Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy chciałbyś mieszkać w domu ekologicznym?


Czy chciałbyś mieszkać w domu ekologicznym?  

11 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy chciałbyś mieszkać w domu ekologicznym?

    • TAK
      9
    • NIE
      2


Recommended Posts

Owszem.

 

W moim odczuciu to taki dom, którego wpływ na środowisko jest minimalny, czyli:

* energooszczędny (głównie jeśli chodzi o ogrzewanie, ale także gospodarowanie światłem dziennym, itd.),

* źródło ciepła nie obciąża środowiska (a więc nie kocioł na śmieci),

* posiada dobrą przydomową oczyszczalnię ścieków (ewentualnie jest przyłączony do kanalizacji i zewnętrznej oczyszczalni),

* zagospodarowuje w obrębie działki deszczówkę, bez wprowadzania jej do kanalizacji burzowej,

* prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów, oraz kompostowanie.

 

Dla prawdziwych ekomaniaków można jeszcze dodać budowę z materiałów lokalnych lub z odzysku -- wychodzi dom drewniany, albo np. Earthship.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cała pewnością w domu przyjaznym dla mojej rodziny i otoczenia.Czy w ekologicznym to nie wiem bo przedrostek ,,eko" jest nadużywany.Dla mnie ideałem takiego domu przyjaznego jest dom,w którym wszystkie potrzeby energetyczne zaspokajało by słońce i wiatr.Czy dom drewniany jest dla ekomaniaków?Myślę,że dla rozsądnych.No i jest o kilka kroków bliżej do ideału od ceramicznego.Od klątwa Kazimierza Wielkiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że wszelkie drewnopochodne materiały budowlane (wełna drzewna, samo drewno, OSB) są znacznie mniej energochłonne przy produkcji (nie ma wypalania klinkieru cementowego czy ceramiki), więc i w procesie budowy dom jest bardziej przyjazny dla środowiska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja znalazłam definicję architektury ekologicznej - "To pojęcie szczegółowe, które jest pochodną dwóch nadrzędnych w stosunku do niego pojęć o znacznie szerszych zakresach: architektura i ekologia Taka architekura ma przybliżyć człowieka do naturalnych warunków przyrodniczych – obejmuje ona tworzenie optymalnych warunków zdrowotnych i estetycznych do przebywania człowieka.

Ekologia w budownictwie kojarzona jest przede wszystkim z oszczędnością energii. Obecnie w Polsce energooszczędność jest związana przede wszystkim z wymaganiami ochrony cieplnej budynków i ograniczeniami do zwiększenia izolacyjności cieplnej przegród. Istotnych aspektem budownictwa ekologicznego jest wykorzystanie przez architekta pasywnego systemu słonecznego ogrzewania"

 

Ja ze swojej strony bardzo chciałabym mieszkać w takim domu. A wyobrażam go sobie jakie drewniany dom z bali, w jak największym stopniu niskoenergetyczny, nawet pasywny, oczywiście wykorzystujący odnawialne źródła energii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom z bali nisko energetyczny ,nawet pasywny ,oczywiście wykorzystujący odnawialne źródła energii.Idea piękna acz niewykonalna.Po pierwsze, sensowne wykorzystanie odnawialnych źródeł wymaga domu energooszczędnego.Po drugie dom z bali jakie proponuje się na rynku,nie będą energooszczędne,ponieważ lambda drewna jest jaka jest .Dla lepszego samopoczucia porzucił bym marzenia o energooszczędności ,na rzecz niepowtarzalnej atmosfery takiego domu ,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
tak, ale mnie nie stać.

Przy czym ekologiczny dla mnie = najmniej uciązliwy dla środowiska przed, w trakcie i po.

Patrząc trochę przekornie - najmniej uciążliwy dla środowiska przed, w trakcie i po - jest pudło kartonowe pod mostem. I patrząc na kierunek działań naszego państwa (umowy śmieciowe, nadmierny fiskalizm, brak prawidłowych rozwiązań emerytalnych etc.) - prawdopodobny scenariusz dla sporego odsetka naszych obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo bym chciała.

Na razie budujemy, by domek niskoenergetyczny chociaż był. Staram się stosować materiały "zdrowe". Kominem też będę chciała nie "truć", (i tak będę, ale chcę do możliwego minimum to ograniczyć) . Czy wyprodukowanie wszystkiego, co używam do "wbudowania" przebiegało w "procesach ekologicznych" -nie sprawdzałam. ( Autoklawizacja chyba jest "ekologiczniejsza" od wypalania.) No, ale na dachu ceramika już (może Niemcy ekologiczniej wypalają :D). Na posadzkach też ceramika, gres....

Najważniejsza jest świadomość potrzeby stosowania rozwiązań ekologicznych. To ważne dla potomnych. Są programy, które w jakimś tam stopniu wspierają budujących, w ich działaniach proekologicznych.

 

Nie powiem, że mnie nie stać (i kropka). Powiem: staram się.

 

tak, ale mnie nie stać..

Jak kogoś "bardzo, bardzo nie stać", to niestety - taki karton... , o którym przekornie firewall wtrącił. I niektórym to pasuje, chociaż

 

(...) to nie jest dom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Dla jednych ekologiczny będzie oznaczał z naturalnych materiałów - czyli de facto tradycyjnych, dla innych - przeciwnie; oszczędzający naturę. Te 2 koncepcje raczej się wykluczają. Czy ekologiczny zbiornik na wodę to dębowa beczka uszczelniana konopią, czy jednorodny forma z PCV? Dla mnie zdecydowanie to drugie.

Czyli dom z bali, o grubości ścian 70cm (energooszczędny), z marmurowymi posadzkami, boazerią, dębową stolarką i ceramiką na dachu to ekologia na takiej zasadzie, jak myśliwy jest miłośnikiem zwierząt (np. Pan prowadzący "Zwierzyniec"w TV był też myśliwym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjne metody były wypracowywane latami... ale nie zostały przemyślane pod kątem naszych konsumpcyjnych i wyśrubowanych oczekiwań. Ludzie w naszym klimacie nie mieli 25C w domu a i tak do ogrzania zużywali stertę drewna (które mieli za darmo). Dworków nie budowano jako domy pasywne.

Inny przykład. W Afryce ludziom większość energii zabiera codzienny, ręczny transport wody. Noszą ją w bukłakach itp. Ktoś bardzo mądrze i ekologicznie wymyślił toroidalne"nosidło", który Murzyn bez większego trudu może przed sobą toczyć, zamiast dźwigać. Ale ten "pierścień" nie może być z drewna, tylko ze specjalnych, trwałych włókien syntetycznych

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Dla jednych ekologiczny będzie oznaczał z naturalnych materiałów - czyli de facto tradycyjnych, dla innych - przeciwnie; oszczędzający naturę. Te 2 koncepcje raczej się wykluczają. Czy ekologiczny zbiornik na wodę to dębowa beczka uszczelniana konopią, czy jednorodny forma z PCV? Dla mnie zdecydowanie to drugie.

Czyli dom z bali, o grubości ścian 70cm (energooszczędny), z marmurowymi posadzkami, boazerią, dębową stolarką i ceramiką na dachu to ekologia na takiej zasadzie, jak myśliwy jest miłośnikiem zwierząt (np. Pan prowadzący "Zwierzyniec"w TV był też myśliwym).

 

Myśliwy prowadzący racjonalna działalność z pewnością może być ekologiem.

Temat wraca, bo to dość spektakularnie brzmi. Strzelanie do sarenek, mordercy

itd. Strzelają i strzelają, a sarenek nie ubywa... Nie zastanowiło Cie to? Warto

podawać przykłady, o których mamy jakieś pojęcie.

Druga sprawa. Wokół miast i gmin rosną sterty śmieci ( tych "ekologicznych" ).

Nie zastanowiło Cię, dlaczego brakuje tam drewna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja chętnie bym się do tych polowań przyłączył! Nie wiem też, czy wciąganie żółwi z plaży do morza, to postawa ekologiczna (rośnie populacja), czy odwrotnie (obchodzenie naturalnej selekcji). Pomyślałem tylko, że przed odpowiedzią "czy chciałbyś mieszkać w ekologicznym domu" warto uściślić; etno-dom to nie zero-energy-dom, a słowo ECO widnieje na zaawansowanych urządzeniach technicznych, nie mających z tradycją nic wspólnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaje już tylko ziemianka...

Spełnia wszystkie kryteria - eko i JEST (no może być) DOMEM!

:lol:

 

Adam M.

Ziemiankę mam zamiar mieć.

U mojej babci (okolice Krosna nad Wisłokiem) nazywali ją "sklep".

A czego tam nie było...! wina, nalewki, masło, śmietana, jaja, słonina, kiełbasy, warzywa.

A i sami tam się "przechowywali", jak potrzeba była.

Chyba z kamieni była zbudowana (nie zapamiętałam tego).

 

W mojej chcę podobnie.

(Spiżarni w bryle domku nie mam. )

 

 

Ziemianki mieszkalne (niektóre bardzo luksusowe) widziałam.

 

 

 

Myśliwy prowadzący racjonalna działalność z pewnością może być ekologiem.

Temat wraca, bo to dość spektakularnie brzmi. Strzelanie do sarenek, mordercy

itd. Strzelają i strzelają, a sarenek nie ubywa... Nie zastanowiło Cie to? Warto

podawać przykłady, o których mamy jakieś pojęcie.

Druga sprawa. Wokół miast i gmin rosną sterty śmieci ( tych "ekologicznych" ).

Nie zastanowiło Cię, dlaczego brakuje tam drewna?

 

A i wilki (uwielbiam - fascynuje mnie ich natura, nie mniej niż kotów) też się najadają.

Nie ubywa, bo sarenki jednak nie zastanawiają się czy mieć sarniątka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...