Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na co zwrócić uwagę przy zakupie domu??


Recommended Posts

Na co zwrócić uwagę przy zakupie domu?? Co jest tak ważne, że musimy zapytać? Codzi mi o jakość i funkcjonowanie domu. Aby jeślki dom kupię, nie rozczarował się gdy się okaże że np. pomimo grzania jest zimno w domu itd. Tych rzeczy jest mnóstwo dlatego zachęcam do pisania, na co zwrócić uwagę jeśli kupujemy dom?

 

_________________

kserokopiarki Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Arturo72
Na co zwrócić uwagę przy zakupie domu?? Co jest tak ważne, że musimy zapytać? Codzi mi o jakość i funkcjonowanie domu. Aby jeślki dom kupię, nie rozczarował się gdy się okaże że np. pomimo grzania jest zimno w domu itd. Tych rzeczy jest mnóstwo dlatego zachęcam do pisania, na co zwrócić uwagę jeśli kupujemy dom?

 

_________________

kserokopiarki Kraków

Nigdy w życiu nie kupiłbym domu gotowego,którego nie "budowałem" sam,no chyba,że dom będzie jedynie przejściowy na rok góra dwa ;)

Po pierwsze kasa,po drugie:

Nie jesteśmy w stanie stwierdzić w "obcym" domu czy był poprawnie zbudowany,począwszy od fundamentu,czy był wybrany humus,czy ławy były lane jedynie do gruntu,czy fundamenty były poprawnie zaizolowane termicznie i przeciwwilgociowo,czy do zasypywania fundamentów użyto odpowienich materiałów,czy były dobrze zagęszczone,skutki źle wykonanych fundamentów do zweryfikowania na forum.

Czy budowlańcy byli z łapanki i budowali jedynie,żeby stały mury,jakiej użyto zaprawy do murowania i czy dobrze nałożonej czy jedynie chlapniętej "bo styropian i tak przykryje",w jaki sposób wykonane były nadproża,może tak,że za kilka lat zaczną pękać ściany nad oknami ? Czy więźba jest poprawnie położona ,może tylko na gwoździkach,czy murłata jest jest poprawnie zaizolowana i przymocowana.

W/w dotyczy tylko niektórych rzeczy SSO a gdzie wykończenie,instalacje,elewacja i inne tego sprawy :)

Ja bym nie kupował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego nie lubię na tym forum-nie lubię skrajności,które opierają się głównie na wizjach fatalistycznych ;) Pamiętajmy że my budujący także może kiedyś (nawet jak teraz tego nie planujemy)będziemy chcieli sprzedać swoje domy.I taka wypowiedz"nigdy bym nie kupił"jest też reklamą dla tego co sami budujemy.

Nie każdy ma czas i ochotę budować dom.

Większość sprzedających domy "mające" tak do 5 lat ma udokumentowane na zdjęciach dokładnie wszystkie etapy budowy,w szczególności tego czego nie widać czyli fundamenty.Resztę można mniej więcej zobaczyć,tego co się wydaje że nie można,też można poprzez badania termowizyjne.

Jak widać na forum domy budowane z największą starannością i dopilnowaniem "dla siebie"także mają szereg wad.

W pytaniu autora przede wszystkim zabrakło informacji jaki chce kupować dom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest żadna odpowiedz-porada dla pytającego który chce kupić dom,a nie zastanawia się czy kupić czy budować.

Są tacy którzy nie kupią mięsa czy chleba w sklepie(podobno murowany rak).

Ostatnio gdzieś w wątku chyba o silce czytam wypowiedz forumowiczki,która tyczyła się mniej więcej tego,że nie zatrudniłaby architekta który doradza czy też nie odradza budowania z jakiegoś tam materiału.Ręce opadają.

Jak ktoś ma dystans do tych forumowych skrajności to sam sobie znajdzie środek,gorzej jak przychodzi "zielony" i na dzień dobry otrzymuje informację,że mu się na łeb coś zawali albo pod ziemię zapadnie....

 

tu trochę porad od muratora,bo takie ogólne tematy już były(chyba że autor uściśli co chce nabyć)

 

http://muratordom.pl/budowa/remont-domu/jak-kupic-dom-na-rynku-wtornym-zeby-remont-domu-nie-okazal-sie-koszmarem,23_3969.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poprosiłbym o zdjęcia z czasu budowy, im więcej tym lepiej. Nie będzie tam pokazanych fuszerek, ale da nam ogólny pogląd jakie technologie zostały użyte do budowy. Na miejsce udałbym się z kimś obeznanym w budownictwie, kierownikiem budowy, rzeczoznawcą, najlepiej obcym, opłaconym itp. Zbliża się zima więc można zainwestować w zdjęcia termowizyjne, świetny sposób na sprawdzenie jakości ocieplenia i ewentualnych fuszerek w oknach, parapetach itp. Samemu można zlokalizować pęknięcia, sprawdzić jakość np. kaloryferów i kotła gazowego (jeśli jest), dobrze jakby miał zasobnik, szczególnie przy więcej niż jednej łazience.

 

Oczywiście dochodzą sprawy papierkowe, sprawdzenie właścicieli, ewentualnych długów i zameldowanych osób, ostatnio różne akcje z tym były, że kupowało się dom z lokatorem.

 

Generalnie każdy dom ma swoje wady, nawet te nowe. Kwestia ceny i możliwości finansowych, remont zapewne i tak będzie konieczny lub co najmniej uwzględniany, ważne tylko aby nie wdepnąć w jakąś minę.

 

Co do krytyki kupowania domów na rynku wtórnym - nie każdy chce (czy może) się bawić w budowę od zera, nie można patrzeć tylko pod swoim kątem. Ja już jestem po i nie było łatwo, więc doskonale rozumiem argumenty takich osób choć postąpiłbym inaczej. :)

Edytowane przez KK2012
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co zwrócić uwagę przy zakupie domu?? Co jest tak ważne, że musimy zapytać? Codzi mi o jakość i funkcjonowanie domu. Aby jeślki dom kupię, nie rozczarował się gdy się okaże że np. pomimo grzania jest zimno w domu itd. Tych rzeczy jest mnóstwo dlatego zachęcam do pisania, na co zwrócić uwagę jeśli kupujemy dom?

 

_________________

kserokopiarki Kraków

 

 

Pytanie jest zbyt obszerne. Bo kupno domu to może być kupno nowego, prawie nowego, starego w dobrym stanie technicznym, starego do gruntownego remontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjdz na budowe dewelopera, fundnij szeregowym wykonawcom zgrzewkę piwa i spytaj o jakość tego co budują.

 

Mąz w pracy często zagaduje podwykonawców deweloperów o "kwiatki" i włos się jeży co potrafią zmajstrować w ramach oszczędzania, a czego zwykła kontrola nie wychwyci.

Na przykład ocieplenie fundamentów jest zrobione tylko na 10 cm wgłąb poziomu gruntu. Albo rury spustowe zakopane w ziemię, ale nie podłączone do burzówki. Albo styropian, który kompletnie nie trzyma normy, od jakiś pokątnych wytwórców. Albo płyta tarasu nie zdylatowana z budynkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w życiu nie kupiłbym domu gotowego,którego nie "budowałem" sam,no chyba,że dom będzie jedynie przejściowy na

W/w dotyczy tylko niektórych rzeczy SSO a gdzie wykończenie,instalacje,elewacja i inne tego sprawy :)

Ja bym nie kupował ;)

 

Tak oczywiście , a te domy budowane przez osoby prywatne to takie suuuuper ...

 

Budowane przez ludzi którzy nie znają się zupełnie na budownictwie.

Ci sami "inwestorzy" szukają najtańszych wykonawców.

Ci najtańsi nie mają też żadnego pojęcia o budowaniu , ale przecież to takie proste i jakoś się uda ...

Materiały też szuka się najtańszych , bo "oszczedności" ...

Stosuje się materiały nie sprawdzone o wątpliwej jakości bo nie ma się doświadczenia ...

Fuszerek w większości i poważnych błędów jest tak wiele że wiele domów nie powinno być zupełnie oddanych ...

Oczywiście "winnych" nie ma bo jeden "fachowiec" zwala na drugiego , a że większość buduje bez umów i faktur to "fachowcy" mają gdzieś inwestora i jego "pretensje" ...

 

Co do firm które budują domy pod klucz.

To firm jest dużo. Jest naprawdę duża konkurencja.

Są firmy które mają sprawdzonych stałych wykonawców i trzymają staly poziom usług.

Dodatkowo deweloper daje 2 lata gwarancji (czy też 3) i daje fakturę i odpowiada za CAŁOŚĆ.

 

Dobre firmy budowlane mają sprawdzonych podwykonawców lub własnych pracowników.

Nie biorą ludzi z łapanek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do firm które budują domy pod klucz.

To firm jest dużo. Jest naprawdę duża konkurencja.

Są firmy które mają sprawdzonych stałych wykonawców i trzymają staly poziom usług.

Dodatkowo deweloper daje 2 lata gwarancji (czy też 3) i daje fakturę i odpowiada za CAŁOŚĆ.

 

Dobre firmy budowlane mają sprawdzonych podwykonawców lub własnych pracowników.

Nie biorą ludzi z łapanek ...

 

Powiedz to mieszkańcom pięknego osiedla "Panorama Maciejkowicka" z Chorzowa. Piękne wizualnie osiedle zbudowane wraz z uliczką i całym zagospdarowaniem.

Walczą(może już skończyli - nie wiem) z developerem o to jakie gówno im zbudował. Był kiedyś o tym, w TV, taki wstrząsający reportaż(ludzie wystąpili z pozwem zbiorowym).

Obecnie developer zmienił nazwę i dalej buduje, ale inne "super" osiedle.

Aż ciarki mnie biorą jak pomyślę że o mało co nie skusilibyśmy się na podpisanie umowy z tą firmą. Ale po wstepnych rozmowach zrezygnowaliśmy (im sukcesywnie malał zakres prac, ale cena ta sama).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjdz na budowe dewelopera, fundnij szeregowym wykonawcom zgrzewkę piwa i spytaj o jakość tego co budują.

 

.

 

No ja codziennie widzę budowę ...

Bo mieszkam na nowo budowanym osiedlu przez małą firmę rodzinną budowlaną.

Można nazwać deweloperską.

Tyle że pracuje na budowie cała rodzina i kilku pracowników (tych samych od początku) + 2 podwykonawców (hydraulika + regipsy).

 

Szczerze mówiąc nie ma się co czego doczepić zbytnio.

Co do materiałów to używają tych samych sprawdzonych materiałów i to wcale nie zawsze najtańszych ...

 

Sądzisz że domy budowane przez osoby prywatne są takie super i najtańsi "fachowcy" z łapanki nie kombinują i robią to wszytko idealnie , jeśli wiedzą że jak nawet schrzanią to nie ponoszą żadnej odpowiedzialności ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba by chyba podzielić na kilka istotnych punktów - rozbudować je - i w/g nich próbować objąć zakup domu

 

1. Dokumentacja związana z nieruchomości ( czyli wydane WZ, hipoteka, media, projekt i kilka innych)

2. Technologia + materiały + jakość wykonania (wszystko co się mieści w tych pojęciach od warunków gruntowych, położenia względem stron świata -

po wykonane fundamenty, ocieplenia i wiele wiele innych)

3, Kosztorys potrzebny do wykonania wszelkich niezbędnych prac remontowych, celem weryfikacji kosztów zakupu a wydatków niezbędnych do

prawidłowego użytkowania.

 

Skrótowo strasznie - wiem.

No ale jakoś zacząć trzeba.

No i najważniejsze chyba - poniósłbym koszt wykonania opinii (niekoniecznie kosztownej ekspertyzy, ale prostej opinii) doświadczonego budowlańca z uprawnieniami - który potrafi całkiem nieźle po 3 godzinach oględzin sprawdzić i zapytać o konkrety których laik nie dostrzeże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

developerem o to jakie gówno im zbudował. Był kiedyś o tym, w TV, taki wstrząsający reportaż(ludzie wystąpili z pozwem zbiorowym).

Obecnie developer zmienił nazwę i dalej buduje, ale inne "super" osiedle.

Aż ciarki mnie biorą jak pomyślę że o mało co nie skusilibyśmy się na podpisanie umowy z tą firmą. Ale po wstepnych rozmowach zrezygnowaliśmy (im sukcesywnie malał zakres prac, ale cena ta sama).

 

Dlatego najpierw robi się rozeznanie ...

 

My sami wybraliśmy miejsce gdzie chcemy mieszkać.

Okazało się że na tym terenie buduje 1 duży deweloper + 1 mała firma rodzinna (nie wiem czy można nazwać ich deweloperem bo pracuje na budowie cała rodzina , łacznie z właścicielem).

Wybraliśmy projekt domu z ich oferty i pojechaliśmy na zwiad ...

Zwiad , bo CI deweloperzy wybudowali już kilkanaście (kilkadziesiąt) domów i mieszkają w nich ludzie ...

Więc popytaliśmy ludzi i od razu uslyszeliśmy różne porady i na co uważać ...

Zdecydowaliśmy się .

 

Dom powstał szybko. Mieliśmy wpływ na budowę i materiały.

Mamy gwarancję na dom i fakturę na dom.

 

Na osiedlu mieszka córka właściciela i sam właściciel :)

I córka ma dom tak samo wybudowany jak inni ....

 

Najważniejsze sprawdzić firmę i zrobić rozeznanie.

To najważniejsze. Ludzie którzy mieszkają są bardzo cenną bazą informacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjdz na budowe dewelopera, fundnij szeregowym wykonawcom zgrzewkę piwa i spytaj o jakość tego co budują.

 

Mąz w pracy często zagaduje podwykonawców deweloperów o "kwiatki" i włos się jeży co potrafią zmajstrować w ramach oszczędzania, a czego zwykła kontrola nie wychwyci.

Na przykład ocieplenie fundamentów jest zrobione tylko na 10 cm wgłąb poziomu gruntu. Albo rury spustowe zakopane w ziemię, ale nie podłączone do burzówki. Albo styropian, który kompletnie nie trzyma normy, od jakiś pokątnych wytwórców. Albo płyta tarasu nie zdylatowana z budynkiem.

 

he,he - albo jak ja miałem kumpla "developera" - który izolację poziomą fundamentu zrobił z worków po cemencie, fundamenty stawiał z kupionych w betoniarni połamanych krawężników, a ściany krzywe tynkował "na jeden obrzut" bo szkoda czasu i godzin do zapłacenia tynkarzom.

To że się później odparzały - nie miało znaczenia :D

No ale sprawiedliwość trzeba mu oddać - że metry do sprzedaży miał później dosyć konkurencyjne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he,he - albo jak ja miałem kumpla "developera" - który izolację poziomą fundamentu zrobił z worków po cemencie, fundamenty stawiał z kupionych w betoniarni połamanych krawężników, a ściany krzywe tynkował "na jeden obrzut" bo szkoda czasu i godzin do zapłacenia tynkarzom.

To że się później odparzały - nie miało znaczenia :D

No ale sprawiedliwość trzeba mu oddać - że metry do sprzedaży miał później dosyć konkurencyjne :D

 

No cóż ...

Dlatego trzeba najpierw zrobić rozeznanie ...

Wywiad "środowiskowy" to podstawa ...

 

Sądzisz że takie "wałki" są tylko u deweloperów ?

Ja sądzę że to samo dotyczy osób prywatnych ...

Gdy nie ma nadzoru , tam gdzie pracują "pseudofachowcy" tam ci pracownicy kombinują jak tu jak najmniej sie narobić i jak dodatkowo zarobić ...

Pytanie czy materiał za który zapłacił inwestor tak naprawdę są w takiej ilości w jego budowanym domu czy w domu prywatnym budowlańca ;)

Lub później ten budowlaniec ma atrakcyjnych cenach jakieś materiały ;-)

 

Niedaleko mojego znajomego buduje dom gościu. Gościu jest fryzjerem. Z racji jego pracy żadko bywa na budowie. Zapewne tak jak większość ma "fachowców" najtańszych. Goście co leżą na budowie często pijani. Budowali dom i przyszli do znajomego zobaczyć jak wygląda konstrukcja dachu , bo jeszcze nigdy dachu nie robili a muszą ...

Zbudowali dom a zapomnieli ... postawić komina ...

Dom pięknie wygląda a sądzę że fuszerka na fuszerce i pytanie czy jest zbudowany zgodnie ze sztuką. Zapewne nie ...

Ale zapewne także najtańszy inspektor dał pieczątkę i jest ok ...

 

Dom od dewelopera ma gwarancję i fakturę. Fakturę na cały dom. Jest kogo ścigać i podać ewentualnie do sądu.

Domy budowane przez ludzi z łapanek , bez uprawnień , bez wiedzy , często bez żadnych umów i faktur to domy w ktorych nawet ewentualne fuszerki nie ma kto naprawić lub do kogo się udać jakby dom się zawalił ...

Bo każdy będzie zwalał na innego , że to nie jego wina , tylko innego "fachowca".

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład ocieplenie fundamentów jest zrobione tylko na 10 cm wgłąb poziomu gruntu.
Na forum są ludzie którzy budują dla siebie i nie ocieplają fundamentów,ponieważ uznają to za nieuzasadnione technologicznie.

Jak świat światem zgody w żadnym punkcie budowania nie będzie.

 

 

Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o budownictwie i nie chce mieć,lepiej niech kupuje,bo nawet gdyby budował nic lepszego mu nie wyjdzie.

 

Sądzisz że takie "wałki" są tylko u deweloperów ?

Ja sądzę że to samo dotyczy osób prywatnych ...

Oj,z jakimi problemami budujący tutaj nieraz przychodzą,to płakać się chce....

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem jaki procent tych co "sami budują" ma podpisane umowy z wykonawcami , czy Ci wykonawcy płaca podatki i wystawiają faktury , czy dają gwarancję (na piśmie) i itd ...

Zapewne nie ...

 

I tu jest pies pogrzebany ...

 

Obecnie zrobiło się wielu "fachowców" którzy coś tam widzieli i slyszeli i "czują" się już fachowcami i sądzą że wszystko potrafią i biorą kasę jak fachowcy.

Ci "fachowcy" wiedzą że dla potencjalnego klienta najważniejsza jest cena ...

Kiedyś taki "fachowiec" mi powiedział że on nie robi dobrze bo to zajmuje za dużo czasu , a ludzie chcą tanio i gdyby miał robić dobrze to by musiał dużo więcej wziąc i nie miał by klientów ...

"Fachowiec" wie że jest bezkarny i że nawet jak inwestor straci kilkadziesiąt tysięcy w wyniku źle wykonanej roboty i tym samym zmarnowaniu materiału to nic mu się nie stanie. Inwestor się nie poskarży bo wie że zatrudnia takiego "fachowca" bez umowy i bez faktury ...

Taki "fachowiec" czuję się bezkarny i nawet jak sam wie że nie zna się na budownictwie dalej to robi , bo kasa z tego nie zła a jeleni znajdzie się sporo ...

 

Osoby które prowadzą działalność , wystawiają faktury , wypisują umowy.

Dają także pisemną gwarancję ...

 

Tyle że z usług takich fachowców mało kto korzysta bo są drożsi od Pana Henia który potrafi zbudować dom ...

 

Fakt. Ludzie walczą z deweloperami , bo jest z kim ...

Tutaj mamy podmiot który sprzedał nam "produkt" i na ten produkt daje 3 lata gwarancji.

Daje fakturę.

Oczywiście są deweloperzy ktorzy mają klientów gdzieś , ale Ci deweloperzy szybko upadają i pojawiają się tacy którzy wiedzą że zadowolony klient to dobry klient ...

Dodatkowo jak deweloper buduje np. całe osiedle i mieszkają już tam ludzie to chyba musiałby być idiotą aby robić byle jak bo wystarczy popytać sąsiadów i by już nic nie sprzedał , a to jest norma. Do nas co jakiś czas ktoś przychodzi i pyta o domy ...

 

Ciekawy jestem ile jest takich "inwestorów" co budowali sami przez takie firmy na lewo , bez rachunku i jaka jest tutaj skala problemów ...

Tyle że o tym się nie mówi bo ludzie sie boją , bo skarbówka czeka ...

 

Zapewne okazało się że te błędy i partactwo u deweloperów to tylko kropla w morzu jak wygląda polska rzeczywistość...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie pytanie dotyczy "jakości i funkcjonowania domu", ja jednak zwróciłbym także uwagę na najbliższe otoczenie domu, które bądź co bądź wpływa na "jakość funkcjonowania w domu". Przede wszystkim wziąłbym pod uwagę:

 

1. Wiek i stan sąsiednich budynków - sąsiedztwo starych, zaniedbanych budynków na 99% oznacza smród w okolicy od wczesnej jesieni do późnej wiosny (palenie śmieci, tworzyw sztucznych, szmat a w najlepszym razie mułu czy flotu).

2. Obecność ruchliwych dróg, linii kolejowych a także obiektów typu składowiska odpadów, oczyszczalnie ścieków.

3. Wszelkie obiekty mogące powodować uciążliwe sąsiedztwo typu warsztaty samochodowe, małe zakłady produkcyjne ulokowane w garażach, hodowle zwierząt itd.

 

Dodatkowo zapytałbym właścicieli wprost o powód sprzedaży domu - jeśli odpowiedź byłaby mało przekonująca, odpuściłbym sobie zakup takiego domu. Poza tym spróbowałbym zagadnąć o interesujący mnie dom kogoś miejscowego - od takiej osoby często można się dowiedzieć jakie są prawdziwe powody sprzedaży domu (np. zalewana co roku piwnica, pękające ściany, planowana budowa uciążliwego obiektu).

 

I na koniec jedna rada - wszystko sprawdzić przed kupnem, choćby sprzedający ponaglał sugerując, że jest to niebywała okazja i ma już innych zainteresowanych kupnem. Lepiej stracić okazję, niż wdepnąć w g***o.

 

Pozdrawiam

 

P.S. Znajoma opowiadała mi jak przed kilkoma laty do jej domu zapukał facet i zapytał, czy w pobliżu będzie budowana obwodnica. Usłyszawszy odpowiedź "tak" stwierdził, cytuję: "o k***a, ale w g***o wdepnąłem". Facet kilka dni wcześniej kupił w tamtej okolicy dom.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjdz na budowe dewelopera, fundnij szeregowym wykonawcom zgrzewkę piwa i spytaj o jakość tego co budują.

 

Mąz w pracy często zagaduje podwykonawców deweloperów o "kwiatki" i włos się jeży co potrafią zmajstrować w ramach oszczędzania, a czego zwykła kontrola nie wychwyci.

Na przykład ocieplenie fundamentów jest zrobione tylko na 10 cm wgłąb poziomu gruntu. Albo rury spustowe zakopane w ziemię, ale nie podłączone do burzówki. Albo styropian, który kompletnie nie trzyma normy, od jakiś pokątnych wytwórców. Albo płyta tarasu nie zdylatowana z budynkiem.

 

Są różni deweloperzy. Znajomemu budował dom deweloper i poza kilkoma zastrzeżeniami, które pojawiają się na każdej budowie i które szybko rozwiązali nie można im nic zarzucić. Znam też takich, którzy odwalają fuszerkę na maksa, jednej z osób nie pomógł nawet własny kierownik budowy, którego zwyczajnie olewano.

 

Kwestia stosunku dewelopera do klienta oraz zapisów w umowie, niestety wielu ludzi sami się pchają do piekła zaślepieni potrzebą posiadania domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz że domy budowane przez osoby prywatne są takie super i najtańsi "fachowcy" z łapanki nie kombinują i robią to wszytko idealnie , jeśli wiedzą że jak nawet schrzanią to nie ponoszą żadnej odpowiedzialności ?

 

 

Jak na razie na forum nie widzę tendencji "kupuję syf do swojego domu". Bo ludzie zwykle budują dla siebie i starają się robić to solidnie. Owszem trafiają się wykonawcy partacze, ale wówczas inwestor sam naprawia albo wywala ekipę i zatrudnia inną.

Tylko niekiedy życie pisze inne scenariusze i wychuchany, wypieszczony dom trzeba sprzedać.

 

Natomiast deweloperzy budują szybko, tanio i zdecydowanie nie dla siebie.

Oczywiście jakaś rodzinna firma, która buduje dwa domy, w tym jeden na sprzedaż na pewno ma inne standarty niż deweloper budujący rocznie 300 domków.

 

Pewne osiedle pod Poznaniem nie zostało odebrane przez kierbuda. Deweloper zmienił kierbuda i cudownie znalazł się podpis na dokumentach odbioru. O tych kwiatkach opowiadają ci co budowali (akurat mąz zna kilku majstrów i kierbudów :) - kazano im przymykać oczy na niedoróbki projektowe, na złe materiały. Projektant elektryki zrobił bardzo poważny błąd grożacy nieodebraniem instalacji przez ENEA i jak majster-elektryk zwrócił na to uwagę, kazano mu robić wg. projektu. Cóż, to potem właściciel domu będzie się męczył z babolem, bo podczas zwykłego odbioru nie da się go wykryć.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...