mnowak355 23.10.2012 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Witam Nie jestem jakimś zapalonym ogrodnikiem ale miałem na działce kilka drzewewek owocowych kilka uschło prawdopodobnie podgryzione przez szkodniki ale ostało sie parę jabłonek. Drzewka mają ok 8 lat i owocują dośc obficie jednak owoce są niewielkie i pokryte jakimiś stwardnieniami. Czy ktoś mógłby doradzić co zrobić żeby w przyszłym roku jabłka były większe? Może należy czymś spryskać drzewka na wiosnę albo zasilić jakimś nawozem?Z góry dziękuję za odpowiedź. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 23.10.2012 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Przerzedzić zawiązki owoców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota.k 23.10.2012 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Drzewa pewnie mają parchahttp://wroclawski.blog-ogrodniczy.pl/wp-content/uploads/2010/10/parch.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 24.10.2012 06:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 WitamDziękuję za zainteresowanie. Jak rozumiem należy czymś spryskać drzewka wiosną żeby się tego pozbyć.Co do usunięcia części zawiązanych owoców to po prostu się je obrywa czy jest jakiś specjalny sposób żeby nie zaszkodzić samej roślinie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 25.10.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 W sprawie oprysków - fachowcem jest Dorota. Ogrodnik ze mnie średni, ale w sprawie zawiązków owoców może podpowiem. Na moich jabłonkach przerywam zawiązki w czerwcu, kiedy widać owoce. Najsłabsze opadną same, ale w roku zapowiadającym urodzaj to trochę za mało. Obrywam więc wszystkie wyglądające cherlawie. Jeśli są skupione po dwa, trzy - zostawiam tylko jeden najładniejszy owocek. Staram się aby jabłka na gałęziach były nie bliżej niż na odległość dłoni (jedyna miarka, którą mam zawsze przy sobie ). Poza tym drzewka są co roku prześwietlane. Przez pierwsze lata konsekwentnie usuwałam wszystkie zawiązki owoców, żeby jabłonki nie traciły sił na rodzenie owoców, tylko szły w masę. Wiem, że często żałuje się każdego owocka, każdej kiści winogron i zamiast zerwać lub obciąć w odpowiednim momencie, fundujemy sobie kłopot z drobnicą, ale w dużych ilościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.10.2012 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 małe owoce - przeswietlanie zawiązków, odpowiednie ciecie korony drzew. czarne plamy - parch jabłoni. Nie powinno się jeść jabłek z owocnikami tego grzyba, jest toksyczny.Pryskanie na parcha to nie jeden oprysk w sezonie tylko kilka w różnych fazach rozwojowych drzewa: przed pękaniem pąków liściowych, przed kwitnieniem w fazie pąka, po kwitnieniu i w czasie rozwoju owocu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 25.10.2012 16:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Wow. Kurcze tyle razy. Jakoś nie pamiętam żeby ktoś coś pryskał u mojej babci w ogrodzie a jabłka były jak pięści.Dobra, wezmę sie za te drzewka. Podpowiecie jak prześwietlić koronę, może ktoś zapoda jakiegoś linka.Bardzo dziękuję za wszystkie informację.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.10.2012 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 wpisz sobie do google - cięcie jabłoni i już Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota.k 26.10.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2012 Wow. Kurcze tyle razy. Jakoś nie pamiętam żeby ktoś coś pryskał u mojej babci w ogrodzie a jabłka były jak pięści. Dziś byłam na "jabłkobraniu" w całkowicie zdziczałym sadzie - niektóre jabłka były małe jak orzechy, a inne wielkie, pyszne i bez parcha. A nie były przecież pryskane, i to od lat. Po prostu są różne odmiany bardzo, średnio lub mało podatne na parcha. Ad rem. Ważna jest profilaktyka = staranne wygrabianie liści, które są siedliskiem dla zarodników + prześwietlanie koron drzew. Co do oprysków: teraz jest dobra pora na oprysk mocznikiem (5%), a potem wiosną, od kwietnia Miedzian, Kaptan, dolistne nawozy siarkowe. W każdym razie bardzo ciężko to zwalczyć, dlatego do uprawy amatorskiej poleca się odmiany odporne na parcha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 19.03.2013 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2013 Tak jest, cięcie, prześwietlanie, walka z parchem jabłoni to kilka oprysków, do tego grabienie i usuwanie liści. Trzeba trochę podziałać żeby coś urosło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.