Mój "ogrod" - pomóżcie doprowadzić do ładu..

[magnolia]

z dereni obejrzyj sobie odmianę 'Baton Rouge'- ma bardzo ciekawy kolor pędów. Ale na żywopłot weź jakiś basic, ze względu na koszty- może być Sibirica.

[Betsi2006]

Efir

Dzięki za propozycję, rzeczywiście chyba te pęcherznice nie lubią wody jak drenie.

Żywopłot będzie z dereni z czerwoymi gałęziami, żeby było ładnie zimą.

A przed taras, dla cienia wybrałam Acer circinatum, który polecałaś.

 

Magnolia

Daglezji nie sadziłam wogóle, jak do tej pory próbowałam z Abies Concolor 2 razy oraz Choiną Kanadyjską ( też padła). W tym roku spróbuję z daglezją a jak nie pójdzie to już tylko wieżby mi zostały Sąsiedzi się już wprowadzają a ich balokon "jak na talerzu".

Myslisz że daglezja da radę w tej mokrej glinie?

Perzu nie moge pomalować bo jest w roslinach albo bardzo blisko nich.

A z tymi rózami, to jak je zadołuję to chwasty same zginą z korzeni? NIe wyczyszczę tego tak dokładnie.

 

Pozdrawiam

Betsi

[Elfir]

choina ci padła?

[Elfir]

W różach perz można wybić herbicydem przeciwko jednoliściennym. Ale poza okresem kwitnienia róż!

[Betsi2006]

choina ci padła?

 

No niestety, i to dwie. Amiały rosnąc nawet w czasowo stojącej wodzie

A może one zmarzły?

 

Elfir, a czy ten klon bedzie pasowal do głogu Paul's Scarlet-rosnie w bliskiej okolicy ( ok 3m) tez przy tarasie?

 

Ja chyba wszystko potraktuje tym herbicydem przeciw perzowi, róże już puszczają ale nie kwitną, krzewuszkom, bergeniom i iglakom tez nie powinno sie nic stać?

 

Pozdrawiam

Betsi

[Elfir]

tu nie chodzi o rośliny, tylko o pszczoły. One są wrażliwe na środki chemiczne.

 

 

Głóg, jesli rośnie tak blisko nie da osłony? Przeciez ma sporą koronę w dojrzałym wieku. Bo IMHO to za blisko na sadzenie klonu.

Edytowane 8 Maja 2012 przez Elfir

[magnolia]

wiesz, jak padają Ci choiny to już sama nie wiem co jest. Może pies je podsikał?

Może jednak spróbuj z nimi jeszcze raz, tylko sadź wiosną/latem, nie jesienią i nie duże sadzonki bo takie są bardziej plastyczne, łatwiej się dostosują

Z daglezjami mam same dobre doświadczenia, ale z Twoją działką już niczego nie jestem pewna. Można próbować, ale też z młodą.

Wszystkie drzewa i krzewy sadź na małych górkach, żeby woda nie stała w korzeniach.

Z pędzelkowaniem można próbować, jak z brzegu dotkniesz perz który ma długie kłacza, to on pociągnie i padnie całe kłącze.

Różom wykopanie bez wyczyszczenia karpy nie pomoże. Może póki są krótkie, przycięte po zimie uda Ci się w rękawicach je wyskubać? Jak masz w ręku bryłę korzeniową to czyścisz od korzeni, wyłuskując pędy perzu z korzeni, nie z liści. Spróbuj z jedną różą.

[Betsi2006]

Elfir

 

Ten głóg rzeczywiście rośnie przy tarasie ale od strony południowej a potrzebuję jeszcze odsłonioć się od zachodniej, głóg nie da tam cienia. Poza tym odsłoni trochę od sąsiadów ( viv a vis mojego tarasu mają swój)

Jest około 4 m odległości do miejsca gdzie pasowałby mi ten klon. Polecałaś circinatum i byłam ciekawa czy kolorystycznie i rodzajowo zgraja się te 2 drzewka, bo tylko one są duże w okolicy tarasu.

 

Magnolia

 

Może rzeczywiście pies się nimi zajął? No ale to co, wybiera sobie pod które rosliny sika a resztę zostawia w spokoju?

Z moją działką kompletnie nic nie wiadomo, to co powinno rosnąć nie rosnie a sosny ( a mam ich sporo) rosną cudnie!

Będę próbować jeszcze z daglezją i choiną ( posadzę 1 taką i jedną taką) Obydwie mają spełnić swoje zadanie zasłonięcia balkonu sąsiada.

Która z nich rosnie szybciej?

Różami zajmę się jak będę miała czas w ten weekend.

 

I wiecie co?

Najgorsze w całym tym pielęgnowaniu ogrodu jest notoryczny brak czasu. Jakbym była emerytką to bym sobie codziennie po trochu tych chwastów wyrwała i nie byłoby takiego problemu.

 

Pozdrawiam

Betsi

[Elfir]

Jednak lepiej drugi głóg bym tam widziała w takiej sytuacji. Klon jest jednak bardzo odmienny stylistycznie.

[magnolia]

daglezja rośnie szybciej. jak ma się dobrze to śmiga w góre ok 100 cm rocznie. Ale w pierwszym sezonie ma prawo nie urosnąc nic. U mojej szwagierki przyjmowała się 3 lata- nic nie rosła, potem jak ruszyła to więcej niż 100 cm rosła rocznie.

Co don psów- nie znam się na nich, nie wiem czy wybierają sobie miejsca na sikanie. Ale na pewno rośliny różnie reagują na mocz.Iglaki, szczególonie młode, są bardzo na to wrażliwe

[Marfa]

Skoro wątek żyje, to tu zapytam - jak rozmnożyć wierzbę płaczącą???????? Marzy mi się w ogrodzie, ale nie wiem jak to zrobić...

Dzięki!

[Elfir]

ucinasz bardzo wczesną wiosną gałązkę i wsadzasz do wilgotnej ziemi

[mWilQ]

ucinasz bardzo wczesną wiosną gałązkę i wsadzasz do wilgotnej ziemi

 

Witam Elfir,

 

Dostałem uciętą wierzbę i wrzuciłem ją do wiaderka z wodą. Po miesiącu pojawiły się pierwsze korzenie. Teraz te korzenie (czerwone wąsy), dostają kolejne i robi się gęsto. Czy w takiej sytuacji mogę zakopać gałązkę, czy czekać aż jeszcze bardziej rozwiną się te wąsy?

[Elfir]

mozna zakopać. Ale pamiętaj o podlewaniu.

[Marfa]

ucinasz bardzo wczesną wiosną gałązkę i wsadzasz do wilgotnej ziemi

 

A myślisz, że teraz jeszcze mogę próbować? Wiosna już nie wczesna, a rok czekać to sporo...

Ta gałązka to z tych najcieńszych czy jakąś większą?

Pozdrawiam

[Elfir]

wierzbę ukorzenia się z gałązek zdrewniałych, dlatego ucina się je zimą. O tej porze masz gałązki zielne, niezdrewniałe. Możesz eksperymentować, w końcu to cię nie kosztuje.

[Betsi2006]

Dziewczyny

 

Dzięki za odpowiedzi.

Napalilam się na ten klon ale rzeczywiście mocno rózni sie stylem. Moze posadzę go w innym miejscu a na razie głóg dobrze podsypię nawozem zeby szybciej rósł

Kupiłam srodek chwastobójczy na ten mój nieszczesny perz - Fusilade Forte. Mam nadzije że jak popryskam to jednak nie zniszczy mi choinek i roslin, choc piszą ze jest on na truskwaki i inne warzywa i drzewa owocowe.

 

Marfa

Możesz sadzic ta wieżbę i teraz tylko duzo podlewaj. Gałazke utnij młoda ale już lekko zdrewniałą. Mozesz druga wstawić do wazonu i poczekać aż puści korzenie i dopiero wtedy sadzić do ziemi. Tak co roku rozmnażam derenie a teraz też bede rozmnażała wiezbę mandżurską.

Sasiad nas stawem wsadzał łyse gałezie i po 2 latch całkiem spore wierzby mu urosły.

 

Pozdrawiam

Betsi

[Marfa]

wierzbę ukorzenia się z gałązek zdrewniałych, dlatego ucina się je zimą. O tej porze masz gałązki zielne, niezdrewniałe. Możesz eksperymentować, w końcu to cię nie kosztuje.

 

To jeszcze wrócę do tematu. Ucięłam kilka gałęzi wierzby.. Żeby były kawałki zdrewniałe i grubsze musiałam uciąć długie, nawet ponad 1,5 metrowe. Czy takie mam wsadzić do wody czy jakieś krótsze kawałki? Co z liśćmi - zostają czy je oberwać? Moja niewiedza mnie dobija :/

Pozdrawiam

[Elfir]

Masz kilka. poeksperymentuj

Jednej gałązce utnij młody przyrost, drugiej usuń większą część liści.

 

Jak mówiłam, jak ukorzeniałam tylko wierzbę z gałązek ciętych na przedwiośniu. Nie wiem jak jest w innych okresach.

[Marfa]

Dzięki Elfir! Z gałązkami eksperymentuję póki co liście więdną, ale może coś z tego będzie.. a jak nie to poczekam do wiosny albo kupię gdzieś większe drzewko!

 

A teraz potrzebuję Waszej opinii. Przymierzamy się do robienia tarasu. Deski już się heblują, a my musimy podjąć pewne decyzje. Mamy w planie, aby część tarasu (na zdjęciu pomiędzy murem, a słupem) odgrodzić od trawnika niewysoką palisadą - do 1 m, tak, żeby stworzyła się zaciszna, nie przechodnia część tarasu, gdzie będą stały meble ogrodowe. Początkowo chcieliśmy aby palisada była wszędzie jednej wysokości, ale teraz naszły nas wątpliwości czy może nie zrobić takiej postrzępionej. A może w ogóle jakąś inną koncepcję - co myślicie? Za palisadą będzie rabatka, a dalej trawnik. Od tej strony jest północ, więc zasłonięcie tej części w niczym nie przeszkadza, bo słońca i tak tam nie ma! A tak to wygląda na zdjęciu:

 

 

Pozdrawiam