Elfir 04.01.2013 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Ja chyba poszukam po prostu mechanicznego włącznika a nie elektronicznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiemuchy 09.01.2013 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Przejrzałem trochę swojej elektroniki i wszędzie widniało <0,5W. Wyjątek tuner n-ki gdzie nic nie pisało. Więc pewnie pobiera więcej. Tuner n-ki to akurat prądożerna świnia jest - parę razy trafiłem na niego w porówananiach i w standby pobierał chyba 18, a w normalnej pracy 20 W - to mały skandal i żenada. Swoją drogą u mnie mikrofala i piekarnik od tego samego producenta (Samsung) - i podświetlanie w mikrofali da się wyłączyć, a w piekarniku nie. Nie to, że mi jakoś to przeszkadza jeśli o zużycie chodzi - bardziej o świecące lampki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.01.2013 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Chyba w byciu energooszczędnym nie chodzi tylko aby "zaoszczędzić"- płacę bo mnie stać. Ważne jest to aby nie zanieczyszczać środowiska.. Ekologów, jak mawiał pewien znany polityk można podzielić na 2 grupy. Jedna, to grupa cwaniaków ciągnąca pieniądze, druga grupa, to idioci wierzący w każdą bzdurę , którą ci pierwsi wymyślą. W tym przypadku, o którym piszesz postaram się to udowodnić. Jeśli każdy Polak, a jest nas ok 35mln ma włączone urządzenie stan by pobierające 0,5W, to moc potrzebna do zasilania tego ustrojstwa jest na poziomie ok, 1,5 MW. Moc wszystkich elektrowni w Polsce wynosi ok 24000MW. Zatem urządzenia stand by, pochłaniają (aż ) 0,007 % mocy. Problem jednak jest w tym, że jak każdy Polak wyłączy swoje "stand by" , to elektrownia tej energii nie schowa do worka na czarną godzinę a statystyczna elektrownia ( a jest ich 20) nie jest w stanie zmniejszyć swojej mocy o 75kW. Myślenie fałszywą statystyką jak za Gierka. Żeby osiągnąć jakiś celi i ochronić środowisko trzeba by było wyłączyć prąd w całym kraju na kilkadziesiąt dni, może przyniosłoby to jakiś skutek dla przyrody a tak gadamy o pierdołach i dajemy się oszukiwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.01.2013 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Ekologów, jak mawiał pewien znany polityk można podzielić na 2 grupy. Jedna, to grupa cwaniaków ciągnąca pieniądze, druga grupa, to idioci wierzący w każdą bzdurę , którą ci pierwsi wymyślą. To najlepsze podsumowanie ruchów ekologicznych, jakie słyszałem J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 10.01.2013 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 To najlepsze podsumowanie ruchów ekologicznych, jakie słyszałem J. Też mi się podoba. Pójdźmy jednak za ciosem i policzmy jakie oszczędności przynosi wyłączanie "stand by" dla naszej kieszeni. Średnia ilość urządzeń tego typu w gospodarstwie domowym wynosi 5. Wyłączając zatem te zabójcze urządzenia oszczędzamy dziennie ok.60Wh, co za cały rok daje nam astronomiczną kwotę ( przy cenie 0,55pln/kWh) 11 złotych polskich i 90groszy. Ja wiem, to niby niewiele , ale przez 100 lat uzbiera się przecież prawie 2 tysiące i jeszcze dwieście złotych. Przez gardło nie chce mi przejść kwota jaką zaoszczędzilibyśmy przez całe milenium. Tego nie wolno lekceważyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.01.2013 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 W Polsce jest za mało elektrowni bo zużycie prądu rośnie lawinowo. Nie rozumiem, dlaczego nie miałabym opóźnić budowy kolejnej dzięki rezygnacji z kompletnie nieprzydatnej pierdoły jaką jest stałe palenie się wyświetlacza w piekarniku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.01.2013 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Pytanie, o ile opóźni budowę kolejnej elektrowni ograniczenie zużycia energii o 0,0007%? (a w praktyce: duuuuuużo mniej, ponieważ nie każdy z 35mln Polakó ma swoją lampkę, nie każdy z mających ją wyłączy). J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.01.2013 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca. Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 10.01.2013 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca. Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak. A wyłączaj sobie, na zdrowie, przecież nikt tego nikomu nie broni. To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.01.2013 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 "To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 10.01.2013 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 "To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca. A co ma piernik do wiatraka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.01.2013 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 "To zupełnie nieszkodliwa obsesja, i nie trzeba jej tak pompatycznie tłumaczyć" - powiedział sąsiad patrząc z politowaniem jak segregujesz śmieci, gdy on wrzuca je do pieca. Pamiętaj, że wyłączając tą lampkę "oszczędzasz" nawet nie promile. Oszczędzasz miliardowe części promila. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiemuchy 11.01.2013 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 Z takim podejście widzę, że wy nie wyłączycie. Ale to nie znaczy, że mam podązać za wszystkimi jak owca. Te lampki niczemu nie służą. Nie znoszę marnotrawstwa jak każdy Poznaniak. Przypomina mi się jeden komiks - a raczej komentarz, coś w rodzaju - "jeśli nadrabiasz więcej niż 2km żeby zatankować benzynę o 10 gr taniej, to wyceniasz swój czas poniżej pensji minimalnej" Gdybym mógł - wyłączałbym, ale wyłącznie z powodów estetycznych. Poza tym zużycie energii w domu to nie jedyna rzecz, jest jeszcze kwestia samego wytworzenia sprzętu gdzie różnice w zużytej energii też mogą być spore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.01.2013 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 (edytowane) Gdybym mógł - wyłączałbym, ale wyłącznie z powodów estetycznych. Poza tym zużycie energii w domu to nie jedyna rzecz, jest jeszcze kwestia samego wytworzenia sprzętu gdzie różnice w zużytej energii też mogą być spore. Tak jest - znakomite określenie. Wyłączanie "stand by", jest zabiegiem wyłącznie estetycznym, nie mającym żadnego wpływu na ochronę środowiska. Może utrwala tylko pewne nawyki, ale nic po za tym. Ktoś tu wspominał,że nie chce być traktowany jak jedno ze stada owiec. Tymczasem demagogiczne barany dla własnych celów wciskają swoim owcom głupoty o 20watowych żarówkach i stratach dla kieszeni oraz środowiska, mieszając dowolnie moc ze zużyciem, tworząc radosne statystyki i epatując liczbami, których nikt nie jest w stanie uniknąć. Choćby ze względów technicznych. Najnowsza elektrownia węglowa w Polsce ( i na świecie też) osiągnie tymczasem sprawność rzędu 45% z jakimiś groszami .To tu jest problem, bo nowsze technologie potrafią wyciągnąć sprawność aż o 20% wyższą i nie muszą być napędzane emiterem CO2. Zamiast więc lamentować nad setnymi częściami procenta energii wysyłanego w powietrze, które i tak nie mieszczą się nawet w skali dokładności pomiarowej urządzeń wytwarzających prąd, należałoby się rozpłakać nad cwanymi pacanami i ich rozhisteryzowaną zgrają , którzy wołają o ochronę środowiska ale nie widzą ile wytwarza się szkodliwego smrodu, aby wyprodukować zaledwie 30% tego co trafia do odbiorcy. PS Wyłączanie i włączanie niektórych urządzeń posiadających "stand by" generuje czasem więcej zużytej na "prózno"energii niż gdyby były włączone stale. Tak jest np ze wszystkimi dekoderami platform satelitarnych, które po resecie, żeby zadziałać, zużywają ponad 100razy więcej energii niż w czasie czuwania. Warto? Edytowane 11 Stycznia 2013 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 11.01.2013 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 Piekarnik używam max 4 razy w miesiącu, bo nie piekę ciast. Po co ma się palić 24 h/dobę?Dekoderów satelitarnych nie mam. Co do mojego przykładu:Dla ciebie segregacja śmieci ma sens, a sąsiad uważa, że w globalnej skali te trochę spalonych przez niego śmieci nijak nie wpływa na atmosferę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.01.2013 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 (edytowane) Piekarnik używam max 4 razy w miesiącu, bo nie piekę ciast. Po co ma się palić 24 h/dobę? Dekoderów satelitarnych nie mam. Co do mojego przykładu: Dla ciebie segregacja śmieci ma sens, a sąsiad uważa, że w globalnej skali te trochę spalonych przez niego śmieci nijak nie wpływa na atmosferę. Mocne:lol2: Nic nie skumałaś. My swoje a Ty powtarzasz nadal kłamliwą mantrę. Twój wyłączony ze "stand" piekarnik czy telefon komórkowy w globalnej skali nie mają żadnego znaczenia, chociaż ich użytkowników są miliony. Śmieci wyprodukowane się gromadzą setki lat, energia el. nie.Tu jest zasadnicza różnica. Bo czy wyłączysz swoje ładowarki czy nie,to elektrownia i tak nie obniży przez to swojego spalania i produkcji, nawet gdyby się wszyscy obywatele tego kraju ( ci podobnie jak Ty myślący, razem z tymi co tego nie jeszcze robią ) zebrali do kupy, umówili i powyłączali "stand by-e". Choćby codziennie o tym samym czasie. Przypomina to próbę napełnienia basenu olimpijskiego łyżeczką do herbaty.Teoretycznie za kilkaset lat ,wraz ze znajomymi to zrobisz, praktycznie- nigdy, nawet gdybyście żyli po kilkaset lat i się zawzięli np dla pewnej wyjątkowo ważnej idei. A jak Ci przeszkadza lampka to sobie wyłącz, nikomu tym nie pomożesz i nie zaszkodzisz choćby i łącznie ze wszystkimi "globalnymi milionami" użytkowników . PS Jestem niesprawiedliwy ,że nic nie zyskujesz. Zaoszczędzasz na swoim czynie z piekarnikiem niecałe 90 groszy rocznie.Niestety w trakcie pieczenia lampka się świeci. Też pochodzę z poznańskiego jednak nie dorabiam jakiejś szczytnej ideologii do swojego "braku rozrzutności". Edytowane 11 Stycznia 2013 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 11.01.2013 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 (edytowane) Nie zgodze się z tobą. Oszczędności w skali kraju są? Są. Nawet jak to jest kilka tysięcy kW. Do tego zmiana żarówek, pamiętanie o wyłączaniu światła. I tak drobnymi kroczkami robi się kilka mln. kWCo powoduje, że nie trzeba rozbudowywać elektrowni. Ktoś wczęsniej napisał, że dekoder pobiera dużo energii. Nie przyszło ci do głowy, że wynika to z faktu, że nabywcy po prostu olewają lub nie zdają sobie z tego sprawy? Producent będzie miał to w nosie póki odbiorca nie będzie zwracał na to uwagi. Nie ma żadnego interesu w tym, by obniżyć koszty eksploatacji, dopuki nie zostanie to wymuszone przez klienta. Śmieci wyprodukowane się gromadzą setki lat - dlatego lepiej je spalić, co mają leżeć w ziemi i ją brudzić. W kilkoma m3 dymu po plastikach sąsiada środowisko sobie poradzi. Edytowane 11 Stycznia 2013 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.01.2013 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 (edytowane) [moderacja]Arytmetyka się kłania i tzw rząd wielkości ,że fizyki z podstawówki nie wspomnę.Oszczędności są teoretyczne, w praktyce niewykonalne. Nie można ich osiągnąć technicznie.Takie to trudne do zrozumienia ?Dekoder pobiera 0,5W-0,8W , ładowarka ok. 0,1W, listwa też, monitor poniżej 0,5W .Zbierz to sobie do kupy, wyjdzie ci coś koło 1,5 MWh w skali kraju.rocznie. Zmieniajmy żarówki tam gdzie można, kupujmy lodówki klasy A 3+, zamieniajmy tv plazmowe na OLED, to są drobne kroczki. Cała reszta jest jak pierdnięcie mrówki na pustyni, której smrodu nie da się wyczuć nawet gdyby na raz bąka puściło kilka stad.W Polsce produkuje się coś koło 120 TWh/rok A teraz daj mi takiego fachowca, który obniży o tę (1,5MWh )wartość na 20 elektrowniach , średnio po 75 kW na każdą, pod warunkiem jeszcze ,że o określonej godzinie wszyscy się umówią i wyłączą swoje wszystkie stand by-e.Co , ćwierć bloku wyłączy? Zacznij myśleć i nie powtarzaj czyichś bzdur o " ziarnku do ziarnka".To nie garnek z grochem.Co ty w Erze robisz? O czym ty gadasz? O możliwości zmniejszenia mocy gigantycznej maszyny o setną część procenta jej mocy? Ja nic o spalaniu śmieci nie pisałem. Przestań z tą demagogią, bo do prądu śmieci , przy nawet takiej samej skali zjawiska , to nie ma nic do rzeczy.[moderacja] Edytowane 11 Stycznia 2013 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 11.01.2013 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 Powstrzymajcie proszę emocje, zwłaszcza Ty, Pepegu. Na spokojnie - Elfir, generalnie Pepeg usiłuje, może odrobinkę zbyt nerwowo wykazać, że w przeciwieństwie do śmieci, czy zanieczyszczeń, które nawet emitowane w minimalnych ilościach, odkładają się, zostają i kumulują, prąd jest czymś "chwilowym" i nie da się go zaoszczędzić "na potem" (są pewne wyjątki, ale nieznaczące w tej dyskusji, więc pomińmy). Wyłączając te nieszczęsne lampki i wyświetlacze w mikrofalkach spowodujemy owszem, że chwilowe zużycie prądu spadnie o jakieś niemierzalne ułamki promila, ale sumowanie tych ułamków w skali roku jest pustym i do niczego nie prowadzącym rachunkiem. Dlaczego? Ano dlatego, że spadek zużycia energii o ten ułamek promila bynajmniej nie spowoduje, że elektrownia będzie zużywała ułamek promila mniej węgla. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.01.2013 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2013 No dobrze, ale czy tak trudno to zajarzyć po kilku tłumaczących to samo postach ?Jeśli chodzi o emocje i nerwy, to moje nie są napięte. Niepotrzebnie moderowałeś posty, były pisane złośliwie , ale nie obraźliwie i miały wszech-łagodzące "smajle".Na zaczepki z podtekstem osobistym reaguję tym samym. Tak już mam. Chrońmy Ziemię, ale mądrze, z sensem i nie dajmy się manewrować oszukującym nas cwaniakom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.