Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rekuperacja i kominek...


Recommended Posts

A powietrze wpadające do domu z rekuperacją omijające wymiennik to nie strata ???

 

Oczywiście, że nie. Dopiero jak wyleci cieplejsze niż wpadło to strata ciepła.

I nie ważne, którędy do domu wpadło.

 

Edyta. Łopatologicznie. Na abstrakcyjnych jednostkach, bo na telefonie niewygodnie mi liczyć na rzeczywistych.

Spalamy w kominku drewno produkując 10 jednostek ciepła w ciągu godziny. Za oknem -20*, w domu +20*. Wyrzucamy kominem 1 jednostkę gazów o temperaturze 120* do ogrzania której trzeba:

1. 1 jednostkę ciepła ogrzewając od +20*. Wtedy do wnętrza kominek odda 9 jednostek ciepła. Z czego 0,4 pójdzie na ogrzanie powietrza zaciągniętego z zewnątrz które wyciąga zasysając powietrze do spalania.

2. 1,4 jednostki ciepła ogrzewając od -20*. Wtedy do wnętrza kominek odda 8,6 jednostki ciepła.

 

Różnica w bilansie energetycznym = 0.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oczywiście, że nie. Dopiero jak wyleci cieplejsze niż wpadło to strata ciepła.

I nie ważne, którędy do domu wpadło.

 

W okresie gdy zazwyczaj uruchamiasz swój kominek masz zimniej w domu niż na zewnątrz ?

 

czyli co , nie jest stratą dla ciebie że kominek musi oddać więcej ciepła temu wpadającemu -20 aż do normalnej temp niż lekko dogrzewać już będące w domu + 20 i rozprowadzać je po domu , oczywiście ten + jest spoooro większy

 

i nieszczelności masz tylko w okolicach kominka czy może raczej okien jakiś innych przegród bo to też ważne jak zaciągasz powietrze nimi

Edytowane przez toommm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie. Dopiero jak wyleci cieplejsze niż wpadło to strata ciepła.

I nie ważne, którędy do domu wpadło.

.

 

jak to co z tego wynika , jak wpadło ci nieszczelnością czyli to co na dworze powiedzmy 0 stopni to ile będzie mieć jak wyleci ???? na pewno więcej !! Bo raczej masz cieplej w domu niż zero stopni tylko trzeba cię tu nakierowywać aż się gubisz sam .

 

I to jest ta strata

 

Sam sobie chłopie przeczysz :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to co z tego wynika , jak wpadło ci nieszczelnością czyli to co na dworze powiedzmy 0 stopni to ile będzie mieć jak wyleci ???? na pewno więcej !! Bo raczej masz cieplej w domu niż zero stopni tylko trzeba cię tu nakierowywać aż się gubisz sam .

 

I to jest ta strata

 

Sam sobie chłopie przeczysz :lol2:

 

Nie ma znaczenia, czy przeleci przez rekuperator, salon i kominek do komina, czy rurą z zewnątrz przez kominek do komina, czy uchylonym oknem przez salon, kominek do komina. Zawsze zostanie ogrzane o tyle samo i strata będzie ta sama. Stratą będzie to, co wyleci kominem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia, czy przeleci przez rekuperator, salon i kominek do komina, czy rurą z zewnątrz przez kominek do komina, czy uchylonym oknem przez salon, kominek do komina. Zawsze zostanie ogrzane o tyle samo i strata będzie ta sama. Stratą będzie to, co wyleci kominem.

 

Stratą każdego z nas będzie również to - różnica w ogrzaniu powietrza o temp 0 do iluś tam a ogrzanie z + 20 do iluś tam

 

Chyba nie podważasz stosowania w WM wymienników ciepła ..... bo zaczynam tak myśleć z twoich wypowiedzi . ( Po co grzać od 0 stopni jak można powiedzmy od 18 stopni ) ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia, czy przeleci przez rekuperator, salon i kominek do komina, czy rurą z zewnątrz przez kominek do komina, czy uchylonym oknem przez salon, kominek do komina. Zawsze zostanie ogrzane o tyle samo i strata będzie ta sama. Stratą będzie to, co wyleci kominem.

 

Chyba sam nie wierzysz w to co napisałeś :lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stratą każdego z nas będzie również to - różnica w ogrzaniu powietrza o temp 0 do iluś tam a ogrzanie z + 20 do iluś tam

 

Całe powietrze wypadające kominem jest ogrzane od temperatury zewnętrznej do tych przykładowych 120*. Co za różnica, czy na raty (rekuperatorem trochę, podłogówką trochę zyskami bytowymi, trochę zewnętrzną stroną obudowy kominkai na końcu płomięniem) czy od razu w całości płomieniem? Strata ta sama. Że w tym drugim przypadku kominek ogrzeje pomieszczenie mniej o to, co musi zużyć na ogrzanie powietrza - wychodzi na to samo.

 

Chyba nie podważasz stosowania w WM wymienników ciepła ..... bo zaczynam tak myśleć z twoich wypowiedzi . ( Po co grzać od 0 stopni jak można powiedzmy od 18 stopni ) ???

 

Przecież rekuperator nie przestaje działać, jak odpalasz kominek.

 

Stawiam flaszkę, jak udowodnisz, że gdy wywiew jest o te 10 czy 20m3/h mniejszy od nawiewu, to odzyskuje mniej % energii* niesionej przez wywiew.

 

*nie mylić ze sprawnością temperaturową.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dziękuje za rozmowę , inni niech walą w mur ...

 

Ale się odniosę do posta wyżej :D

 

Kaizen tu nie chodzi o odebranie ciepła z tego co wyleci przez reku , a przekazanie ciepła ( a właściwie to brak tego ciepła ) do tego co wleci przez nieszczelności .

 

Nie mów mi że jak masz ( teoryzuję teraz ) nieszczelność gdzieś na poddaszu i akurat palisz w kominku to powietrze z nieszczelności szybciutko poleci do kominka bo tak byś chciał bo to nieprawdopodobne co próbujesz nam wmówić .

 

Jak sam wiesz do 1 kg aby spalić dobrze potrzeba 3,5-4 m3 tlenu - to sory ale przy zwykłym średnim pokoju około 15 m2 to 4 m3 powietrza to już temperatura odpowiednio spadnie ...a jak będzie wsadu 3 kg ???? no nic ... niech będzie na twoje ale wiemy że to mija się z prawdą a z fizyką to już kosmiczne minięcie

Edytowane przez toommm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen tu nie chodzi o odebranie ciepła z tego co wyleci przez reku , a przekazanie ciepła ( a właściwie to brak tego ciepła ) do tego co wleci przez nieszczelności .

 

Weź sobie rozrysuj przepływy energii. Serio. Bo sam robisz to, czego obawiasz się z mojej strony. . Zasadę zachowania energii znasz? To, co dzieje się wewnątrz systemu - nie ma znaczenia dla strat układu. Ważne co wpływa do i co wypływa z układu.

 

Nie mów mi że jak masz ( teoryzuję teraz ) nieszczelność gdzieś na poddaszu i akurat palisz w kominku to powietrze z nieszczelności szybciutko poleci do kominka bo tak byś chciał bo to nieprawdopodobne co próbujesz nam wmówić .

 

Nie ważne któredy. Ważny bilans. I jak wylatuje kominem X a rekuperacją Y (pozostałe straty są niezależne od systemu doprowadzania powietrza), to i straty sa stale, jak suma tego X i Y jest stała.

 

 

Jak sam wiesz do 1 kg aby spalić dobrze potrzeba 3,5-4 m3 tlenu

 

Nie wiem tego. Jak to wyliczyłeś?

Wg mojej wiedzy trzeba 3,5-4m3 POWIETRZA do pełnego spalania, a spaliny dalej mają spora zawartość tlenu (ale jak jest mniej powietrza, to spalanie nie jest pełne).

 

przy zwykłym średnim pokoju około 15 m2 to 4 m3 powietrza to już temperatura odpowiednio spadnie ...a jak będzie wsadu 3 kg ???? no nic ... niech będzie na twoje ale wiemy że to mija się z prawdą a z fizyką to już kosmiczne minięcie

 

To powietrze musisz ogrzać tak czy inaczej. Czy je ogrzejesz wewnątrz kominka doprowadzając z zewnątrz (za to mniej ciepła trafi ze spalania do pomieszczenia), czy częściowo na zewnątrz zaciągając z pomieszczenia - co za różnica? Bilans energetyczny ten sam.

4m3 powietrza to jest nic. Ze spalania kilograma drewna masz 4kWh mniej wiecej. Wiesz, ile ciepła trzeba do ogrzania 4m3 powietrza o 40*? 0,059kWh (zaokrąglając w górę). Mniej, niż 1,5% wytworzonego ciepła.

Dlatego ogrzewanie poprzez spalanie drewna ma sens - przez komin wylatuje dużo, dużo mniej, niż zostaje wewnątrz. Energetycznie to się opłaca totalnie.

Ale to ciepło dostarczasz tak czy inaczej - różnica czy wewnątrz kominka pomniejszając ciepło dostarczane na zewnątrz, czy na zewnątrz. Czyli żadna, bo i tak tę energię musisz dostarczyć.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając podpiętą rurę która doprowadza powietrze do wkładu kominkowego interesuje nas jedynie to aby dostarczyć do wkładu tyle tego powietrza aby proces spalania był jak najbardziej optymalny , to powietrze w ogóle nie miesza się z powietrzem w domu i nie ma wpływu na ciśnienie w domu . Jego droga zaczyna się od czerpni gdzieś na domu dalej rurą do szczelnego wkładu kominkowego dalej w procesie spalania część niespalonego + Spaliny do komina i fru nad dach . Czy to będzie 1 m3 czy 100 m3 nie ma znaczenia jeśli chodzi o bilans temperaturowy w domu .

 

Wkład kominkowy czy koza z dolotem ogrzewa swoją obudową powietrze które jest dookoła , promieniując tym ciepłem jak " słońce " .

Jak w domu masz powiedzmy te 20 stopni to od takiej wartości startujesz na plus .

 

Gdy masz kozę lub wkład kominkowy który zaciąga powietrze ( tlen) do procesu spalania z domu , to ilość zaciągniętego przez " piecyk" tego powietrza musisz zbilansować nowym czy to zwiększonym nawiewem względem wywiewu ( to reku ) lub samo zaciągnie nieszczelnościami w takiej samej ilości jaką zabrało z pomieszczenia .

 

W miejscach gdzie będą nieszczelności , a będzie zimniej na dworze to będzie odczuwalny spadek temperatury ( o ile reku nie poda więcej powietrza jakimś algorytmem albo / lub opory powietrza w instalacji będą większe od oporów nieszczelności ) - w tedy powietrze wybierze drogę tylko i wyłącznie nieszczelnościami czego raczej nie chcemy

 

Kiedy dom będzie w miarę szczelny , i odpalimy taki " piecyk" bez dolotu z zewnątrz , kiedy nie zwiększymy wydajności nawiewu względem wywiewu a nieszczelności będą na tyle małe że nie przepuszczą odpowiedniej ilości powietrza względem zapotrzebowania paleniska ( proces spalania ) siła ciągu ( różnicy temperatur) nic nam nie pomorze i w tedy :

1. nie będzie się chciało w ogóle palić w takim " piecyku "

2. po otwarciu drzwiczek mamy zadymiony dom

3. czad w domu

 

W tym przypadku można posiłkować się rozszczelnieniem okna i wpuścić powietrze o temp takiej jak na dworze ale czy to ma sens w domu z WM z odbiorem ciepła ??? moim zdaniem NIE

 

Ja to tak rozumiem , i nie potrzeba mi jakiś rysunków i wzorów . Źle czy dobrze oceńcie sami.

Edytowane przez toommm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to będzie 1 m3 czy 100 m3 nie ma znaczenia jeśli chodzi o bilans temperaturowy w domu .

 

Nieprawda. Więcej ciepła ze spalania drewna zużyjesz do podgrzania tego powietrza, żeby uzyskać optymalną temperaturę w komorze spalania a więc mniej trafi do pomieszczenia.

 

Co do teorii z czadem i dymem w domu- jakoś mi czujnik nigdy nie zawył. Teorię i praktykę opisywałem w poście z wykresem wydajności wentylatorów.

Niebezpieczne, to jest zakrywanie nawiewników przy WG.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Więcej ciepła ze spalania drewna zużyjesz do podgrzania tego powietrza, żeby uzyskać optymalną temperaturę w komorze spalania a więc mniej trafi do pomieszczenia.

 

Co do teorii z czadem i dymem w domu- jakoś mi czujnik nigdy nie zawył. Teorię i praktykę opisywałem w poście z wykresem wydajności wentylatorów.

Niebezpieczne, to jest zakrywanie nawiewników przy WG.

 

Pierwsza część twojej wypowiedzi to nie jest w ogóle na temat i nie odniosę się , ja tylko chciałem zobrazować że to powietrze dla powietrza w domu nie ma nic do rzeczy ,

 

A co do reszty :

- albo masz super szczelny dom ( czego Ci życzę ) i naprawdę " przeciąga" ci przez nawiew ( czyli całą instalacje nawiewną )

- albo masz funkcję w rekuperatorze o której pisał kolega wyżej czyli automatycznego bilansowania ciśnienia ( a nawet może o tym nie wiesz )

- albo masz dom nie szczelny

 

Innego wytłumaczenia nie ma

 

Ja tam wole być przezorny i zapodałem rurkę w wylewkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza część twojej wypowiedzi to nie jest w ogóle na temat i nie odniosę się , ja tylko chciałem zobrazować że to powietrze dla powietrza w domu nie ma nic do rzeczy ,

 

Jak nie na temat? Ogrzewasz kominkiem mroźne powietrze i wypuszczasz to ciepło kominem. Im większy nadmiar tego powietrza - tym więcej ciepła marnujesz. Grzejesz atmosferę zamiast wnętrza domu.

 

- albo masz funkcję w rekuperatorze o której pisał kolega wyżej czyli automatycznego bilansowania ciśnienia ( a nawet może o tym nie wiesz )

 

Nie udało mi się upchnąć takiej funkcji w sterowniku za złotówkę.

Mi najlepiej się sprawdza potencjometr 5K. Możecie potestować inne.

 

 

I wychodzi "sterownik" za złotówkę + stary kabel od słuchawki domofonowej. Albo można się wlutować bezpośrednio w płytkę.

 

Teraz mam inny reku, ale jeszcze przy nim kominka nie odpalałem. Ale wiem, że nie ma równoważenia przepływów - ale funkcja tylko by szkodziła. Bo jak odpalam kominek, to chcę mieć niezrównoważony przepływ, co zapewnia fizyka.

- albo masz dom nie szczelny

Brawo. Zaczynasz myśleć i przyznawać mi rację. Pisałem to kilka stron temu.

Ad 2. Nie ma domów szczelnych. Standard pasywny to pół kubatury na godzinę wymiany przy różnicy ciśnień 50Pa.

 

 

Innego wytłumaczenia nie ma

 

Jak ochłoniesz i odpowiesz na pytanie:

Jak wewnątrz domu masz 25Pa niższe ciśnienie niż na zewnątrz, to jakie będą opory na wentylatorach, gdy mają te same opory instalacji?

 

to znajdziesz inną opcję. Post z wykresem może pomóc.

 

 

 

Ja tam wole być przezorny i zapodałem rurkę w wylewkę...

 

W wylewkę? To poważny błąd. Ja mam pod termoizolacją i chudziakiem. W wylewce będzie chłodziło podłogę - będziesz grzał to powietrze a na zimnej podłodze będzie się para wodna skraplała. Ja nie używam, bo koza nie obsługuje. Ty nie powinieneś używać, bo masz zepsute na maksa.

Niby, jak pisałem, energetycznie nie robi różnicy, jak dostarczysz powietrze i jak je ogrzejesz przy założeniu, że w każdej opcji masz tę samą temperaturę na wylocie z komina i tę samą ilość powietrza. Ale zimna podłoga jest nieprzyjemna w dotyku a skropliny sprzyjają pojawieniu się pleśni i grzybów.

 

Z mojej strony EOT. Wszystko zostało powiedziane. Większość powtórzona . I to nie raz. Kto chce przeczyta, rozrysuje, zrozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam w wylewce , podłodze , posadzce czy jak tam uważasz akurat napisałem tak jak napisałem , to było stwierdzenie z przytupem na mam a jak ona faktycznie leci to ja wiem i chyba nie muszę tu tego opisywać bo to nie o tym .

 

Czyli leci ci z nieszczelności .. tak myślałem . nie zazdroszczę

 

Ale to twój dom , twoja sprawa. Faktem jest że coraz więcej rekuperatorów ma algorytmy czy powiedzmy funkcje aby zminimalizować zaciąganie do domu z ominięciem wymiennika , a np: system mowo i taśmy rozprężne już dawno są wykorzystywane i domy nie muszą być takie przewiewne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...