Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Północ nie, ale wschód - jest bardzo ok, rano podczas śniadania na tarasie słonecznie, a po południu przjemny cień, nie widzę minusów, kiedy chcę się wygrzać, czy poopalać, przenoszę fotel na skraj tarasu lub metr od niego. Do tego działka z wysokimi drzewami z jednej strony, z patelnią z drugiej - dla mnie idealna sytuacja.
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

piszecie o tym spiekaniu jakbysmy w Afryce mieszkali...a u nas w najlepszym wypadku sa max 3 miesiace ciepła (do upału daleko)

u mnie taras od wsch i najwiekszy od południa (czesciowo zadaszony) i wiem że bede korzystac z niego od początku maja do końca września

Jeśli chodzi o usytuowanie domu względem stron świata, to nie dałabym się namówić na taras od południa, mamy od wschodu i to jest to. Gdy chcemy byc na słoncu, po prostu przenosimy się kilka metrów dalej, to rzadka sytuacja, częściej cieszymy się półcieniem. Nie znam nikogo, kto ma taras od południa i nie narzekana nadmiar słońca i nie kombinuje, jak się przed nim osłonić (albo siedzi w czasie największych upałów pod garażem:))

 

Hej mazo, jestem Aga, mam taras od południa i nie narzekam na nadmiar słońca. Jest zadaszony, a dodatkowo ma linki na takie kurtyny (podpatrzone podczas mieszkania w Hiszpanii):

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRnopeLHEz3KACgt8vCbjxZ7IFjp-yFUP1rcKsxJJ6lE-7CC-EdPw

 

A w lato takie jak tegoroczne tylko wychodzić na sam środek trawnika i łapać słońce ile się da :)

Każdy ma inne przyzwyczajenia, nie ma co się licytować, kto ma lepiej:), ja tak chwalę nasz układ, bo mam w pamięci narzekania znajomych i krewnych, którzy w upalne lato nie mogą do wieczora wyjść na taras (najgorzej mają Ci na wyłożonym kostką), dodam, że nie mają żadnego daszku, pergoli, markizy itp. Tak tylko przestrzegam tych, którzy nie lubią się smażyć:)
nie będę nigdy oszczędzać na kolorze okien od środka, jak w kolorze na zewnątrz, to i od środka, białe są kompletnie niepraktyczne.

 

Nie zgodzę się z tym. Kolor na zewnątrz ok, ale w środku białe są najpraktyczniejsze jakie można mieć! I nie chodzi tutaj o cenę. A o to że mając określony kolor od środka nie mamy takiej swobody przy wykończeniówce, np. złoty dąb beznadziejnie wygląda od środka jeżeli chcemy w danym pomieszczeniu położyć ciemną podłogę albo w kolorze lekko wpadającym w szarość, to samo z kolorem ścian. Do koloru od wewnątrz nie wszystko pasuje.

 

I z tego co pamiętam to jaaaakiś czas temu było to właśnie poruszane i z kolei padło właśnie NIE dla koloru od środka.

Przy białych środkach nawet malowanie jest proste. Glify malujemy na biało, nie trzeba bawić się w taśmy malarskie, tylko lekka obróbka akrylem. Mamy też wtedy jakby jaśniej. U mnie się to sprawdza pomimo kolorowych ścian.

@mazo

te śniadania na "wschodnim" tarasie... no cóż... jedyna szansa na pikniko-śniadanie to przy okazji weekendu, ale wówczas albo się wylegujemy ile wlezie i śniadanie jemy w łóżku, albo wybywamy na działkę nad jeziorko a tam kocyk, pomościk i najprawdziwsza śniadaniowa rozpusta.

oboje pracujemy na 2 etatach, do tego praca naukowa, wolontariaty, trochę sportu dla zdrowotności... śniadania zazwyczaj jadamy w windzie lub na światłach (kawę biorę ze sobą pod prysznic). ale żeby nie było - mam zawsze najładniejsze i najbardziej wypasione home-made kanapki na drugie śniadanie :)

 

 

piszecie o tym spiekaniu jakbysmy w Afryce mieszkali...a u nas w najlepszym wypadku sa max 3 miesiace ciepła (do upału daleko)

święte słowa. amen.

 

anyways - jako mieszkaniec dalekiej północy (pewnie tylko górale mnie zrozumieją) uważam, że nie ma nic gorszego niż północy taras, w który wali północny wiatr. (a taras to zazwyczaj duże okno, które się wyziębia) brrrrr....

Nie zgodzę się z tym. Kolor na zewnątrz ok, ale w środku białe są najpraktyczniejsze jakie można mieć! I nie chodzi tutaj o cenę. A o to że mając określony kolor od środka nie mamy takiej swobody przy wykończeniówce, np. złoty dąb beznadziejnie wygląda od środka jeżeli chcemy w danym pomieszczeniu położyć ciemną podłogę albo w kolorze lekko wpadającym w szarość, to samo z kolorem ścian. Do koloru od wewnątrz nie wszystko pasuje.

 

I z tego co pamiętam to jaaaakiś czas temu było to właśnie poruszane i z kolei padło właśnie NIE dla koloru od środka.

 

Mnie zdziwiło to 'oszczędzanie'. Przecież okna dwukolorowe są o kilkadziesiąt procent droższe!! Ja z braku kasy zrobiłam całe drewniane, ale gdybym miała więcej to zrobiłabym drewno z zewnątrz, biel od wewnątrz.

ale gdybym miała więcej to zrobiłabym drewno z zewnątrz, biel od wewnątrz.

 

Dokładnie tak właśnie planuję. Chyba że domek będzie wykończony na biało to wtedy biały też na zewnątrz.

Ja mam tak na piętrze - tzn. białe od środka a złoty dąb na zewnątrz. Niestety na dole mam zloty dąb z obydwu stron i mam zagwozdkę, o której pisała manhatan17 . Zachciało mi się szarości a one nijak mi do tych okien nie pasują :mad:

W temacie koloru okien, informuję, co następuje. Pisząc o dwukolorowych, miałam na myśli okna z PCV, bowiem drewniane są poza moimi możliwościami finansowymi. Nie wiem, jak w użytkowaniu zachowują się białe okna drewniane, bo moje są z PCV - białe od wewnątrz, a w kolorze i z okleiną drewnianą - od zewnątrz. I użytkując je kilka lat, z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że usunięcie brudu zewnętrznego (sadze, kurz itp.), nie sprawia tyle problemu, co doczyszczenie bieli od środka, by bielą była - udaje się, zawsze, ale dużym nakładem sił.

Nie zgodzę się także co do braku zgodności z kolorystyką wnętrza, np. okien w kolorze złotego dębu. Uważam, że jest on w miarę neutralny i pasuje do wielu barw.

Poza tym mnie osobiście, bardzo podoba się jego zestawienie z wszelakimi szarościami, nadaje im ciepła i niejednokrotnie widziałam takie zestawienie kolorów w prospektach.

Oczywiście, każdy ma inne poczucie estetyki i dobiera sobie odpowiednią paletę barw.

Ja na pewno zaszaleję w moich wnętrzach, łącząc właśnie różne odcienie popieli, czerwieni, może i czerni w dodatkach i uważam, że kolor złoty dąb na oknach ładnie to wszystko wykończy.

u mnie dom w budowie,okna będą obustronny złoty dąb,taras od zachodu,nie chcę tarasu od wschodu (kiedy niby miałabym jeść na nim śniadania,jak wszyscy rano spieszą się do wyjścia a w weekendy śpimy długo i kawę pijemy w łózku),taras od pn. też nie dla mnie,ja kocham słońce i temperaturę 25 plus,brakuje mi słoneczka tego lata,nie dość,ze takie krótkie,to jeszcze bardzo mokre.Chyba gdzieś w tym wątku przeczytałam:''jedni wolą ogórki,drudzy ogrodnika córki",czyli buduj jak chcesz i za bardzo nie przejmuj się opiniami innych,bo często są sprzeczne,pozdr...
Duś - właśnie o tym pisałam,że każdy prowadzi inny tryb życia i co innego go cieszy, my pracujemy w domu, więc śniadanie na tarasie to norma, no i nie musimy w weekendy wyjeżdżać nad jezioro, bo nad nim mieszkamy :) A od północy mamy garaż, w salonie okna od południa, zachodu,no i tarasowe od wschodu, więc słońca dosyć.
Ja też mam obustronny kolor, ciemny orzech. Powiem wam że musicie później zwracać mocno uwagę na pracę wykończeniowców. Chodzi o to że tzw glify czy szpalety różnie to zwą, zazwyczaj lekko falują przy oknach...jest to trudno dostępne miejsce i ciężko jest idealnie wyprowadzić płaszczyznę. Przy białych oknach tego nie będzie widać mimo iż będzie jakiś właśnie szary kolor ścian. Przy ciemnych ramach jest widać wszystko. Dlatego jak ktoś planuje ciemny kolor stolarki wewnątrz plus np rolety na oknach (czyli odsłonięte glify) to musi bardzo pilnować fachowców przy wykonaniu tych elementów.
Ja też mam obustronny kolor, ciemny orzech. Powiem wam że musicie później zwracać mocno uwagę na pracę wykończeniowców. Chodzi o to że tzw glify czy szpalety różnie to zwą, zazwyczaj lekko falują przy oknach...jest to trudno dostępne miejsce i ciężko jest idealnie wyprowadzić płaszczyznę. Przy białych oknach tego nie będzie widać mimo iż będzie jakiś właśnie szary kolor ścian. Przy ciemnych ramach jest widać wszystko. Dlatego jak ktoś planuje ciemny kolor stolarki wewnątrz plus np rolety na oknach (czyli odsłonięte glify) to musi bardzo pilnować fachowców przy wykonaniu tych elementów.

 

Prawda to. Jeżeli 'falki' są nieduże można wyrównać akrylem.

Ja mam tak na piętrze - tzn. białe od środka a złoty dąb na zewnątrz. Niestety na dole mam zloty dąb z obydwu stron i mam zagwozdkę, o której pisała manhatan17 . Zachciało mi się szarości a one nijak mi do tych okien nie pasują :mad:

 

No właśnie... :) Ale wiesz co? Jak się powiesi firanki i zasłony to to się nie rzuca w oczy ;)

Jeżeli o mnie chodzi to okna tez mamy PCV a nie drewniane. Tzn z zewnątrz drewnopodobne a od wewnątrz zwykłe plastiki białe. I dalej zostaje przy swoim. Nie rozumiem tylko jak można mieć problem z umyciem białych okien pcv? Woda z płynem, ściereczka albo gąbka i tyle. Jedno albo dwa przetarcia i czyściutkie. Nigdy nie było problemów z białymi oknami pcv. A nawet mam porównanie ze starymi drewnianymi malowanym wielokrotnie na biało. Z tamtymi to dopiero problemy są. A z PCV? Nigdy.

A ja miałam kolor dwustronny złoty dąb i teraz też wybrałam okna z kolorem dwustronnym tyle, że orzech :)

Nie podobają mi się okna, które na zewnątrz mają kolor a w środku są białe. Wyglądają po prostu źle , wg mnie oczywiście, po otwarciu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...