Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom z obrazka M35 Marty i Roberta :)


Recommended Posts

Wczoraj dowiedziałam się, że nasza ekipa WRESZCIE przybędzie!:lol2: Mają zacząć 25-go czerwca (to nasza siódma rocznica ślubu... :)). Postanowiłam z tej okazji zacząć pisać prawdziwy dziennik budowy, bo poprzedni był dla mnie niezbyt czytelny.

Zachęcam do zaglądania i kibicowania. :) Pewnie nie będzie łatwo z tą budową. Mamy wiele obaw i wątpliwości (przede wszystkim jak sobie poradzimy organizacyjnie) i niewiele kasy ;) Ale własny dom to nasze wielkie marzenie, i właśnie zaczynamy je spełniać!

Nie mamy napiętego harmonogramu, nie napiszę tu kiedy się wprowadzimy. Ale mam nadzieję, że za rok w wakacje będziemy juz bliżej niż dalej wprowadzenia się. Znacznie bliżej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dusiaka, Kwitko miło Was gościć! :bye:

 

Zamierzałam wrzucić zdęcia działki, o projekcie nie pomyślałam! :oops: Ale już się poprawiam. :) Nie miałam eleganckiej wersji rzutów wnętrza, więc poświęciłam godzinę by je wyrysować w Paincie. Mam nadzieję, że się Wam podoba :)

 

 

Oto nasz domek:

http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_522_18.jpg

 

 

Tak wygląda parter w projekcie:

http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_522_3_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

A tu rzut poddasza z projektu:

http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_522_4_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

 

Zrezygnowaliśmy z elewacji klinkierowej gdy dowiedzieliśmy się jaki to koszt. Rezygnujemy z ciężkim sercem - lecz jak ktoś mądrze powiedział mojemu mężowi: zamiast robić piękną elewację dla sąsiadów - lepiej zrobić za te pieniądze piękne wnętrza dla siebie. Cóż... niestety coś w tym jest.

Będzie też trochę zmian wewnątz. Hmm.. a może mały konkurs: znajdź różnice? ;) Tylko niech pomyślę nad nagrodą.... :D

 

 

 

...tak będzie u nas:

nasz rzut parteru.jpg

nasz rzut poddasza.JPG

Edytowane przez marta&robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze nasza działka, gdzie dom stanie - pierwsze zdjęcie z maja, zanim ruszyły jakiekolwiek prace, na drugim zdjęty humus i działka przygotowana wstępnie pod budowę :)

Niestety nie potrafię wkleić własnych zdjęć w tekst, tylko jako załączniki :( Mam nadzieję, że to Was nie zniechęci.

 

 

Z postępów budowlanych, to dziś poszłam do MS okna po wycenę. Podobno ma być na jutro - zobaczymy. Zależy mi w tym momencie przede wszystkim na wyliczeniu wsp. przenikania ciepła, bo nasz dom ma być energooszczędny, ale nie wiem, czy pan sprzedawca poważnie podejdzie do tematu... W każdym razie okna na żywo mi się podobały - to dobrze, bo gdy oglądałam je w internecie nie robiły na mnie żandego wrażenia, a wybraliśmy je tylko ze względu na parametry techniczne.

 

Co do okien to - wbrew mężowi :evil: - zleciłam wycenę podwójnego okna tarasowego w kuchni, za to wyrzuciłam jedno z okien w salonie (żeby była równowaga ;) ). Już dawno zrobiłam sobie wizualizację kuchni przy pomocy planera ikei i z drzwiami tarasowymi wyglądała super. Poza tym w ten sposób zyskamy szerokie wyjście na werandę (której nie widać za bardzo na rzutach). Będzie można nawet wynieść stół z kuchni na dwór i zjeść na dworze (zanim się dorobimy mebli na zewnątrz) i kuchnia stworzy jedną przestrzeń z werandą. Bardzo mi się ten pomysł podoba :yes:

 

A jutro rozmowy poważne z kierownikiem budowy. Przede wszystkim na temat fundamentów - chcemy zrobić szalunek tracony z XPS, zobaczymy co on na to...

Mój drogi mąż ma całą listę zadań związanych z budową na ten tydzień. Ja prócz wyceny okien mam tylko jedno: nie przeszkadzać. Tzn. pozwolić mu działać i zająć się resztą. Cóż. Trudno. :)

DSC06583.jpg

obraz 011.jpg

Edytowane przez marta&robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj u mnie, Elfir :)

 

Coś źle spojrzałaś. Widok z kuchni mam na swoją działkę ( i drzewa o których wciąż dumam), a z salonu właśnie jest blisko do płotu z sąsiadem. Zamierzam w kuchni zrobić drzwi tarasowe, a w salonie właśnie chcę zlikwidować te, które wychodzą na zachód. Ale może Ty masz na myśli drzwi wiodące na werandę z salonu? (czyli na południe).

 

 

Wczoraj na działce pojawił się pierwszy budynek :D obraz 036.jpgA mi udało się go wkleić w tekście! JUPII! :)

 

Mój mąż rozmawiał wczoraj z naszym kier. budem., ale nie zdąrzył mi powiedzieć co ustalili. Zasnął na kanapie.... ;)

Wyceny okien jak dotąd nie dostałam. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na właśnie... Może mi podpowiecie, bo Elfir dała mi do myślenia. Może ja chcę usunąć nie te drzwi co trzeba? Bo jedne chcę usunąć (redukcja kosztów - wyrzucam jedne z salonu, dokładam jedne w kuchni ;) ).

Myślałam żeby zlikwidować drzwi wiodące na zachód, bo dzięki temu też ściana będzie bardziej ustawna (salon jest wielki, ale przez wykusze i drzwi balkonowe naprwdę nieustawny).

 

nasz rzut parteru.jpg

A może zrobić na odwrót? Jeśli wyrzucę drzwi wiodące na werandę, to z kolei weranda będzie bardziej ustawna. Ale to jakoś mi się nie widzi - pokój nadal nieustawny, i do tego wyjście nie w tę stronę. Chyba bez sensu:

 

nasz rzut parteru wer.2.JPG

Oczywiście nadal możemy zrobić tak jak jest w projekcie, czyli dwoje drzwi/ okien. Wóczas na werandę zostawiłabym drzwi, a drugi dała fix:

 

nasz rzut parteru wer.3.JPG

 

Chciałam trochę oszczędzić... ale gdy sobie oglądam te wzualizacje, to trzecie najbardziej do mnie przemawia.

 

Chociaż w ogóle pomysł wychodzenia z salonu do ogrodu nie podoba mi się. Wiem, że to wygodne, ale parkiet bardzo na tym cierpi. Z drugiej strony wpuszczanie gości na werandę przez kuchnię też słaby pomysł...

Co o tym sądzicie? Czy na "ogrodową imprezę" wystarczy wpuścić gości wygodną ścieżką przez ogród w ogóle bez wchodzenia do domu? Czy jednak wyjście przez salon powinno być? Chyba powinno być.. Zobaczymy jaką dostanę wycenę na okna. Może to dodatkowe nie będzie takie drogie? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam o tym, ale te drzwi z salonu i tak prowadzą na werandę, która jest dość duża, więc myślę że i tak przez nie nie będzie widać ogrodu, tylko werandę - to nie jest odsłonięty taras, cała ta część jest pod dachem (nad werandą jest pokój). Dlatego skłąniam się by zostawić okno balokonowe (fix) od zachodu. Tylko przez nie będzie widać trochę zieleni.

 

Tak to wygląda na projekcie, a u mnie weranda jest jeszcze dłuższa (w stronę ogrodu):

dom-zdjęcie2.jpg

Edytowane przez marta&robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może przeszklić narożnik? Wówczas wpadać będzie światło zachodzącego słońca.

 

http://images35.fotosik.pl/1473/c3ccf8fdbb511fee.jpg

http://images35.fotosik.pl/1473/6c87bec3e9ed7253gen.jpg

 

Zlikwidowałabym też jedno okno w kotłowni (to bliżej bramy garażowej) - są tam aż dwa, a do kotłowni wchodzi się rzadko. Na przejście do garażu bez włączania lampy starczy jedno małe okienko od południa.

Wyjście z kotłowni (i garażu) zrobiłabym do wiatrołapu, żeby w butach nie biegać po mieszkalnej części domu.

 

Największe koszty szklenia to będą te dwa wykusze i półkoliste okno na poddaszu.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marta&Robert :) tak się zastanawiałam jakie te zmiany do projektu pierwotnego ale już się dopatrzyłam :)

Mnie się w ogóle to wąskie okno średnio podoba, jest tak jakby na siłę. Ja bym z niego zrezygnowała i zrobiła szersze, większe bardziej na środku ściany, może być fix (pewnie dlatego że sama tak mam). Przeszklony narożnik Elfir napewno będzie lepiej wyglądał ale sprawdźcie najpierw jaki będzie tego koszt i jak to technicznie rozwiązać, żeby Was kieszeń nie zabolała. Już te wykusze dadzą Wam popalić. Ja mam podobny układ tzn. wyjście na zadaszoną werandę z kuchni i z salonu, ale mam pojedyńcze balkonowe drzwi. U Was w kuchni aż się proszą przesuwne skoro mają być podwójne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta&robert witam sie w dzienniku budowy, domek jak z obrazka, przecudny i do tego śliczna działka.

co do okien i drzwi, mi się najbardziej podoba wersja z szerokimi drzwiami w kuchni i małymi w salonie. to śniadanko na zewnątrz, ach....

moi teściowie mają drzwi wyjściowe do ogrodu z salonu i kuchni (pomieszczenia są obok siebie i widok taki sam i tu i tu) w salonie podwójne drzwi balkonowe, w kuchni pojedyncze. Z 7 letnich doświadczeń wynika, że: 1. drzwi w kuchni to rewelacyjna sprawa, grill, kawa, wynoszenie talerzy, sprzątanie po imprezie ogródkowej, korzyści są nie do przecenienia 2. drzwi w salonie są w zasadzie zastawione wieeelką paprotką bo i tak nikt z nich nigdy nie korzysta. Wszyscy chodzą przez kuchnię. 3. drzwi w salonie sa używane wyłącznie wtedy gdy grill ogródkowy z powodu deszczu przenosi się do środka, bo latem z reguły jest tak, że albo goście siedzą w ogrodzie/na tarasie i chodzą na około nie przez dom, albo pada i siedzą w środku.

Ale się rozpisałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, witajcie!

Jak miło że tu zaglądacie :)

 

A może przeszklić narożnik? Wówczas wpadać będzie światło zachodzącego słońca.

 

Zlikwidowałabym też jedno okno w kotłowni (to bliżej bramy garażowej) - są tam aż dwa, a do kotłowni wchodzi się rzadko. Na przejście do garażu bez włączania lampy starczy jedno małe okienko od południa.

Wyjście z kotłowni (i garażu) zrobiłabym do wiatrołapu, żeby w butach nie biegać po mieszkalnej części domu.

 

Największe koszty szklenia to będą te dwa wykusze i półkoliste okno na poddaszu.

 

Przeszklić narożnika nie chcę, bo staram się ograniczyć wydatki na okna, a juz i tak podwójne drzwi w kuchni to dodatkowy koszt. Ale wszystkie pozostałe pomysły popieram, i o wszystkich myslałam. :) Rzeczywiście drugie okno w pom. gosp. jest niepotrzebne, zastanawiam się jedynie czy jego brak nie zakłóci wyglądu domu, ale chyba nie.

I nad wyjściem z garażu do wiatrołapu też myślimy, bo tak jak teraz jest bez sensu (pomieszczenie gospodarcze też stanie się dzięki temu bardziej ustawne). I jeszcze najnowsze pomysły (nie związane z oknami) to zrobienie kotłowni na końcu garażu i - do tego próbuję bezskutecznie nakłonić męża - likwidacja drzwi w garażu od strony ogrodu.

 

Witaj Marta&Robert :) tak się zastanawiałam jakie te zmiany do projektu pierwotnego ale już się dopatrzyłam :)

Mnie się w ogóle to wąskie okno średnio podoba, jest tak jakby na siłę. Ja bym z niego zrezygnowała i zrobiła szersze, większe bardziej na środku ściany, może być fix (pewnie dlatego że sama tak mam). Przeszklony narożnik Elfir napewno będzie lepiej wyglądał ale sprawdźcie najpierw jaki będzie tego koszt i jak to technicznie rozwiązać, żeby Was kieszeń nie zabolała. Już te wykusze dadzą Wam popalić. Ja mam podobny układ tzn. wyjście na zadaszoną werandę z kuchni i z salonu, ale mam pojedyńcze balkonowe drzwi. U Was w kuchni aż się proszą przesuwne skoro mają być podwójne.

Ja nie chcę dawac dużego okna po środku na tej ścianie, bo wtedy nie będę miała gdzie powiesić telewizora :)

 

marta&robert witam sie w dzienniku budowy, domek jak z obrazka, przecudny i do tego śliczna działka.

co do okien i drzwi, mi się najbardziej podoba wersja z szerokimi drzwiami w kuchni i małymi w salonie. to śniadanko na zewnątrz, ach....

moi teściowie mają drzwi wyjściowe do ogrodu z salonu i kuchni (pomieszczenia są obok siebie i widok taki sam i tu i tu) w salonie podwójne drzwi balkonowe, w kuchni pojedyncze. Z 7 letnich doświadczeń wynika, że: 1. drzwi w kuchni to rewelacyjna sprawa, grill, kawa, wynoszenie talerzy, sprzątanie po imprezie ogródkowej, korzyści są nie do przecenienia 2. drzwi w salonie są w zasadzie zastawione wieeelką paprotką bo i tak nikt z nich nigdy nie korzysta. Wszyscy chodzą przez kuchnię. 3. drzwi w salonie sa używane wyłącznie wtedy gdy grill ogródkowy z powodu deszczu przenosi się do środka, bo latem z reguły jest tak, że albo goście siedzą w ogrodzie/na tarasie i chodzą na około nie przez dom, albo pada i siedzą w środku.

Ale się rozpisałam :D

 

Dzięki! Bardzo cenne spostrzeżenia! Też myślę, że duże drzwi w kuchni to dobry pomysł. Zaczęłam się zastanawiać czy nie dać też podwójnych w salonie z wyjściem na werandę, żeby wpadło trochę słońca (od północy... hi hi) a raczej żeby było widać trochę ogrodu. Ale nie wiem.

 

W ogóle co do okien to mam już wycenę: 22 tys za super thermo z pakietem trójszybowym i ramką swisspacer (MS okna w kolorze białym). Myślę, że to nieźle, bo współczynniki U okien wahają się od 0,7 do 0,9. Tylko nie chcemy białych, więc jeszcze parę tysięcy trzeba będzie dorzucić (3 tys z jednej strony, 6,4 tys kolor obustronny), no i myslałam nad montażem w warstwie ocieplenia, ale za to liczą ok 7 tys, więc..... HMM...

 

Dzisiaj mieliśmy geodetę i tyczenie fundamentów. Elfir, spójrz, proszę (wszyscy inni też mogą ;) ) na moje drzewka przed oknem w kuchni - teraz juz widać jak blisko będą domu. Może nie jest aż tak źle?

Wrzucam odnośnik do wątku na bociankach, żeby tu nie pisać tego samego.http://forum.muratordom.pl/showthread.php?194625-Do-rozpoczynających-budowę-wiosną-2012&p=5429656&viewfull=1#post5429656

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wolna, z wolna startujemy z budową. Tak, wiem, miało być dzisiaj ;) Ale jednak przyjeżdżają w środę.

Mamy już przyczepę mieszkanlą dla budowlańców (cóż, oni będą pierwsi mieszkali pod naszym przyszłym adresem ;) ). Tanio kupiona, za to w stanie dość opłakanym, więc jutro się wybieram na jej wielkie sprzątanie..

Mój małżonek znalazł dziś stal o ponad tys. zł tańszą od mojej (stwierdził, że zaoszczędzi na okno dachowe :D), ma dzis też załatwić pompę do wody ze studni i podłączenie prądu. Przed rozpoczęciem prac budowlanych musimy jeszcze sprzątnąć (tj spalić) gałęzie, które zostały po wycinaniu drzew i... to chyba wszystko, bo na wycinanie kolejnych juz pewnie nie starczy czasu (a szkoda).

 

Wciąż nie podjęliśmy decyzji z czego budować! Miały być już na pewno silikaty, ale wczoraj jeszcze sobie poczytałam o materiałach i znów sie zastanawiam czy beton komórkowy nie jest lepszy. Czekamy na wyliczenia forumowego asolta, może one pomogą podjąć decyzję co dla nas lepsze. Cenowo - jak widzę - nie ma różnicy. Silikaty są o połowę tańsze, ale potrzeba ich 18/m2 a nie 8 - czyli na jedno wychodzi. Nadal nie wiemy wielu rzeczy... Np. czym będziemy ogrzewać dom (to też zależy od wyliczeń), które okna likwidujemy i jakie wstawiamy... Cóż, wszystko się rodzi po woli. Grunt, żeby się "urodziło" na czas. ;)

 

Okazało się dziś, że nie pojadę teraz z dziećmi na wakacje (jak to było w planach), bo dopadła nas wiatrówka, będę więc mogła byc przy początkach budowy. A bardzo chciałam być. Potem to juz pewnie nie będzie tak bardzo cieszyło i ekscytowało.

Dzisiaj bez zdjęć. Jutro się pochwalę efektem sprzątania :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to by było na tyle. Wczoraj wysprzątałam przyczepę jeżdżąc między działką a chorym na wiatrówkę dzieckiem, a gdy wróciłam do domu po 22 mąż mi oznajmił, że NIE PRZYJADĄ.

 

Nie pisałam wczoraj, bo moderator forum musiałby usunąć mój post. Dziś mi już trochę spadł poziom agresji.

 

Tak więc długo mój dziennik nie pożył.

Pozdrawiam wszystkich i życzę bardziej owocnego budowania. :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję ale poszukajcie innej ekipy, sezon powoli się kończy, na jesieni ceny spadają, nie wiem jak u Was ale u nas dużo budów nie ma, pozwoleń na budowę jest rekordowo mało, więc i ekipy są luźniejsze. Przecież jesienią też możecie zacząć, SSO to 2 miesiące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...