Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

heh :D wybudowlaismy antoske z archipelagu tzw systemem gospodarczym teraz wykańczamy ja ....i siebie :x weszlismy w sumie bez niczego kupilismy zwykła kuchnie a teraz juz mieszkamy rok i zaczeło sie :roll: :roll: :roll: chce ładniejszej kuchni... mielismy zwykłe tynki - jestesmy w trakcie robienia gładzi zwykłe tynki koszmar naprawde koszmar!!!!! :cry: i wogole wiecej kałabani i kupa bałaganu ale mam nadzieje ze pozbieramy sie jakos a i jeszcze... od tej gładzi dostałam kataru i takiej suchosci w gardle koszmar!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nigdy więcej wiszących szafek poziomych otwierancyh do góry.

Po 3 latach można dostać schizy .

Ciągle mam wrazenie , że spadnie mi front na glowę, a spadł już kilka razy , bo zawiasł puścił (mimo , ze okucia bluma).

Teraz wracam do szafek pionowych , otwieranych na bok.

Dodatkowo , podnoszenie ręki do góry i dzwiganie tego frontu jest dla mnie zbyt uciązliwe i męczące .

Nigdy więcej zlewozmywaka ze stali, wiecznie wygląda jakby miał ze 20 lat , brudny , w plamy blee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba raczej chodziło basiuli o to, że nigdy więcej parkietu W HOLU / PRZEDPOKOJU, a nie w ogóle. z czym się absolutnie zgadzam - w tych strefach najlepiej sprawdzają się płytki.

tak tak mamy panele na całej powierzchni korytarz i salon ok 60 m2 :-? :-? :-? sa ciemne ładne jezeli wypastuje sie je 3 razy ale wydaje mi sie ze praktyczniejsze beda płytki chociaz w korytarzu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba raczej chodziło basiuli o to, że nigdy więcej parkietu W HOLU / PRZEDPOKOJU, a nie w ogóle. z czym się absolutnie zgadzam - w tych strefach najlepiej sprawdzają się płytki.

 

To Darcy o to chodziło, ale generalnie się zgadza. :-) NIE dla drewna w przedpokojach, ale ogromne TAK dla drewna w innych pomieszczeniach. NIE dla wykładzin gdziekolwiek. Chyba, że ktoś lubi je często wymieniać, bo to akurat nie jest specjalnie trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basiula252

... mielismy zwykłe tynki - jestesmy w trakcie robienia gładzi zwykłe tynki koszmar naprawde koszmar!!!!! i wogole wiecej kałabani i kupa bałaganu ale mam nadzieje ze pozbieramy sie jakos a i jeszcze... od tej gładzi dostałam kataru i takiej suchosci w gardle koszmar!!!

 

hyyyy , a ja znowu nie chciałam gładzi :cry: . W poprzednim mieszkaniu miałam i nie lubiłam tych wyślizganych ścian, szybko się brudziły i widać każdy ślad na nich . Teraz mam zwykłe tynki, takie jakie chciałam - jak widać dobrze, że każdy robi to co lubi :lol: :lol: :lol:

 

A dlaczego Tobie Basiu, nie podobały się te tynki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba raczej chodziło basiuli o to, że nigdy więcej parkietu W HOLU / PRZEDPOKOJU, a nie w ogóle. z czym się absolutnie zgadzam - w tych strefach najlepiej sprawdzają się płytki.

 

Niestety w takich newralgicznych miejscach płytki tez z reguły ulegają zużyciu.

 

Mam w obecnym mieszkaniu płytki na całej (sic!) podłodze i we wszystkich pomieszczeniach. Naprawdę płytki tanie z Leroya. Nie ma śladu zużycia. Jak wygladały 10 lat temu tak i dziś wyglądają.W nowym domu cały hol, jadalnia, kuchnia też w płytkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spostrzeżenia z urządzania mieszkania:

nigdy jasnych płytek i jasnych fug- koszmar w myciu, a teraz to najbardziej znienawidzony element w moim domu

drzwi wewnętrzne pełne bez szybek...w celu większej intymnosći , wygłuszenia pomieszczenia

szafa rozsuwana..teraz mam drogą szafe łamaną z szyby matowej tak aby tworzyła jedną plaszczyznę...ładnie to wygląda ale cieżko jest otwierac szafę, która ciagle trzeba regulować, bo pod cięzarem opada...i wtedy szura sie po podłodze skrzydłem...nigdy wiecej takiego mechanizmu w szafie...tylko przesuwane po szynach gdzie jednym palcem sie otworzy

nie dla rolet na szybach jak zasłonie swiata nie widac...jak odsłonie widac wszystko- zdecydowanie lepiej sprawdzają się fajne żaluzje

 

co sie w mieszkaniu sprawdziło- parkiet lakierowany- super sie myje, wyglada ładnie

skorzana kanapa- łatwa w utrzymaniu czystosci - raz na jakis czas myje i wyglada jak nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basiula252
... mielismy zwykłe tynki - jestesmy w trakcie robienia gładzi zwykłe tynki koszmar naprawde koszmar!!!!! i wogole wiecej kałabani i kupa bałaganu ale mam nadzieje ze pozbieramy sie jakos a i jeszcze... od tej gładzi dostałam kataru i takiej suchosci w gardle koszmar!!!

 

hyyyy , a ja znowu nie chciałam gładzi :cry: . W poprzednim mieszkaniu miałam i nie lubiłam tych wyślizganych ścian, szybko się brudziły i widać każdy ślad na nich . Teraz mam zwykłe tynki, takie jakie chciałam - jak widać dobrze, że każdy robi to co lubi :lol: :lol: :lol:

 

A dlaczego Tobie Basiu, nie podobały się te tynki?

 

Ja też mam klasyczne z licówką i świadomie takie wybrałem i dzisiaj po 1,5 roku mieszkania też wybrałbym takie.

 

Co do błędów to właśnie przypomniał mi o sobie pewien mega błąd - zrezygnowałem z kratki ściekowej w garażu, która była w projekcie i teraz za karę latam z mopem i wycieram podłogę gdy żona wraca zaśnieżonym autem (moje autko parkuję pod chmurką), a kratka w kotłowni wypadła dokładnie centralnie pod piecem (był problem z wsunięciem do niej rurki odpływowej ze zmiękczacza i drugiej do zalewania syfonu gdy wyschnie i zaczyna wydobywać się fetorek z kanalizy).

 

Szelma - ja żałuję, że nie mam rolet choćby od wschodu i południa, bo zasłanianie okien zasłonami latem mało daje (ciepło zostaje w środku).

Proponuję zawiesić karnisze, ładne firanki, zasłony i będzie super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spostrzeżenia z urządzania mieszkania:

nigdy jasnych płytek i jasnych fug- koszmar w myciu, a teraz to najbardziej znienawidzony element w moim domua

 

Kupiłem myjkę parową.

Po problemie......

U mnie działa tylko w łazience gdzie fuga najmniej się brudzi natomiast w pozostałych pomieszczeniach nie działa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mnie to interesuje bo będę miec jedno i drugie. Pod odkurzacz mam na razie przygotowaną samą instalację, a ktoś mnie już straszył, ze w przewodach bedzie mi się zbierał syf itd, że to nie zdjae rezultatu.

 

a czy ta osoba co cie straszyla posiada taki odkurzacz czy tylko znajoma znajomej ma znajomego co takowy posiada i maja w nim syf? ja osobiscie mam odkuracz juz 11 lat i nie mielismy z nim ani jednego problemu ( ani urzadzenie nie mialo dotad-odpukac-zadnej awarii ani tym bardziej instalacje)zreszta jak ma tam sie zbierac syf skoro wszystko w rurach jest wciagane do odkurzacza? zreszta mysle ze teraz sa pewnie lepsze urzadzenia niz kiedys maja pewnie wieksza moc i sa cichsze bo musze przyznac ze moje do najcichszych nienalezy ale ktory normalny odkuracz pracuje cicho?( mamy zamantowany w garazu i mimo wszystko troche halasu w domu jest) ogolnie polecam i w swoim nastepnym domku tez bede miec odkuracz centralny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli chodzi o garnki to u mnie gąbeczka z płynem wystarcza ;)

zresztą dozowniki nie są wielkie w porównaniu z butlami płynów do naczyń więc w butelce zawsze trochę zostanie na zapas - stoi pod zlewem i można z niej nalać do garnka bezpośrednio ;)

 

Skorzystałam, przetestowałam i jestem bardzo zadowolona.

W poprzednim mieszkaniu miałam dozownik w zlewie. Ciągle zapychała się pompka, raz pękła wylewka i był plastikowy, więc złaził kolor chromopodobny :evil: .

Przeprowadzając się do domku nie zrobilismy dozownika. i Jeszcze bardziej drażniła mnie butelka z płynem.

Więc skorzystałam z propozycji i mam teraz dozownik zamontowany na ścianie. Nie przylega bezpośrednio, więc nie mam problemów z podstawienim garnka.

Jestem bardzo, bardzo zadowolona. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do błędów to właśnie przypomniał mi o sobie pewien mega błąd - zrezygnowałem z kratki ściekowej w garażu, która była w projekcie i teraz za karę latam z mopem i wycieram podłogę gdy żona wraca zaśnieżonym autem (moje autko parkuję pod chmurką), a kratka w kotłowni wypadła dokładnie centralnie pod piecem (był problem z wsunięciem do niej rurki odpływowej ze zmiękczacza i drugiej do zalewania syfonu gdy wyschnie i zaczyna wydobywać się fetorek z kanalizy).

 

A ja kratkę mam, a woda i tak płynie gdzie chce. Od połowy samochodu jest OK, natomiast z przodu masakra. Większość, którzy mają kratkę uważają, że nie do końca spełnia ona swoją funkcję, pomimo zrobionego spadu.

Więc też zaprzyjaźniłam się z mopem. Można się przyzwyczaić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...