Uprawnienia sep, Nie pracuje w zawodzie są ważne ??

[damian911]

Witam . Mam uprawnia sep pracuje w hurtowni hydraulicznej czyli teoretycznie nie jestem instalatorem . Uprawnienia mam od grudnia 2011 , dzisiaj usłyszałem że jak uprawnienia leżą pół roku to nie używane to mogę ich spokojnie użyć jakos papier toaletowy . Moje pytanie czy dobrze usłyszałem ??'

[Elfir]

a jak się "używa" uprawienia?

[mr6319]

Z tego co mi wiadomo to masz uprawnienia i są ważne przez okres 5 lat od daty złożenia egzaminu i otrzymania papierka.

[robertsz]

Twoje "uprawnienia SEP" są ważne 5 lat od daty wystawienia.

Czy za tym idzie wiedza i doświadczenie, sam oceń.

Papier wszystko przyjmie.

[damian911]

Poprostu ktoś powiedział że jeśli nie pracuję w zawodzie to uprawnienia są nie ważne po pół roku przerwy. robertsz masz rację nie zawsze idzie za tym wiedza u mnie był wykład i mam bez egzaminów ;p

[mr6319]

Sam teraz oceń co Ci te uprawnienia dają... Czy jesteś w stanie coś zrobić pod napięciem do 1KV bo mniemam, że właśnie takie masz te uprawnienia.

PS. A swoją drogą to takiego wykładowcę i egzaminatora to bym z tej pracy skasował natychmiast.

[homecactus]

Sam teraz oceń co Ci te uprawnienia dają... Czy jesteś w stanie coś zrobić pod napięciem do 1KV bo mniemam, że właśnie takie masz te uprawnienia.

PS. A swoją drogą to takiego wykładowcę i egzaminatora to bym z tej pracy skasował natychmiast.

 

Sorry, ale otrzymywanie tych uprawnień, szczególnie do 1kV powinni zdecydowanie uprościć. A nie później za byle co trzeba elektrykowi płacić tysiąc albo 2 tys, bo ma uprawnienia, które ciężko jest uzyskać, bo odpowiednie "izby" odpowiednio "filtrują" ilość uprawnionych. Dziwne że Gowin się za to nei zabrał. Na prawdę, elektryka to nie jest żadna wiedza tajemna (szczególnie w kontekście instalacji domowo-mieszkaniowych), i wiadomo, że wymuszanie uprawnień prowadzi do nadużyć w ich udzielaniu.

[damian911]

Sam teraz oceń co Ci te uprawnienia dają... Czy jesteś w stanie coś zrobić pod napięciem do 1KV bo mniemam, że właśnie takie masz te uprawnienia.

PS. A swoją drogą to takiego wykładowcę i egzaminatora to bym z tej pracy skasował natychmiast.

Ci egzaminatorzy juz dawno sa na emeryturze wiec pewnie duzego ryzyka nia maja , tym bardziej ze dostalem pare kartek z art. prawnymi ktore musze przyczytac wiec pewnie wieksza moja starata niz ich...

[KrzysztofM]

Sposób wydawania uprawnień jest wg mnie całkowicie do bani. Jak można doprowadzić do sytuacji, że ktoś kto jest np piekarzem (z szacunkiem dla tego zawodu) robi krótkie szkolenie odpowiada na trzy pytania i dostaje uprawnienia. Nikt kto nie ma stosownego wykształcenia nie powinien tykać się instalacji. Uprawnienia to nie wszystko przede wszystkim liczy się wiedza. Grzebać we własnej instalacji domowej właścicielowi nikt nie zabroni ale skutki dla niego, jego rodziny mogą być tragiczne. Pamiętajcie napięcia nie widać a przepływ prądu powyżej 30mV dla organizmu może okazać się w skutkach zgonem. Nie oto mi chodzi , że elektrycy mają mieć monopol ale jak sam sobie wprawisz źle drzwi to nikt nie zginie, jak sam zrobisz źle podłogówkę to tylko nie będzie grzała, jak źle zrobisz instalacje elektryczna, gazową to możesz zginąć. Ja każdy zawód zawód elektryka nie jest wiedzą tajemna ale tej wiedzy nie da się poznać na 20 godzinach szkolenia w SEPie. A jak ktoś z nieelektryków z uprawnieniami jest pewny swej wiedzy to mam zagadkę:

 

Co się stanie gdy w domu jednorodzinnym zasilanym 3f w trzech obwodach (każdy inna faza) podłączymy:

w 1 obw. TV 200 W

w 2 obw. lodówkę 100W

w 3 obw. bojler 2kW

nie ma innych urządzeń podłączonych

i nastąpi upalenie się zera na przyłączu.

 

Jeśli nie znacie odpowiedzi na to pytanie to zastanówcie się czy robić czy nie robić instalacji we własnym zakresie?

 

Pozdrawiam Krzysztof

[KrzysztofM]

Sposób wydawania uprawnień jest wg mnie całkowicie do bani. Jak można doprowadzić do sytuacji, że ktoś kto jest np piekarzem (z szacunkiem dla tego zawodu) robi krótkie szkolenie odpowiada na trzy pytania i dostaje uprawnienia. Nikt kto nie ma stosownego wykształcenia nie powinien tykać się instalacji. Uprawnienia to nie wszystko przede wszystkim liczy się wiedza. Grzebać we własnej instalacji domowej właścicielowi nikt nie zabroni ale skutki dla niego, jego rodziny mogą być tragiczne. Pamiętajcie napięcia nie widać a przepływ prądu powyżej 30mV dla organizmu może okazać się w skutkach zgonem. Nie oto mi chodzi , że elektrycy mają mieć monopol ale jak sam sobie wprawisz źle drzwi to nikt nie zginie, jak sam zrobisz źle podłogówkę to tylko nie będzie grzała, jak źle zrobisz instalacje elektryczna, gazową to możesz zginąć. Ja każdy zawód zawód elektryka nie jest wiedzą tajemna ale tej wiedzy nie da się poznać na 20 godzinach szkolenia w SEPie. A jak ktoś z nieelektryków z uprawnieniami jest pewny swej wiedzy to mam zagadkę:

 

Co się stanie gdy w domu jednorodzinnym zasilanym 3f w trzech obwodach (każdy inna faza) podłączymy:

w 1 obw. TV 200 W

w 2 obw. lodówkę 100W

w 3 obw. bojler 2kW

nie ma innych urządzeń podłączonych

i nastąpi upalenie się zera na przyłączu.

 

Jeśli nie znacie odpowiedzi na to pytanie to zastanówcie się czy robić czy nie robić instalacji we własnym zakresie?

 

Pozdrawiam Krzysztof

[Tomasz Antkowiak]

 

Co się stanie gdy w domu jednorodzinnym zasilanym 3f w trzech obwodach (każdy inna faza) podłączymy:

w 1 obw. TV 200 W

w 2 obw. lodówkę 100W

w 3 obw. bojler 2kW

nie ma innych urządzeń podłączonych

i nastąpi upalenie się zera na przyłączu.

 

Jeśli nie znacie odpowiedzi na to pytanie to zastanówcie się czy robić czy nie robić instalacji we własnym zakresie?

 

Pozdrawiam Krzysztof

 

pytanie uzupelniajace wprowadzajace odrobine dramaturgii:

 

czy ktos wlasnie korzysta z cieplej wody, np bierze prysznic?

[beton44]

KrzysztofieM, wątek dotyczy dzisiaj nie historycznych instalacji.

 

Autor wątku ma ważne uprawnienia. Czyli zbuduje instalację z przewodem PE. Twoje pytanie nie ma sensu.

[mxxxx]

Pamiętajcie napięcia nie widać a przepływ prądu powyżej 30mV dla organizmu może okazać się w skutkach zgonem

śmiem wątpić i to bardzo głęboko, groźne to może i jest ale 30mA natężenia prądu

[KrzysztofM]

mpoplaw

Jasne że 30 mA sory za niewybaczalny błąd. Na usprawiedliwienie, powiem, że leżę w szpitalu bo niezachowałem BHP na swojej budowie. Jestem połamany i trochę cierpiący może stąd ta pomyłka ale rozróżniam napięcie od prądu-

 

beton44

ma sens

 

Tomasz

Nie mam zielonego pojęcia czy ktoś sie kąpie -

ale w momencie upalenia zera wszystkie urządzenia pracują

[jasto3]

chyba już przestały pracować

[mr6319]

Ciekawy jestem czy autor wątku mający uprawnienia SEP łapie cokolwiek z tej dyskusji...

[NieJan]

Pamiętajcie napięcia nie widać a przepływ prądu powyżej 30mV dla organizmu może okazać się w skutkach zgonem.

 

Toś się chłopie pomądrzył, a prąd w voltach mierzysz? Napięcie pewnie w metrach...

[KrzysztofM]

NieJan

Znasz odpowiedź? Bo masz rację, popełniłem błąd edycyjny a i zapewne nie wiem wielu rzeczy z elektrotechniki (mimo 11 lat nauki w tym zawodzie). Wydaje mi się, że ktoś kto bierze się za wykonanie instalacji powinien zdawać sobie sprawę ze skutków np rozłączenia 0 na 3 f zasilaniu domu.

To co pomądrzysz się ze mną i udzielisz odpowiedzi? W przeciwieństwie do Ciebie moim celem nie jest atak w nikogo, wyśmiewanie itp.. Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że zdobycie uprawnień nie czyni nikogo elektrykiem.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

[damian911]

Ciekawy jestem czy autor wątku mający uprawnienia SEP łapie cokolwiek z tej dyskusji...

 

O to czy mam to właśnie pytałem , a czy łapie to nie łapie po 5 godzinnej pogadance nie da się być elektrykiem ;p

[KrzysztofM]

W związku z brakiem odpowiedzi podaję link do strony gdzie jest między innymi to zagadnienie opisane. Miłej lektury.

http://www.elektrotechnika.po.opole.pl/cwiczenia/uklady_3f/uklady_3f.html

Układ gwiazdowy przy obciążeniu niesymetrycznym

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Edytowane 1 Listopada 2012 przez KrzysztofM