Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przewody elektryczne w rurkach?


Recommended Posts

Witam,

Z tego co obserwuje to większość osób kładzie przedowy elektryczne w tynk bez rurek. Czy jednak nie warto zainwestować w rurki?

W przypadku przewiercenia się przez taką rurkę można spokojnie wyciągnać kabel i puścić nowy przewód bez rozkuwania ściany.

Dodatkowo jeśli z czasem stwierdzimy, że potrzebny jest nam jeszcze jeden obwód, który jest zabezpieczony bezpiecznikiem w jakimś pokoju to nie musimy rozkówać wszystkich kolejnych pomieszczeń aż do skrzynki tylko możemy pociągnać nowy kabel istniejącymi rurkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku przewiercenia się przez taką rurkę można spokojnie wyciągnać kabel i puścić nowy przewód bez rozkuwania ściany.

Dodatkowo jeśli z czasem stwierdzimy, że potrzebny jest nam jeszcze jeden obwód, który jest zabezpieczony bezpiecznikiem w jakimś pokoju to nie musimy rozkówać wszystkich kolejnych pomieszczeń aż do skrzynki tylko możemy pociągnać nowy kabel istniejącymi rurkami.

Powodzenia. W Przypadku Dy to jeszcze możliwe. Ale juz w przypadku YDY to prawie niewykonalne. Kilka zakrętów i nie ma mozliwości ani wyciagnąć stary przewód ani wciągnąć nowy. A ile .urw przy okazji poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. W Przypadku Dy to jeszcze możliwe. Ale juz w przypadku YDY to prawie niewykonalne. Kilka zakrętów i nie ma mozliwości ani wyciagnąć stary przewód ani wciągnąć nowy. A ile .urw przy okazji poleci.

 

A jaki sens ma puszczanie peszlem przewodu YDY, jak już peszel to tylko DY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DY - cena 3*1,06zł = 3,18 zł

http://elzakup.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=52_78&products_id=123&zenid=64e1c731fa4c4cc975e0f3b1c9dab9b9

YDY - cena 3,28zł

http://elzakup.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=52_77&products_id=961

Jak widać różnica cenowa pomiędzy YDY i DY nie jest duża tylko 10gr.

Może lepiej jednak kupić przewody YDY do rurek, bo w przypadku kiedy np. jedną rurką idą dwa kable YDY to jak się zajrzy kiedyś do puszek to taka instalacja czy nie jest czytelniejsza niż gdyby miało być 6 luźnych przewodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DY - cena 3*1,06zł = 3,18 zł

http://elzakup.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=52_78&products_id=123&zenid=64e1c731fa4c4cc975e0f3b1c9dab9b9

YDY - cena 3,28zł

http://elzakup.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=52_77&products_id=961

Jak widać różnica cenowa pomiędzy YDY i DY nie jest duża tylko 10gr.

Może lepiej jednak kupić przewody YDY do rurek, bo w przypadku kiedy np. jedną rurką idą dwa kable YDY to jak się zajrzy kiedyś do puszek to taka instalacja czy nie jest czytelniejsza niż gdyby miało być 6 luźnych przewodów?

 

Tutaj nie chodzi o cenę przewodu, YDY wyjdzie podobnie jak 3xDY, tylko czy wyobrażasz sobie wciąganie przewodu YDY do peszla na odcinku kilkunastru metrów, no chyba ze peszel wielkości rury od szamba, a już wciagnięcie dwóch przewodów YDY w peszel tego to już wogóle nie widzę, samo manewrowanie takim peszlem z kablami na ścianie, łukach to mission impossible, większy peszel to niepotrzebne kucie wiekszej bruzdy a jak przewiercisz przewód to życzę powodzenia z wymianą, poza tym przewiercisz jedna żyłę w przewodzie i musisz wymienić cały przewód. Puszczanie elektryki w peszlu ma sens jedynie z przewodami pojedynczymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje argumenty mnie przekonały. A czy zamiast peszla nie lepiej zastosować okrągłe rurki?

Ja widzę to tak:

Rurki wady:

-cena

-może bardziej upierdliwie przy kładzeniu

Rurki zalety:

-są gładkie w przeciwieństwie do peszla, w razie awarii być może łatwiej było by przeciągać kabel przez gładką rurkę

Jak uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciagnięcie pojedynczego przewodu przez peszel w razie awarii nie jest problemem, nie mam doświadczenia z rurkami, u siebie kładłem w peszlu (to że z pilotem to chyba nie muszę mówić), bodajże średnica wewn. 16 mm, do 3 faz peszel 20 ponieważ jak wiadomo 5 przewodów. Trochę więcej roboty niż z klejeniem przewodu na ścianie ale w mojej ocenie jest to dużo lepsze i praktyczniejsze rozwiązanie, razem z elektrykiem oceniliśmy którędy puścić obwody, później sam wykuwałem w porothermie a po kilku dniach z elektrykiem kładliśmy już instalację, tak więc nie płaciłem mu za dodatkową robotę. Spotkałem się też z opiniami, że przy klejeniu bezpośrednio na ścianie jak nie masz regipsów tylko tynk to w niektórych miejscach gdy warstwa przykrywająca przewody jest za cienka to mogą one przebijać przez tynk. Sam wybierz co dla Ciebie najlepsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciagnięcie pojedynczego przewodu przez peszel w razie awarii nie jest problemem, nie mam doświadczenia z rurkami, u siebie kładłem w peszlu (to że z pilotem to chyba nie muszę mówić), bodajże średnica wewn. 16 mm, do 3 faz peszel 20 ponieważ jak wiadomo 5 przewodów. Trochę więcej roboty niż z klejeniem przewodu na ścianie ale w mojej ocenie jest to dużo lepsze i praktyczniejsze rozwiązanie, razem z elektrykiem oceniliśmy którędy puścić obwody, później sam wykuwałem w porothermie a po kilku dniach z elektrykiem kładliśmy już instalację, tak więc nie płaciłem mu za dodatkową robotę. Spotkałem się też z opiniami, że przy klejeniu bezpośrednio na ścianie jak nie masz regipsów tylko tynk to w niektórych miejscach gdy warstwa przykrywająca przewody jest za cienka to mogą one przebijać przez tynk. Sam wybierz co dla Ciebie najlepsze.

 

Dzięki za informacje, są dla mnie bardzo przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ułożysz najpierw rurki a później wciągniesz weń przewody to możesz z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że jest to instalacja w rurkach.

Inaczej jest to sztuka dla sztuki z pogranicza fanaberii niestety.

 

Co ma piernik do wiatraka. Wciągnięcie w razie uszkodzenia pojedynczego kabelka do peszla nie stanowi żadnego problemu, natomiast odpowiedz mi jakie masz rozwiązanie w przypadku uszkodzenia przewodu kładzionego na kleju- prucie wszystkiego albo puszka na środku ściany? Powtórzę po raz kolejny że akurat dla mnie jest to pewniejsze i solidniejsze rozwiązanie, z resztą sprawdzone od dawien dawna, fakt że więcej z tym pracy, ale to nic trudnego i można wykonać ją samemu. Wtedy też o fanaberii nie ma mowy bo koszty są porównywalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo co klej z rurkami.

Nie jesteś elektrykiem.

Jesteś tylko pasjonatem.

Więc daruj sobie te pierdoły o kleju i rurkach,

Ato co dla Ciebie jest pewniejsze nie ma żadnego znaczenia.

Jesteś tylko laikiem.

 

 

P.S.

Czy położyłeś najpierw rury a dopiero po zatynkowaniu ich wciągałeś doń przewody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo co klej z rurkami.

Nie jesteś elektrykiem.

Jesteś tylko pasjonatem.

Więc daruj sobie te pierdoły o kleju i rurkach,

Ato co dla Ciebie jest pewniejsze nie ma żadnego znaczenia.

Jesteś tylko laikiem.

 

 

P.S.

Czy położyłeś najpierw rury a dopiero po zatynkowaniu ich wciągałeś doń przewody?

 

Ja tak robiłem :)

Zero problemów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki.

Żyję już trochę lat na tym świecie,mam też trochę znajomych i rodziny.

Wiecie ile razy przepalił się przewód w ścianie?

-Nigdy

 

-nigdy

 

PS. w domu budowanym przeze mnie, nie wyobrażam sobie sytuacji uszkodzenia przewodu poprzez nawiercenie lub coś podobnego (każda ściana przed tynkami jest uwieczniona na zdjęciu dla pewności)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo co klej z rurkami.

Nie jesteś elektrykiem.

Jesteś tylko pasjonatem.

Więc daruj sobie te pierdoły o kleju i rurkach,

Ato co dla Ciebie jest pewniejsze nie ma żadnego znaczenia.

Jesteś tylko laikiem.

 

 

P.S.

Czy położyłeś najpierw rury a dopiero po zatynkowaniu ich wciągałeś doń przewody?

 

Wszystko byłoby OK gdybyś zaczął w końcu w swoich postach pisać o konkretach. Podałem powody dla których uznaję takie a nie inne rozwiązanie dla siebie jako najlepsze, przy porównywalnych kosztach, jak ktoś woli inaczej to jego sprawa. Zadałem pytanie na które nie odpowiedziałeś. Podaj dlaczego uważasz to za złe rozwiązanie, być może mnie przekonasz.

Nie trzeba być elektrykiem aby przeciągnąć przewód przez peszel, mało tego jak słucham niektórych elektryków to wydawac sie może że to nieprawdopodobna sztuka. Wiem że dla tych którzy z tego żyją najwygodniej jest kleić na ścianie a nie bawić się z peszlem, szybka robota- szybka kasa-więcej fuch można zrobić w skali miesiąca.

Co do stawianego pytania to odpowiadam że mimo iz nie jestem elektrykiem to wiem z praktyki, że przeciągnięcie pojedynczego przewodu, nawet pomimo zagięć peszla na łukach to nic nadzwyczajnego, oczywiście zakładam że peszel położony starannie, łagodne łuki, bez wgięć ale jak ktoś robi dla siebie to jest to oczywiste. Nikt nie kładzie instalacji aby później w niej wiercić ale różnie to bywa. Ja mogę przynajmniej w takim przypadku jakoś sobie z tym poradzić, powtarzam po raz klejny przy niemal takich samych nakładach finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co pianę bijesz?

 

Położyłeś najpierw rurki a później wciągnąłeś przewody?

Jeśli tak to masz instalację w rurkach.

 

Jeśli wciągałeś przewody w rury i dopiero je układałeś to masz tylko jej namiastkę.

Nie pytam po co Ci ona, bo bogatemu nikt nie zabroni spełniać różnych fanaberii.

Tylko nie pisz, że pomiędzy przewodami układanymi pod tynkiem a instalacją w rurkach nie ma różnicy w cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...