Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

modyfikacja projektu ogrodu - prośba o opinie i doradztwo


Recommended Posts

Witajcie,

Mamy projekt ogrodu zrobiony przez fachowca, ale gdy zaczęłam się w niego wgryzać, to wyszło mi, że chyba nie do końca jest optymalny. Niestety, w etapie projektowania nie uczestniczyłam aktywnie i stąd teraz zmiany. Próbuję go więc go trochę zmodyfikować, ale że się nie znam za bardzo, to wielka prośbę o wasze opinie i porady, jak można by inaczej. Niestety, nie mam już kontaktu z projektantem, więc będę wdzięczna za waszą pomoc, bo widzę, że na tym forum sporo specjalistów.

Na razie chciałabym omówić tylko mały fragment (jest tego zdecydowanie więcej). Są to okolice utwardzonego placyku, na którym jest miejsce na ognisko. Projektantka zaplanowała wokół wysokie iglaki (świerki serbski i jodły jednobarwne), ale że rzecz ma się od południa, to przecież dadzą one spory cień na rośliny pomiędzy, a wydaje mi się, że projekt tego nie uwzględnia. Wyczytałam też, że jodły kalifornijskie oprócz wysokości są bardzo szerokie, więc obawiam się, że mogą zająć całą przestrzeń do placyku, a tego bym nie chciała. Zamieniłam zatem jodły na świerki Koster, bo wydają się być bardziej kolumnowe i zamieniłam krzaki. Poniżej zamieszczam obrazki i może jakiś znawca mi pomoże.

W załącznikach projekt pierwotny, zmodyfikowany wraz z zaznaczeniem kierunków świata oraz zdjęcie z natury i wymiary. Na swoim miejscu rośnie już jodła koreańska, bo sosny czarnej nie chciałam. Podany wymiar jodły dotyczy rysunku, a nie rzeczywisty.

Czy kalina koreańska będzie kwitła w tym miejscu?

A może w tym narożniku wcale nie będzie dużo cienia, bo słońce tutaj świeci z góry? I może zostawić oryginalnie zaprojektowane rośliny (oprócz sosny czarnej, która mi się nie podoba)?

 

Są na obrazku 3 miejsca, gdzie nie wiem, co posadzić, przy czym dla punktu 1 mam kilka pomysłów. Może coś podpowiecie?

projekt_pierwotny_ognisko.jpg

projekt_zmodyfikowany_ognisko.jpg

zdjecie.jpg

wymiary.jpg

Edytowane przez bisia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bisia :)

Elfir na pewno zrobi dokładną i fachową ocenę tych nasadzeń.

Napisz jeszcze jaka gleba jest u Ciebie

 

Ja nie jestem ogrodnikiem, ale swój ogród robię sama od podstaw i lubię to. Troszkę więc pozwolę sobie napisać. Nie ocenię całości i nie podpowiem fachowo na temat całości.

Rzuciło się w oczy kilka rzeczy, których bym unikała.

Strasznie ciasno. Placyk i niskie rośliny wokół niego będą w cieniu.

Świerki mają gałęzie do samej ziemi, więc nie wiem gdzie zmieszczą się te mniejsze rośliny koło nich. Świerki serbskie po 10 latach będą miały u podstawy średnicę 3 m. Mój pięcioletni świerk Hoopsii już ma 120 cm u podstawy. Świerk kłujący Kloster też będzie miał szerokość docelowo coś koło 4 m u podstawy i 15 m wysokości.

Trzmielina oskrzydlona będzie rosła w cieniu, a ona jest piękna wyłącznie w pełnym słońcu, bo przebarwia się jesienią na ogniście czerwono.

Tamaryszki to duże luźne krzewy, które osiągają nawet kilka metrów i taką samą średnicę. Drobnokwiatowy jest mniejszy i ma ok. 2m wysokości. Lubią słońce. Urodę ich widać dopiero, gdy mają oddech wokół siebie.

Azalie rozrosną się i przechylą się w kierunku placyku, bo świerki nie zostawią im miejsca.

Bardzo dużo roślin o różnych wymaganiach wymieszane ze sobą. Zapłacisz za nie sporo pieniędzy, a wyjdzie bałagan i nie wiem czy nie będziesz miała za dużo kłopotów z dostarczeniem każdej odpowiedniej gleby. Będą też słabo rosły jeśli każda będzie miała tylko swój dołek z odpowiednią glebą.

 

Uważam, że dobrze robisz chcąc ten projekt poprawić zanim w niego wdepniesz po uszy.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie pestka56 za komentarz, fajnie, że ktoś podziela moje obawy.

Mnie też się wydaje, że tam jest ciasno, dlatego nieśmiało wyrzuciłam trochę roślin i powiększyłam kółka na obrazku. Tamaryszek i trzmielina oskrzydlona też mi nie pasują tam gabarytowo i oświetleniowo, ale jak pisałam, nie jestem specjalistką, a to przecież projektowała architektka po SGGW, więc może coś wie, czego ja nie wyczytam z katalogu.

Niestety, jak teraz czytam o tych roślinach i patrzę na projekt, to jestem załamana, bo wydaje mi się, że wszędzie są za ciasno zaprojektowane nasadzenia i trzeba to przerobić.

 

Teraz tak sobie myślę, że za placykiem i w drodze na wschód posadzę tylko kilka iglaków, typu świerk serbski lub Koster tak, żeby miały odpowiednio miejsca, przy samym murku na podsypanej ziemi posadzę jakieś niewielkie krzewy, a w kierunku jodły koreańskiej może jakieś niższe, tez dorastające do max 3-5m.

Akurat cień na samym placyku nie przeszkadza. Ale fajnie by mieć w tamtym miejscu jakiś większy ładny krzak z kolorowymi liśćmi lub kwiatami, ale w takim cieniu chyba się nie da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bisia, trochę obawiałam się, żeby Ciebie nie urazić :)

 

Ja wierzę w wiedzę i zdrowy rozsądek Elfir. Pomoże Ci na pewno.

 

A co do projektantów – znam kilku takich po SGGW w Warszawie i za nic nie zleciłabym im zaprojektowania mojego ogrodu mimo, że już nie jestem całkiem zielona. Nie mają praktyki i głowy nabite bezsensowną chęcią robienia kolorowych, od razu w pierwszym roku gęstych i efektownych rabat. Tak się nie da. Rośliny muszą mieć miejsce, odpowiednią glebę, światło lub cień. Trochę można zmienić, poprawić stan podłoża. Ale np. zmienianie odczynu gleby dla pojedynczych egzemplarzy jest bez sensu.

 

Azalie lubią półcień, ale są kolorowe tylko w czerwcu, gdy kwitną. Po nich zakwitają kalmie, też wrzosowate. Można dzięki nim przedłużyć czas kwiatowych widoków, ale są mniejsze od azalii, więc trzeba je sadzić obok nich, albo z przodu. Poza tym nie wolno kalmii sadzić blisko świerków, bo szkodzą, więc to kłopotliwy krzew. Z kwaśnolubnych mam u siebie żółto kwitnący oczar (3-ci sezon). W zeszłym roku kwitł pod koniec lutego, a w tym w drugiej połowie marca. Trzeba sadzić spory, bo wolno rośnie.

Jest sporo roślin większych i mniejszych o kolorowych liściach. Ja lubię berberysy, pęcherznice, wajgele, mnóstwo różnych dereni, pierisy :)

Lubię też rokitniki, bo są niewymagające, odporne, szybko rosną, mają śliczne srebrzyste listki i od jesieni obsypane są pomarańczowymi owocami, które lubią ptaki. Te kuleczki to miły akcent zimą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oddaj to co dostałaś i poproś o projekt techniczny. W architekturze stosuje się ściśle określone oznaczenia dla roślin w projektach.

Jak powinien wyglądać projekt? Ano mniej więcej tak (pierwsze lepsze zdjęcie z google):

http://www.ogrody-ans.pl/grafika/pro2.jpg

To co masz, to najwyżej koncepcja.

 

Poza tym:

- kwasolubne hortensje ogrodowe w towarzystwie zasadowolubnych budlei

- czy między świerkiem serbskim a ogrodzeniem będzie pusta przestrzeń?

- czy pod bukiem i za nim też będzie pusta przestrzeń?

- kółka oznaczające rośliny prezentują rośliny w różnym wieku albo sa pomyłki co do rzeczywistej wielkości roślin. Przykładem jest np. tamaryszek, który oznaczony jest jako krzew wielkości forsycji. Albo budleje wielkości berberysu "Bogozam". Chyba, że projekt zakłada silne cięcie tych roślin.

 

Nie chcę podważać wizji artystycznej projektanta, ale czy on te byliny poleca sadzić po 1 sztuce? Jeśli tak to będzie niezły bajzel.

 

 

 

 

PS. Projektant uwielbia liczbę trzy :D

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przeciętnej, ogrodowej gleby:

 

http://images49.fotosik.pl/1468/af284f28c6b17037.jpg

 

Ja bym uporządkowała tak, że przysunęła iglaki do granicy (kolor czerwony) - np. 3 szt jodły jednobarwnej w narożniku (licz min 2,5 m szerokości na sztukę), potem w dół duży żywotnik (np. Thuja plicata Kórnik) i 3 szt świerka serbskiego. A w prawa stronę od jodeł jakaś ciekawa sosna, np. rumelijska (Pinus peuce), która trzyma gałęzie do samej ziemi.

 

Kolor zielony natomiast to grupa kilku sztuk długo kwitnących krzewów, np. róż parkowych "Westerland" lub budlei - skoro to placyk wypoczynkowy, niech kwiaty będa w jego okolicy cały sezon. I niech pachną, by miło było wypoczywać. U stóp krzewów nich ścieli się coś niskiego, np. powojnik bylinowy "Arabella".

 

Na wystającym cyplu rabaty między trawnikiem a placykiem proponuję jakieś ładnie kwitnące drzewko, może być np. rajska jabłonka, ale wszystko zalezy od gleby.

Drzewko ma dawać w południe niewielki cień na placyk.

Pod drzewkiem większa grupa niskich krzewów kwitnących lub większych bylin (np. pysznogłówka).

 

Rysowałam to w paincie, bez zachowania skali, więc trzeba by było przerysowac na papier milimetrowy, by zobaczyć czy się zmieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, wielkie dzięki za pomoc. Niestety, może źle to narysowałam, ale cień na placyk to będzie głównie od iglaków, bo południe jest w narożniku działki (w lewym górnym rogu pierwszego obrazka są zaznaczone kierunki świata). Stąd też zastanawiam się, czy budleje czy inne kwitnące będą tam dobre.

 

Te obrazki, które wkleiłam w pierwszym poście to to, co zrobiłam sama w programie Visio, żeby mi było łatwiej modyfikować projekt. W rzeczywistości dostałam coś takiego, jak załączam poniżej i niestety nie mogę już zwrócić. Ufałam tej pani, bo nie jest to studentka, tylko pani z - wydawałoby się - doświadczeniem. Cóż, okazuje się że znane nazwisko nie wystarcza. Co ciekawe, odkryłam, że w różnych miejscach ogrodu te same rośliny zaznaczone były różnej wielkości kółkami, więc chyba ta wielkość kółek na rysunku nie ma za bardzo przełożenia na rzeczywistą wielkość rośliny. Faktycznie, często sadzi po 3, ale przy bylinach czy płożących pisała liczbę sztuk. Ja sama z tego robiłam jedną plamę, żeby mi było łatwiej.

 

Zgadza się, że jodłami i świerkami jest puste miejsce, tylko na ogrodzeniu zaprojektowane są pnącza.

 

Aha, gleba jest raczej gliniasta, R-IIIb, miejscami RIIIa, generalnie to dawne tereny zalewowe Wisły. Na wierzchu kilkadziesiąt cm jest ziemia wymieszana z piaskiem, bo wcześniej to woda stała po deszczu.

projekt0.jpg

Edytowane przez bisia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wygląda bardziej na projekt :)

 

Chyba zle spojrzałam na róże wiatrów, ups :)

Jeśli iglaki będą rzucały cień na placyk to podsadź pod nimi hortensje drzewiaste lub wiechowate a na froncie zamiast powojnika daj żurawki.

Na glinie zrezygnowałabym z jodły jednobarwnej na rzecz świerków. Hortensje ładniej wyglądają na zielonym tle niż na srebrzystym.

 

Na gliny dobre są: forsycja, świerki, krzewuszka, kalina i widzę, że projektant uwzględnił takie rośliny.

Jak chcesz zmodyfikować projekt to zwiększ grupy tych właśnie roślin oraz bylin (nie po -5 szt , tylko po 8-20 szt, mniej bylin a większe grupy).

 

Projektant proponował ci wrzosy na glinie? Będzie to wymagało wymiany gleby.

 

Ja osobiście nie lubię gołej ziemi pod drzewami. Zawsze proponuję jakieś rośliny okrywowe, chociażby fiołki wonne z siewu.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zatem kalina koreańska może zostać w tamtym kącie czy też będzie jej tam za ciemno? A co z roślinami, które wymieniłam na drugim obrazku, czyli bez czarny Marginata, czojsja albo głogownik czy trzmielina Froebelii? Czy one by się nadawały pod świerki serbskie, które bym posadziła zamiast jodły jednobarwnej? A świerki Koster bym posadziła zamiast serbskich w pierwotnym projekcie, jak myślicie?

Co mogłabym posadzić w miejscu 3, które narysowałam na drugim rysunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głogownik i czojsja przemarza w Poznaniu, to rośliny strefy przynajmniej 7B. - http://mmm.drl.pl/?p=791

 

Bez czarny na gliny jak najbardziej się nadaje. Ale w cieniu będzie bardziej zielony niż z białym paskiem.

 

trzmielina Froebelii - chyba tawuła japońska "Froebelii"? Bo nie znam takiej trzmieliny. Tawuła będzie w cieniu słabo kwitła i rosła.

 

Niestety nie wiem o jakie miejsce nr 3 ci chodzi, ale ja bym kłujących świerków nie nadużywała bez potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiąc miejsce nr 3 mam na myśli to miejsce:

http://www.megilas.republika.pl/ogrod/ognisko/projekt%20zmodyfikowany%20-%20ognisko2.jpg

 

oczywiście chodziło mi o tawułę :)

 

a może na ścianie ogrodzenia, gdzie pierwotnie jest jodła posadzić coś niższego, co dorośnie do max 5 metrów? Wtedy rośliny rosnące po drugiej stronie placyku będą miały więcej słońca. Ale wtedy będą sąsiadowały z wysokimi serbskim... sama już nie wiem.

Edytowane przez bisia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym w tym miejscu zrezygnowała z jodły koreańskiej.

Ona wolno rośnie i długo nie będzie dawała osłony wizualnej. Jest dobra jako akcent na rabacie, a nie tło nasadzeń.

 

Hm...Napisz do Lukarny - ona ma okrągły placyk (u niej to plac zabaw dla dzieci) zaprojektowany przeze mnie. Sa tam świerki, hortensje, jodła koreańska . Lukarna ma ogród na glinie. Może się z tobą podzieli obsadzeniami - bez jej zgody nie mogę przekazywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, a ja tak lubię pierisy... mogłabym je dawać wszędzie.... :(

 

ale one mnie chyba nie lubią... albo raczej ziemi w moim ogrodzie

 

z tego co się orientuję to pierisy lubią próchniczną i przewiewną glebę. no i przede wszystkim kwaśną - tak 4,5- 5,5 ph

najlepiej tam gdzie maja być zasadzone wymienić glebę - kwaśny torf i kora - przemieszana lub gotowe podłoże

 

no ale mogę się mylić ...poprawcie mnie w razie co ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...