Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szlag mnie TRAFI ! REKUPERATOR - to w koncu warto czy nie ?


Recommended Posts

Czytam setki postów sceptyków i zwolenników Rekuperatorów i nie wiem komu wierzyć. Każdy co innego ! Legendy piszą ....

 

1. Czy znajdzie się osoba która w obliczeniach na dom rzędu 150m2 (obj. ~700m3) budowany z pustaka ceramicznego poda REALNE WYLICZENIE OPŁACALNOŚCI inwestowania i konkretnej ilości oszczędności w PLNach - przy średnim wykorzystaniu rekuperatora [powiedzmy 6h mielenia/dobę] w zimie.

Podkreślam sam rekuperator bez GWC

 

Dane:

2 piętra

Zużycie gazu ok 1200m3 w sezonie zima

Średnio 21stopni C wew. i kombinacji dla 0, -3,-7,15,-20 na zewnątrz.

Kocioł Kondensacyjny

 

Tylko realna "kasa" pozostająca w kieszeni ukaże rekuperator jako urządzenie potrzebne, a nie "wiatrak"

 

2. Nurtuje mnie też kwestia - co w sytuacji gdy będę chciał pobierać ciepłe powietrze z okolic kominka.

 

Liczę, że ktoś pokaże klasę i to, że jest znawcą tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 370
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Znajdzie się dziesięciu którzy obliczą że warto i dziesięciu którzy udowodnią że się nie opłaca :popcorn: i nadal będziesz w kropce :bash:

 

 

Ja mam rekuperator i wiem że włączam ogrzewanie jesienią później i wyłączam wcześniej wiosną niż sąsiedzi (którzy go nie mają).

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko realna "kasa" pozostająca w kieszeni ukaże rekuperator jako urządzenie potrzebne, a nie "wiatrak"

 

 

Idziesz w złą stronę - reku to głównie komfort, a oszczędności to sprawa drugorzędna. Powiem inaczej - tym bardziej drugorzędna, im tańszym nośnikiem energii ogrzewamy dom.

 

PS niedługo zakładam instalację do swojego domu i sam jestem ciekaw czy coś zaoszczędzę (metan) w tym sezonie w stosunku do zeszłego sezonu, gdy nie miałem reku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma najmniejszej możliwości odpowiedzieć dokładnie, ile oszczędności da rekuperacja na podstawie w/w danych. Trzeba by wykonać dokładny bilans cieplny budynku, obliczyć ile ciepła budynek traci przez przegrody, ile z wentylacją i dopiero wtedy można dokładniej odpowiedzieć.

Mogę szacować oszczędność pi razy drzwi na podstawie już wykonanych budynków na ok. 200 - 400 m3 gazu na rok przy normalnym sposobie użytkowania, ale to mocno zależy od sposobu wcześniejszej eksploatacji budynku z WG, i powodów założenia WM.

Zależność jest następująca - jeśli montujesz WM z reku, bo w domu nie działa wentylacja, śmierdzi i rośnie grzyb spowodowany nadmierną wilgotnością powietrza, to oszczędność będzie minimalna, lub nawet ujemna - znaczy po montażu reku rachunki mogą wzrosnąć! Natomiast jeśli WG działa dobrze, a montujesz WM aby obniżyć rachunki, to wtedy montaż WM przynosi najlepsze efekty finansowe - choć bez większego poprawienia komfortu - bo ten już jest :-)

 

Podsumowując:

Im masz lepiej działającą WG, tym więcej oszczędności przyniesie montaż reku. A im gorzej działa WG, tym mniej montaż reku daje (oczywiście cały czas mowa o rachunkach, nie o komforcie, dla którego zakłada się WM).

Dobrze napisał też Mistalova - im tańsze źródło energii, tym mniej zaoszczędzimy na paliwie. Choć dla mnie montaż reku do mojego starszego domu poza obniżeniem zużycia węgla z 3,5 t na sezon do 2,5 t na sezon, bardzo skrócił sezon grzewczy - dzięki nawiewaniu cieplejszego powietrza, wnętrze wolniej się wychładza, budynek długo utrzymuje ciepło, i w efekcie w okresach przejściowych można palić sporadycznie tylko w najchłodniejsze dni, a nie non stop jak wcześniej.

 

 

Dla budujących dom energooszczędny nie ma wyboru: musi być wentylacja wymuszona (najlepiej z reku), ponieważ bez tego mają zapewnioną wydajną hodowlę grzybów w przegrodach budynku i gwarantowane ciężkie problemy ze zdrowiem, problemy ze snem i wstawaniem (nadmiar CO2). Dla budujących dom tradycyjny, z mnóstwem dziur i nieszczelności zapewniających wymaganą wentylację, reku nie jest zbytnio potrzebny, choć tutaj właśnie potrafi najbardziej obniżyć rachunek (po doszczelnieniu domu rzecz jasna). Jeśli budujemy energooszczędnie - czyli dom szczelny - to wymuszona wentylacja jest po prostu konieczna, bo naturalna nie będzie działać, a dom nie będzie nadawał się do mieszkania.

Edytowane przez Indiana_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zorro_77 czasy bohatera z Twojego nick'a minęły. Teraz większość rzeczy jest w różnych odcieniach szarości.

Do rzeczy: jeśli zbudowałeś sobie termos to wentylację mechaniczną mieć musiśż. Im bardziej szczelny masz ten termos tym szybciej rekuperator Ci się zwróci. Gdybyś czytał ten wątek i parę innych to może nie wrzeszczałbyś na forum. Jeśli masz dom sito to faktycznie jest to strata kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę inne podejście?

Masz w okolicy "śmieciuchów"? Jeśli tak, to WM obowiązkowo. Czy rekuperator? Nie odpowiem.

Wentylatory mimo wszystko biorą trochę prądu. Podnosisz sobie rachunki. Z wypowiedzi użytkowników forum, posiadających WM, można wnioskować, że najważniejszą zaletą takiej instalacji jest zawsze świeże powietrze. Przy grawitacyjnej nie ma go (lato) albo jest za dużo (zima).

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy znajdzie się osoba która w obliczeniach na dom rzędu 150m2 (obj. ~700m3) budowany z pustaka ceramicznego poda REALNE WYLICZENIE OPŁACALNOŚCI inwestowania i konkretnej ilości oszczędności w PLNach - przy średnim wykorzystaniu rekuperatora [powiedzmy 6h mielenia/dobę] w zimie.

Podkreślam sam rekuperator bez GWC

Nie da się tego policzyć.

 

Każdy, kto twierdzi inaczej, trochę mija się z prawdą. Jak ktoś pisze, że policzył, to poczytaj, czy wspomina o tym, jakie założenia poczynił -- cały problem w tych założeniach.

 

Bo jak to się liczy, czy to w obliczeniach zapotrzebowania na ciepło, czy projektowego obciążenia cieplnego. Przyjmuje się normowe wydatki wymiany powietrza dla poszczególnych pomieszczeń. Zakłada się milcząco, że czy to rekuperator, czy wentylacja grawitacyjna, zawsze ta wymiana powietrza będzie zgodna z normą. Na tym założeniu całe obliczenia się opierają, a założenie to jest bezpodstawne.

 

Normy odnoszą się do kubatury pomieszczeń i sposobu ich użytkowania. Ale nie odnoszą się nijak do liczby mieszkańców. Więc jeśli dla wentylacji mechanicznej w sporym domu zamieszkanym przez 2 osoby, zrobisz sobie klimat jak na Saharze. Będziesz więc skręcać wentylację po to, by utrzymać wilgotność na komfortowym poziomie.

Z drugiej strony w przypadku wentylacji grawitacyjnej, nie masz możliwości regulacji wydajności wentylacji. Mam na myśli oczywiście prawidłowo wykonaną wentylację grawitacyjną, z nawiewnikami w oknach, a nie taką, gdzie nawiew polega na uchyleniu lub rozszczelnieniu okna. Tu kończy się to tym, że wydajność wentylacji jest taka, jaka wynika z warunków pogodowych. O ile dobrze pamiętam, przewody kominowe dobiera się tak, by ta wydajność normowa była realizowana już przy 10*C na zewnątrz, a zimą jest znacznie zimniej. Jak jest zimniej, to powietrza przez dom przepływa więcej, ciepła ucieka więcej, wilgotność spada, itd.

 

Aha. No i to wszystko, co opisałem powyżej, dotyczy tylko i wyłącznie domów szczelnych, a nie (jak to mawia mój idol tu na forum) "bieda domków krytych watą". Jeśli masz dom nieszczelny, to dodatkowo masz straty z tego tytułu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re Jasiek:

Sam po sobie widzę, że założenie reku mocno skróciło sezon grzewczy - tak jak pisałem, spalam teraz znacznie mniej węgla niż bez reku, min. właśnie z tego powodu, że gdy inni już ciągle palą w okresach przejściowych, ja sobie przepalam raz na tydzień - bo dom się zdecydowanie wolniej wychładza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Jest kilka sensownych zebranych - ZA i PRZECIW.

 

Martwi mnie sam fakt - że nie ma kogoś - kto mógłby napocznie wrzucić kilka wyliczeń różnych budynków [kubaturowo] podając np ich nazwę projektu i szacowane oszczedności. To są twarde argumenty. Wszystko przecież da się wyliczyć!

 

Podoba mi się wywód INDIANA - rzeczowo - chociaż samo podejscie ze jak grawitacyjnie działa teraz źle to i reku bedzie źle - mnie zastanawia. (u mnie ok ale ...)

 

NAdal jednak poczekam na konkretne przykłądy wyliczenia - może jakaś firma instalatorska błyśnie? - ODWAGI !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli interesują Cię same wyliczenia, to mogę podać Ci swoje (teroria).

Według OZC mój domek potrzebuje ok. 8500kWh/rok przy założeniu normowej wymiany powietrza przy WG

Jeśli odzysk będzie na poziomie 50%, to zapotrzebowanie spada do ok. 6700kWh, czyli oszczędzam 1800kWh. A ile to jest w PLNach, to już zależy czym ogrzewasz dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tutaj wyliczanie czy zaoszczędzisz 10-50 procent na ogrzewaniu jest na samym końcu układanki.

Pierwsze pytanie to jak zbudowany jest dom i na ile jest on nieszczelny aby mogła poprawnie działać wentylacja grawitacyjna :)

Po drugie a w moim przypadku po pierwsze to aspekt komfortu przemawia za rekuperacją a nie oszczędności.

Czy nie ważniejsza jest sprawna działająca wentylacja w domu pozwalająca nam na komfort życiowy???

Czy brak zapachów bytowych, nadmiernej wilgoci, przeciągów, kurzy i innego dziadostwa to nie argument?

Oczywiście możemy na samym końcu uwzględnić fakt że dzięki wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła zredukujemy rachunki np. za gaz lub prąd ale to w drugiej kolejności :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tutaj wyliczanie czy zaoszczędzisz 10-50 procent na ogrzewaniu jest na samym końcu układanki.

Pierwsze pytanie to jak zbudowany jest dom i na ile jest on nieszczelny aby mogła poprawnie działać wentylacja grawitacyjna :)

Po drugie a w moim przypadku po pierwsze to aspekt komfortu przemawia za rekuperacją a nie oszczędności.

Czy nie ważniejsza jest sprawna działająca wentylacja w domu pozwalająca nam na komfort życiowy???

Czy brak zapachów bytowych, nadmiernej wilgoci, przeciągów, kurzy i innego dziadostwa to nie argument?

Oczywiście możemy na samym końcu uwzględnić fakt że dzięki wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła zredukujemy rachunki np. za gaz lub prąd ale to w drugiej kolejności :)

Pozdrawiam

 

Częściowo masz rację, bo to o czym piszesz można osiągnąć bez rekuperatora instalując samą wentylację mechaczniną nawiewno- wywiewną.

 

Ja do tematu podszedłem tak:

- ponieważ wiem (z autopsji), że wentylacja grawitacyjna w domu jednorodzinnym LATEM nie działa (nawet przeciąg trudno zrobić, jak są upały a dom jest już nagrzany

- wiem też, że zimą wszelkimi szczelinami ciągnie, aż świszczy, i kominy grawitacyjne wyciągają o wiele za dużo

 

zdecydowałem o budowie instalacji wentylacyjnej wywiewno-nawiewnej, która zapewni, że wentylacja zawsze jest na zadanym poziomie, szczególnie latem zapewniam, że nie ma w domu zaduchu.

 

Do takiej instalacji trzeba dołożyć średnio 5-7 tys zł (oczywiście są i droższe i tańsze centrale) za rekuperator.

 

Jeśli koszt ogrzewania przeciętnego domu to jakieś 6tys zł rocznie (przy sprawnej wentylacji), i uzysk z rekuperacji byłby na poziomie 10-15% (600-900zł) to znaczy, że na zwrot z inwestycji w CENTRALĘ REKUPERATORA w przeciągu 6-10 lat. Oczywiście, to nie uwzględnia kosztów eksploatacji czyli prądu (wentylatory) i wymiany filtrów/przeglądów, ale w zasadzie one też by występowały przy zwykłej wentylacji nawiewno - wywiewnej.

 

Ponieważ zakładam, że źródła energii będą drożeć, to okres zwrotu nie powinien się jakoś bardzo wydłużyć, nawet, jeśli moje założenia nie są bardzo precyzyjne.

 

Jedno jest jeszcze istotne, jeśli masz rekuperator, to do pokoi nawiewa ci powietrze o temperaturze zbliżonej do tej utrzymywanej w domu, a nie mroźne, jak przy wentylacji grawitacyjnej lub mechanicznej bez odzysku, co jeszcze dodatkowo podnosi komfort.

 

 

Podsumowując - wentylacja mechaniczna to komfort. Rekuperator do niej dodany to potencjalne oszczędności, ale raczej w dość długim horyzoncie czasowym, więc nikt precyzyjnie nie odpowie, czy to się na pewno opłaca, biorąc pod uwagę aktualne warunki (ceny źródeł energii, prądu itd), bo nie wiadomo, jak one się zmienią, a to może mieć kluczowe znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NAdal jednak poczekam na konkretne przykłądy wyliczenia - może jakaś firma instalatorska błyśnie? - ODWAGI !

W moim kalkulatorze (link w stopce) jest arkusz w którym można wstawić "sprawność rekuperatora" - wystarczy podstawiać dane i odczytać wynik.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi co to jest szczelny dom?Albo inaczej,czy jest ktoś ,kto z założenia buduje dziurawy dom?.Większość inwestorów buduje obecnie według zbliżonego standardu(nie mam na myśli standardu wykończenia) ,nikt nie buduje z dziurawych pustaków klecąc coś tam byle jak i zostawiając tu i ówdzie dziury.

Więc czy dom z 5cm styropianu pod podłogą na gruncie jest mniej szczelny od tego z 20cm styro w tym miejscu?

Czy dom z 10cm styro na elewacji jest mniej szczelny od tego z 30cm styro na elewacji?

Czy może ten z 5cm styroduru na ścianie fundamentowej jest mniej szczelny od tego z 20cm styroduru na tejże ścianie fundamentowej?

Pytanie czy we współczesnym szczelnym domu można obyć się bez WM, zawiera w zasadzie podświadomą u inwestora, gotową odpowiedz ,że nie można ,bo przecież ja inwestor z założenia dziurawego domu kurna nie buduje!Więc muszę mieć WM! Powiedziałbym ,że jest to takie "pytanie marketingowe"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, możemy zapytać: czy do nowego samochodu zamiast paliwa można nalać nafty?

Każdy powie NIE, absolutnie nie wolno. (i nie było to pytanie marketingowe)

 

A wiele osób buduje szczelne domy z wentylacją grawitacyjną! (bo tak budował ojciec i budują sąsiedzi w okolicy) ...a potem będzie pisać na forum: ratunku! grzyb w kuchni!

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panfotograf nie naganiaj,nie odwracaj kota ogonem,Odpowiedz na pytanie,Co to znaczy ,ze buduja szczelne domy.Czy jak dam 8cm styro na elewacje i 5cm pod podloge na gruncie oraz 5cm na sciane fundamentowa to bedzie znaczylo ,ze mam dziurawy dom i moge dac went grawitacyjna?

Jaki to jest dziurawy dom w ktorym mozna zastosowac went,grawitacyjna?

Pytanie kieruje tez do innych piszacych o szczelnych domach (np do Indiany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- może jakaś firma instalatorska błyśnie? - ODWAGI ! [/color]

 

...zorro powiedz po co Ci w ogóle wentylacja mechaniczna? chcesz ją traktować jak maszynkę do robienia pieniędzy i źródło dodatkowego dochodu? jeśli tak to nie zakładaj tylko zainwestuj swoje z pewnością ciężko zarobione pieniądze w coś innego....

jeśli chcesz mieć wygodny i komfortowy dom to proponuję zakup tej instalacji.

 

nie wszystko co znajduje się w domu służy tylko po to żeby się kiedyś zwróciło i czas najwyższy żebyś to wreszcie zrozumiał...

oczywiście da się wyliczyć ilość zaoszczędzonych przez tą instalację pieniędzy, ale danych które wpływają na wynik jest tak wiele i to do tego bardzo zmiennych w czasie że takie wyliczanki są bez sensu i na penie nikt się nie podejmie tutaj tego tylko po to żeby zrobić Ci frajdę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...