Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

w któr? stron? drzwi od ?azienki !?


Recommended Posts

Jesteś płytko osadzony w rzeczywistości. Lekarze leczą takie przypadki. Im wcześniej tym lepiej. SCHIZOFRENIA [gr.], grupa endogennych zaburzeń psych., cechująca się występowaniem objawów specyficznej dezintegracji osobowości; różnorodne objawy: otępienie uczuciowe, osłabienie zainteresowań i aktywności, zamknięcie się w sobie, omamy, urojenia, apatia, zaburzenia procesów myślenia; rozróżnia się m.in.: s. paranoidalną, katatoniczną, schizoafektywną, hebefrenię. Zacznij jeszcze w tym roku, odliczysz sobie od podatku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Widzę urzędasku lub pariasku, że umiesz się posługiwać słownikiem, bo wątpię byś rozumiał(a) co cytujesz. Wiem też że bardzo cię moje słowa gryzą, no cóż, musisz z tym żyć, a ponieważ są święta wybaczam Ci i życzę szczęśliwego nowego roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy, jak otwierać drzwi tworzone były z myślą o bezpieczeństwie ludzi. Ustawodawca brał pod uwagę nie tylko te osoby, które zadecyddowały o ich wykonaniu, lecz także inne osoby, np. dzieci, goście itp.. Oczywiście możesz zrobić jak zechcesz i nie ma problemu. Problem dopiero wróci, kiedy nastąpi wypadek śmiertelny z tego powodu. Znam przypadek, że ktoś wybudował balkon ze zbrojeniem o mniejszych przekrojach niż w dokumentacji - "bo to mój dom i będzie jak ja chcę". Ale w wypadku nie on był poszkodowany, lecz osoba trzecia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kojarzcie mnie proszę z "tym" czy "tymi" anonimowymi ciągle komuś dogryzającymi, ale co do przyrównania zagrożenia z balkonem to nie widzę związku. Drzwi otwierane do środka (sam tak zrobiłem więc będę bronił i swego stanowiska) nie są w stanie zagrozić czyjemuś życiu tak jak urywający się balkon, i tu całkowicie się zgadzam z tymi anonimami i Majką, że są wręcz bezpieczniejsze nie zagrażając nikomu na korytarzu. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że stopień zagrozenia jest różny, ale drzwi tak mają się otwierać ponieważ może ktoś zamknąć się w łazience i zasłabnie Nalezy mu wtedy udzielić pomocy. Jezeli drzwi otwierają sie na zewnątrz, wtedy jest to łatwiejsze. Poza tym łatwiej uciekać z łazienki w przypadku zagrozenia życia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RAN nie czytasz dokładnie wypowiedzi anonimusów chamusów. Tak apropo forum ostatnio zrobiło się prze zabawne. Choć nie często

mam czas na jego czytanie jest super. Wracając do tematu. Oczywiście,że bronię swojego stanowiska i rozwiązania choć jeszcze poddasze z dużą łazienką mam niewykończone. Otóż w dosyć dobitny sposób jeden z owych anonimowych opisał dlaczego łatwiej jest ratować kogoś wówczas gdy drzwi otwierają się do środka a nie na zewnątrz. Rozważając wszystkie za i przeciw nie miałem takich dylematów jak wy. Będę robił do środka, tak mam w projekcie i tak zatwierdził też urząd wydając pozwolenie na budowę. Może to przeoczyli ale to nie ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pislali Anonimowi Goście, nie należy traktować jako autorytet. Zgadzam się, że nie zastosowanie się do powyższego przepisu nie jest az takim wielkim problemem. W dyskusji chciałem zwrócić uwagę na sposób podejścia do problemu. Na zasadę "wolność Tomku w swoim domku" oraz na to, że takie przepisy są tworzone między innymi dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, które tak mogą przebywać. Zawsze jest taka możliwość, ze osoba energiczna może komuś zrobić krzywdę na przykład szybko otwierając drzwi, ale ustawodawcy nie chodziło o takie przypadki, bo przepis tu nic nie pomoże. Jak już wcześniej pisałem jezeli osoba przebywa sama w łaziene może zasłabnąć z różnych powodów (brak powietrza, ulatniający się gaz, czad itp) zasłabnie, ale ostatnimi siłami zmierza do drzwi i chce je podświadomie wypychać na zewnątrz. Należy wczuć się w psychikę tego człowieka. Gdy próby wyjścia się nie powiodły zostaje w środku, ale drzwi można wyważyć od zewnątrz. W kotłowniach, gdzie może nastąpić wybuch stosuje sie dodatkowo zamki, które otwierają się pod naciskiem osoby uciekającej z miejsca zagrożenia. Jestem świadomy, że Was nie przekonam, Bo ktoś powie, że uciekający może kogoś stratować. To można porównać ze stosowaniem pasów bezpieczeństwa w samochodzie. Jedni uważają, ze pomagają a inni, że moga uniemożliwić ucieczkę. Szanuję zarówno zdanie jednych, jak i drugich i pozostaję przy swoim.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ran dnia 2002-07-17 01:10 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zaciekawieniem przeglądłem wypowiedzi moich poprzedników i muszę Ci Majka powiedzieć, że jeżeli będziesz mieć gaz w łazience to nie ryzykuj z drzwiami w innym wypadku dogadzsz się z osobami odbierającymi twój dom. A propo ja też buduję dom pod Krakowem i w roku 2002 mam zamiar wykończyć piętro.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RAN jak mówisz "anonimowi goście" nie są jakimkolwiek autorytetem. Ale patrząc obiektywnie nie jesteś również nim ty czy ja, tylko dlatego że się jakoś tam nazywamy. Zauważyłem po prostu że logicznie uzasadnili swe wywody i trudno się z nimi nie zgodzić. A może by założyć do lazienki drzwi wahadłowe - wszyscy byliby szczęśliwi.

Mam prośbę do Majki by rzuciła jeszcze jakiś temat wywołujący lawinę jak ten. Fajnie się takie dywagacje czyta. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się ostatnia wypowiedź BOGO. Powiem nawet więcej. Większość z nas na forum mimo, że przedstawiamy się jakimś imieniem, jest anonimowych. Chociaż są osoby, które podają nazwisko imię i wiele innych danych. Każdy z nas przedstawia swój punkt widzenia. Może niektórzy zbyt emocjonalnie. Ale jak się na to spojrzy z przymrużeniem oka, to można odebrać jako dobry humor. Nie chciałem w swojej wypowiedzi nikogo urazić, czy poniżać dlatego, że jest anonimowy. Była to tylko reakcja na to, że przypisuje mi się iż przytaczam czyjąś wypowiedź (z którą nota bene się nie zgadzam) niedokładnie się z nią zapoznając. Otóż z wypowiedzią tą zapoznałem się dokładnie i ona właśnie skłoniła mnie do zabrania głosu. I po drugie - zabrzmiało to tak, że jeżeli „Anonimowy Gość” tak to przedstawił, to czego ja się czepiam. Więc odpowiadam: Jeżeli ktoś przedstawiłby stanowisko specjalisty w tym zakresie i kazałby zrewidować moje poglądy, to na pewno skłoniłby mnie do takich przemyśleń. Ale jeżeli byśmy mieli tak uzasadniać i argumentować odstępstwa od przepisów należałoby wyeliminować wszystkie drzwi w domu, bo byłyby one zagrożeniem dla innych osób (zawsze ktoś może przechodzić koło otwierających się drzwi). Ale jeszcze raz chcę stwierdzić, że szanuję prawo do innego zdania niż moje. Gdybyśmy wszyscy (uczestnicy forum) mieli takie samo zdanie, to czy ta strona internetowa, z której korzystamy byłaby potrzebna?

Pozdrawiam jeszcze w Starym Roku i życzę nam owocnych obrad na forum w Nowym Roku.

RAN

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Fajna dyskusja, ale przy okazji nasunął mi się nowy wątek i korzystając, ze tak dużo osób brało w niej udział{i zamykając sprawę drzwi} interesują mnie konsekwęncje bardziej widoczych przeróbek typu: zamurowanie okna, zmiana kąta pochylenia dachu,zmiana przeznaczenia garażu i likwidacja drzwi garażowych itp. i niewrysowanie tego do projektu.Czy jest odbiór, czy tylko stwierdzenie kierownika budowy { może różnie w różnych rejonach?}

Zmianę gabarytów{ dł., szer.} wychwyci geodeta w inwentaryzacji poodbiorowej, ale jakie są dalsze konsekwencje tego faktu?

Wiem, że w życiu bywa różnie...

Proszę o wypowiedzi niekoniecznie zgodne z sobą ale utrzymane na pewnym poziomie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiory nie są częste na budowach, chyba że ma się złośliwych sąsiadów-donosicieli lub należy uzyskać tzw. pozwolenie na użytkowanie". Cytuję "Art.55(1) Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego jest wymagane, jeżeli właściwy organ:1) nałożył taki obowiązek w wydanym pozwoleniu na budowę lub 2) stwierdził, że zgłoszony przez inwestora obiekt budowlany został wykonany z naruszeniem warunków, określonych w pozwoleniu na budowę lub 3) wydał, na podstawie art. 51 ust. 1 pkt 2 lub art. 71 ust. 3, decyzję nakazującą dokonanie określonych czynności, zmian lub przeróbek. (2) Uzyskanie pozwolenia, o którym mowa w ust. 1, jest wymagane także, jeżeli: 1) zachodzą okoliczności wymienione w art. 49 ust. 1, 2) przystąpienie do użytkowania obiektu budowlanego ma nastąpić przed wykonaniem wszystkich robót budowlanych." Pełny tekst http://republika.pl/martomm/prawo_budowlane.htm .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Projekt architektoniczny jest dziełem twórczym chronionym przez prawo autorskie. Nie wolno bez zgody autora dokonywać w nim zmian.

Jeśli jednak zmiany byłyby uzgodnione z autorem projektu, to należy przeprowadzić formalne postępowanie, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zmiany niewielkie można wprowadzić trybem rysunków roboczych, dokonując odpowiedniego wpisu do dziennika budowy (przez kierownika i projektanta). Natomiast wprowadzenie istotnych zmian w stosunku do zatwierdzonego projektu budowlanego jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu decyzji o zmianie pozwolenia na budowę. Niestety nigdzie nie jest sformułowana definicja tego, co należy rozumieć przez „zmiany istotne” – pozostawiono to do oceny projektanta i urzędu; na pewno za istotne zostaną uznane zmiany w konstrukcji budynku, kącie nachylenia dachu, zmianiy wielkości budynku, etc. Zatem najlepiej zasięgnąć opinii we właściwym urzędzie – czy wystarczy tylko odnotowanie zmiany w dzienniku budowy (a następnie w inwentaryzacji powykonawczej), czy należy wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę.W razie wprowadzenia zmian w stosunku do projektu lub warunków pozwolenia na budowę - dokonanych w toku wykonywania robót - oświadczenie kierownika budowy powinno być potwierdzone przez projektanta i inspektora nadzoru inwestorskiego.

Jednocześnie chciałabym zwrócić uwagę na to, że każde działanie niezgodne z ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo Budowlane (nr 89, poz. 414 z późniejszymi zmianami) stanowi samowolę budowlaną. W przypadku wystąpienia samowoli budowlanej (a zmiany istotne w zatwierdzonym projekcie będą taką samowolą) właściwy organ nakazuje rozbiórkę obiektu lub jego części.

Nie warto komplikować sobie życia, narażając się na koszty i nerwy, ignorowaniem przepisów - lepiej korzystać z wiedzy i sprawnie przeprowadzać swoje zamierzenia.

 

Tryb zgłaszania budynku do użytkowania (lub uzyskania pozwolenia na użytkowanie, jeśli nałożono taki obowiązek) oraz sposób przekazania budynku do użytkowania został omówiony w artykule „Proces budowlany” (patrz: Projekty gotowe – warto wiedzieć),

Pozdrawiam

Iwona Dzierżko-Bukal

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszytsko prawda, ale przepisy swoje, a życie swoje... Próbowałam uzyskać definicję w swoim urzędzie, co jest zmianą istotną, bez szans, każdy urzędnik ma swoją własną definicję. Potrafią się przyczepić o przesunięcie okna o 10cm (moim zdaniem bez wpływy na architekturę), wszystko zależy na kogo się trafi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, najsłabszym punktem każdego przedsięwzięcia jest zawsze człowiek (zwłaszcza niekompetentny), jak to już zuważył pewien ideolog. Właśnie dlatego najlepiej wystąpić z pisemnym zapytaniem do urzędu i zastosować się do zalecenia (oczywiście nie mówimy o sytuacjach, w których można wskazać podstawę prawną dla własnych, odmiennych zamiarów)- zgadzam się, że zamienne pozwolenie na budowę z powodu przesunięcia okna jest grubą przesadą.

Wystąpienie o zmianę pozwolenia zaliczam do bardzo prostych działań - konstrukcja ustawy Prawo Budowlane jest prosta: urząd albo musi (bo tak wynika z przepisów), albo mu nie wolno wydać pozwolenia. A więc tylko wiedza, wiedza, wiedza ... i cierpliwość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na polemikę z Alantą. Nie twierdzę, że napisała nieprawdę o odbiorach na budowach domów jednorodzinnych. Jednak, jezeli mamy inspektora nadzoru i mu za coś płacimy, to odbiory są jego obowiązkiem. Jeżeli nie ma inspektora, to odbioru dokonują kierownik budowy i inwestor. Odbiór nie ma służyć temu, aby utrudnić życie inwestorowi, ale zeby zapewnić prawidłowe wykonanie obiektu. Oczywiście niezaleznie od tego czy był odbiór, czy nie, odpowiedzialność kierownika budowy jest bezdyskusyjna.

Jeszce jedno. W większości przypadków drobne niedokładności w budowie, czy przesunięcia nie maja większego znaczenia i nie powinny być podstawą do obaw, ale powinny być na bieżąco kontrolowane przez fachowca aby nie powodowały większych szkód. Na przyład jeżeli zmieniamy długość ściany o kilka centymetrów, czy strop będzie miał wystarczające podparcie. Musimy o tym wiedzieć zanim nastapi katastrofa. Po to jest potrzebny odbiór. Jak jest w rzeczywistości sami wiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Mam wrażenie, że brzoza pytała o odbiór końcowy przy zgłoszeniu budynku do użytkowania i o tym pisałam. Zwykle wystarcza samo zgłoszenie do urzędu i nikt się od nich nie pojawia, bo kierownik składając oswiadczenie o zakończeniu budowy bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność administracyjną i karną (za nieprawdziwe oświadczenie może zapłacić grzywnę, stracić uprawnienia, a nawet utracić wolność!).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za bardzo wyczerpujące wyjaśnienia.

Alanto miałaś rację chodziło mi o dobiór końcowy.

Dzięki Wam wiem więcej niz wynika to z suchych zapisów prawa budowlanego.

Intrygująca jest możliwość interpretacji prawa przez urzędnika, który moze "nie zauważyć belki a czepić się igły"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...