BartekBartek1 06.08.2012 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 W ogrodzie latają cały czas 2 duże (bardzo duże) szerszenie. Większą część wytrułem ale zostały te duże osobniki. I nie wiem jak je usunąć? Nie mają gniazda tylko latają w te i we wte i przeszkadzają mi w pracach ogrodniczych. Przyjrzałem się i zobaczyłem że jedna z desek altany jest spruchniała i cały czas latają po te pruchno. Próbowałem pryskać muchozolem w ich stronę ale bez skutku bo cały czas są w locie. Jak rozwiązać ten problem jak najszybciej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 07.08.2012 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 .... Jak rozwiązać ten problem jak najszybciej? W zeszły weekend wykryłem gniazdo szerszeni w dziupli koło domu. Te w dziupli wytrułem sprayem na osy i szerszenie a pozostałe kilkanaście wybiłem, mniej więcej 50/50 łapką na muchy a resztę kapciem. Szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BartekBartek1 07.08.2012 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 A czy są jeszcze i nnne sposoby na to. Słyszałem o szklance z sokiem. Ale to chyba na osy. Czy na szerszenie też działa?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 07.08.2012 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Dobra jest GAŚNICA NA OSY I SZERSZENIE firmy Bros. Ma zasięg strzału ok 7 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BartekBartek1 07.08.2012 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Posiadam gaśnicę na osy i szerszenie firmy muchozol. Tylko czy to zabije tego owada w locie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 07.08.2012 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Strzał z Brosa zabił kilka na miejscu. Szerszenie obgryzały mi brzozę. Jeden z nich był chyba na innej gałęzi bo widziałam jak odlatuje dziwnym torem lotu - wolno i jakoś tak opadał. Spryskałam później gałęzie drzewka, żaden już się nie pojawił (było to ok 2 tyg. temu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.08.2012 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Wbrew pozorom szerszenie są o wiele bardziej łagode od os i nie rzucają się na ludzi (głównie ignorują), o ile człowiek nie próbuje zniszczyć gniazda. I na dodatek polują na inne owady.A samce wogóle nie mają żądła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 07.08.2012 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 pozostałe kilkanaście wybiłem, mniej więcej 50/50 łapką na muchy a resztę kapciem. Odważny jesteś Wbrew pozorom szerszenie są o wiele bardziej łagode od os i nie rzucają się na ludzi A samce wogóle nie mają żądła. Niewykluczone - ale ja mam tak gigantyczną hornetofobię że uciekam w popłochu na widok nawet najłagodniejszego osobnika. Poza tym jakoś nie wypada zaglądać im pod odwłok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BartekBartek1 07.08.2012 21:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Dzisiaj go tylko raz widziałem rano. A więc nie ma co się przejmować tymi paroma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.08.2012 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 mnie osobiście bardziej wkurzają osy. Są napastliwe i agresywne, nie idzie ich odgonić, włażą do uszu, oczu, ust.A dzięki szerszeniom nie ma os - one się zwalczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malwina03 08.08.2012 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Wbrew pozorom szerszenie są o wiele bardziej łagode od os i nie rzucają się na ludzi (głównie ignorują), o ile człowiek nie próbuje zniszczyć gniazda. I na dodatek polują na inne owady. A samce wogóle nie mają żądła. Na nieszczęście szerszeni żerowały one na niedużym drzewku pod którym urzędują moje koty. Niestety nie wytłumaczę kotom, żeby nie strącać ich łapkami - bo to nie będzie fajna zabawa. Poza tym widok tego frunącego bombowca zabija we mnie wszelką litość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.08.2012 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 pomyśl, że ten "bombowiec" zjada szkodniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelkokosz 08.08.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Wbrew pozorom szerszenie są o wiele bardziej łagode od os i nie rzucają się na ludzi (głównie ignorują), o ile człowiek nie próbuje zniszczyć gniazda. I na dodatek polują na inne owady. A samce wogóle nie mają żądła. Proszę nawet w przyrodzie kobiety to te, które gryzą .....tak samo jak komary.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelkokosz 08.08.2012 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 pomyśl, że ten "bombowiec" zjada szkodniki. Elfir daj spokój.....jakbym czytał odezwę Partii Zielonych.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 08.08.2012 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 A co jak szerszenie w dachu się zagnieździły? Czy mogą jakichś szkód narobić, poza tym, że strasznie wyglądają okoliczne świerki i bzy? A jakie to one szkodniki zwalczają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.08.2012 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 muchówki i odpędzają osy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 08.08.2012 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 U mnie z osami to chyba "w przyjażni" żyją, osie gniazdo w szopie jest. Ale zauważyłam, że komarów jakby mniej.Zastanawiam się jakie one (te szerszenie) gniazdo mogą mieć pomiędzy deskowaniem i wełną mineralną (tam może 5-7 cm szczelina jest jak wełna siadła). Teraz nie wiem, czy czekać do jesieni, jak rój się rozpierzchnie, i wtedy założyć jakąś siatkę, żeby nie dostawały się pod dach, czy od razu , tzn teraz interweniować. Tyko jak? Zabijać bym ich nie chciała. W ogóle to one chyba jakieś przyjazne są z natury. My chodzimy (fakt: trochę ostrożniej, wolniej pod okapem, gdzie maja wejście), one latają...My robimy swoje, one swoje. Tylko trzeba pamiętać żeby każdego uprzedzić, że takich lokatorów mamy.I te bzy (bardzo stare) są już tak brzydkie z powodu tej wyżartej kory, że chyba je radykalnie poprzycinam. Mam nadzieję, że dachu mi nie "rąbią". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarecky 09.08.2012 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 A jak zwalczyć osy? zagniździły mi się w szczelinie pomiędzy murłatą a krokwią przy ścianie (stamtąd wylatują). Słyszałem, że ze sprayem należy je atakować wieczorem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 09.08.2012 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 .... sprayem należy je atakować wieczorem? Zależy. Z zasady tak, ale jak jest ciepło to i wieczorem mogą być dosyć aktywne. Najlepiej w chłodny wilgotny wieczór albo o bladym świcie. Niektóre spreye na osy i szerszenie mają na wyposażeniu dodatkowy wężyk długości ok 1/2 metra. Wkładasz taki wężyk w otwór z którego wylatują (tylko kawałeczek żeby lokatorów nie pobudzić) Zatykasz otwór jakąś szmatą czy papierem, potem wsuwasz wężyk głębiej i pryskasz. Teraz tylko uważać, żeby otworu nie odetkać przy wyjmowaniu wężyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yarecky 21.08.2012 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 Nie wiem już co zrobic! Osy zagnieździły mi się w elewacji, wchodzą i wylatują szczeliną pomiędzy tynkiem a krokwią (ściana dwuwarstwowa). Dopóki były w zasięgu drabiny zaklejałem im wejście akrylem i przez jakieś dwa dni nie mogły wlatywać ale potem znalazły lub zrobiły sobie nową szczelinę. Wczoraj przeniosły się poza zasięg mojej drabiny - w szczyt budynku. Nie wiem co już zrobić, może ktoś doradzi jak się ich pozbyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.