Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Podstawą każdej inwestycji jest projekt, przesadna oszczędność na tym elemencie skutkuje błędami które po zakończeniu budowy są niemożliwe lub drogie do usunięcia. Efektem bardzo kosztownej inwestycji którą często spłacamy przez całe życie jest dom nadający się do remontu bezpośrednio po rozpoczęciu użytkowania, bardzo odległy od standardów europejskich. Większość inwestorów jako podstawowe kryterium przyjmuje wygląd budynku, spełnienie oczekiwanych funkcji użytkowych. Miłe jest jeżeli do przeciętnego projektu dołączone jest jakieś modne hasło typu dom energetycznie oszczędny, ekologiczny. I to już wystarcza aby podjąć decyzje o inwestycji wartości setek tysięcy złoty. Nawet kupując używany samochód o nieporównywalnie mniejszej wartości zastanawiasz się nad jego spalaniem, komfortem użytkowania a w przypadku budowy domu jest to obojętne. Nie jest to postępowanie godne pochwały, ale inwestorze to twoja decyzja. Budownictwo energooszczędne Polsce to europejska prowincja. Wynika to z braku świadomości inwestora co do możliwości obecnej technologii budowlanej, a w związku z tym braku wymagań co do projektu i jego dalszego wykonania. Podstawowy projekt budowlany musi spełnić WT2008, i oczywiście spełnia je. Budynek mieszkalny obecnie nie musi spełniać wymagań co do energii pierwotnej. Spełnienie WT wystarcza do otrzymania świadectwa energetycznego i dopuszczenie do użytkowania. Takie postępowanie skutkuje tym że większość domów obecnie oddawanych do użytkowania ma wartość energii użytkowej potrzebnej do ogrzewania i wentylacji na poziomie 120 kWh/m2 rok. To w porównaniu do np. Niemiec kpina, tragedia. Oni zastanawiają się nad koniecznością spełnienia w nowo oddawanych budynkach standardu pasywnego o EU=15kWh/m2 rok. Wartość EU jest parametrem na podstawie którego klasyfikuje się domy i tak 15 Edytowane przez gaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Nawet kupując używany samochód o nieporównywalnie mniejszej wartości zastanawiasz się nad jego spalaniem, komfortem użytkowania a w przypadku budowy domu jest to obojętne.

Po czym omawiasz zużycie energii na 1m2.

 

Porównując dalej z samochodem, to tak jakby podawać zużycie paliwa na 1 miejsce siedzące.

Można wozić czteroosobową rodzinę autobusem, a można małym autem kompaktowym. Co więcej pali?

 

Do czego dążę - zwykle ważniejsze jest całkowite zużycie energii budynku, a nie zużycie na 1m2.

Ciężko chwalić od strony energetycznej domy 300m2 w których zamieszkują 2 osoby, nawet jeśli zużycie energii na 1m2 jest bardzo małe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwię Was - na podstawie oddawanych do użytkowania budynków jednorodzinnych (ponad 50.000) wartość zapotrzebowania na energię pierwotną wynosi ponad 130 :(

 

Ale warto dodać, że dziś w momencie uzyskiwania pozwolenia na budowę konieczna jest tzw. projektowana charakterystyka energetyczna domu, z której to można wyliczyć potencjalne koszty eksploatacji. Wcześniej można było robić bez tego, a dopiero świadectwo pokazywało te wartości - dziś jest to wymóg rozporządzenia w sprawie zakresu i formy projektu budowlanego, więc ejst nadzieja ze ludzie zaczną zwracać uwage na kwestie energetyczne jeszcze w trakcie kupna projektu.

 

Swoją drogą ostatnio Maria Dreger, członek komitetów technicznych, ekspert KBiN, MIWO, napisała ciekawy post na swoim blogu http://mariadreger.pl/2012/05/dom-to-tez-towar-zakupowy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz polecić jakąś konkretną firmę?

 

Szczegółową analizę możesz zrobić z programem BuildDesk Energy Certificate. Mają pokaźną bazę projektów gotowych największych pracownii w Polsce. I są tam projekty Z500 :)

http://www.builddesk.pl/oprogramowanie/program-do-swiadectw-energetycznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Po czym omawiasz zużycie energii na 1m2.

 

Porównując dalej z samochodem, to tak jakby podawać zużycie paliwa na 1 miejsce siedzące.

Można wozić czteroosobową rodzinę autobusem, a można małym autem kompaktowym. Co więcej pali?

 

Ciekawe spostrzeżenie właśnie w trakcie projektowania domu okazało się, że choć sam dom niewielki będzie mia małe zapotrzebowanie na energię, to na metr kwadratowy będzie to bardzo dużo! Zdziwiliśmy się nieco, ale to tylko jeden z wyznaczników energooszczędności. Założenie jest takie by nie przeinwestować, jeśli ogrzewam dom biomasą to zwiększenie izolacji ścian z 20 do 30 cm da roczne oszczędności na poziomie 50 zł. Roczny koszt ogrzewania i przygotownia cwu = 900 zł. To niewiele więc po co na siłę podnosić wskaźnik energooszczędności na m2. A mały dom potrzebuje więcej izolacji niż duży, ale zawsze mały dom zużyje i tak mniej energii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się jednak zastanowił i przeanalizował, bo może dziś biomasa jest tania, ale to nie oznacza, że będzie taka zawsze. Zgodnie z koncepcją Trias Energetica najważniejsze jest najpierw organiczenie strat do minimum, a potem dostarczanie OZE i efektywne wykorzystanie nieodnawialnych źródeł energii. Oczywiście w takim przypadku istotna jest analiza opłacalności.

Według mnie jak się buduje to lepiej raz a dobrze, aby nie musieć robić modernizacji za 10-15 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A mi wcale nie chce wyjść "poprawne" świadectwo energetyczne dla domu budowanego według minimum z Warunków Technicznych, zawsze trzeba coś nakłamać.. Chyba dlatego na Builddesku są gotowe wzory świadectw dla domków gotowych co by te kłamanie gładziej szło..

Projekt powinien być zawsze bardzo dobry - ale co z tego jak ekipa budowlana na niego nie patrzy. Czemu mnie wołają spytać gdzie dać okno, jak w projekcie stoi!! No to już na pewno nie zauważą na czas, że w projekcie jest rysunek na temat osadzenia tego okna...

W każdym razie przy tak poważnym podejściu do projektu to powinien to być projekt indywidualny i to z poszanowaniem wiedzy architekta.

No i mam nadzieje że projekty pasywne będą coraz ładniejsze. Bo ja nie zgadzam się na domek w kształcie akumulatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tematu wątku: "dobry projekt to podstawa" to oczywiście się zgodzę.

I nie dotyczy to tylko energooszczędności, a może przede wszystkim funkcjonalności.

 

Większość ludzi zaczynając inwestycję w dom (która w perspektywie pochłonie kilkaset tys zł) rozpoczynają ja od wyboru projektu.

 

Pierwszym założeniem jest najczęściej projekt gotowy za wszelką cenę, bo jest 2-4 razy tańszy niż projekt robiony pod potrzeby danej rodziny, z uwzględnieniem położenia działki względem stron świata, rozmiarów działki itd. Sam szukałem gotowego projektu, dając się zaklapkować myśleniem, że już na tym etapie zaoszczędzę ładnych kilka tysięcy złotych.

I tak wiele osób kupuje nie do końca optymalne projekty. A później jest tak, że garaż jednostanowiskowy służy jako magazyn rzeczy nieużywanych, 2 auta stoją pod domem całą zimę i lato, pokój 30m2 nad garażem jest niewykorzystany, bo to czwarta czy piąta sypialnia, ale było miejsce więc trzeba było zrobić, a pralki nie ma gdzie postawić, więc stawiamy w kuchni.

 

Wiadomo, wiele osób musi ze względów ekonomicznych ograniczyć powierzchnię, ale ja wolałbym mieć mniejszy salon, niż stawiać samochód na dworze, bo garaż za mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi, jakbyś opisał dom który jest u mnie w rodzinie: kupiono działkę z wydanym pozwoleniem na budowę a na niej dom gotowy całkowicie niepasujący do stron świata (salon od północy i tam wielkie okna do ziemi, od południa WC, kotłownia, garderoba no i 2 pokoiki małe uff. Garaż jednostanowiskowy służy za graciarnię a 2 wozy przed domem cały rok! :-)Nad garażem przytomnie podczas adaptacji kazałam niebudować dachu i jest tam teraz też bardzo nieudany taras (ekipa budowlana nie chciała we wieńcu domu zrobić obejścia i żeby wyjść na ten taras ma się próg 50 cm). Dom zbudowano z najtańszych bloczków z betonu komórkowego. Pralka stoi fatalnie na środku łazienki. Rachunki za gaz ok 2000 zł miesięcznie. Drzwi do domu i do ogrodu wiecznie otwarte bo nikt za sobą nie zamyka. Zadowoleni są z kominka Tarnawa. Kuchnia miała być z wyspa ale sprzedawca szafek wtrynił im gratisowy trójwymiarowy projekt i oni ślepo pozwolili sobie taki zmontować, klną na czym swiat stoi. Nie wykonali pokoików na poddaszu bo po co skoro salon ma 60 m2, byłoby tylko więcej do sprzątania. Ostatecznie zrobili jeden pokoik przechodni, reszta to graciarnia. Pokoik przechodni ma rzecz jasna okna połaciowe od północy, żadnych innych okien poddasze nie ma... Bo po co płacić za jeszcze jakieś. Wszelkie próby dyskusji z szanownym inwestorem kończą się wrzaskiem Inwestora, on nie będzie płacił za cośtam kolejnego skoro już tyle zapłacił... Z pewnością są tu wątki o takich samych domach... Warto je przenieść do zbiorczego wątku pt "Dlaczego nie kupię projektu gotowego"

aha i wiecznie otwarte drzwi z kuchni do spiżarni, z której Inwestor się cieszy, że taka zimna...

Tam praktycznie tylko jeden pokoik jest normalny a i tak zepsuty bo drzwi nie otwierają się na 90 stopni... (a mogłyby gdyby wykonawca je nieco przesunął)

Edytowane przez semiramida
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...