Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam, szukam kosiarki do około 1500 zł, chociaż jeśli będzie warto dołożyć to mogę zapłacić 1800-1900 zł. Kosiarka z napędem, 46 lub 51 cm szerokości koszenia. Teren raczej nierówny, trafiają się jakieś dołki, kretowiska itp. Również sporo manewrowania między krzakami/drzewami, dlatego zastanawiam się jaka szerokość koszenia będzie lepsza? Póki co mam 4 typy:

 

1. OLEO-MAC GV 53 TK ALLROAD 4 lub węższy odpowiednik OLEO-MAC GV 48 TK ALLROAD 4

2. HONDA HRG 466 SKEP

3. AL-KO HIGHLINE 51.6 SP-B PLUS

4. World GRL 530S HW 4w1 lub GRL 460S HW 4W1

 

Który z tych modeli możecie polecić i dlaczego?

 

Najbardziej wytrzymała będzie GRL530S,najlepiej zbierająca do kosza AL-KO Highline i z tych dwóch modeli bym wybierał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B&S Series 650 Exi to dobry silnik, czy lepiej wziąć Loncina?

 

Jeśli masz jak piszesz działkę nie zadbaną i nierówną to skłaniałbym się ku kosiarce World,to jest wytrzymała kosiarka do trudnego terenu natomiast gdy działka jest w miarę zadbana to AL-KO a to dla tego że szkoda by było zniszczyć na wertepach tak fajną i funkcjonalną kosiarkę jaką jest AL-KO,w ciężkim terenie World wytrzyma więcej,podobnie jest z silnikami i lepiej zajechać coś tańszego bo wtedy mniej szkoda naszych pieniędzy,czy ten silnik czy ten ma swoje zastosowanie i nie można powiedzieć że ten czy tamten jest lepszy,podejrzewam że mniejsze ryzyko przy nowych silnikach jest w B&S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi panowie po co wam tak naprawdę to mulczowanie bo często jest to wymogiem a i tak duża większość pewnie tego nie używa

 

Hmm..., powiem szczerze też się nad tym teraz zastanowiłem i okazuje się, że tak jak napisałeś chciałbym żeby było, ale czy tak naprawdę będę z tego korzystać? Może raz kiedyś, sporadycznie ale nie "na okrągło" bo sam trawnik tego nie przerobi tak więc równie dobrze może być bez tej opcji choć to już chyba robi się standardem w kosiarkach. Na samym początku to nawet rozważałem zakup kosiarki bez kosza, głównie nastawiając się na mulczowanie, ale teraz kosz do zbierania pokostu to podstawa.

Druga sprawa to wyrzut boczny, skoro jest tylny to po co nam boczny?

A tak jeszcze z innej beczki to ostatnio widziałem reklamę w tv z taką kosiarką na B&S DOV 750 - SH51BS750N4W1 2,5kW 161cm3 HANDY za 1169zł. (duże koła, spory kosz, 51cm szer. koszenia itd.) czy ktoś miał styczność z takim sprzętem? Czy jest wart zainteresowania, wiem marketówka ale może... Ostatecznie odrzuciłem B&S na rzecz Loncina, ale może model B&S DOV 750 to już dobry silnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie linki dzieciom możesz przesyłać,to zrób sobie mulczowanie z trawą 5cm a zobaczymy czy to będzie takie dobre

 

Hmm..., powiem szczerze też się nad tym teraz zastanowiłem i okazuje się, że tak jak napisałeś chciałbym żeby było, ale czy tak naprawdę będę z tego korzystać? Może raz kiedyś, sporadycznie ale nie "na okrągło" bo sam trawnik tego nie przerobi tak więc równie dobrze może być bez tej opcji choć to już chyba robi się standardem w kosiarkach. Na samym początku to nawet rozważałem zakup kosiarki bez kosza, głównie nastawiając się na mulczowanie, ale teraz kosz do zbierania pokostu to podstawa.

A tak jeszcze z innej beczki to ostatnio widziałem reklamę w tv z taką kosiarką na B&S DOV 750 - SH51BS750N4W1 2,5kW 161cm3 HANDY za 1169zł. (duże koła, spory kosz, 51cm szer. koszenia itd.) czy ktoś miał styczność z takim sprzętem? Czy jest wart zainteresowania, wiem marketówka ale może... Ostatecznie odrzuciłem B&S na rzecz Loncina, ale może model B&S DOV 750 to już dobry silnik?

 

Jak chcesz kupić taką kosiarkę bez części zamiennych i zaoszczędzić 200zł,to ja nie mam więcej pytań,ktoś starał ci się otworzyć oczy na to co można kupić a czego nie lecz ty dalej brniesz w jakieś marketówki,ja bym B&S nie skreślał bo Loncin też ma swoje ciemne strony ale jest wybierany ze względu na sporo niższą cenę od B&S i to jest główny powód wyboru Loncina

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz kupić taką kosiarkę bez części zamiennych i zaoszczędzić 200zł,to ja nie mam więcej pytań,ktoś starał ci się otworzyć oczy na to co można kupić a czego nie lecz ty dalej brniesz w jakieś marketówki,ja bym B&S nie skreślał bo Loncin też ma swoje ciemne strony ale jest wybierany ze względu na sporo niższą cenę od B&S i to jest główny powód wyboru Loncina

 

Dzięki za cierpliwość do mojej osoby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz jak piszesz działkę nie zadbaną i nierówną to skłaniałbym się ku kosiarce World,to jest wytrzymała kosiarka do trudnego terenu natomiast gdy działka jest w miarę zadbana to AL-KO a to dla tego że szkoda by było zniszczyć na wertepach tak fajną i funkcjonalną kosiarkę jaką jest AL-KO,w ciężkim terenie World wytrzyma więcej,podobnie jest z silnikami i lepiej zajechać coś tańszego bo wtedy mniej szkoda naszych pieniędzy,czy ten silnik czy ten ma swoje zastosowanie i nie można powiedzieć że ten czy tamten jest lepszy,podejrzewam że mniejsze ryzyko przy nowych silnikach jest w B&S

 

Z Worldem jest jeden problem - waży wg. katalogu 42 kg. Dorzuć do tego kosz z trawą i manewrowanie czymś takim może nie należeć do najprzyjemniejszych. Dlatego skłaniam się ku czemuś lżejszemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Niewiele jeszcze wiem na temat kosiarek a muszę w najbliższym czasie coś kupić. Poczytałem trochę w necie, popytałem sprzedawców i prawie zdecydowałem się na AL-KO ale wpadła mi w ręce gazetka z dyskontu na literkę L, gdzie za dwa tyg ma być kosiarka Florabest FBME 575 A1, która przynajmniej dla laika wydaje się super. Ma nawet rozruch elektryczny a koszt to 1200 PLN. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tym sprzętem, jakieś opinie, uwagi?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść w zastępstwie docierał dzisiaj Active, trochę mu zeszło skoszenie 11ar trawnika. Moje pytanie czy przy drugim i po nim kolejnym koszeniu należy zachować jakąś specjalną procedurę, podobną do pierwszego koszenia? Olej wymienię w połowie drugiego koszenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Od ponad miesiąca aktywnie przeszukuję fora tematyczne w poszukiwaniu kosiarki. Znam wszystko: potrzeby, rozmiar trawnika, rodzaj terenu itd a mimo to za każdym razem kiedy wybiorę model odpowiedni (w moim przekonaniu) doczytuję znów gdzieś , że są lepsze opcje.

Obecnie posiadam starą kosiarkę NAC z silnikiem B&S (seria 675 190cc) z napędem. Koszę nią ponad 10 lat i jedyne co działa to silnik. Napęd straciła po pierwszym sezonie, do kosza nigdy nie zbierała, zresztą rozleciał się w mak, brak wyrzutu bocznego (koszę z otwartą tylną klapą co nie jest ani rozsądne ani wygodne) Za każdym razem skoszoną trawę muszę grabić i zbierać co doprowadza mnie do szału gdyż zajmuje sporo czasu. Spawane uchwyty średnio co dwa tygodnie, koła kombinowane i wymieniane już 3 razy. Ogólnie rzecz biorąc jedyny jej plus to niezawodny silnik (który swoje przeżył)

Trawy mam około 2500m max, z czego chciałbym powiększyć kiedyś ogród do około 3300-3500m łącznie.

Teren nie jest zachwycający, sporo drzewek, zakamarków, zdarzają się kretowiska. Pniaki i kamienie usunięte. Brak pochyłości. Problem z obkoszeniem drzewek i zakamarków rozwiązuję kosząc kosą spalinową, tak żeby dla kosiarki zostały w miarę proste kawałki. Koszę co tydzień, więc zasadniczo nie mam problemów z przerośniętą trawą (choć może się taka zdarzyć kilka razy do roku)

Zdecydowany byłem na zakup Oleo Mac'a Witam wszystkich.

Od ponad miesiąca aktywnie przeszukuję fora tematyczne w poszukiwaniu kosiarki. Znam wszystko: potrzeby, rozmiar trawnika, rodzaj terenu itd a mimo to za każdym razem kiedy wybiorę model odpowiedni (w moim przekonaniu) doczytuję znów gdzieś , że są lepsze opcje.

Obecnie posiadam starą kosiarkę NAC z silnikiem B&S (seria 675 190cc) z napędem. Koszę nią ponad 10 lat i jedyne co działa to silnik. Napęd straciła po pierwszym sezonie, do kosza nigdy nie zbierała, zresztą rozleciał się w mak, brak wyrzutu bocznego (koszę z otwartą tylną klapą co nie jest ani rozsądne ani wygodne) Za każdym razem skoszoną trawę muszę grabić i zbierać co doprowadza mnie do szału gdyż zajmuje sporo czasu. Spawane uchwyty średnio co dwa tygodnie, koła kombinowane i wymieniane już 3 razy. Ogólnie rzecz biorąc jedyny jej plus to niezawodny silnik (który swoje przeżył)

Trawy mam około 2500m max, z czego chciałbym powiększyć kiedyś ogród do około 3300-3500m łącznie.

Teren nie jest zachwycający, sporo drzewek, zakamarków, zdarzają się kretowiska. Pniaki i kamienie usunięte. Brak pochyłości. Problem z obkoszeniem drzewek i zakamarków rozwiązuję kosząc kosą spalinową, tak żeby dla kosiarki zostały w miarę proste kawałki. Koszę co tydzień, więc zasadniczo nie mam problemów z przerośniętą trawą (choć może się taka zdarzyć kilka razy do roku)

Zdecydowany byłem na zakup Oleo-mac GV 53 TK AllRoad4 Plus, ma ona jednak tylu fanów co i przeciwników. Nie znam tego silnika, nie wiem jak wygląda porównanie go do B&S (choć sam widzę , że obecny B&S nijak się nie ma do starych) Wiele osób zachwala Weibangi i ich napęd wałkiem. Nie wiem tylko jak sporo mocy odejmie to z silnika (i tak słabszego na starcie niż inne porównywane przeze mnie modele)

Niby trawnik nie jest duży powierzchniowo i wystarczyła by kosiarka bez napędu jednak docelowo chciałbym aby w koszeniu czasem pomogła żona, lub dzieci. Wtedy napęd raczej wskazany. Na mulczowaniu absolutnie mi nie zależy, tak jak i na wyrzucie tylnym. Ważne aby zbierała trawę i posiadała wyrzut boczny. Z silnika 190cc byłem do tej pory zadowolony (raczej nie chciał bym schodzić niżej z mocy) W obecnej narzekam na wykonanie, łączenie elementów, cienkie blaszki itp. Oderwać rączke od obudowy potrafi nawet dziecko.

Budżet to około 2000, chyba że lekko ponad budżet trafi się perełka.

Z góry dziękuję za pomoc w wyborze, bo sezon już dawno rozpoczęty a ja męczę sie starym złomkiem :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść w zastępstwie docierał dzisiaj Active, trochę mu zeszło skoszenie 11ar trawnika. Moje pytanie czy przy drugim i po nim kolejnym koszeniu należy zachować jakąś specjalną procedurę, podobną do pierwszego koszenia? Olej wymienię w połowie drugiego koszenia.

 

Jaką procedure do pierwszego koszenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...