mieszkanie 45,83m2 dla 3 osób. Prośba o pomoc w aranżacji salonu

[pro-myczek]

Witajcie kochani!

 

Widzę, że wielu z Was ma bardzo ciekawe pomysły, podpowiedzi odnośnie aranżacji wnętrza. Jestem

ciekawa , czy moja sprawa będzie przypadkiem beznadziejnym, czy da się coś z tego

wykrzesać. Już piszę w czym problem

 

Otóż , razem z siostrą planujemy zakup mieszkania dwupokojowego (Plan poniżej). Jeśli wszystko się powiedzie to już wkrótce

będziemy miały własne, pierwsze cztery kąty

 

Zagwozdką jest jednak dla mnie- jak wydzielić aneks sypialny w salonie(z jednym, dużym

wygodnym łóżkiem)? Czy zamykać kuchnię? Czy zostawić ją otwartą? Mniejszy pokój

będzie wynajmowany, a ja z siostrą będziemy mieszkać w salonie, stąd zależy nam na

wydzielonej , zamkniętej sypialence. Tylko jak ją ulokować? Tak żeby w salonie zmieściło

się miejsce wypoczynkowe do przyjmowania gości i koniecznie stół Uznaję jego

wyższość nad barkami, czy wyspą. Chciałabym, żeby mieszkanie wyglądało na optycznie

większe, stąd trochę obawiam się stawiania jakiś dodatkowych ścian i zamykania kuchni.

Lubię przestrzeń. Potrzebuję też mnóstwa różnych zakamarków na swoje szpargały (

jestem nauczycielką i mam syndrom , że wszystko kiedyś się przyda Siostra z kolei -

informatyk, więc do pracy jest jej niezbędne biurko z komputerem. No i jak tu jeszcze

pomieścić szafy na ubrania??

 

Z siostrą bez problemu zmieścimy się na jednym dużym łóżku....tylko czy jest szansa na wydzielenie odrębnego aneksu sypialnego?

Jestem zupełnym laikiem w tej kwestii. Bardzo liczę na pomoc!

 

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie, porady, plany.

Pozdrawiam.

 

 

 

http://images45.fotosik.pl/1594/d760410c4a1303ea.jpg

[kinka]

Niestety ja tu nie widzę możliwości wydzielenia aneksu sypialnego w pokoju ok 22 m w którym jeszcze jest kuchnia i ma stać stół,biurko.

Dodatkowo musi się zmieścić jakaś szafa bo przecież gdzieś będziecie trzymać ubrania-myślę że to największy problem.

Trzeba będzie naprawdę się nakombinować aby umeblować ten pokój i wszystko pomieścić,nie ma mowy o sypialni jedynie jakaś rozkładana sofa.

http://imageshack.us/a/img208/2585/zxcv.jpg

Edytowane 17 Października 2012 przez kinka

[bury_kocur]

Może rozważycie coś takiego:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70161829/ - albo chociaż jako inspirację. Pod antresolą można ustawić sofę, na której będzie spała druga z Was albo biurko do pracy.

A tak na marginesie, jak sobie wyobrażacie wynajmowanie pokoju bez dostępu do kuchni?

[pro-myczek]

Dziękuję za odzew!!

 

Tak, zdaje sobie sprawę, że takie mieszkanie dla 3 osób to wyzwanie. Ale może nie jest sprawą beznadziejną... bardzo bym tego chciała Bez wynajmu, nie damy rady.

Dzięki za Wasze pomysły. Kinka wiem, wiem...kombinuje i kombinuje i jest mi ciężko cokolwiek tu wymyślić. Tym bardziej, że się na tym nie znam zupełnie.

Bury Kocur. Jest to jakieś rozwiązanie - takie łóżko na stelażu. A co do kuchni....dlatego się zastanawiam, czy nie zrobić jej jako zamkniętą część? Chociaż wolałabym mieć zamkniętą przestrzeń dookoła łóżka..A reszta mogłaby zostać wtedy salonikiem z kuchnią. I tu wtedy rozgrywałoby się życie towarzyskie domu

[bury_kocur]

pro-myczek, patrz:

(kliknij, to się powiększy).

Wstawiłam to spanie na antresoli, pod tym może być sofa. Naprzeciwko tv. Z boku biurko, ale bym je obudowała w odwrócone U - czyli po obu stronach słupki czy jakieś regały i u góry nad całością też jakieś szafki. Miejsce do pracy oddzieliłabym jakimś umownym przepierzeniem od "sypialni" - może to być panelowa zasłona, jakiś wysoki ażurowy element, cokolwiek. Kuchnię zrobiłabym w L (lodówka w jednym ciągu z resztą) i szafki do sufitu, w 2 rzędach górą, a wnękę, która się utworzyła w miejscu dawnej lodówki, od strony przedpokoju, wykorzystałabym na jakiś schowek. Dobrze by było spłycić trochę łazienkę (na długość wanny), wtedy i schowek mógłby stać się szafą. Oczywiście druga duża szafa w przedpokoju musi być, jak to Kinka już narysowała.

 

Edit: gdybyście spłyciły łazienkę, zmieściłaby się jeszcze jedna szafa w przedpokoju - bliżej tego drugiego pokoju.

Edytowane 17 Października 2012 przez bury_kocur

[bury_kocur]

Zobacz jeszcze: kuchnia trochę przymknięta, stół na granicy stref (usiądą 4 osoby, a jak rozkładany, to i więcej ), szafa po drugiej stronie przedpokoju - wygodniej będzie chodzić. Wnękę za szafą należałoby włączyć do łazienki i tam wsunąć pralkę - zostanie miejsce na ścianie przy wejściu na wysoki słupek z ręcznikami czy innymi łazienkowymi utensyliami.

[pro-myczek]

wowww !!! Jestem pod wrażeniem !! I to w jakim tempie to wykonałaś! Normalnie podziwiam. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się ta druga wersja. Zabudowa kuchni , wnęka na pralkę w łazience. No i jest stół!!! Tylko tak się zastanawiam, czy wg Ciebie , nie zrobi się zbyt ciasno w przedpokoju z dwoma szafami wnękowymi? Czy powinno być ok? Jak myślisz?

[bury_kocur]

Myślę, że będzie ok - bo jeśli umieścisz obie szafy w przedpokoju po jednej stronie, tak żeby flankowały drzwi łazienki, to przejście będzie w jednej linii, bez lawirowania slalomem Co do wygody - jak się nie ma, co się lubi... Mieszkałam 5 lat w lokum z przedpokojem o szer. 89 cm na całej długości, bez żadnej wnęki choćby na wieszak, a co dopiero na szafę - i żyję, więc i Wy dacie radę Wyślij mi na priva ten skan w większej rozdzielczości, to przerobię całe mieszkanie zgodnie ze skalą, bo to jest tak z grubsza.

[pro-myczek]

Poszło do Ciebie Pw .

 

Zastanawiam się nad jedną rzeczą jeszcze. Czy przy takim układzie jak wyżej, mogę antresolę zasłonić np. drzwiami suwanymi lub czymś w tym stylu? Tak, żeby zasuwać tylko na noc, gdy ktoś będzie spał, a tak by pozostawał otwarty?

[absinth]

pro-myczek- sypialnię na upartego da się wydzielić, niestety wtedy nie ma miejsca na żadne szaleństwa w rodzaju kanapy a i kuchnia będzie ciemna (bo jak rozumiem, te drzwi balkonowe to jedyne 'okno' tego pokoju?).

 

[kinka]

Ja bym kuchni nie zamykała,macie tylko jedno okno i ona byłaby ślepa-chyba że będzie z niej korzystała osoba wynajmująca,wtedy jak najbardziej należy ją zamknąć.

Łóżko sypialniane tak jak powyżej jest ok,ale co jak zaprosicie gości,lepiej chyba skupić się nad jakimś rozkładanym,które zajmie najmniej miejsca.Przecież tutaj nie chodzi o to żeby wszystko wstawić,ale żeby było się gdzie poruszać.

http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/09/lozko-chowane-w-szafie.jpg

http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/09/lozka-skladane.jpg

Łóżko i biurko w jednym

http://imageshack.us/a/img707/1333/mojedokumenty13.jpg

Możecie zrobić pawlacz nad wejściem do salonu,który pomieści trochę rzeczy,coś takiego

http://img-pl1.b-dn.net/upl/t_xl/trendy_8593_meble_do_domu_wlasnorecznie_zriobione.jpg

[Aantenka]

pro-myczek

Muszę dorzucić swoje trzy grosze, żeby Ciebie i Twoją siostrę zainspirować do przemyślenia założeń funkcjonalnych.

 

Jeśli Waszym założeniem jest wynajmowanie jednego pokoju jednej lub dwóm osobom, to mnie jest ciężko wyobrazić sobie, jak wyglądać będzie Wasza codzienność, jeśli z założenia osoba wynajmująca ma korzystać z aneksu kuchennego w Waszym salonie.

 

Czy będziecie mieszkać z tak dobrymi znajomymi, że nie będziecie się z siostrą czuły skrępowane, jeśli ktoś o 22.00 wejdzie do Waszego salonu żeby zrobić sobie herbatę? Czy może po prostu będziecie wynajmować bez dostępu do kuchni?

Czy może szukacie takich najemców, którzy będą bardzo zgodni i po 21 nie będą zakłócać Waszego spokoju, podstawowe elementy wypozażenia kuchni jak czajnik czy lodówka będą trzymać u siebie w pokoju, żeby nie wchodzić po 10 razy dziennie do Waszej przestrzeni?

 

Dziewczyny wprawdzie stają na głowie, żeby pogodzić Twoje oczekiwania, ale jeśli chcecie jeden pokój wynajmować i same mieszkać w miarę godnie (chcesz miejsca do pracy dla siosrty, ptrzestrzeni dla siebie do przechowywania, miejsca do przyjmowania gości itd), to wydzielenie kuchni jest moim zdaniem niezbędne - praktyczność kosztem estetyki i oczekiwanej przez Ciebie przestronności. Stół każdy może mieć w swoim pokoju, ale wygodny dostęp do przestrzeni kuchennej dla wszystkich mieszkańcó jest podstawą funkcjonowania w najmowanym mieszkaniu. .

 

Ok, kiedyś w blokach z wielkiej płyty na 48m2 były i trzy pokoje, ale zawsze z wydzieloną mini kuchnią. Wasze mieszkanie w aktualnym rozkładzie jest ok, ale jest przystosowane do zamieszkania przez osoby któe się znają i dzielą swoje życia na tyle, że mogą też dzielić swoją przestrzeń. I wtedy jest bardzo wygodne, choć zawsze problemem pozostaje przyjmowanie gości podczas gdy druga osoba mieszkająca na satłe w salonie musi coś w tej przestrzeni robić.

 

Jeśli ma tam zamieszkać osoba zupełnie obca, to najlepszym rozwiązaniem byłaby przebudowa mieszkania na styl bloków z lat 80: zrobienie mini łazienki i ciemnej kuchni. Nie wiem, na ile u Was udałoby się zmniejszyć łazienkę, dlatego w planie miminum wydzieliłabym nawet ślepy ale zamknięty od salonu aneks kuchenny. W przeciwnym razie grozi to problemami ze znalezieniem sensownego najemcy (sensowni ludzie zazwyczaj szukają sensownych warunków) albo konfliktami. Oczywiście mogę być czarnowidzem I będziecie mieszkać w kilka osób w harmonii, ale przez całe studia i jeszcze po wynajmowałam mieszkanie, więc wiem, jak różnie może przebiegać mieszkanie ze współlokatorami i moje czarnowidztwo ma pewne uzasadnienia.

 

Tak na marginesie Wydzielenie ślepej kuchni jest o tyle lepszym rozwiazaniem niż wydzielenie ślepego mini kącika do spania, że przestrzeń kuchni można otworzyć na korytarz i będzie trochę oddechu. a jak chcesz sobie na 22m2 wygrodzić mini sypialnię (chyba że tylko coś z zasłonek) to już abstrahując od zagracania przestrzeni całego pomieszczenia - będzie się spało jak w kontenerze.

Ja w Waszym przypadku jestem zwolennikiem spania typu kanapa rozkladana Ikea Beddinge, któa w nocy zmienia się w wygodne łóżko, w dzień może być kanapą do przyjmowania gości. A nad nią mogą być jeszcze zamykane półki na Twoje szpargały. Rozwiązanie banalne, proste ale najmniej zagracające przestrzeń i wystarczająco funkcjonalne.

 

Pro-myczku - jak poszperasz w dziale projektowania wnętrz, to znajdziesz w ciągu ostatnich kilku miesięcy co najmniej 3 wątki osób urządzających pokoje wielofunkcyjne lub kawalerki, gdzie były pomysły, jak na małej przestrzeni pogodzić funckje spania, pracy i przechowywania. Poświęć trochę czasu na zapoznanie się z nimi, możę jakieś pomysły Cię zainspirują. np. tutaj http://forum.muratordom.pl/showthread.php?206713-Para-z-dzieckiem-w-1-pokoju-Prosba-o-pomoc (nawet z wizualizacjami forumowiczki Lelik)

 

Wiadomo, wy jesteście inwestorkami, na końcu będziecie podejmować decyzje co robić i jak mieszkać. Powyśze to tylko sugestie i propozycje.

[pro-myczek]

Kochani!

 

Bardzo dziękuję za wszelkie Wasze porady, sugestie. Ja się na tym kompletnie nie znam, dlatego wolę spytać się kogoś bardziej doświadczonego. Podobno...kto pyta nie błądzi )

 

Co do wynajmowania. Sama wynajmuję już od 7 lat mieszkanie, więc też trochę mam obraz tego, co może się dziać. Stąd faktycznie macie rację, najlepszym rozwiązaniem przy takim układzie , byłaby zamknięta kuchnia. Tylko teraz pytanie, jak to zrobić , żeby to wszystko miało ręce i nogi?

 

Szperam po różnych tematach i szukam i szukam...ale jak na razie nie potrafię tego przenieść na realia swojego mieszkania.

 

Hmm...ale jeśli oddzielimy kuchnię ścianką, może ona pozostać otwarta na przedpokój. Wtedy przydałyby się drzwi do naszego salonu i zyskujemy z siostrą niezależność pokoju Ależ ja mam mętlik w głowie!

[Aantenka]

Szperam po różnych tematach i szukam i szukam...ale jak na razie nie potrafię tego przenieść na realia swojego mieszkania.

 

Hmm...ale jeśli oddzielimy kuchnię ścianką, może ona pozostać otwarta na przedpokój. Wtedy przydałyby się drzwi do naszego salonu i zyskujemy z siostrą niezależność pokoju Ależ ja mam mętlik w głowie!

 

Właśnie o takim rozwiązaniu myślałam... Może nie będzie to idealne rozwiązanie, ale rozumiem, że zamierzacie wynajmować przez dłuższy czas i przez ten czas rozwiązanie odbiegające od Waszego ideału będzie wystarczające.

[Aantenka]

To jest propozycja ustawienia wszystkiego ode mnie.

 

Oczywiście trzeba by usiąść i dokładnie wszystko powyliczać, bo moje zabawy opierają się niestety na proporcjach z planu.

A mam wrażenie, że proporcje na planie nie są zachowane, np. korytarz wydaje się być nieco szerszy niż 146cm. (Jeśli bury_kocur przerobi Ci plan mieszkania adekwatnie do wymiarów, to będziesz mogła sobie nanieść realne wymiary i zobaczyć proporcje)

 

 

Od razu na rysunku starałam się opisać kilka założeń funkcjonalnych, reszta komentarza pod rysunkiem.

 

http://images48.fotosik.pl/453/7bbf59a99efd1577med.jpg

Tutaj LINK do zdjęcia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7bbf59a99efd1577.html - niestety fotosik duże zdjęcia ma w opcji płatnej, ale zawsze można wejść na linka i sobie powiększyć (a ja się pożegnam niedługo z fotosikiem)

 

 

W tym projekcie w wersji minimum trzeba dobudować ścianki wydzielające pokój i przesunąć przyłącza do płyty i piekarnika.

 

Można by jeszcze spokojnie zmniejszyć łazienkę, powiększając korytarz i robiąc więcej miejsca na szafę w korytarzu, ale nie jest to niezbędne, jeśli chcecie zaoszczędzić.

Ja jeszcze trochę przesunęłam część tej ścianki gdzie stoją pralka i lodówka. Na zielono zaznaczona jest głębokość geberita i z nim na równi byłaby ścianka łazienki. Dzięki temu można ładnie wsunąć lodówkę - nie będize przeszkadzała w mini -kuchni. Ale nie jest to konieczne. Jeśli się da, warto natomiast postawić od strony przedpokoju ściankę GK bo wtedy od strony korytarza robi się wielka ściana np. z miejscem na lustro.

 

Kuchnia wyszła mini, ale jak widać wszystko w niej jest, a nawet udało mi się upchnąć zmywarkę 45 cm (Maskownica 5cm jest po to, żeby było chociaż trochę odstępu od ściany. Zakładam, że płyta i piekranik są na prąd a nie na gaz. W takim przypadku przeniesienie kabli jest naprawdę małym problemem. Wszedzię nad zabudową dolną szafki, okap też najlepiej podszafkowy funkcjonującyh jako pochłaniacz.

 

Szafy ubraniowe zaplanowałam w pokojach. Na oko w pokoju Twoim i siostry zmieści się szafa o szerokości 2 metrów. Ale za to w przedpokoju jest głęboka szafa na sprzęty domowego użytku.Dlaczego- żeby nie włazić komuś do pokoju po odkurzacz czy deskę do prasowania. W takiej szafie można przechowywać oczywiscie również koce, grube kurtki, zimowe buty, w zależnosci od tego, jak rozplanujecie wnętrze takiej szafy.

 

Jak widać nie robilam dużej szafy w przedpokoju. Nie znaczy to, że ona się tam nie zmieści. Ale 146 cm to nie jest dużo jak na główny ciąg komunikacyjny mieszkania. Musi zostać miejsce na otwarcie drzwi, na przejście do kuchni itd.

W związku z tym, żeby było wygodnie wstawiłąm tam płytszą zabudowę. Sugerowałabym ok. 40 cm. Może być to regał na książki, mogą być zamknięte szafki a la besta - wtedy można przechowywać też zastawę z kuchni, mogą być nawet komody na calej długości ściany. A bliżej drzwi to 40 cm to miejsce na wieszak na kurtki i ewentualnie szafkę na buty czy ławeczkę.

OCZYWIŚCIE jeśli okaże się, że dalsze miejsce do przechowywania jest niezbędne, to szafę też się upchnie. Niestety, ilosć miejsca jak się wstawi szafę, zwłaszcza 60cm będzeie mało komfortowa. 86cm jako otwór drzwiowy jest ok, ale jak zrobisz wielką szafę wzdłuż całego korytarza i zostawisz ciąg komunikacyjny 86 cm to już nie jest takie przyjemne. Natomiast jak trzeba dużej szafy to trzeba, ale pozostaje kombinowanie - szafa o głębokośći 50cm, może na części przedpokoju itd. itp.

 

Cóż, myślę,że akurat szafy w przedpokoju to nie będzie pierwszy zakup, więc pozostanie Wam trochę czasu do namysłu.

 

W mojej propozycji podziału pomieszczeń zrobiłabym na całości przedpokoju i aneksu kuchennego jednolitą podłogę. Ja ze względów praktycznych jestem fanem płytek

Edytowane 19 Października 2012 przez Aantenka

[Aantenka]

Tutaj jeszcze wariacja z wygospodarowanym miejscem do jedzenia.

Przesunęłam wjeście do Wazsego pokoju, zamiast lodowki jest mini blat to jedzenia a lodowka po przeciwnej stronie w ciagu roboczym.

Znacznie zmniejszy się ilość miejsca do przechowywania w szafkach dolnych (chyba że nie planujecie zmywarki). Górne w tym układzie najlepiej jest robić do samego sufitu.

Jeśli wystarczy Wam lodówka podblatowa, to można zyskać trochę miejsca roboczego.

a może wystarczy wam płyta dwupalnikowa? Wtedt też można zyskać miejsce na blacie.

 

http://images37.fotosik.pl/1819/29d03d61d630ab85med.jpg

 

Oczywiście powyższe plany są niedokładne. Dopiero praca na realnych wymiarach i proporcjach pozwala sprawdzić, czy jakieś rozwiązanie jest ok czy nie. W przypadku wejścia do Waszego pokoju można np. zaplanować węższe drzwi.

 

P.S. Komentarze są z poprzedniego rysunku, tutaj oczywiście zabudowę kuchni trzeba by zaplanować trochę inaczej, szafka narożna 60x120 cm raczej by tu nie weszła.

Edytowane 19 Października 2012 przez Aantenka

[Elfir]

moja propozycja:

http://images50.fotosik.pl/1711/c3251603e1e59e83gen.jpg

 

Zmniejszone nieco pokoje. Kuchnia i łazienka zamienione miejscami.

 

Korytarz zwężony, ale we wnęce miejsce na szafę. ponadto proponuję porobić na korytarzy pawlacze

 

W kuchni jeden rząd szafek i lodówka we wnęce wygospodarowanej z korytarza. We wnęce przy pionach pralka, żeby nie było kłótni od dostęp do pralki, gdy ktoś okupuje łazienkę.

 

W łazience wnęka na prysznic, umywalka i wc. Jest nawet miejsce na plytką szafkę od podłogi do sufitu.

 

Pokój po prawej - duża szafa na jednej ścianie, w której ukryte będzie biurko z dużym monitorem (28 cali)) z tunerem TV - można na nim będzie oglądać telewizję. Naprzeciw szafy rozkładana kanapa. Na ścianie od łazienki półki na ksiązki.

Edytowane 19 Października 2012 przez Elfir

[pro-myczek]

Aantenko dziękuję pięknie za Twoje propozycje. Co do planu mieszkania, faktycznie coś nie gra z tym przedpokojem. Jak na 146cm jest za duży .Więc z szafą w przedpokoju trzeba będzie kombinować. Może z początku węższa przechodząca w szerszą..

 

Tak, zamknięta kuchnia to priorytet. Ślepa to ślepa, ale oddzielna. A co myślicie o tym, żeby w kuchni na jednej ze ścian wstawić wysoką zbudowę?? Zmieściłoby sie wtedy dużo gratów kuchennych, tylko czy na takiej przestrzeni to miałoby sens? Płyta indukcyjna zdecydowanie na 4 palniki. Natomiast zmywarka jest zbędna. Jak będzie to ok, jak nie będzie to też dobrze. Gdzieś kiedyś widziałam taką zmywarkę baaardzo wąską. I wtedy ten blat zmywarki można wykorzystać jako obszar roboczy. A może zmywarka pod zlew jednokomorowy? I wtedy upadłaby legenda o tym, że w każdym polskim domiie pod zlewem jest kosz na śmieci :D

 

CO do salonu, zależy nam na tym, aby łóżko do spania było jakoś oddzielone od części wypoczynkowej. Może kawałkiem ściany z cegieł? I wtedy na tej ścianie można by umieścić tv. Dałoby się coś takiego wykombinować?

 

PS. Aantenko...nie wiem, czy te rysunki, które wstawiłaś da się jakoś powiększyć? Bo ja nawet na nie kliknąć nie mogę, więc widzę je tylko takie małe.

 

Ale tego wszystkiego jest do przemyślenia, człowiek dopiero zdaje sobie sprawę jak zaczyna nad tym poważnie się zastanawiać. Ale jest to dosyć przyjemne zastanawianie się Choć trudne i trzeba iść na kompromisy, bo nie wszystko się da , to co by się chciało

[pro-myczek]

Elfir!

 

Twoja propozycja jest zaskakująca Kuchnia zyskuje więcej miejsca niż w innym miejscu. Tylko niestety, ja nie jestem zwolennikiem pralki w kuchni. I moje pytanko...czy w takiej łazience dałoby się umieścić wannę? Choć mniejszą...ale jednak wannę? Nie wiem...może jakąś narożną??

[Elfir]

Nie - przeciez widzisz proporcje pomieszczeń. Po prostu kup głęboki brodzik. Niewygodny do wchodzenia, ale skoro musi być te 20 cm wody do moczenia się....

Tak samo jak nie da sie umiescić łóżka i kanapy oddzielonej ścianką od łózka w pokoju, który ma 17 m2. Starczy policzyć powierzchnie jakiej wymagają te sprzęty.

 

Dokup jeszcze ze 20 m2 i będzie można kombinować.