ara 09.08.2005 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Już nie mówiąc o tym, że mirabelki lubią spadać i w słotny czas robi się z nich mało efektowne błotko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gieolenka18 09.08.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Tak... ale ostatecznie jak ktoś się uprze to może mieć, przecież zawsze można zgrabić te owoce.Ja mam żywopłot z ligustra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 09.08.2005 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 no i co, jak się liguster sprawuje (i prezen-tuje?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gieolenka18 09.08.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Stylowo wpawdzie parę lat to trzeba było czekać aż urośnie, ale teraz jest super. Przycinać też nie trzeba wcale aż tak często, raz na miesiąc. Tylko jak chce się sobie sprawić takowy trzeba mieć trochę szczęścia, sąsiadka wzięła sobie ścinki na sadzonki, ale trafiła na te upały w lipcu i sucho było jak pieprz, więc większość jej zmarniała. Myślę, że najlepiej zabrać się za żywopłot na wiosnę. Chyba że kogoś nękają rycerze mówiący "ni" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 10.08.2005 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2005 Myślę, że najlepiej zabrać się za żywopłot na wiosnę. Chyba że kogoś nękają rycerze mówiący "ni" Pozwolę sobie nie zgodzić się ... Jeżli ma to być żywopłot liściasty np: z ligustru to duzo lepszym terminem na sadzenie i przyjmowanie się roślin jest jesień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 20.08.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2005 1.Sadzonki sadziłem co 15- 20 cm. ( ucięte patyczki wsadzałem w ziemię - bardzo łatwo się przyjmuje, tylko należy utrzymać wilgotność gleby). Ucięte patyczki - czyli końcówki po przycinaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Atka 25.08.2005 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2005 Właśnie zakończylismy budowę drewnianego domku letniskowego i chciałabym ogrodzić dzialkę świerkowym żywopłotem. Czy mógłby mi ktoś poradzić jak duże powinny być wkopane świerki (pospolite), w jakiej odległości od siebie i w jaki sposób powinnam przygotować ziemię (jest bardzo sucha). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 30.08.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Im młodsze świerki tym lepiej sie przyjmą, sadzic powinnać co 0,5 m, Nie piszesz jaka masz ziemię - piaszczystą czy gliniastą?, Jak gliniasta to powinnaś ją trochę rozluźnić piaskiem z dodatkiem torfu, zawsze bardzo przydatny jest kompost - czyli zielony nawóz. Jesli piaszczysta to właśnie torf z dodatkiem żyznej ziemi próchnicznej.Jeśli pozwola fundusze, to w każdym przypadku najlepiej kupić sobie kilkanaście 80-litrowych worków ziemi w centrum ogrodniczym i wymieszać z glebą na głębokości ok. 20 cm, lub zamówić wywrotkę żynej ziemi (zalezy od długości żywopłotu). Najlepiej zabrać sie do tej roboty jesienią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELA i WICEK 30.08.2005 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Witam wszystkichBardzo podoba mi się żywopłot z grabu, chociaż osobiście posadziłem z ketmi syryjskiej. Zebrałem w jesieni nasiona od jednej pani i wiosną wysiałem do skrzynki, a następnie przepikowałem jak rosadę pomidorów.W maju wysadziłem do gruntu(w 2003 r.). W tym roku już kwitnie.Jeśli kogoś interesuje temat wyślę szczegóły na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Atka 01.09.2005 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Bardzo dziekuję Hanuli za odpowiedź. Ziemię mam piaszczystą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 02.09.2005 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Ja mam berberys. Wprawdzie kłuje i rośnie wolniej od żywotników, ale ma piękny bordowy kolor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_sic 16.09.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 hejżywopłoty składają się u mnie z róznych roslia więc :ligustr - ładnie rośnie, ale parę latek..jeden z ładniejszychżylistek _ bardzo szybko rośnie, ale boi sie mrozów i nie można go sadzić w miejscach "zimnych""vejgela" - rośnie w miarę szybko , odporna na spaliny , a więc dobrze sadzić od ulicy itp..berberys - oj chyba nie lubi miesc zacienionych, za to przpięknie wygląda w połączeniu z zielonymi roślinkamimam jeszcze świerki, bukszpany, ale to trwa trochę długotuje - mam 2 rodzaje, tylko nie pamiętam jakie, musiałabym zerknąćjedne rosną naprawdę dłuugo, ale e tym roku na miejsce żylistka (rósł sobie niestety od rzeki) posadziłam nowe tujki, które po posadzeniu podcina się i ponoć rośnie szybko (do 2lat ok.2 m)pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 30.01.2006 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2006 Witajcie, mam problem z wrogo nastawionymi do nas i naszych psów sąsiadami, teren ogrodzony jest wysoką siatką ale to nie załatwia sprawy, wszystko widać na przestrzał. Gad-sąsiad nie znosi psów i drażni je, rzuca w nie czym popadnie i awanturuje gdy skaczą na siatkę, ale co poradzić kiedy je prowokuje. Chcemy szybko odgrodzić się od psychopaty i posadzić coś, co da nam komfort w naszym własnym ogrodzie. Poradźcie coś skutecznego, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 31.01.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 a ile macie tych psów? i jaka duza dzialka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 31.01.2006 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Myślę że wiele zależy od usposobienia psów.Zwykle sadząc żywopłoty celowo zostawiam 70 - 100 cm od płotu by psy miały "bierznię " bo tak ich natura że zwykle biegają wzdłuż płotu. Ale rozumiem że zalezy wam by trzymały się od płotu z daleka - w takim układzie może coś kolczastego, ciernistego.Napisz co jest dla was najważniejsze: spokój z siąsiadem czy komfort psów czy chcecie się zasłonić widokowo, jaka gleba, jakie nasłonecznienie czy jest wietrznie, jak duże to psy i jakiej są płci. Jest sporo roślin do wyboru ale potrzeba więcej informacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 31.01.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witajcie, dzięki za odpowiedź, zacznę od psów, jest ich siedem w tym dwa jamniki długowłose (dziewczyny) i Saba- suczka owczarek, poza tym chłopaki - wyżły krótkowłose. Ogród jest nieduży, po odliczeniu budynkow wolnej przestrzeni jest około 500-600m. Gleba jest dobra, żyzna, ziemia czarna nie gliniasta i dobre wietrzenie. Cały teren podlewamy, mamy stałe punkty nawadniania (rozprowadzenia z hydrantu ogrodowego). Obsadzić chcemy jak najbliżej podmurówki siatki żeby miały kłopot z dostaniem się do niej. Chcemy mieć spokój i komfort psychiczny a nie żeby nas ten typ obserwował bo teraz złośliwie komentuje wszystko co robimy, w takiej sytuacji chyba nikt nie czuł by się dobrze mimo, że jest na własnym terenie. O relaksie nie ma mowy. Napiszcie co radzicie, może uda się coś kupić na wiosnę i posadzić to odżyjemy, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 31.01.2006 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witajcie, dzięki za odpowiedź, zacznę od psów, jest ich siedem w tym dwa jamniki długowłose (dziewczyny) i Saba- suczka owczarek, poza tym chłopaki - wyżły krótkowłose. Ogród jest nieduży, po odliczeniu budynkow wolnej przestrzeni jest około 500-600m. Gleba jest dobra, żyzna, ziemia czarna nie gliniasta i dobre wietrzenie. Cały teren podlewamy, mamy stałe punkty nawadniania (rozprowadzenia z hydrantu ogrodowego). Obsadzić chcemy jak najbliżej podmurówki siatki żeby miały kłopot z dostaniem się do niej. Chcemy mieć spokój i komfort psychiczny a nie żeby nas ten typ obserwował bo teraz złośliwie komentuje wszystko co robimy, w takiej sytuacji chyba nikt nie czuł by się dobrze mimo, że jest na własnym terenie. O relaksie nie ma mowy. Napiszcie co radzicie, może uda się coś kupić na wiosnę i posadzić to odżyjemy, pozdrawiam No tak, jamniki - te to lubią chyba sobie pokopać przy korzeniach roślin. Myśle że warto zrobić mieszany żywopłot z kilku gatunków - wysokie, szybkorosnące blisko przy płocie a przed nimi jakby w drugim rzędzie niskie, gęste lub kolczaste. Szybko rosną do wysokości 3 m: dereń biały, karagana, forsycja, jaśminowiec, sorbaria, pęcherznica - te sadziłbym co 1- 1,5 m a pomiedzy nimi ale dalej od płotu niskie: berberys Thunberga, róża pomarszczona, pigwowiec, tawuły japońskie i pięciorniki. I żeby pieski nie kopały przy świeżo posadzonych roślinach zrobiłbym coś w rodzaju krawężnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 31.01.2006 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Dzięki Jatoja, na pewno posadzimy rośliny, które radzisz.Mam nadzieję, że dobrze się przyjmą i szybko urosną, nam na ogół rośliny się dobrze chowają (lubią nas), szkoda że ciągle zima chciałoby się popracować w ogrodzie. Oby jak najszybciej, napiszę jak będą efekty albo wkleję zdjęcie. Jeszcze raz dzięki,pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 31.01.2006 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witaj Spróbuj też puścić po siatce jakieś pnącza, wiem, że szybko rośnie rdest Auberta. Nie zrozum mnie źle, trudno stwierdzić czy twój sąsiad to psychopata czy nie, ale ja osobiście nie byłabym zadowolona z sąsiada który ma tyle psów. Pomyśl, czy jego zachowanie nie wynika troszkę z twojego powodu, a raczej z powodu zachowania psów. Psy denerwują sąsiada a sąsiad psy - i robi się kwadratura koła. Może warto porozmawiać o co konkretnie chodzi sąsiadowi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 31.01.2006 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2006 Witaj, rozumiem, że jednostronna, ostra opinia z mojej strony może nasuwać pytanie a jak tam druga strona medalu. Rozumiem, jeśli chodzi o nas, bardzo cenimy dobre stosunki z sąsiadami, z tymi z którymi się da. Z tymi ludźmi niestety nikt nie jest w dobrych stosunkach, każdemu potrafią dokuczyć, najgorszy jest to, że facet, pije i wtedy robi się podwójnie agresywny, żona w miarę spokojna. Nasze psy nie należą do psów agresywnych, to psy myśliwskie, posłuszne i nie drażnione są bardzo spokojne i pogodne, tym bardziej,że chowane w warunkach rodzinno-domowych. Facet chce doprowadzić do tego aby psy były na naszym terenie na łańcuchach i nie mogły biegać swobodnie po terenie. (Teren szczelnie ogrodzony). Wyobrażasz sobie wyżła lub jamnika na łańcuchu? Ja nie. Pozdrawiam, (zaznaczam, że innym sąsiadom psy nie przeszjadzają i nawet je lubią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.