Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

czyli na początku jesieni słońce nie będzie grzać pomieszczeń, chyba że będziesz liście obrywać:D

 

Jesienią jest wystarczająco ciepło. Najbardziej potrzebne słońce jest wczesną wiosną - stad planuję pnącze późno rozpoczynające wegetację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jesienią jest wystarczająco ciepło. Najbardziej potrzebne słońce jest wczesną wiosną - stad planuję pnącze późno rozpoczynające wegetację.

ok, widać w innym klimacie mieszkamy.... u mnie jest nocą poniżej 5 stopni, słońce nie sięga okien już o 17-tej:( i nie grzeje tak jak w marcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam drzwi przesuwane z wiatrołapu do domu i jestem mega zadowolona .

A z rzeczy z których jestem mniej zadowolona to

- brak okien w wiatrołapie ( czasem chciałoby się przewietrzyć )

- brak pralni z suszarnią

- brak okna tarasowego z jadalni na taras ( jest tylko w salonie )

- brak podpiwniczenia ( żałuję ze nie podpiwniczyliśmy chociaż tarasu )

- trochę za mała jadalnia ( nie pomieści duuużego stołu , ale jak dla nas jest w sam raz)

- brak wyspy w kuchni ( na ten pomysł wpadłam później i nie dało się nic zrobić , mam tylko barek )

- salon mógłby być troszkę większy

- wiatrołap w gładzi ( wygląda okropnie , ściany całe popalcowane i brudne )

- taras od strony południowej ( niestety układ działki sprawił że nie było innej możliwości )

- ciemne schody , drzwi i panele ( strasznie widać kurz)

 

Natomiast na plusy

-kotłownia na parterze ( nie muszę biegać do piwnicy , choć jak pisałam wyżej mogliśmy podpiwniczyć chociaż taras na sprzęt ogrodniczy)

-duża garderopba

- pomieszcenie gozpodarcze pod schodami

- ogromny taras

- rolety zewnętrzne ( nikt nie zagląda do środka)

- każdy kąt oraz szafy zabudowane ( wszystko można tam zmieścić )

- duży strych

 

Na razie tyle jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę

Edytowane przez nowy 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli na początku jesieni słońce nie będzie grzać pomieszczeń, chyba że będziesz liście obrywać:D

 

Amelia tak Elfir będzie zrywać liście:P

 

Amelia2 skończ ze złośliwościami please. Ten wątek został już zaśmiecony wystarczająco.

Zbyt emocjonalnie podchodzisz do wszystkiego co pisze Elfir. Elfir też nie jest wszystkowiedząca, może zbyt szybko wyciąga wnioski. Ale wystarczyło odpowiedzieć jak masz zaizolowane fundamenty i po sprawie. A naprawdę merytoryczna rozmowa skończyła się już jakiś czas temu, teraz czepiasz się każdej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możecie pokazac tu swoje drzwi skoro są tak skrajne opinie...u siebie planuje i chciala bym jesli jest taka możłiwość zobaczyć czego uniknąc, a na co zwrocić uwagę :rolleyes:

 

Jak już pisałam inne drzwi po prostu by mi nie weszły otwierałyby się prosto na schody .więc zdecydowaliśmy się na przesuwne

Mam dokładnie takie http://kwadra-t.istore.pl/pl/system-przesuwny-nascienny-dre-dekor-cell.html

Ale co mam Ci powiedzieć drzwi jak drzwi . Nie mieszkamy za długo więc na razie nic się z nimi nie dzieje - śmigają normalnie

A jestem zadowolona bo wyglądają ładnie i mam dużo miejsca w wiatrołapie jak otworze drzwi co przy zwykłych ograniczałyby powierzchnię.

Każde drzwi trzeba co parę lat konserwować -chociażby naoliwić. Wiadomo ile ludzi tyle opinii .

Powiem tak : też bałam się jak się będą sprawować i ....nie narzekam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dus czesc jest jakis watek odnosnie szaf wnekowych na forum

szukam czegos z ciemnym debowym fornirem

drzwi raczej otwierane a nie suwane

na jakis stylowych nozkach bo jest ogrzewanie podłogowe :(

było kilka wątków o zabudowach garderobianych i szafach wnękowych ale z tego, co pamiętam raczej tam o układ półek i drążków chodziło, a nie o konkretny wzór czy materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczysz jak zamieszkasz i będą upały.... Coś czuję, że klima będzie chodziła non stop.

 

dlaczego na siłę chcecie udowodnić Elfir, że będzie miała przechlapane, pod tym czy pod innym względem? :)

 

Jak będzie miała za gorąco, albo za zimno przez te duże przeszklenia... z pewnością się tutaj z nami podzieli tym spostrzeżeniem ;) Od tego jest ten wątek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KasioMar wzięliśmy takie niby drewniane, 2,5 letnia coreczka szasta nimi jak chce kiedy nie widzimy i nie ukrywam, że czeka nas wymiana za jakiś czas, nie wiem czy a mało wytrzymałe wzięliśmy czy po prostu trzeba na nie masakrycznie uważac

 

Myślę że mieliście pecha, albo jakiś słabszy model, albo.... córka ma talent :) Mam psotną 2,5 latkę w domu, wiem co to znaczy i łączę się w bólu ;) Aczkolwiek naszych drzwi przesuwnych jeszcze nie rozwaliła :D a mamy zwykłe z Porty, naścienne. Mają już 5 lat i jesteśmy bardzo baaardzo zadowoleni.

W przyszłym domu będą drzwi przesuwne chowane w ścianie. Póki co miałam trochę nieprzespanych nocy związanych z montażem samej kasety (chciałam żeby to było dobrze zrobione, a nie miałam odpowiedniej ekipy). Co będzie dalej-zobaczymy. Drzwi są w takim miejscu że zawsze będziemy mogli je po prostu zdjąć :D (przejście z holu dziennego, do holu w części sypialnianej dzieci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałam inne drzwi po prostu by mi nie weszły otwierałyby się prosto na schody .więc zdecydowaliśmy się na przesuwne

Mam dokładnie takie http://kwadra-t.istore.pl/pl/system-przesuwny-nascienny-dre-dekor-cell.html

Ale co mam Ci powiedzieć drzwi jak drzwi . Nie mieszkamy za długo więc na razie nic się z nimi nie dzieje - śmigają normalnie

A jestem zadowolona bo wyglądają ładnie i mam dużo miejsca w wiatrołapie jak otworze drzwi co przy zwykłych ograniczałyby powierzchnię.

Każde drzwi trzeba co parę lat konserwować -chociażby naoliwić. Wiadomo ile ludzi tyle opinii .

Powiem tak : też bałam się jak się będą sprawować i ....nie narzekam

 

 

Mamy podobne ale z Porty, więc chyba jakościowo to samo. Tak jak pisałam-5 lat użytkowania. Zdarzało się nie raz i nie dwa, że syn trzasnął mocniej, albo córka, albo ja, ale to tak konkretnie, bałam się o szyby :p Nic absolutnie się z nimi nie dzieje, a wstyd się przyznać ale (teraz sobie uświadomiłam) przez te 5 lat nie miały żadnego serwisu :lol2:

Edytowane przez oliwkawawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro masz piętrowy to skąd wiesz że na poddaszu jest bardzo gorąco?

przy dobrze ocieplonym współczesnym domu ( ściany 15-24cm, dach 25-40cm), roletach i zamkniętych w ciągu dnia oknach ani nie jest latem upalnie ani zimą zimno nawet bez WM. Teraz, gdy na zewnątrz pogoda jesienna to na poddaszu jest komfortowo a na dole chłodno, zdecydowanie za chłodno, już 2 razy grzałam parter:eek:

 

yyy bo gdzieś do tej pory musiałam mieszkać??i może właśnie jeszcze mieszkam w domu z piętrem ale ze spadzistym dachem (czyli dużo więcej miejsca niż na poddaszu)

zresztą nie rozumiem jednego- nawet gdybym nie mieszkała to przecież człowiek ma chyba prawo wiedzieć różne rzeczy....??

a tak poza tym to wełna za 10-15 lat i tak nie będzie już tak dobrze izolowała jak nowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Myślę że mieliście pecha, albo jakiś słabszy model, albo.... córka ma talent :) Mam psotną 2,5 latkę w domu, wiem co to znaczy i łączę się w bólu ;) Aczkolwiek naszych drzwi przesuwnych jeszcze nie rozwaliła :D a mamy zwykłe z Porty, naścienne. Mają już 5 lat i jesteśmy bardzo baaardzo zadowoleni.

W przyszłym domu będą drzwi przesuwne chowane w ścianie. Póki co miałam trochę nieprzespanych nocy związanych z montażem samej kasety (chciałam żeby to było dobrze zrobione, a nie miałam odpowiedniej ekipy). Co będzie dalej-zobaczymy. Drzwi są w takim miejscu że zawsze będziemy mogli je po prostu zdjąć :D (przejście z holu dziennego, do holu w części sypialnianej dzieci)

 

Może takie rozwiązanie do drzwi przesuwnych, żeby nie trzaskały ;)

http://www.akcesoria.meble.pl/akcesoria/okucia-do-szaf/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem nowa na tym forum, ale mieszkam we własnym domu już 21 lat. trafiłam tu z powodu konieczności wymiany okien. Przy budowie uważałam że lepiej dłużej niż szybko i byle jak i wiecie co z perspektywy czasu stwierdzam że popełniłam wiele błędów. w latach 80-tych szyb zespolonych po prostu nie było a wszystko reglamentowane więc kupiliśmy drzewo i zleciliśmy wykonanie okien skrzynkowych żeby nie trzeba było ich rozkręcać do mycia. Zrobiłam zasadniczy błąd pomalowałam je na ciemnobrązowy kolor bo tak się nam podobało i to drogą farbą żeby zapewnić im długi żywot. Oczywiście systematycznie były malowane celem konserwacji. Oczywiście okna chciałam jak największe . Efekt na dziś jest taki że od strony południowej mam największe okna a tam słońce zrobiło swoje okna dziś się tak zdeformowały ze są w niektórych miejscach szpary centymetrowe i żadne uszczelki nie są w stanie już wystarczająco pomóc. Potrzebna jest ich wymiana. Wiem jedno nigdy już ciemnej stolarki bo w lecie futryny tak się nagrzewają ze można nawet się poparzyć . W związku z tym ze szukam okien wyszło że przejście na stolarkę PCV z okien skrzynkowych wiąże się z dodatkowymi kosztami wymiany wszystkich parapetów wewnętrznych bo dotychczasowe okna są o wiele grubsze od PCV po za tym potrzebny jest dobry murarz bo wszystkie wnęki wewnętrzne są większe na wys. i szer. o ok. 15 cm od wnęki zewnętrznej. ponoć będzie potrzebny naprawdę dobry spec żeby to zrobić.

Jeśli chodzi o kotłownię to tam tez teraz mam pralkę najpraktyczniejsze rozwiązanie z perspektywy czasu.

Jeśli chodzi o palenie we wrześniu to moje spostrzeżenia są takie = mam budynek dwu poziomowy, na dole pomieszczenia niewiele wyżej niż poziom gruntu= latem fajnie ale szybko się wychładza , góra w lecie za gorąco w jesieni jest ok. nie wymaga dogrzewania. dodam że budynek od początku był bardzo dobrze ocieplony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze ze na parapetach tez nie oszczędzałam no i są fajne do dziś, ale okazuje się że do wyrzucenia bo będą za wąskie.

no i po co wywaliłam tyle kasy jak teraz muszę kupić nowe ?

doszłam po czasie do wniosku ze trzeba koszt zakupu rozważać w aspekcie koniecznej wymiany w perspektywie 10-20 lat wniosek nasuwa się jeden nie ma co szaleć bo szkoda kasy. technologia idzie do przodu i wszystko potem trzeba zmieniać.

Jeśli chodzi o podłogi z wykładzin to powiem tak mamy psa i mając już po pięćdziesiątce i o wiele większy metraż / 206 m/ do sprzątania w życiu żadnych wykładzin sobie nie zaserwuję na dzień dzisiejszy podłogi z desek, kuchnia i łazienki korytarz kafelki. porządki szybko sprawnie i bez problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...