Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam 100 podlogówki i na pewno minusem tego rozwiązania są ograniczenia w sposobie wykończenia podłogi. Praktycznie zostaje ceramika lub panele drewno dedykowane dla podłogówki ma niestety swoją cenę. Grzejniki ścienne pod tym względem są mniej wymagające.

 

to juz jest totalna bzdura - jeśli w zimie podłoga ma max 23 lub 24 stopnie

a w lecie słońce padające przez okno rozgrzewa ją punktowo do np 40 a cała podłoga ma srednio 28 stopni - to o czym my tu mowimy ? jakie panele dedykowane do ogrzewania podłogowego ? jakie drewno dedykowane do ogrzewania podłogowego ???

 

nic tylko kit marketingowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 627
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie mam i nie bede mial - nie lubie drewna i nie stać mnie na drewno

gdyby bylo mnie stac i podobałoby mi sie naturalne drewno - podszedł bym do tego tak jak napisałem

 

ocywiscie drewna rownia się miedzy soba twardoscia i przepuszczalnościa ciepla - ale to nie znaczy ze nie mozna go stosowac przy podlogowce - no chyba ze ktos bedzie grzal w wysokich temperaturach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kropla drąży skałę. Pokazywanie rzekomego zagrożenia dla zdrowia tylko ze strony podłogówki w formie bardzo zawoalowanej, z drugiej strony nie mówiąc nic o zagrożeniach od strony ogrzewania grzejnikowego, oczywiscie powołując sie na swoją wiedze i wykształcenie medyczne (patrze wczesniejsze posty) powoduje ze co niektórzy rezygnują z tego typu ogrzewania. Niewiarygodne są również szacunki dotyczące odsetku montujacych ogrzewanie podłogowe, ja w swojej praktyce obliczeniowej szacuję ten odsetek na ok 90% montujących wyłacznie ogrzewanie podłogowe, ok 9 % ogrzewanie mieszane (tylko z powodu montazu podłóg lub parkietu) a tylko 1 % rezygnuje całkowicie z ogrzewania podłogowego (przyczyny nie potrafię okreslic).

Powyzsza statystyka dotyczy prawie wyłącznie budynków z bardzo dobrą lub ponadstandartowa izolacją termiczną gdyz głownie takimi się zajmuję.

Ogolnie jest tendencja do budowy takich budynków w czym gorliwie dopomaga panstwo nakładając coraz wyższe opłaty besposrednie i posrednie na nosniki energii, a tym samym bedzie wzrastała liczba budynków z ogrzewaniem podlogowym. Taki negatywny PR moze ten proces co najwyżej spowolnić ale nie moze go zatrzymac

 

Sądząc z tego co piszesz asolt, niedokładnie poczytałeś, co napisałem.

Przed źle zrobioną i źle ekploatowaną "podłogówką" nie da się uciec. Stąpasz wszak po posadzce i całe ciało znajduje się w jej bezpośredniej bliskości. Szczególnie podudzia.

 

Przy dobrej lub bardzo dobrej izolacji termicznej oraz dużej akumulacyjności ogrzewanie dynamiczne jest znacznie bardziej uzadsadnione niż niedynamiczne.

Jest precyzyjniejsze i potrafi wykorzystać wszelkie uzyski ciepła bez zauważalnej zmiany temperatury wnętrza.

 

Do znanego sprzedawcy pizzy, ludzie przychodzą po pizzę a nie po spaghetti...

 

Moda to moda. Dziś taka, jutro inna.

Ważne by instalacja c.o. była modyfikowalna, rozwojowa, nie ograniczona do jednej tylko opcji...

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc z tego co piszesz asolt, niedokładnie poczytałeś, co napisałem.

Przed źle zrobioną i źle ekploatowaną "podłogówką" nie da się uciec. Stąpasz wszak po posadzce i całe ciało znajduje się w jej bezpośredniej bliskości. Szczególnie podudzia.

 

Odniosłem sie do wypowiedzi w której nie było mowy o zle wykonanych i źle eksploatowanych podłogówkach, jezeli ta informacja była ukryta między wierszami to nie potrafiłem jej odczytać. Ja odczytałem ze uwagi tyczą sie wszystkich podłogówek i myslę ze tak to zrozmieli inni o czym zresztą świadczą ich wypowiedzi.Co do ucieczki od źle eksploatowanej podłogówki we wiekszości przypadków da się uciec, czy to przez termodernizację domu czy przez zmianę układu grzewczego lub sterowania i regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno na podłodze jest piękne marzę o parkietach. Jednak podłogówka pod parkietami... Zawsze sięgam do fizyki... Drewno to izolator a nie przewodnik. Tak to widzę. Na podłogówce widziałem już różne rzeczy kamień, płytki, wykładziny, parkiet również - chyba jesionowy. Nie wiem czy zdecydowałbym się na takie połączenie. Wg mnie to wbrew logice. Nie oznacza to, że ludzie tego nie stosują. U mnie podłogówka w 100% pokryta płytkami. Do tego zadbałem o dobry klej plastyczny WEBER 414.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dobrej lub bardzo dobrej izolacji termicznej oraz dużej akumulacyjności ogrzewanie dynamiczne jest znacznie bardziej uzadsadnione niż niedynamiczne.

Jest precyzyjniejsze i potrafi wykorzystać wszelkie uzyski ciepła bez zauważalnej zmiany temperatury wnętrza.

 

 

Nieprawda. Przy dużej lub bardzo dużej akumulacji trudno sobie wyobrazić takie zyski, które mogłyby spowodować zauważalną zmianę temperatury w pomieszczeniach. Najłatwiej zaobserwować to latem w starych kamienicach - nadchodzi fala upałów, 30*+, trwa przez dwa tygodnie. Temp. powietrza wewnątrz w cieniu rośnie o ca. 0,5* dziennie, z 22* do 28*. Potem przychodzi nagłe ochłodzenie, temp. w nocy wynoszą 13*, a okna ciągle otwarte, i tak przez dwa tygodnie - temp. w cieniu spada o ca. 0,5* dziennie, z 28* do 22*. Trochę jak z kajakiem i tankowcem, pierwszy jest bardzo zwinny, ale drugiego niewiele jest w stanie wyhamować lub rozpędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nie wyobrażam sobie dzieciaki na płytkach

 

Ja również miałem te obawy jeżeli chodzi o salon. Wiadomo, że łazienki, korytarze kuchnia zazwyczaj i tak są w płytkach.

W salonie obok kanapy pod ławą musiał wylądować dywan. Musi być miejsce gdzie córa może swobodnie się bawić. Od strony utrzymania czystości zdecydowanie wygrywają płytki. Będę miał ten problem przy drugim dziecku ale zobaczymy jak to rozwiązać będę musiał przetrwać jakoś 1,5 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Przy dużej lub bardzo dużej akumulacji trudno sobie wyobrazić takie zyski, które mogłyby spowodować zauważalną zmianę temperatury w pomieszczeniach. Najłatwiej zaobserwować to latem w starych kamienicach - nadchodzi fala upałów, 30*+, trwa przez dwa tygodnie. Temp. powietrza wewnątrz w cieniu rośnie o ca. 0,5* dziennie, z 22* do 28*. Potem przychodzi nagłe ochłodzenie, temp. w nocy wynoszą 13*, a okna ciągle otwarte, i tak przez dwa tygodnie - temp. w cieniu spada o ca. 0,5* dziennie, z 28* do 22*. Trochę jak z kajakiem i tankowcem, pierwszy jest bardzo zwinny, ale drugiego niewiele jest w stanie wyhamować lub rozpędzić.

 

Popieram. Mam podobne wnioski jak andriuss. Myślę, że ogrzewanie dynamiczne najlepiej sprawdziło by się w domu szkieletowym o bardzo małej pojemności cieplnej oraz domu z gazobetonu w całości. U mnie nie wygląda to źle stropy są gęstożebrowe z keramzytobetonu. One również mają mniejszą pojemność cieplną niż inne betonowe. A strop drewniany to podobnie jak dom szkieletowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Przy dużej lub bardzo dużej akumulacji trudno sobie wyobrazić takie zyski, które mogłyby spowodować zauważalną zmianę temperatury w pomieszczeniach. Najłatwiej zaobserwować to latem w starych kamienicach - nadchodzi fala upałów, 30*+, trwa przez dwa tygodnie. Temp. powietrza wewnątrz w cieniu rośnie o ca. 0,5* dziennie, z 22* do 28*. Potem przychodzi nagłe ochłodzenie, temp. w nocy wynoszą 13*, a okna ciągle otwarte, i tak przez dwa tygodnie - temp. w cieniu spada o ca. 0,5* dziennie, z 28* do 22*. Trochę jak z kajakiem i tankowcem, pierwszy jest bardzo zwinny, ale drugiego niewiele jest w stanie wyhamować lub rozpędzić.

 

Źle kombinujesz.

Nie chodzi mi o uzyski ciepła z zewnątrz, poprzez nasłonecznienie, choć one w porze przejściowej najskuteczniej potrafią zakłócić komfort cieplny, lecz o jego wszelkie uzyski

Urzadzenia domowe - komputery mikrofalówki, płyty grzejne, zmienna ilość ludzi itd. itp.- przy małym zapotrzebowaniu na ciepło, ciepło z nich wytworzone, może stanowić

istotny procent głobalnego zapotrzebowania na ciepło.

Żyjemy w srodowisku powietrza i to powietrze nagrzewamy od dystrybutorów ciepła.

Temperatura powietrza stanowi w pierwszej kolejności o komforcie cieplnym.

To parametry powietrza jak: temperatura, wilgotność i ruch stanowią parametry komfortu cieplnego.

Nie parametry przegród tylko parametry powietrza!!!!

Warto zapamiętać ten aksjomat w rozważaniach co było najpierw - jajko czy kura....

Człowiek żyje w środowisku powietrza.

 

Uzyski ciepła, które wymieniłem, najpierw ogrzewają powietrze, dopiero później poprzez to powietrze przegrody.

W momencie pojawienia się jakiegokolwiek uzysku ciepła, ogrzewanie dynamiczne przestaje grzać natychmiast.

Szkoda dla komfortu cieplnego jest niezauważalna lub minimalna.

Przy dodatniej w stosunku do temperatury powietrza, temperaturze jakiejkolwiek mocno akumulującej przegrody, musi dojść do niekomfortowego przewyższenia temperatury.

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosłem sie do wypowiedzi w której nie było mowy o zle wykonanych i źle eksploatowanych podłogówkach, jezeli ta informacja była ukryta między wierszami to nie potrafiłem jej odczytać. Ja odczytałem ze uwagi tyczą sie wszystkich podłogówek i myslę ze tak to zrozmieli inni o czym zresztą świadczą ich wypowiedzi.Co do ucieczki od źle eksploatowanej podłogówki we wiekszości przypadków da się uciec, czy to przez termodernizację domu czy przez zmianę układu grzewczego lub sterowania i regulacji.

 

To źle odczytałeś. Przeczytaj wszystko co napisałem w wątku (jak Ci się chce)...

Problem w tym, że trzeba wiedzieć, po pierwsze, że ma się źle eksploatowaną "podłogówkę", po drugie, trzeba wiedzieć, że jak się ma źle eksploatowaną "podłogówkę" to może być problem............

Mówisz o tym swoim klientom??? Mówisz o tym asolt?

 

 

Nie leczenie asolt jest ważne, lecz profilaktyka .PROFILAKTYKA!!

Tak odczytuj moje wynurzenia w temacie.

 

Moda i myślenie stadne to źli doradcy w kwestiach, w których podjęte decyzje i przyjęte rozwiązania mają nas przeżyć i mają być bezpieczne dla nas i dla naszych potomków.....

 

Pozdrawiam

Bogusław W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Mam podobne wnioski jak andriuss. Myślę, że ogrzewanie dynamiczne najlepiej sprawdziło by się w domu szkieletowym o bardzo małej pojemności cieplnej oraz domu z gazobetonu w całości. U mnie nie wygląda to źle stropy są gęstożebrowe z keramzytobetonu. One również mają mniejszą pojemność cieplną niż inne betonowe. A strop drewniany to podobnie jak dom szkieletowy.

 

Jeśli dom posiada wysoką akumulacyjność, to to czy jest ogrzewany "podłogówką' czy też regulusami ściennymi czy też kanałowym nie ma większego znaczenia poza

dużą bezwładnością "podłogówki".

Płyta posadzki betonowej wraz z kafelkami ma taką samą akumulacyjność ( a nawet nieco większą) czy będą w niej ulokowane rurki ogrzewanie podłogowego czy też nie...

 

Żyjemy w środowisku powietrza i niewielkie ubytki ciepła, które występują w ciepłym domu, jest znacznie bardziej komfortowo i ekonomicznie uzupełniać precyzyjnie wyliczonymi kwantami ciepła.

Nieprawdaż?

 

Jaki jest rozsądny argument, by przy dobrze akumulującym domu mieć w posadzce zgromadzoną całą masę kilowatogodzin energii, która jest stale emitowana?

Czy nie lepiej, aby do dobrze akumulującego domu, dostarczać dokładnie wyliczone porcje energii, której każda minimalna nadwyżka zostanie wchłonięta przez przegrody, w tym poprzez posadzkę betonową?

Który proces zapewni większy komfort cieplny i mniejsze zużycie energii?

Pomyślcie Panowie....

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle odczytałeś. Przeczytaj wszystko co napisałem w wątku (jak Ci się chce)...

Problem w tym, że trzeba wiedzieć, po pierwsze, że ma się źle eksploatowaną "podłogówkę", po drugie, trzeba wiedzieć, że jak się ma źle eksploatowaną "podłogówkę" to może być problem............

Mówisz o tym swoim klientom??? Mówisz o tym asolt?

 

Nie leczenie asolt jest ważne, lecz profilaktyka .PROFILAKTYKA!!

Tak odczytuj moje wynurzenia w temacie.

 

Moda i myślenie stadne to źli doradcy w kwestiach, w których podjęte decyzje i przyjęte rozwiązania mają nas przeżyć i mają być bezpieczne dla nas i dla naszych potomków.....

 

Pozdrawiam

Bogusław W.

 

Odniosłem sie tylko do Twojego ostatniego postu, w którym nie było mowy o zle eksploatowanych podłogówkach, a nie do wszystkich Twoich wypowiedzi w tym wątku.

Jezeli polemizuje z jakims stwierdzeniem w danym poscie to go staram sie czytać dokładnie.

Ja projektuję podłogówkę na podstawie dokładnych i rzetelnych obliczeń ozc i zawsze dobieram najniższą mozliwą temperaturę zasilania niezaleznie od rodzaju żródła grzewczego. Jezeli ta temperatura miała miec wartość ok 45 oC a tym samym temperatura podłogi powyżej 30 oC to na pewno uzgodniłbym to z inwestorem, ale nie miałem takiego przypadku.

Na ogół temp zasilania waha się od 33 do 35 oC co przekłada się na temp podłogi od 23,5 do 24,0 oC oczywiście dla temp obliczeniowej (np dla strefy III -20 oC)

Dla 80 % sezonu grzewczego ta temp. jest w zakresie od 21,5 do 22,5 oC. Róznica miedzy temperaturą podłogi a temp powietrza wynosi wtedy ok 2 oC i ta róznica nie powoduje wg Twojego stwierdzenia we wczesniejszym poście zadnych negatywnych skutków dla zdrowia.

Przy prawidłowo zaprojektowanej i wykonanej podłogówce nie ma mozliwości jej złej eksploatacji. Nad tym czuwa układ regulacji, który jest również prawidłowo zaprojektowany. Nie twierdzę ze nie zle wykonanych i zle eksploatowanych podłogówek, stosunkowo duzo jest ich w domach które budowane były kilka lat temu, na pewno nie były one projektowane a wykonywane na tzw oko przez instalatorów, dochodzi do tego stosunkowo słabe ocieplenie tych domów. Obecnie gdy swiadomość inwestorów rosnie w dziedzinie termoizolacji ewentualne błedy w doborze rozstawu rur nie powodują koniecznosci stosowania wyższej temp. zasilania

Reasumując dokładne i rzetelne obliczenia ozc a na ich podstawie równie dokladny projekt podłogowki i nie tylko, a takze starane i dokładne wykonanie zarówno ocieplenia jak i systemu ogrzewania to najlepsza PROFILAKTYKA.

Zeby nie było monotematycznie dobieram równiez grzejniki nie tylko podłogówkę niektórzy podłogówki nie chcą miec lub chcą mieć system mieszany.

Mam niedparte wrażenie ze Twoja troska o bezpieczeństwo rozwiązan systemów grzewczych dla nas i naszych potomków dotyczy tylko tych "nieszczęśników" którzy podjęli decyzję o instalacji ogrzewania podłogowego, Twoje bowiem grzejniki to 100 % bezpieczeństwa na lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jaki jest rozsądny argument, by przy dobrze akumulującym domu mieć w posadzce zgromadzoną całą masę kilowatogodzin energii, która jest stale emitowana?

 

 

Argument przerabiany po wielokroć - jak się ma taki dom, można go ogarniać pompą ciepła uruchamianą tylko w drugiej taryfie. Oddzielny bufor dużo kosztuje, a żeby był niskotemp., musiałby kosztować majątek. Jeśli masz naprawdę akumulacyjny dom, typu: fundamentowa płyta grzewcza, silikaty, betonowy stropodach, masz zasadniczo gdzieś:

- czy zyski wewnętrzne wynoszą 0 czy 10 kWh / dzień,

- czy zyski słoneczne wynosza 0 czy 10 kwh / dzień,

- czy dom traci 3 czy 5 kwh na godz.

 

bo takie drobne różnice mogą zmienić temp. o kilka dziesiątych stopnia i ja osobiście jestem w stanie dopracować prosty algorytm, który będzie je niwelował w cyklu dobowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swój pogląd asolt, Ty swój.

Kazdy pozostanie przy swoim a kto miał rację pożiwiom uwidim...

 

Każdy wątek to pewna całość i ciągłość dyskucji na inicjujący go temat (przynajmniej tak powinno być, choć ubolewam, często tak nie jest).

Trudno, żebym w każdym kolejnym poście podawał skrót poprzednich..

Kto posiada dobrą pamięć i odrobinę dobrej woli, z całą pewnością ogarnie całość, a przecież tylko całość przekazuje kompletny sens prezentowanego punktu widzenia.

 

Pokazuję alternatywny, w pełni uprawniony i logicznie uzasadniony punkt widzenia tematu ogrzewania.

Wskazuję możliwe problemy, które w zupełności są pomijane a o których i Ty być może nie wiedziałeś..

Niech to będzie taki vox clamantis in deserti...

Warto wiedzieć.

Warto rozmawiać.

 

Pozdrawiam

Bogusław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argument przerabiany po wielokroć - jak się ma taki dom, można go ogarniać pompą ciepła uruchamianą tylko w drugiej taryfie. Oddzielny bufor dużo kosztuje, a żeby był niskotemp., musiałby kosztować majątek. Jeśli masz naprawdę akumulacyjny dom, typu: fundamentowa płyta grzewcza, silikaty, betonowy stropodach, masz zasadniczo gdzieś:

- czy zyski wewnętrzne wynoszą 0 czy 10 kWh / dzień,

- czy zyski słoneczne wynosza 0 czy 10 kwh / dzień,

- czy dom traci 3 czy 5 kwh na godz.

 

bo takie drobne różnice mogą zmienić temp. o kilka dziesiątych stopnia i ja osobiście jestem w stanie dopracować prosty algorytm, który będzie je niwelował w cyklu dobowym.

 

Jeśli masz naprawdę dobrze akumulujący dom i zwyklą płytę fundamentową a nie grzewczą to nagrzejesz go także grzejnikami, pompą ciepła pracującą w drugiej taryfie z identycznym skutkiem....

.... bez tych kilku dziesiątych stopnia przewyższenia o których piszesz na końcu i bez algorytmu niwelującego zmiany w cyklu dobowym..

Swoją drogą ciekawe, jak można przewidzieć i skorygować "niespodziewane uzyski ciepła"?

 

Nieodmiennie serdecznie pozdrawiam

Bogusław

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Bodziu Bodziu ... (Panie Bogusławie) - nie daje Pan za wygraną / przegraną

 

mam dom bardzo dobrze zaizolowany , o małym zapotrzebowaniu - OZC liczył mi Asolt - ale ręki nie przyłożył (nie musiał) do mojego wyboru ogrzewania

nikt kto bardzo dobrze izoluje swój dom nie buduje kotłowni - oczywiście niektórzy stawiają na wodną podłogówkę , a nie elektryczna by mieć ewentualną alternatywę zmiany źródła ciepła

nie znam nikogo kto ma bardzo dobrze zaizolowany dom i by miał kaloryfery

 

to TYLE w tym temacie

to nie moda - to trend , kierunek zmian czy jak to tam Pan chce , niech nazywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trendów jest wiele.

To tylko jeden z nich..

Niektórzy mają kilka źródeł ciepła, w tym niektóre bardzo kapryśne i bardzo niestabilne.

 

Ci, których złoże słabo się regeneruje, teraz dopiero mają zagwozdkę...

Kombinują, dokładają grzejniki, elektryczne etc....

Słyszałeś może coś o tym?

Trzeci rok prawdę Ci powie... jak powiedziałaby wróżka...

Nie wszystko. Nie wszędzie. Nie dla każdego.

U Ciebie poziom wód gruntowych raczej ok..

 

Pozdrawiam

Bogusław

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co mnie wody gruntowe ? no chyba ze w kontekście POŚ .... lub mojego wodnego GWC - tu poziom wód czym wyższy tym lepszy

 

nie mam pompy ciepła

nie mam wodnej podłogówki

nie mam pieca

nie mam kominów

 

tylko prądu do szczęścia potrzebuję , ale niewiele ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...