AniaRadar 27.04.2012 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Witam, chcę ocieplić poddasze w domu jednorodzinnym.Poddasze ma być użytkowe, ale bez łazienki, kuchni czy wc.Dach mam przykryty blachodachówką, póżniej membrana.I tu mam pierwsze pytanie: grubość krokwi 18 cm - wełna standard 20 cm, w związku z czym zamówiłam 18 cm (Schwenk) ale czy to nadal nie za gruba wełna?Drugie pytanie: druga warstwa wełny - 10 cm czy 5?I teraz najważniejsze - czy kłaść folię paraizolacyjną czy nie? Koszt folii nie wchodzi w grę, bo to raptem około 100 zł na cały dach, ale czy jest ona potrzebna? W Muratorze wyczytałam, że nie, ale 4 fachowców którzy mieli podjąć się montażu twierdziło, że ta folia musi być!!!! Co robić ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.04.2012 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Musi być folia, bo wilgoć z domu będzie przechodzic do wełny. Wilgoć nie musi pochodzić z łazienki ale np. z oddechów ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.04.2012 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 Opieram się na tym:http://muratordom.pl/budowa/izolacje/folie-paroizolacyjne-przy-ocieplaniu-poddasza-to-podstawa-poradnik,18_2232.htmlhttp://muratordom.pl/budowa/dachy-i-stropy/folie-na-dach-skosny-paroizolacja-i-folia-wstepnego-krycia-na-dach-spadzisty,17_7535.htmlhttp://muratordom.pl/budowa/dachy-i-stropy/dach-odpowienio-ocieplony,17_1983.htmlhttp://muratordom.pl/budowa/dachy-i-stropy/folie-dachowe,17_175.html?&page=1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 27.04.2012 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2012 No co Wy?Nie potrzeba foli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 28.04.2012 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 U siebie to możesz robić robić jak chcesz (i też nie do końca) bo to Twój dom i Twoje pieniądze. Na Forum jednak należy bardziej ważyć opinie a gdy już wypisujesz takie dyrdymały to wypada się pod tymi rewelacji czytelnie podpisać. Folię paroizolacyjną na poddaszu mieszkalnym należy stosować zawsze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 29.04.2012 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 ...dlaczego zawsze wełna na poddaszu jest mokra przy samej folii? Pisałem już o tym zjawisku kilka razy ale skoro nie miałeś okazji poczytać napiszę jeszcze raz. To zjawisko nie występuje zawsze a tylko w określonych warunkach. W tych rozważaniach musimy przyjąć, że szczelina wentylacyjna jest drożna oraz istnieje wlot i wylot powietrza. Najczęściej to zjawisko występuje wiosną i jesienią głównie na połaciach wyeksponowanych na południe w słoneczny dzień. Nagrzany dach ma znacznie wyższą temperaturę niż pomieszczenie na poddaszu, następuje zatem przepływ ciepła od zewnątrz do wnętrza. Para wodna zawarta w wełnie (będzie w zawsze nawet jak najdokładniej zamontujemy paroizolację, choćby z zewnątrz) kondensuje na "zimnej" folii, która broni jej dostępu do wnętrza pomieszczeń. Można to zjawisko zaobserwować gdy zamontujemy wełnę i folię paroizolacyjną a w budynku będziemy tynkować i robić wylewki. Zawsze radzę aby te prace wykonać przed montażem izolacji cieplnej. Opisane zjawisko nie jest czyś groźnym gdyż są to szczątkowe ilości pary wodnej w normalnie użytkowanym budynku. Może mieć natomiast skutki uboczne gdyż zawilgaca konstrukcję. Idealnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie folii kierunkowej, która miałaby takie możliwości, że nie przepuszczałaby pary wodnej z budynku natomiast wpuszczałaby ją do środka. Część firm produkujących folię pisze, że mają w ofercie folię "inteligentną" co jest oczywiście nie prawdą a chwytem marketingowym. Folia ta ma bowiem współczynnik Sd=8~10. Taka folia umożliwia powrót pary wodnej do pomieszczeń ale również umożliwia jej przenikanie z pomieszczeń do wełny. Świadome umożliwienie dostępu pary wodnej do izolacji cieplnej (wełny) jest złym rozwiązaniem. Należy o ile to możliwe maksymalnie ograniczyć jej dostęp do izolacji cieplnej a wówczas i to zjawisko, o którym tu piszę będzie marginalne. Pragnę zauważyć, że para wodna przenika przez ściany i stropy. Natomiast gdy ta wilgotność jest znacząca świadczy to dobitnie, że wentylacja pomiędzy wełną a deskowaniem/OSB nie jest skuteczna a w przypadku gdy krycie wstępne jest wykonane folią, że wentylacja połaci dachowej jest źle wykonana. Najczęściej obserwuję to zjawisko gdy dach jest pokryty blachodachówką przy montażu, której w kalenicy i okapie zamontowane są gąbki uszczelniające! Mała bezwładność cieplna blachy (szybkie nagrzewanie się) i brak przepływu powietrza pod blachą (uszczelki) to sprzyjające warunki do powstawania stanu nasycenia i wykraplaniu kondensatu na folii. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel78 29.04.2012 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 Tak jak napisałeś jest to szczątkowa ilość pary wodnej i występuje zwykle w przypadku przegród o małym oporze dyfuzyjnym lub z niewentylowanymi pustkami powietrznymi. I dotyczy to również ścian np. w konstrukcji szkieletowej. Reasumując przy prawidłowym wykonaniu wentylowanej pustki powietrznej stosowanie foli paroizolacyjnej jest zbędne w niektórych przypadkach ( pokój, garderoba) a obowiązkowe w pomieszczeniach średnio-wilgotnych i wilgotnych ( kuchnia, łazienka)Nawet producent wełny mineralnej zaleca stosowanie paroizolacji tylko w pomieszczeniach wilgotnych i średnio-wilgotnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 29.04.2012 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 Pamietaj tylko że w takiej sytuacji musisz sie liczyć z tym, że przez wszelkie nieszczelnosci w KG ( osadzenia gniazek, przłącznków, halogeny itp ) bedzie ci wiało aż miło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 30.04.2012 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Argument jednego z producentów wełny jest taki: "nasza wełna sobie z tym poradzi". Oczywiście w tym stwierdzeniu jest sporo racji bo wełnie do tego skalnej (twardsza i sztywniejsza) to z pewnością nie zaszkodzi. Zaszkodzi natomiast trochę kieszeni inwestora gdyż w tej izolacji zachodzą następujące zjawiska. Przy pewnym uproszczeniu można założyć, że wełna jest materiałem jednorodnym a w związku tym gdy na zewnątrz będzie temperatura -20*C a wewnątrz +20*C to O*C znajdzie się dokładnie w środku grubości izolacji bez względu jaka ona będzie gruba. Zatem para wodna przechodząc od temperatury wyższej do niższej będzie stopniowo przechodzić w stan nasycenia i w okolicy temperatury 0*C wykropli się na włóknach wełny a następnie zamarznie tworząc z wełną nierównomierne grudy. Skoro zamarza wypycha powietrze, które jest izolatorem a zatem znacznie spadnie opór cieplny czyli w celu utrzymania odpowiedniej temperatury w pomieszczeniu będziemy musieli dostarczyć więcej energii. Wraz ze wzrostem temperatury na zewnątrz czyli wiosną zmarzlina się roztopi a woda odparuje czyli wszystko wróci do normy poza portfelem domowników. Natomiast gdy została zastosowana wełna szklana (taki puszysty wojłok nie trzymający wymiaru) dwa, trzy takie cykle spowoduję, że mokra, zmarznięta, ciężka wełna zacznie się zsuwać (skośne sufity, ściany). Na dole znajdzie się zbita wełna o znacznie niższym oporze cieplnym a na górze pustka (powietrze w ruchu) czyli swobodny transport ciepła inaczej mówiąc przemarzanie. Dalej będzie to skutkować zimą wilgotnymi ścianami i grzybem w tych miejscach. Wówczas poza uszczerbkiem na portfelu i zdrowiu remont nieunikniony. Wniosek zasuwa się jeden stosujmy paroizolację i wietrzmy mieszkanie dość często o ile nie możemy go prawidłowo wentylować. I to by było na tyle. Życzę rozsądnych i przemyślanych wyborów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 03.05.2012 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2012 Jak widzisz źle myslałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 03.05.2012 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2012 Piszesz o dwóch różnych sprawach. Zawilgocenie wełny w okresie zimowym to jedno a powrót wilgoci do pomieszczeń to drugie. To zawilgocenie wełny w pobliżu lub na styku z paroizolacją to właśnie efekt tego drugiego czyli powrotu i blokady na jaką natrafia w postaci folii paroizolacyjnej. Natomiast wełna przyjmuje trochę wilgoci z zewnątrz głównie jesienią. Teoretycznie można by ten problem rozwiązać foliując kawałki wełny przed montażem oczywiście w odpowiednich warunkach (niska wilgotność powietrza). Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 04.05.2012 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2012 Wyjaśniłem dość szczegółowo. Myślę jednak, że nie rozumiesz funkcji dachu. Przepływ ciepła a zarazem i pary wodnej przez izolację cieplną odbywa się w obie strony. Zależy to od rozkładu temperatur po obu stronach przegrody a to nierozerwalnie związane jest z porą roku. Nie wiem co masz na myśli pisząc wilgoć. Są trzy stany skupienia H2O. Płyta gipsowa nie stanowi żadnej bariery dla pary wodnej tak więc na jej powierzchni praktycznie nie będzie kondensować. Zawsze kondensuje przy folii paroizolacyjnej (od strony wełny) bo dla niej jest barierą praktycznie nie do przebycia. Tworzy się zatem stan nasycenia i kondensacja. Płyta gipsowa jest sucha a wełna przy folii mokra. I nie musisz w to wątpić bo zjawisko powrotu pary wodnej w określonych warunkach w kierunku pomieszczeń jest faktem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 12.05.2012 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Nic nie stracisz jak izolacja cieplna nie zostanie zawilgocona (nie wykropli się w niej kondensat pary wodnej). Sęk w tym, że takiej pewności nie ma. Stosuje się zatem paroizolację aby proces przechodzenia pary wodnej z pomieszczeń w stronę warstw dachu maksymalnie utrudnić bo w 100% nie można go zablokować. Dla takiej folii współczynnik Sd=150. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kip 17.01.2013 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Przeglądając zdjęcia z etapu zabudowy poddasza odkryłem, że fachowcy nie wykonali mi zbyt dokładnie izolacji paroszczelnej w pomieszczeniu łazienki. Generalnie folia jest położona pod płytami i na zakładkę ale miejscami nie została dokładnie docięta i doklejona do ściany np. na styku regipsów ze ścianką kolankową lub doklejona do rur w przejściu instalacji przez regipsy. Tam widoczne są miejscami wąskie szpary przez które prześwituje wełna. Czy w tych miejscach po zaszpachlowaniu i pomalowaniu płyt zacznie przenikać wilgoć? W tej chwili położone są już regipsy i zaszpachlowane. Czy można z tym coś w tej chwili zrobić? Jak na tym etapie można się uchronić przez skutkami wilgoci wnikającej w ocieplenie i degradacją wełny i konstrukcji dachu? Patrząc od góry mamy: dachówka ceramiczna falista Roben, membrana wysokoparoprzepuszczalna Dorken Delta..,wełna Rockwool 20cm, folia paroszczelna, płyta regipsowa. Czy macie podobne doświadczenia i jak je rozwiązaliście? Nie wierzę, aby wszyscy mieli zrobione wszystko idealnie bo znalezienie dobrej ekipy często graniczy z cudem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 17.01.2013 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Przez te niedokładności będzie przechodzić para wodna ale powierzchnia tych przejść w stosunku do powierzchni sufitu jest znikoma. Nie ma idealnych wykonań tak jak nie ma żadnej możliwości zablokowania przejścia pary wodnej ścianami. Dobra wentylacja łazienki i dachu załatwi sprawę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katarzyna S 25.01.2013 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2013 Dokładnie. W łazience możesz pomyśleć o dodatkowych wentylatorach, które np. po kąpieli, po osiągnięciu danego poziomu wilgotności powietrza będą się włączać. Można też od razu podłączyć wentylator do włącznika światła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.