Baba_Budowniczy 03.04.2012 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Tak, ale handlują czymś, czym handlować nie wolno. Zgodnie z prawem powinny przekazywać. Na co idzie przychód, jest drugorzędne w tym przypadku.Obywatelowi nie wolno, pośrednikowi już tak, bo ma szczytny cel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.04.2012 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Teoretycznie cena , którą płaci szpital (firma farmaceutyczna?) za jednostkę krwi , to nie cena krwi, lecz jej zbadania i przetworzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 03.04.2012 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Jeśli "koncerny" skupują krew po takiej samej cenie jak szpitale, czyli po kosztach to chyba mogą i nie ma w tym nic niestosownego? Bo w artykule jest sugestia, że ceny są inne, także to już by był zarobek i handel, a nie dystrybucja. Z tego co piszesz, szpitale też coś płacą. Jak już mówiłam - brakuje mi komentarza samych centrów krwiodawstwa i wyjaśnienia zasad, na jakich odbywa się dystrybucja/handel krwią. Jest afera - albo ni ma . Jak zwykle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.04.2012 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Widzisz, a dla mnie duzą niestosownością by było gdyby koncern płacił tyle co szpital. Szpital , teoretycznie , nie prowadzi działalności komercyjnej, firma farmaceutyczna- owszem.Nie widzę nic niestosownego jeśli CKiK "zarobi" na mojej krwi i przeznaczy te pieniądze na badania przyszłych potencjalnych dawców szpiku, wqrw mnie natomiast weźmie jeśli firma farmaceutyczna zapłaci te 125 zł za krew , przy koszcie produkcji załóżmy 200 zł, sprzeda lek mojemu tacie hemofilikowi za 2500 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 03.04.2012 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Tak, ale masz w PL zakaz handlu krwią. Czyli jesli koncern płacił by więcej (co jest rozsądne dla Ciebie), od razu pojawiliby się krzykacze z alarmem, że wampiry zabierają krew, której ludziom w szpitalach brakuje . I że mają priorytet, bo płacą. A dawcy nic z tego nie mają, bo nie mogą. I już mamy spisek. Tak zwana kwadratura koła - czyli wszystkie rozwiązania są złe, ale nie za wszystkie cię posadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.04.2012 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 i znów tylko teoretycznie,- handel jest zakazany, bo jeśli CKiK będzie miało przysłowiowy nóz na gardle,lub będzie chciało prowadzić badania -może zapłacić dawcy za krew - zezwala na to rozporządzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 04.04.2012 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Mnie nie zapłacą...Zapomniano mi wmontować ciśnienie tej krwi...Rano, bez dwóch kaw, robię za zombi... Ale ta sytuacja zupełnie czytelna nie jest.A powinna być!Dla mnie - dotyka istotnych spraw! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 04.04.2012 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Ale pewnie gdyby zaczęli krew skupować na większą skalę - oni czy ktoś inny - zginęliby przez powieszenie . Kwestia co to "większa skala" i czego już nie wolno. Podejrzewam, że handel z koncernami - ewentualny - dla podreperowania budżetu też opierał sie na wyjątkach w przepisach. Nastawienie społeczne do tych "wyjątków" właśnie przetestowaliśmy m.in. na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 04.04.2012 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Produkcja leków to intratne zajęcie, ale też ryzykowne. Nie można denerwowaćsię chyba z powodu ceny leku za 2500, tylko dlatego, ze krew do jego produkcjima wartość rynkową 200 zł. To tak jakby porównać kupkę piachu przed domem,do stropu który miedzy innymi z tego piachu się składa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.04.2012 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Eniu, można, gdyż przy aferze LFO, wyszło,że koszt produkcji leków to promil (sic!) ceny rynkowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 04.04.2012 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 przy aferze LFO, wyszło,że koszt produkcji leków to promil (sic!) ceny rynkowej. dokładnie tak. i tu jest skandal jak się słyszy, że do terapii potrzebna jest seria np. zastrzyków gdzie koszt jednego idzie w tysiące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 04.04.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Według wyliczeń portalu money.pl, analizującego udział poszczególnych składowych w cenie końcowej leku, wyprodukowanie leku i utrzymanie firmy to zaledwie średnio 13 proc. wartości sprzedawanych produktów. Średnio ponad 30 proc. ceny leku stanowią zyski firm farmaceutycznych. Inne składowe to: wydatki na marketing - 25 proc., marża apteczna - 12 proc., marża hurtowa - 8 proc., podatek - 8 proc., wydatki na badania kliniczne i rejestrację - 3 procent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.04.2012 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Ja nie twierdzę,że mają byc za darmo (leki krwiopochodne), bo to biznes jest, nikt nie będzie robił tego charytatywnie, ale niech ceny będą realne, a nie z kosmosu. Uważam, że skoro firmy farmaceutyczne nie muszą wydawać bajońskich kwot na główny produkt (krew), to niech nie liczą sobie bajońskich kwot za produkt końcowy.Jestem zwolenniczką uregulowań prawnych w tym zakresie, choćby dlatego,że większość leków krwiopochodnych jest refundowanych i na dobra sprawę płacimy za nie wszyscy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 04.04.2012 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 (edytowane) Biznes farmaceutyczny jest specyficzny - w dużej mierze dzięki mechanizmom refundacji leków . Co winduje ceny niebotycznie i pozwala kręcić niezłe lody. Na które się oburzają ci co ich nie kręcą, jak zwykle... Ale farmaceuci nie są jedyną branżą która żyje sobie spokojnie pod rządową parasolką. Tzw społeczeństwo bardziej jest świadome tego mechanizmu, bo większości ludzi na ziemi dotyczy on bezpośrednio. A jest BARDZO powszechny i nie jest specjalnością pigularzy. Pomijam tu nowatorskie leki będące rzeczywiście efektem długoletnich badań, wymagające użycia drogich technologii czy unikalnych substancji, bardzo trudne do wyprodukowania, leczące dolegliwości na które choruje kilkaset osób w skali planety. To ma prawo być drogie i będzie. Do tego dla odmiany zwykle nie jest refundowane. Edytowane 4 Kwietnia 2012 przez Baba_Budowniczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.04.2012 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Ale farmaceuci nie są jedyną branżą która żyje sobie spokojnie pod rządową parasolką. farmaceuci w sensie producenci ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.04.2012 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Eniu, można, gdyż przy aferze LFO, wyszło,że koszt produkcji leków to promil (sic!) ceny rynkowej. A jaki jest koszt jego opracowania w laboratoriach, badań testowych i wdrożenia do produkcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 04.04.2012 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 ty sie nie boooj... branża ma się wspaniale a będzie jeszcze lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.04.2012 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Myślę,że jeśli nawet znajdę dane, o które pytasz,nie będą one wymierne, gdyż leki o których tu mówię, nie są preparatami nowymi, badania kliniczne, test były ( o ile w ogóle) wykonywane wiele lat temu (poczatek XX wieku), do dnia dzisiejszego produkuje się takie same preparaty, tylko technologia się zmienia (i nazwy handlowe ) Problemem z lekami krwiopochodnymi w Polsce jest taki,że nie są produkowane w kraju lecz we Francji i Szwajcarii (może jeszcze gdzieś ? ) co pewnie nie jest bez znaczenia dla ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.04.2012 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Jeżeli firma farmaceutyczna poświeciła X lat (i jeszcze więcej pieniędzy) na szukanie preparatu, to ma potem jak zrównoważyć sobie budżet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.04.2012 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2012 Tylko gdy powstawały pierwsze preparaty krwiopochodne, to nikt jeszcze nie myślał o zarabianiu na tym pieniędzy.Elfir, ja nie mówię o lekach ,które powstają w laboratoriach koncernów (jak np. leki na Parkinsona, czy RZS, gdzie metoda prób i błędów latami wykonuje się testy) - to zupełnie inna sprawa, ja mówię o lekach, które powstawały "przez przypadek" ponad 100 lat temu.To tak jak z pierwszą udana transfuzją, udała się przez "przypadek", a potem długo ludzie umierali.....po "przypadek" się nie powtórzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.