kominiarz 10.09.2012 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2012 Witam, miała być kosztelka (owocuje pierwszy raz) a tu mi się czerwienić zaczyna, niby cętki jak kosztelka ma, ale czy to kosztelka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.09.2012 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 A jak smakuje? Może to jakaś taka odmiana nowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 11.09.2012 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 A jak smakuje? Może to jakaś taka odmiana nowa Miała to być stara odmiana koszteli, smakuje nie za ciekawie bo twarda jest jeszcze i nie dojrzała, kupiłem ją z myślą powrotu do niegdyś spożywanych, przepysznych koszteli, może dojrzeje jeszcze zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.09.2012 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 A szukałeś w wątkach fm owocowego? Może jest taki i tam ktoś mógłby Ci prędzej odpowiedzieć. Elfir nie koniecznie będzie tak szczegółowo znała owocowe. Ozdobne zna świetnie, ale owocowe to trochę inna działka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 11.09.2012 22:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Nie szukałem. Może jak ktoś ma kosztelką to co pomoże, nie wiem po listkach, po owocach, ale dzięki za wsparcie, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.09.2012 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 12.09.2012 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 też mam kosztelę - owocuje drugi rok (w zeszłym roku były jakieś niedorobione)w tym roku jest całkiem sporo tyle, że jakies takie wielkie jak nie kosztele ale smakują podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.09.2012 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 (edytowane) Ja zaglądałam do tego wątku ale nie znam odpowiedzi. Na żywo nigdy nie widziałam Koszteli. Sama odmiana określana jest na portalu sadownicznym jako niezbyt smaczna. Zajęcia z pomologi miałam na studiach ponad 10 lat temu, ale sadownictwo niezbyt mnie pochłaniało, więc znam tylko podstawy uprawy sadowniczej. Odmiany rozróżnię te, które mi zasmakowały na zajęciach i zapamiętałam nazwy Edytowane 12 Września 2012 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 12.09.2012 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 http://stareodmiany.pl/jabonie/73-kosztelahttp://jablonie.rolnicy.com/kosztela/Tyle znalazłam na szybko. Z tego co pamiętam to jest bardzo słodka i ten smak jest bardzo charakterystyczny. Na pewno nie ma czerwonego rumieńca. Odmiany rozpoznaje się po kształcie, przetchlinkach, kolorze owocu i rumieńcu. A poza tym dojrzewa w II i III dekadzie września, czyli powinna już nadawać się do spożycia. Z tego co pamiętam nawet małe i twarde owoce miały charakterystyczny słodki smak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 12.09.2012 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Witam Niestety chyba spotka cię to co mnie. Trzy lata temu kupiłam sadzonkę koszteli a wyszła z tego papierówka. Ostatecznie nie żałuję, bo mam jabłka na szarlotkę W ubiegłym roku znowu kupiłam kosztele i mam nadzieję, że tym razem to będzie kosztela. To jabłko to smak z mojego dzieciństwa. Dla mnie przepyszny owoc. Przy okazji polecam wam w sobotę wybrać się do Skierniewic na święto warzyw i owoców czy jak tam to się nazywa. Mam zamiar zrobić ciekawe zakupy. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 13.09.2012 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Kosztele są bardzo smaczne, pod warunkiem , że dojrzałe. Sąsiad moich rodziców ma stare drzewo koszteli. W zeszłym tygodniu jeszcze nie nadawały się do jedzenia. Muszę zajść do niego teraz, przy okazji postaram się cyknąć fotkę, to porównasz ze swoimi owocami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 15.09.2012 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2012 Nie wiem ,czy jeszcze jesteś zainteresowany, ale skoro napisałam, że wkleję zdjęcia to wklejam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 15.09.2012 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2012 Dziękuję bardzo za odpowiedzi wiedziałem, że można na Was zawsze liczyć. Kosztela to też mój smak dzieciństwa, pamiętam te wypady na tzw. „grasę” do dziś choć minęło pewnie z 25 lat pamiętam wszystkie miejscówki gdzie rosły dorodne kosztele. Odnośnie tematu to cholera mnie chyba weźmie jak to nie będzie kosztela, podlewam, nawożę z cztery lata, a tu klops. Poczekam jeszcze trochę i zdam relację. Jak hoduję jakiegoś kwasibora wytnę wszystko w pień i zacznę zabawę od nowa. Jeszcze raz dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lgajos 18.10.2012 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 może to jakiś krzyżówka,prawdziwa kosztela dojrzewając wpada w żółć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 04.11.2012 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2012 Niestety moje drzewka to nie są kosztele, nie poddaje się, zamówiłem bodajże siedem drzewek w necie w różnych szkółkach pod nazwą kosztela, kupiłem duże doniczki w których zasadzę wszystkie drzewka i poczekam do pierwszych owoców, jak trafię w sedno dopiero posadzę w gruncie. Zachowam też paragony i nie omieszkam szkółkom sprzedającym kwasibory posłać trzech krótkich i dwóch szybkich za sprzedaż drzewek nie będących kosztelami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 03.12.2012 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 A więc tak... kwasibory wycięte w pień, zakupione na razie dwie nowe kosztelki, podobno prawdziwe. Czy jest szansa aby drzewka w doniczkach bez jakiegoś szczególnego ocieplenia przetrwały zimę, czy może trzeba je jakoś dodatkowo opatulać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 04.12.2012 04:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 kosztela, kupiłem duże doniczki w których zasadzę wszystkie drzewka i poczekam do pierwszych owoców. Witam I naprawdę liczysz na to iż drzewka będą rosły przez kilka lat w tych śmiesznych doniczkach , miały się dobrze i jeszcze owocowały ????? Błagam powiedz że to był żart ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adrian1224 04.12.2012 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Kupując na allegro nigdy nie wiadomo co przyślą(Z owocowych).Chyba że kupuje się u kogoś kto prowadzi też normalne centrum,szkółkę a te donice zakop w ziemi i nawóź je na wiosnę i podlewaj to może dadzą sobie rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 04.12.2012 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Witam I naprawdę liczysz na to iż drzewka będą rosły przez kilka lat w tych śmiesznych doniczkach , miały się dobrze i jeszcze owocowały ????? Błagam powiedz że to był żart ... Nie żartuje. To duże doniczki. A jak w szkółkach rosną różne rośliny, iglaki, drzewka (owocowych co prawda nigdy nie widziałem) i jakoś sobie radzą. Ziemię dałem dobrą, ocieplę porządnie włókniną, będę podlewał, nawoził, zobaczymy. Jak jakiś owoc za jakiś czas wyhoduję w tych śmiesznych doniczkach, stawiasz flaszkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 04.12.2012 22:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 Kupując na allegro nigdy nie wiadomo co przyślą(Z owocowych). Chyba że kupuje się u kogoś kto prowadzi też normalne centrum,szkółkę a te donice zakop w ziemi i nawóź je na wiosnę i podlewaj to może dadzą sobie rade. Teraz kupiłem również przez internet, ale tylko w rekomendowanych, dużych szkółkach. Jeszcze będę miał dwie z innych źródeł. Chcę trafić w końcu na prawdziwą kosztelę. Jak to mówią... nadzieja umiera ostatnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.