzątek. A Twój to naprawdę waleczny jest, skoro nie boi się takiego ptaszyska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 15.11.2015 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Makowa Panienko ależ olbrzymi postęp prac Jestem pod wielkim wrażeniem, popatrz tyle nerwów a tu wszystko tak pięknie z kopyta ruszyło Czekam na efekt końcowy - zapowiada się obiecująco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 15.11.2015 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Dziękuję Pusia Na razie, owszem, ruszyło pięknie, ale jak skończa łazienki i poddasze to akcja spowolni dramatycznie. Nawet nie jestem w stanie przewidzieć, co uda nam się jeszcze zrobić w tym roku. Na pewno kominek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.