Problem z kurzem!

[barrney]

Piszę w tym dziale, bo tak właściwie nie wiem jak zaklasyfikować mój problem.

 

Kupiłem mieszkanie od dewelopera i mieszkam w nim od stycznia br. Od początku w mieszkaniu cały czas bardzo się kurzy.

 

Z początku myślałem, że ten syf wynika z prac wykończeniowych w mieszkaniu (stan deweloperski), a potem z mieszkań, które są wykańczane obok mnie. Teraz jednak mieszkam tu już ponad pół roku, mieszkania wokół też już są wykończone, a problem dalej występuje.

 

Faktem jest, że na zewnątrz bloku trochę się kurzy (z pobliskich drogi i składu budowlanego), ale w mieszkaniu kurzy się bez względu na otwarte okna. Zastanawiałem się też, czy nie wynika to z wad w wykończeniu mojego mieszkania, ale ten sam problem występuje u paru innych sąsiadów i na korytarzach.

 

Czy ktoś może mi poradzić z czego to może wynikać?

 

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

[KrzysztofLis2]

Wentylacja grawitacyjna? Więcej kurzu na parapetach?

[barrney]

Wentylacja jest mechaniczna (chyba) - w sensie pracują jakieś wentylatory, które wymuszają obieg powietrza. Z tym, że od początku w kuchni mam wadliwe to "urządzenie", które jest umieszczone w kratce wentylacyjnej i nie ma tam dopływu powietrza - wentylacja jest jeszcze w łazience i tam to "urządzenie" działa.

 

Na parapecie kurzu jakoś więcej nie ma - najwięcej jest go chyba na podłodze.

[Elfir]

Na panelach kurz bardzo dobrze widać, bo się elektryzują i przyciągają drobinki.

Lepsze są płytki lub naturalne drewno.

[barrney]

No właśnie ja mam drewniany parkiet i płytki (ciemny gres - na którym wszystko widać.)

[Elfir]

Jak masz ciemny gres to się nie dziwię , że wszystko widać. Każdemu widac na ciemnym, zwłaszcza w jasnym pomieszczeniu (pod światło)

[barrney]

Jasne, że widać, ale tu chodzi po prostu o to, że tego kurzu jest naprawdę za dużo - i to nie jest tylko moje subiektywne odczucie, ale także opinia innych (po 2 dniach od mycia całej podłogi znowu jest pełno kurzu).

 

Czy to może być wina wentylacji, ewentualnie złego wykończenia ścian?

[Elfir]

Na forum są dziewczyny, które właśnie przestrzegają przed ciemnymi podłogami, bo na nich kurz widać już po kilku godzinach od mycia.

Więc mycie co 2 dni to akurat dobry wynik.

 

Jaki to rodzaj kurzu. Ewidentnie pył budowlany czy kłaczki?

[barrney]

Zdecydowanie pył budowlany (szary) - kłaczków jest niewiele.

[Elfir]

I z czego twoim zdaniem może się brać?

Podłoga wykończona, na ścianach tynki lub gładzie pomalowane farbą.

[Elfir]

Znasz to:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?35984-Sprz%C4%85tanie-w-nowym-domu&highlight=sprz%C4%85tanie

[barrney]

Nie mam pojęcia - i dlatego tu piszę. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to jakaś wentylacja (ewentualnie wywietrzniki w oknach).

 

Brałem też pod uwagę swoje przewrażliwienie w kwestii sprzątania - ale naprawdę nie tylko ja do takich wniosków doszedłem.

[Elfir]

Ale wentylacja wywiewa a nie nawiewa.

Za to nawiewniki okienne najwyżej zaciągaja kurz z ulicy ale trudno za to winić dewelopera.

[jaksie]

Ja też miałam wrażenie, że pył wychodzi mi przez kontakty minęło po kilku miesiącach.

[gahan]

Też walczę z kurzem, chociaż krótko mieszkam i żyję nadzieją,że " to przejdzie"

Wielu znajomych mówiło mi,że to normalne i tak z pół roku będzie się działo...

Mam podłogi drewniane - jakbym miała panele to byłby i "winowajca" a tak nie ma na "kogo" zwalić

Moje podłogi póki co wymagają codziennego odkurzania ( co robię) i mycia ( czego nie robię),żeby było w miarę czysto.

Zrobiliśmy w słonecznych pokojach jasne podłogi ( dzięki forumowiczom i doświadczeniu mojej rodziny i znajomych:) ) , bo przy ciemnych chyba bym się zapłakała u boku mopa i odkurzacza.

Myślę,że ( choć mogę się mylić),że kurzu tworzy się/przenosi o wiele więcej także z powodu otwartej przestrzeni, jest większa cyrkulacja powietrza, przestrzenie nie są odcięte drzwiami ( jak kiedyś w starszym budownictwie).

Chyba nie mamy wyjścia i musimy przeczekać

[Trociu]

Odkurzasz ten kurz? Jakim odkurzaczem?

 

Zwykły workowiec czy coś bardziej wodnego? Bo może po prostu podczas odkurzania sobie wyrzucasz ten kurz w powietrze i on ponownie za jakiś czas opada i go widzisz ponownie...

[Miśka76]

W poprzednim mieszkaniu miałam parkiet i nie miałam tak dużo kurzu na podłogach, jak teraz na panelach. Wiec niestety muszę częściej odkurzać i wycierać podłogi, a mam jasne, więc teoretycznie mniej widać kurz. Moze po prostu deska jest pod tym względem jednak najlepsza?

[gahan]

W poprzednim mieszkaniu miałam parkiet i nie miałam tak dużo kurzu na podłogach, jak teraz na panelach. Wiec niestety muszę częściej odkurzać i wycierać podłogi, a mam jasne, więc teoretycznie mniej widać kurz. Moze po prostu deska jest pod tym względem jednak najlepsza?

 

lepsza,lepsza, zdecydowanie tez miałam w poprzednim domu starą, 30-letnią drewnianą mozaikę i mogłam jej nie myć nawet miesiąc, natomiast w kuchni "z braku laku" musieliśmy położyć panele - NIGDY WIĘCEJ nie popełnię takiego błędu ( jeśli chodzi o kuchnię).

Zauważyłam jeszcze jedno - otóż tej starej mozaiki lakierowanej jakimś chemicznym lakierem kurz się nie trzymał, natomiast na aktualnym parkiecie malowanym lakierem wodnym już nie jest tak bardzo różowo, ale to i tak sprzątanie jest o niebo lepsze niż przy panelach.