Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak poprawić zapach w domu?


lendM

Recommended Posts

Hej wszystkim, zastanawiam się jak mogę spotęgować świeżość i przyjemny zapach w swoim domu,. Dotychczasowe odświeżacze są bardzo krótko trwałe;(. Mam jedno piętrowy dom, kupuję przynajmniej pięć konkretnych odświeżaczy stojących do każdego z pomieszczeń, dodatkowo te w spreju i chodzę ,rozpylam jak nawiana. Zapach utrzymuje się maksymalnie tydzień, zatem w ciągu miesiąca wydaję mnóstwo pieniędzy. W ogóle nie biorą pod uwagę tych poniżej 16 złotych, ponieważ ich zapach jest drażniący, kolokwialnie mówiąc- tandetą i typowa „ toaletówą”. Robię już wszystko. Mam pomoc sprzątająca – Pani przychodzi do mnie 2 razy w tygodniu na generalne porządki. Piorę firanki tak często , jak się tylko da, a wszystko aby zapach świeżości utrzymał się i wydobywał z nich. Wiem , wiem pomyślicie mam bzika, no cóż, ok mam. Przyznaje się, ale potrzebuje mieć komfort i piękny zapach w pomieszczeniu. Mój zmysł zapachu jest bardzo wyczulony. Już nie wiem co robić by poprawić jakoś zapachu w mieszkaniu w takiej przestrzeni..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lendM może faktycznie problem jest gdzieś indziej? Czy potrzebujesz, żeby dom "pachniał", czy po prostu wciaz czujesz niemiły zapach i starasz się go zamaskować?

Ja mam również hopla na zapachy (choć nie takiego jak ty raczej:) ), czuję z daleka co smaży dziś teściowa, jak tylko zbliżam się do jej domu :) Wietrzę bardzo często i wg moich obserwacji źródłem nieprzyjemnego zapachu są:

- zbyt rzadko zmieniana pościel oraz niewietrzone kołdry poduszki itp, które też co parę lat powinno się zmieniać

- nie używanie okapu w kuchni lub nie wietrzenie jej podczas smażenia

- używanie taniej oliwy, która szybko się pali i mocno "paruje"

- stare wykładziny

- toaleta

- obicia

- buty (szczególnie facetów :p)

Jeśli dbasz o to wszystko w domu, zapach powinien być świeży lub po prostu bezwonny (masło maślane) - i ja taki stan najbardziej lubię, jak wchodzę i nic nie czuję. Czasem będąc gościem drażnią mnie te syntetyczne zapachy i wiedząc, że nie każdemu mogą przypaść do gustu, u siebie wybieram opcję dobrze przewietrzonego domu. Może ty też tego spróbuj? Z twojego opisu wnioskuję, że raczej jesteś "porządnicka" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, więc problem moim zdaniem leży gdzieś indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrezygnowała z chemicznych odświeżaczy - to nie jest zdrowe :no:

Najlepsza jest soda oczyszczona - odświeża zapach w domu, pochłania to, co pachnie nieprzyjemnie (sprawdziłam - znika nawet zapach farby olejnej! Ale wtedy rozsypałam kilka opakowań w jednym pomieszczeniu ;)), nie nadaje jednak (jak odświeżacze) żadnego innego aromatu (chyba że wsypiesz ją do szklanki z wodą i dodasz kilka kropelek ulubionego olejku zapachowego). Można też rozsypać ją na talerzykach i ustawić w różnych kątach domu (można na przykład położyć na takim talerzyku kawałek jabłka i włożyć do lodówki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LendM, wybacz pytanie: a czy inni tez czują niemiły zapach? Może to kwestia Twojej percepcji???

Mnie przeraża używanie 5 różnych chemicznych odświeżaczy równocześnie - przecież to musi drażnić!

 

U mnie - a też lubię ładnie, dyskretnie! pachnący dom, sprawdzają się woski Yankee Candle. Bardzo podobały mi się też zapachowe patyczki z Zara Home :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam,że też bym się bała wstawiania tyle chemii do mieszkania.

 

Ale zetknęłam się z takim " wyczuciem" zapachów u mojej koleżanki - ma silną wadę wzroku ( -9 dioptrii) - i jak sama stwierdziła - im bardziej pogarszał się jej wzrok tym bardziej wyostrzał zmysł powonienia. Przed jej wizytą wyjątkowo starannie wietrzę dom i zapalam świece zapachowe, piekę ciasto albo chleb.

 

Ja mam niestety odwrotną "przypadłość" - wyczuwam niemiłe zapachy, ale bardzo szybko się do nich przyzwyczajam i po prostu mnie już nie drażnią ; tak jest np. z kiszoną kapustą lub smażoną rybą. To tez jest problem ...

 

Ilona Agata - muszę wypróbować sodę, tanio i skutecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój zmysł zapachu jest bardzo wyczulony. Już nie wiem co robić by poprawić jakoś zapachu w mieszkaniu w takiej przestrzeni..

Wydaje mi się, że Twój zmysł węchu nie jest wyczulony - raczej bombardowany ogromną liczbą bodźców, które w zasadzie są do siebie bardzo podobne, po prostu się przystosował i przestał na nie reagować.

Niemożliwym do uzyskania ze względu na fizjologię naszą, jest efekt ciągłego odczuwania zapachu. Sama nie jesteś w stanie ocenić poziomu intensywności zapachu w swoim domu, nawet pani sprzątająca bywa na tyle często, że i ona może już być przyzwyczajona. O opinię możesz zapytać kogoś, kto bywa u Ciebie rzadko, albo oceń sama na przykład po powrocie z urlopu (pod warunkiem, że na urlopie nie będziesz w pokoju hotelowym rozpylać podobnych odświeżaczy). Może faktycznie przebija się jakiś nieświeży zapach, może pachnie ładnie, a może jest już nieznośna "perfumeria", bo jednak dużo syntetyków stosujesz.

 

Jeżeli masz czysto, nie ma jakichś starych zawilgoceń, grzybów itp. i działa wentylacja, to w domu zapewne pachnie świeżo. A dla samej siebie nic nie polepszysz, ze względu na adaptację zmysłu węchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że mam podobny problem - mianowicie nos jak wyżeł ;) Wyniucham każda molekułę nieładnego zapachu :p Oczywiście wietrzę, piorę dywan co chwilę, kurze wycieram pachnącym migdałowym środkiem w sprayu... Ale wszyscy przedmówcy maja rację, nie wyczujesz zapachu w którym ciągle przebywasz! Nos się przyzwyczaja. Najlepiej czuć zapach mieszkania po powrocie z dworu, szczególnie teraz, kiedy jest już mróz i powietrze bardzo świeże (chociaż to zależy od tego, gdzie kto mieszka).

Przetestowałam już różne odświeżacze - spraye się nie sprawdzają, świece zapachowe - wręcz śmierdzą... Całkiem niezłe są olejki zapachowe w szklanej buteleczce z umieszczonym w niej "rozprzestrzeniaczem" zapachu - drewnianymi patyczkami lub sztucznym kwiatem (nie pamiętam, jak to się fachowo nazywa) - ale dość drogie, a nie mają długiej żywotności, u mnie po tygodniu buteleczka była pusta. I tu muszę zgodzić się z kaszak :) Tańszą i lepszą alternatywą są olejki eteryczne w malutkich buteleczkach (ja kupuję je po 6 PLN). Można używać kominka do aromaterapii, ale estetyka większości dostępnych jest kwestią dyskusyjną :p Osobiście po prostu kapię takim olejkiem na żarówkę lampy stołowej - żarówka się nagrzewa i olejek się ulatnia, po kilku sekundach cały dom pachnie cytryną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można używać kominka do aromaterapii, ale estetyka większości dostępnych jest kwestią dyskusyjną :p

 

Oj tam, oj tam:

 

http://www.magazyndomowy.pl/img/artykul/506/spa-w-twojej-lazience_4265_4.jpg

 

http://nokautimg4.pl/p-ce-44-ce44edb1daebaaeb4aa11542d06f1c84500x500/kominek-do-aromaterapii-blomus-cino.jpg

 

http://www.e-slub.pl/img_articles/gallery/4e8ef22c67788_Kominek%20zapachowy-do%20aromaterapi%20--%20D_BOWY.jpg?1325027443

 

http://www.kosmetyki-naturalne.biz/photo/product_info/0/f/4/1_0f4445af8b80.jpg

 

http://www.modnekominki.pl/wp-content/uploads/2011/03/Aromateriapia-i-odstraszanie-komar%C3%B3w.jpg

 

http://photos05.redcart.pl/templates/images/thumb/60/0/0/pl/0/templates/images/products/60/3ce307f673bddaf31ab61e694af2b625.jpg

Edytowane przez kaszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dziękuję wszystkim za porady!

Chyba naprawdę mam wyczulony węch... Nigdy od przyjacół (nawet tych najlepszych, szczerych :)) nie usłyszałam, że mi w domu "jedzie" :). Spróbowałam sposobu z sodą oczyszczoną, do tego też z polecenia kupiłam kilka bardzo łagodnych odświeżaczy powietrza w esklepie homearoma i jest świetnie, świeżo co najważniejsze.

Jeszcze raz dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkiego typu odświeżacze i zapachy tylko pogarszają sprawę. Lepiej wywietrzyć porządnie dom a nie maskować problem zapachami. Może pani nie przykłada sie zbytnio do sprzątania toalet, lub macie problem z kanalizacją?

 

Zgadzam się, wietrzę dom, ale te odświeżacze, które obecnie mam, na razie tez są ok :) Toaleta raczej nie jest (nie była) tu przyczyną mojej zagwostki...

Dzięki Waszym wypowiedziom zaczynam się zastanawiać, czy oby przyczyną moich "problemów" nie jest po prostu wyczulony zapach... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...